Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie mogę znaleźć chłopaka/dziewczyny


peace-b

Rekomendowane odpowiedzi

Była fair, bo powiedziała ,że Cię nie kocha i jak mówisz nie przyjęła prezentu. Ale tłumaczenie ,że nie może Cię kochać , bo kocha tylko Boga , po tym jak z Tobą spała jakoś za dobrze o jej moralności nie świadczy.

Mozliwe.

Zreszta,nie oceniam nikogo.Moralnosc mam gdzies.

 

Ale zostawmy juz to,bo nic nie da.

Sprawa bez przyszlosci.

 

Dosc pozno,trzeba isc kiedys spac :)

 

jesli bedziesz jutro,bedzie mi bardzo milo rozmawiac z Toba :)

 

Dobranoc Wiola.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpływ na zdrade ma wiele czynników, zazwyczaj jest tak że jak jeden z partnerów zdradza to może oznaczać że czegoś mu brakuje w związku i dlatego do tego dochodzi, druga sprawa to nie prawda że każdy facet zdradza, zdradzają poligamisci są tacy faceci co wystarczy im jedna dziewczyna, więc jest to stereotyp.

Kolejna sprawa to wplyw mody media robią ludzią sieczke z glowy. Naokolo pisze sie w czasopismach dla facetów i pań że zdrada jest ok że to jest trendy itp bzdury.

Dawniej jak coś w związku nie grało to mówiło sie dwojgu ludziom żeby to przetrzymali i sprobowali rozwiązać sytuacje, dzis rada jest prosta znajdź sobie innego partnera. Podejście do seksu jest bezproblemowe i traktuje sie to jako sport. Sławni i publiczni ludzie sie zdradzają i rozwodzą żeby byc na topie i robić w oku siebie zamieszanie. I to są skutki zdrady. Media psują człowieka i napewno przyczyniają siedo takiego stanu rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to wróćmy do programu "Samotne serduszka" dziś naszym gościem jest Dean.Pomóżmy mu znaleść dziewczynę.

 

Hehe :)

 

Dean .

Lubie Cie.

 

Mam jeden sposob na zwiekszone zainteresowanie ze strony kobiet :)

Skutecznosc gwarantowana,choc nie do konca potwierdzona naukowo :)

 

Sposob:

 

1.Robisz prawko motocyklowe - A,na duze motocykle,

2.Kupujesz motocykl,moze byc pojemnosc jakies 500 ccm na poczatek,chyba,ze juz jezdziles,wtedy moze byc 600 ccm,

3.Kombinezon skorzany i jazda :)

 

 

Jak nie zadziala - oddam Ci swoje moto :D

Ale zadziala :D

 

KObietom podobaja sie motocyklisci :)

 

 

KOszt calkowity tej operacji:

Okolo 6 do 8 k zl.

 

czas:

Okolo 3 miesiace - prawko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Janek66- eee. to teraz ja powiem. słuchaj, te twoje laski są STRASZNIE WYGODNE. potrzebują czułości, seksu, opiekuńczości a reszty się pozbywają. widocznie uważa ta jedna, że może całego faceta nie chce, ale wyciągnie od niego to co ją zaspokaja.

 

i to jest wykorzystywanie. zabierasz swój tyłek=>zabierasz też swoje zalety i niech ona się pogodzą.

 

druga sprawa- te kobiety widocznie przyzwyczaiły sie do samotności na tyle,że skaczący na około nich mąż nie jest potrzebny. ważne, żeby nie był znowu pomyłką/żeby był tym jedynym.

 

więc może nie kładź aż tak wielkiego nacisku na opiekuńczość. nawet na to trzeba sobie zasłużyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Janek66- eee. to teraz ja powiem. słuchaj, te twoje laski są STRASZNIE WYGODNE. potrzebują czułości, seksu, opiekuńczości a reszty się pozbywają. widocznie uważa ta jedna, że może całego faceta nie chce, ale wyciągnie od niego to co ją zaspokaja.

 

i to jest wykorzystywanie. zabierasz swój tyłek=>zabierasz też swoje zalety i niech ona się pogodzą.

 

druga sprawa- te kobiety widocznie przyzwyczaiły sie do samotności na tyle,że skaczący na około nich mąż nie jest potrzebny. ważne, żeby nie był znowu pomyłką/żeby był tym jedynym.

 

więc może nie kładź aż tak wielkiego nacisku na opiekuńczość. nawet na to trzeba sobie zasłużyć.

OPiekunczosc - pewnie masz racje.

