Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Łódź]


megi55

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem chetna na wypad...

Słuchajcie nie znacie jakiegoś dobrego osrodka pomocy psychologicznej w Łodzi gdzie by mi ktoś pomogl potrzebuje pomocy chce pogadac nie radze sobie w zwiazku i musze sie jakos uwolnic. to bardzo ciezka sytuacja jak dla mnie. dla was moze wydac sie banalna ale ja nie umiem sobie poradzic. Chodzilam kiedys juz do psychologa i mi pomagal bardzo ale jakos zaprzestalam i teraz przyznaje po prostu ze wstydze sie umowic jeszcze raz tam. chce sprobowac gdzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mam na imię Ewelina, mam 23 lata i od ok. 2 lat choruję na bulimię, ostatnio też anoreksję. Zaczęło się niepozornie, później straciłam kontrolę i powoli popadam w anoreksję. jakiś czas temu zdecydowałam się na wizytę w państwowym ośrodku, długo na nią czekałam, a gdy już nadszedł jej termin, myślałam, że wyjdę szybciej niż weszłam... Psycholog zadawała beznadziejne pytania, bardzo ogólnikowe, co dziwne, nie wykonała podstawowych pomiarów - to była totalna porażka!!! Na końcu, po kilkunastu minutach :x stwierdziła, że mam anoreksję (podejrzewa anoreksję...?) - zgłosiłam się z bulimią i co najlepsze nie przepisała żadnych leków: Jest Pani w dość dobrym stanie, więc nie ma na razie takiej konieczności...:) wow

 

Faktycznie w stanie byłam rewelacyjnym i rzecz jasna przystałam na Jej sugestie. A co miałam odpowiedzieć, przecież to ona była psychologiem i chyba powinna wiedzieć, jak rozmawiać z pacientem. Osób z takimi zaburzeniami nie powinno pytać się o zdanie, bo one nigdy obiektywnie nie stwierdzą, co im dolega, a już na pewno, bez żadnych oporów nie zaakceptują swej beznadziejnej sytuacji...

 

Od tego czasu jestem w dość kiepskim stanie, trwa to już kilka miesięcy. Nie będę się dłużej rozpisywać, proszę o kontakt osoby, które chciałyby pogadać na ten temat;)

 

Jeśli znajdzie się ktoś z Łodzi, proponuje spotkanie, czas mam zawsze;) Chetnie się spotkam osobiście, bo szczerze, brakuje mi osoby, którek mogłabym o tym powiedzieć...

 

Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedzi. Zdaje sobie sprawę, że napisano już posta z propozycją spotkania w Łodzi, bylo to jednak dość dawno i forumowicze troszke ucichli, tak więc ponawiam propozycję i uaktualniam temat - akcentując właśnie te zaburzenia odzywiania.

 

Trzymajcie się cieplutko!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem tu nowy na forum, więc witam wszystkich ;) czytałem w temacie ostatnie kilka stron i widzę że jest dużo osób chcących się spotkać, może ktoś nadal chętny? I mam jeszcze jedno pytanie czy ktoś może zna jakiegoś dobrego psychoterapeute od nerwic, który komuś naprawdę pomógł i jest sprawdzony? (mam za sobą już jakieś terapie) pozdrawiam serdecznie! Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo widzę, ze kilka osób się znalazło;) w takim razie musimy o czyms pomysleć...;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja niestety nie znam zadnych dobrych ośrodków ani sprawdzonych psychoterapeutów, więc nie wypowiadam się w tej kwestii...

 

Na środę umówiłam się do psychologa, jak juz będę po, zdam relację;) ...ale to jeszcze nie terapia.

 

Pozdrawiam serdecznie!;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja studiuje w olsztynie, ale jestem z łodzi..

mam bulimię, depresję, od ponad roku łykam seronil...

jakby było organizowane jakieś spotkanie, zasadniczo jestem chętna.. kwestia terminu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Pierwszy raz tu, mężczyzna po 30. Z chęcią się spotkam, jeśli ktoś ma potrzebę się wygadać i/lub wypłakać. Zasadniczo osobiście mam podobne problemy (choć nie widać :smile: ), ostatnio próbowałem (pod kuratelą lekarza) zakończyć branie leku, ale jednak to mnie przerosło (nawrót po dwóch miesiącach). Jeszcze nie jestem gotowy. Lubię rozmawiać i słuchać, mam szerokie zainteresowania i trochę doświadczeń. Wolnego czasu zawsze trochę znajdę. Brakuje mi czasem bratniej duszy do wygadania się. Także zapraszam. Z chęcią pocieszę, przedstawię kolorowy kawałek świata i wesprę. Łatwiej mi słuchać kobiety, może dlatego, że łzy kobiet wydają się naturalniejsze, ale nie opuszczę potrzebujących :)

 

Wiem, co to znaczy ta choroba i brak wsparcia/zrozumienia, stąd ta oferta. Ogólnie uważam, że za dużo potrzebujących a za mało pomocy, stąd możemy sobie pomóc nawzajem. Inni się nie zainteresują.

