Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Korba, jak terapia żabko?

 

Mój dzień... Czuję się taka niekochana. I najgorsze jest to, że chyba będę się tak czuła niezależnie od tego, co on zrobi. Dlaczego? :why:

Pustka, tuliłam się jak głupia i chciałam się schować. Chciałabym się schować w jego ramionach na zawsze, ale lęk mi nie pozwala mi nawet tak pomyśleć. Całą powrotną drogę wyłam. Rano na dworcu też wyłam, autobus nie przyjechał i po godzinie marznięcia i zginającego w pół lęku pojechałam stopem.

Wróciłam wcześniej, bo terapia - miała się na niej zjawić moja mama, żeby podpisać zgodę. Wyszło tak, że przez całą godzinę terapii Sylwia pytała ją o mnie, a ja słuchałam jak opowiada historie niestworzone. Jezu, jaka ja jestem dobra w udawaniu, jaka dobra.

a) nie pogadałam z terapeutką WCALE a czekałam zdychając przez dwa tygodnie

b) moja mama zdała jej relację o mnie, która właściwie była o treści "jest źle, ale nie najgorzej - od 1 do 100 oceniła mój stan na 45-55." Ha ha. Ja bym oceniła go na maks 30 plus myśli samobójcze.

 

ODSTRZELCIE MNIE BŁAGAM :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sobie pomyslalem.. zolwie i gekon sa jeszcze mlode. wiele lat przed nimi. ale co, jesli doczekam ich smierci :(? jednak przez 20 lat sie latwiej przywiazac do zwierza, niz do chomika ktory zyje 2 lata.. az sie boje myslec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie dziś jeden z najspokojnieszych dni odkąd wyszłam ze szpitala,żadnych wyjazdow,mało odwiedzin przyjaciół ktorych już nie potrafię zliczyć:)

 

wczoraj za to jeden z najbardziej męczacych dni...4 godziny w prokuraturze:) moje życie z DEBILEM streściłam na 11 stron A4 to chyba i tak nie zły wynik :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chojrakowa, na terapii chciałam się dowiedzieć jak mam odróżnić prawdziwe uczucie od sztuczki mojego zaburzonego "ja", które chce mnie wkopać w kłopoty. niestety, nie dowiedzialam się niczego poza tym, że muszę się obserwować i nie wpadać w żadną skrajność. świetnie. bo skrajności to moje drugie imię. nie wiem, czy to, co czuję jest prawdziwe, bo może jest fałszywe, bo coś w środku mnie się nudzi i chce hazardu uczuciowego... boję się.

 

Aniu, nie odstrzelę Cię, mogę Cię za to przytulić.

A moja mama... kilka dni przed maturą dowiedziała się od mojej dyrci, że zdaję historię, nie matematykę. Tak dużo wiedziała o mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a gdzie jacas znowu??jezu ludzie co wy macie z tym kasowaniem kont :roll: absolutnie tego nie rozumiem..i chyba nie chcè.

Pewnie sie wkurzyl i wyszedl.

I tak dobrze,ze nie pokasowal postow.

ja tak zrobilem pare razy na kilku forach,kiedy mnie wku...li :D

 

Juz nie pisze na zadnym,poza samochodowym.

I tutaj.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie,ze przekracza to jakiekolwiek normy etyki!!ludzie-w koncu do cholery to nie jest przedszkole i jesli mamy siè traktowac powaznie to trochè szacunku proszè,a nie taka blazenada!!Zaczynam siè czuc nieswojo ,bo siè gubie kto jest koorwa kim-a przeciez piszemy tu o sprawach conajmniej osobistych i czèsto intymnych.To tyle. :evil:

 

[Dodane po edycji:]

 

Jacas wroci..tylko nadrobi zaleglosci w szkole :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dla tych ktorzy juz mnie zdarzyli zwyzywac od nienormalnych - nie mam zadnego focha, usunalem konto, bo uznalem, ze za duzo spedzam czasu na forum piszac o bzdetach. a mam teraz duzo nauki w szkole i nie usmiecha mi sie powtarzac klasy. moze wy nie macie takich prbolemow ;). tyle. papa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jacas

Jak widać to usunięcie konta rzeczywiście pomogło Ci się z forum pożegnać :mrgreen:

A mówiąc serio , jest to naprawdę irytujące . Czy nie można by wprowadzić jakiejś karencji , która musi upłynąć zanim się założy następne? Może to dałoby trochę do myślenia.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×