Ale tak mnie wycxhowano i jak kogos kocham,staram sie,zeby mu bylo dobrze :)

Nie w znaczeniu podawania herbatki,ale w zalatwianiu trudnych,zasranych spraw.A potrzebnych.

Tak,wiem, - inne czasy.

 

Ale wezme pod uwage co napisalas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opiekuńczość jest super.

 

ale ty za dużo kobietom od siebie dajesz. i wychowałeś te swoje kobiety (chyba) na królowe, którym chwała i cześć się należy za to, że są. zrób taki manewr, zupełnie dla poćwiczenia. uwów się z jakąś laską z internetu i dopilnuj, żeby najpierw ona ci coś z siebie dała. nie: obskakiwanie kobiety, ale żeby ona chciała zaskarbić sobie twoje względy.

 

a motory są super.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opiekuńczość jest super.

 

ale ty za dużo kobietom od siebie dajesz. i wychowałeś te swoje kobiety (chyba) na królowe, którym chwała i cześć się należy za to, że są. zrób taki manewr, zupełnie dla poćwiczenia. uwów się z jakąś laską z internetu i dopilnuj, żeby najpierw ona ci coś z siebie dała. nie: obskakiwanie kobiety, ale żeby ona chciała zaskarbić sobie twoje względy.

:)

Moze i masz racje :)

 

 

a motory są super.

Pewnie :)

 

Przejedziesz sie kiedys ze mna?

:)

POdobno to najlepsza rzecz,jaka mozna robic w ubraniu :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrocław, daleko.

 

no trudno, pwodzenia.

 

A nie tak daleko :)

Tam jest teraz dobra autostrada.

Ze 2 godziny jazdy :D

 

Na moto troche za zimno teraz.

Ale na wiosne czuj sie zaproszona :)

 

Wroclaw - piekne miasto.

Jestes rodowita Wroclawianka?

Jesli tak,zaloze sie,ze Twoi dziadkowie lub pradziadkowie mieszkali na Kresach :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde musze sobie kupic motor jak janek wyrwał na niego Mizer w 5 postów................

:mrgreen:

 

No,jeszcze nie wyrwal :)

Bo daleko :)

Ale wpadne do Wrocka :)

 

Dean - kup .

Jak pojezdzisz i zasmakujesz,moto bedzie wazniejsze niz wszystkie baby razem wziete :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde musze sobie kupic motor jak janek wyrwał na niego Mizer w 5 postów................

 

 

Dean przestan świrować bo jak masz słaby bajer i nie oczarujesz dziewczyny i będziesz zwykłym nudziażem to nawet lamborgini galardo ci nie pomorze wyrwać dziewczyny. Mam kolesia co nie ma prawa jazdy a na powodzenie u kobiet nie narzeka. A znam kolesia co jest maniakiem motocykli a mimo to jest sam i tez kiedyś chcial zaimponowac dziewczynie motorem, olała go, a dla czego? proste bo nie umie rozmawiać z kobietami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Janek66, sex po niedługiej znajomości z facetem i bardzo mocne wierzenie w Boga wyklucza się. To dla mnie czysta dwulicowość. Reszty komentować nie będę xD I co postanowiles po tych forumowych poradach? Zostawic tą swoja lubą czy kontynuujesz to dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomagalem utrzymywac dzieci,kobiety,urzadzalem mieszkania itp.

Wszystko co normalnie sie robi bedac mezem,chociaz nie bylem.

.....

Tez zaoferowalem i zaczalem realizowac pomoc dla niej.

I mam w planie duzo wieksza pomoc.Chcialem pomoc jej sie zrealizowac.Na ile jestem w stanie :)

Najwyraźniej Mizer/b] doszła do podobnego wniosku, co ja: zbyt wiele z siebie dajesz. Człowiek (niezależnie od płci) bardzo szybko przyzwyczaja się do wygód. Jeśli Twoje partnerki mają wszystko podane "na tacy", to z czasem przestają to dostrzegać, a w konsekwencji szanować.

Poza tym, może tak bardzo jesteś spragniony miłości, że zbyt szybko "wylewasz" z siebie całe swoje dobro/zalety, by "zaskarbić" sobie miłość partnerki ? :roll: A prawda jest taka, że nie ceni się tego, co otrzymuje się łatwo... również uczucia drugiego człowieka. :roll:

Zadbaj również o siebie, podchodź do związków bardziej interesownie: "daję z siebie, ale równocześnie oczekuję". :D

 

Co jest we mnie takiego,ze jak dotad zadna mnie nie kochala?

A moze ja sie zakochiwalem nie w tych co trzeba?