 

DeepWaterHorizon, Łódź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czesc :):):) ja sie chetnie z toba spotkam, nawet jak bedziesz sam/a, jestem ciekaw jak sie utozsamiasz ze swoim problemem. Sam mialem kiedys problem ale przeczytalem pare ksiazek i zrozumialem ze wole życ tak jak ja chce :D:D:D Ja jestem dostepny :) codziennie po 18. Chetny/a to pisz!! chcesz pogadac, pokazać prawdziwa osobowosc, to czas zeby to ponownie zaczac teraz :)

 

P.S

Zeby niebylo jakis nieporozumien to powiem ci na wejsciu ze jestem troche "dziwny' :P:P:P dziwnie sie ubieram (ocena innych) robie dziwne rzeczy ale poprostu jestem soba :D:D:D

 

wiec jezeli masz jakis dyskomfort z miejscami publicznym to ty zaoferuj miejsce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, bardzo chętnie przyłączyłbym się do grupy.

Posiadam problemy związane z nawracającymi lękami, depresjami i nie mogę oprzeć się analizie każdej rzeczy którą robię, którą ktoś robi a ja jestem obserwatorem. Ciężko mi... a chciałbym z kimś porozmawiać. Nie bardzo mam z kim bo cierpię na chroniczną samotność :(

Proszę Was o pomoc, czy mogę dołączyć?

Pozdrawiam

Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim też jestem już... :ppp z Łodzi. :P

 

Ewelina 23 maja historia jest podobna do Twojej z tym że najpierw miałam ane (zdiagnozowaną) potem bul(niezdiagnozowaną) a obecnie jest chyba ano-buli :( (niezdiagnozowana) i zab. lęk-depr. (zdiagnozowane). Heee ale to zabrzmiało :P ale dla wszystkich jestem najnormalniejszą osóbką. Przecież o tej całej niechlubnej historii wiem tylko ja..... ehhhh czasem już nie mam siły mimo wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Mam na imię Ewelina, mam 23 lata i od ok. 2 lat choruję na bulimię, ostatnio też anoreksję. Zaczęło się niepozornie, później straciłam kontrolę i powoli popadam w anoreksję. jakiś czas temu zdecydowałam się na wizytę w państwowym ośrodku, długo na nią czekałam, a gdy już nadszedł jej termin, myślałam, że wyjdę szybciej niż weszłam... Psycholog zadawała beznadziejne pytania, bardzo ogólnikowe, co dziwne, nie wykonała podstawowych pomiarów - to była totalna porażka!!! Na końcu, po kilkunastu minutach :x stwierdziła, że mam anoreksję (podejrzewa anoreksję...?) - zgłosiłam się z bulimią i co najlepsze nie przepisała żadnych leków: Jest Pani w dość dobrym stanie, więc nie ma na razie takiej konieczności...:) wow

 

Faktycznie w stanie byłam rewelacyjnym i rzecz jasna przystałam na Jej sugestie. A co miałam odpowiedzieć, przecież to ona była psychologiem i chyba powinna wiedzieć, jak rozmawiać z pacientem. Osób z takimi zaburzeniami nie powinno pytać się o zdanie, bo one nigdy obiektywnie nie stwierdzą, co im dolega, a już na pewno, bez żadnych oporów nie zaakceptują swej beznadziejnej sytuacji...

 

Od tego czasu jestem w dość kiepskim stanie, trwa to już kilka miesięcy. Nie będę się dłużej rozpisywać, proszę o kontakt osoby, które chciałyby pogadać na ten temat;)

 

Jeśli znajdzie się ktoś z Łodzi, proponuje spotkanie, czas mam zawsze;) Chetnie się spotkam osobiście, bo szczerze, brakuje mi osoby, którek mogłabym o tym powiedzieć...

 

Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedzi. Zdaje sobie sprawę, że napisano już posta z propozycją spotkania w Łodzi, bylo to jednak dość dawno i forumowicze troszke ucichli, tak więc ponawiam propozycję i uaktualniam temat - akcentując właśnie te zaburzenia odzywiania.

 

Trzymajcie się cieplutko!

 

ja jestem trochę starsza, jakąś dekadę... ale doświadczenia z publiczną mam jak ty . :(

mam zdiagnozowana depresję i od pewnego czsu bulimię, po anoreksji to "ciekawa" odmmiana. gdy dostałam się do państwowego psy- najpierw próbował mi udowodnić, że jestem alkoholiczką - a piję ewentualnie tylko na imprezach.... a potem przepisał tonę środków uspokajających... gdybym wtedy chciała faktycznie skończyć z tym wszystkim nie byłby żadnego problemu.... :(

to był jednorazowy eksperyment - jednak zostałam przy swoim przywatnie niestety przyjmującym psy-

 

pozdrawiam cieplutko

K

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Sa ludzie chetni na wypad do np pubu z Lodzi??

Moze spotkanie na czacie w grupie narazie by ustalic szczegoly?

Piszcie!!

 

-- Cz lut 10, 2011 4:12 pm --

 

Są już pierwsze osoby, wiec zgłaszajcie się tutaj w tym temacie ustalimy termin :smile: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×