Może to nieco na wyrost wniosek, ale kto wie, czy nie ma w nim ziarenka prawdy. :roll:

Może masz w sobie zakodowany taki "model" miłości, wg którego powinieneś "zasługiwać", zapracowywać na to, by ktoś Cię pokochał ? Może właśnie dlatego kilkukrotnie powtarzałeś niemal jak mantrę przesłanie "kocham, czyli pomagam" ? Taki "wzór miłości" może wskazywać na DDA lub DDD (na forum jest odpowiedni dział o tym). Może w dzieciństwie w ten sposób zabiegałeś o miłość rodziców/rodzica, a teraz to powielasz ? I może swoje partnerki obarczałeś niewykonalnym dla nich zadaniem "zrekompensowania braków miłości rodzicielskiej" ? :hide:

 

Z kolei Twoje partnerki chyba zawsze stawiały się w roli "ofiar, którym trzeba pomóc". Może na "byciu w potrzebie" opierały całe swoje życia, a gdy nagle Ty załatwiałeś większość ich problemów, to one nie wiedziały dlaczego nie są wreszcie szczęśliwe ? Może nie wiedziały jak zareagować na taką zmianę w swoim życiu ? I może stawały się w takim momencie jeszcze bardziej "zachłanne", na zasadzie "mam już tyle, to chcę jeszcze więcej" ? :hide:

 

Najlepiej, byś poszukał z psychologiem, dlaczego kierujesz się takimi, a nie innymi wyborami partnerek. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może masz w sobie zakodowany taki "model" miłości, wg którego powinieneś "zasługiwać", zapracowywać na to, by ktoś Cię pokochał ? Może właśnie dlatego kilkukrotnie powtarzałeś niemal jak mantrę przesłanie "kocham, czyli pomagam" ? Taki "wzór miłości" może wskazywać na DDA lub DDD (na forum jest odpowiedni dział o tym). Może w dzieciństwie w ten sposób zabiegałeś o miłość rodziców/rodzica, a teraz to powielasz ? I może swoje partnerki obarczałeś niewykonalnym dla nich zadaniem "zrekompensowania braków miłości rodzicielskiej" ? :hide:

 

o jaa, mi się wydaje, że to już jest jakaś superanaliza janka i jego wszystkich lasek łącznie z diagnozą. być może na wyrost.

 

Z kolei Twoje partnerki chyba zawsze stawiały się w roli "ofiar, którym trzeba pomóc". Może na "byciu w potrzebie" opierały całe swoje życia, a gdy nagle Ty załatwiałeś większość ich problemów, to one nie wiedziały dlaczego nie są wreszcie szczęśliwe ? Może nie wiedziały jak zareagować na taką zmianę w swoim życiu ? I może stawały się w takim momencie jeszcze bardziej "zachłanne", na zasadzie "mam już tyle, to chcę jeszcze więcej" ? :hide:

 

a tutaj z kolei superspostrzeżenie- to problem danych lasek, co są w wieku trudnym, żeby przeżywać miłość i im są starsze tym większa presja czasu i wyższa poprzeczka.

 

a człowiek z natury jest zachłanny. jak powie się komuś trzy razy, że jest zajebisty, to ta osoba w końcu nie będzie myśleć, o tym, że ktoś jest miły, ale o tym: no tak, skoro jestem taki zajebisty to fakt, należy mi się.

janek, tych kobiet się nie pozbędziesz szybko. bo się uzależniły od tego, że czują się z tobą zajebiste i szanowane.

w ogóle- w dobrym związku super jak dwie strony wymieniają sie takimi spostrzerzeniami, ale na początku i w jedną stronę- prowadzi do przerostu ego :D

 

 

i cieszę się, że mogłam posłużyć za przykład dupy wyrwanej na motor- niestety zmartwię was, bo nie czuję się wyrwana :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: wybacz ale gębę masz niestety ale całkiem sympatyczną a rezerwa może wynikac tylko i wyłącznie z Twojego postrzegania ludzi..Oni w Twoich oczach są oceniani na Twoją niekorzyść niestety..Ale jestem pełna nadziei że to się niedługo zmieni :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomagalem utrzymywac dzieci,kobiety,urzadzalem mieszkania itp.

Wszystko co normalnie sie robi bedac mezem,chociaz nie bylem.

.....

Tez zaoferowalem i zaczalem realizowac pomoc dla niej.

I mam w planie duzo wieksza pomoc.Chcialem pomoc jej sie zrealizowac.Na ile jestem w stanie :)

Najwyraźniej Mizer/b] doszła do podobnego wniosku, co ja: zbyt wiele z siebie dajesz. Człowiek (niezależnie od płci) bardzo szybko przyzwyczaja się do wygód. Jeśli Twoje partnerki mają wszystko podane "na tacy", to z czasem przestają to dostrzegać, a w konsekwencji szanować.

Poza tym, może tak bardzo jesteś spragniony miłości, że zbyt szybko "wylewasz" z siebie całe swoje dobro/zalety, by "zaskarbić" sobie miłość partnerki ? :roll: A prawda jest taka, że nie ceni się tego, co otrzymuje się łatwo... również uczucia drugiego człowieka. :roll:

Zadbaj również o siebie, podchodź do związków bardziej interesownie: "daję z siebie, ale równocześnie oczekuję". :D

 

Co jest we mnie takiego,ze jak dotad zadna mnie nie kochala?

A moze ja sie zakochiwalem nie w tych co trzeba?

Może to nieco na wyrost wniosek, ale kto wie, czy nie ma w nim ziarenka prawdy. :roll:

Może masz w sobie zakodowany taki "model" miłości, wg którego powinieneś "zasługiwać", zapracowywać na to, by ktoś Cię pokochał ? Może właśnie dlatego kilkukrotnie powtarzałeś niemal jak mantrę przesłanie "kocham, czyli pomagam" ? Taki "wzór miłości" może wskazywać na DDA lub DDD (na forum jest odpowiedni dział o tym). Może w dzieciństwie w ten sposób zabiegałeś o miłość rodziców/rodzica, a teraz to powielasz ? I może swoje partnerki obarczałeś niewykonalnym dla nich zadaniem "zrekompensowania braków miłości rodzicielskiej" ? :hide:

 

Z kolei Twoje partnerki chyba zawsze stawiały się w roli "ofiar, którym trzeba pomóc". Może na "byciu w potrzebie" opierały całe swoje życia, a gdy nagle Ty załatwiałeś większość ich problemów, to one nie wiedziały dlaczego nie są wreszcie szczęśliwe ? Może nie wiedziały jak zareagować na taką zmianę w swoim życiu ? I może stawały się w takim momencie jeszcze bardziej "zachłanne", na zasadzie "mam już tyle, to chcę jeszcze więcej" ? :hide:

 

Najlepiej, byś poszukał z psychologiem, dlaczego kierujesz się takimi, a nie innymi wyborami partnerek. ;)

Ech,wszedzie ten cholerny Freud :D

Nie,moje dziecinstwo bylo bardzo udane.

Trzypokoleniowa,kochajaca sie rodzina.

Pozwalali nam na wszystko.

dawali wszystko co chcielismy.

Jezeli cos powielam,to raczej wlasnie to dawanie.

Ale nie zapracowywanie na milosc.

 

Chociaz moze troche racji masz :) w innych sprawach.

dzieki za opinie.

 

[Dodane po edycji:]

 

No cóż tak sobie obserwuje moją sytuacje i wiem mam nie narzekać ale będzie naprawdę ciężko "wyrwać lachona" bo dziś byłem na matmie i okazało się że muszę się uczyć jednak także mało czasu będzie na życie towarzyskie.

 

W ogóle to chyba jestem niesympatyczny tak myśle że moja geba nie wzbudza sympatii bo ludzie podchodzą do mnie z dużą rezerwą:(

 

A ja Cie od razu polubilem - za tego wilka.

 

Wiesz czemu?

 

A temu:

 

 

POzdrawiam.

 

[Dodane po edycji:]

 

Może masz w sobie zakodowany taki "model" miłości, wg którego powinieneś "zasługiwać", zapracowywać na to, by ktoś Cię pokochał ? Może właśnie dlatego kilkukrotnie powtarzałeś niemal jak mantrę przesłanie "kocham, czyli pomagam" ? Taki "wzór miłości" może wskazywać na DDA lub DDD (na forum jest odpowiedni dział o tym). Może w dzieciństwie w ten sposób zabiegałeś o miłość rodziców/rodzica, a teraz to powielasz ? I może swoje partnerki obarczałeś niewykonalnym dla nich zadaniem "zrekompensowania braków miłości rodzicielskiej" ? :hide:

 

o jaa, mi się wydaje, że to już jest jakaś superanaliza janka i jego wszystkich lasek łącznie z diagnozą. być może na wyrost.

 

Z kolei Twoje partnerki chyba zawsze stawiały się w roli "ofiar, którym trzeba pomóc". Może na "byciu w potrzebie" opierały całe swoje życia, a gdy nagle Ty załatwiałeś większość ich problemów, to one nie wiedziały dlaczego nie są wreszcie szczęśliwe ? Może nie wiedziały jak zareagować na taką zmianę w swoim życiu ? I może stawały się w takim momencie jeszcze bardziej "zachłanne", na zasadzie "mam już tyle, to chcę jeszcze więcej" ? :hide:

 

a tutaj z kolei superspostrzeżenie- to problem danych lasek, co są w wieku trudnym, żeby przeżywać miłość i im są starsze tym większa presja czasu i wyższa poprzeczka.

 

a człowiek z natury jest zachłanny. jak powie się komuś trzy razy, że jest zajebisty, to ta osoba w końcu nie będzie myśleć, o tym, że ktoś jest miły, ale o tym: no tak, skoro jestem taki zajebisty to fakt, należy mi się.

janek, tych kobiet się nie pozbędziesz szybko. bo się uzależniły od tego, że czują się z tobą zajebiste i szanowane.

w ogóle- w dobrym związku super jak dwie strony wymieniają sie takimi spostrzerzeniami, ale na początku i w jedną stronę- prowadzi do przerostu ego :D

 

 

i cieszę się, że mogłam posłużyć za przykład dupy wyrwanej na motor- niestety zmartwię was, bo nie czuję się wyrwana :P

 

Mizer,przeciez to zarty :)

Ale,gdybys mieszkala blizej - nie podarowalbym tej przejazdzki :D

 

 

Co do Twoich uwag - sa bardzo dobre i sluszne :)

Dziekuje.

 

Pozdrawiam serdecznie.

 

PS. I tez jestes zajebista :)

No :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

Janek66, sex po niedługiej znajomości z facetem i bardzo mocne wierzenie w Boga wyklucza się. To dla mnie czysta dwulicowość. Reszty komentować nie będę xD I co postanowiles po tych forumowych poradach? Zostawic tą swoja lubą czy kontynuujesz to dalej?

 

Nie kontynuowac :)

 

[Dodane po edycji:]

 

A ja mam motorower :D

Kubus,dobry na poczatek,tez kiedys mialem.

A za rok mozesz juz prawko A1 na 125 ccm.

A za 3 lata chyba na 250?

Bo cos sie pozmienialo ostatnio.

 

[Dodane po edycji:]

 

Na zakonczenie dziekuje wszystkim za odpowiedzi.

Wiele z nich sie przyda.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: wybacz ale gębę masz niestety ale całkiem sympatyczną a rezerwa może wynikac tylko i wyłącznie z Twojego postrzegania ludzi..Oni w Twoich oczach są oceniani na Twoją niekorzyść niestety..Ale jestem pełna nadziei że to się niedługo zmieni :)

Nie do końca zrozumiałem to co piszesz,ale ja mam jakiś problem.

 

Po prostu dla innych ludzi nawiązywanie kontaktów jest naturalne a ja muszę wszystko planować,starać się, uczyć.Nie kumam.Inni naturalnie nawiązuja relacje,gadają naturalnie,ja musze planować że odezwe się dzisaj do tej tej i tamtej osoby bo inaczej zapomne i nie odezwe się do nikogo;/

 

Do tego to wcale nie mój wymysł że wszystkie dziewczyny są zajęte,mój kumpel twierdzi to samo a on jest raczej normalny nawet powiedziałbym że to typ podrywacza.

 

Zresztą tak jak mówił niemądry muszę wziąść sie za naukę choć cały mózg karze mi sie nie uczyć.

 

Z tego co piszesz widze,ze nie jestes typem luzaka.

mam podobnie.

 

Tacy ludzie jak Ty (lub ja) maja zwykle problem z wesoloscia na imprezach (chyba,ze po piwie ),sz sztywni,zanim sie nie przelamia.

To nie jest niesmialosc-widzisz,ze wywalam wszystko szczerze - tylko taki wewnetrzny gorset.

Ale-z drugiej strony - tacy ludzie sa zwykle pracowici,ambitni i daza do czegos.

 

TEraz:

 

Luzak za 25 lat?

Czesto lump pod blokiem.

 

Dzisiejszy sztywniak za 25 lat?

A moze i prezes firmy.

A prawdopodobnie odpowiedzialne stanowisko.

 

Sam mialem podobnie ,wiec rozumiem.

 

Nie przejmuj sie :)

Wypij pare piw i bedzie OK.

Wyluzujesz.

;)

 

[Dodane po edycji:]

 

A ja mam rolki :roll:

Rolki sa kobiece :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×