Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Ja znowu dzisiaj źle się czuję, a tu tyle miejsc trzeba odwiedzić...

 

[Dodane po edycji:]

 

Haja, a któż to jednak wrócił? Wczoraj się załamałam, że już Nas nie chcesz i zostawiłaś tak bez słowa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znów po spokojnym poranku, bieganiu z mamą.. :D chwytają mnie głupie myśli, czy ja naprawdę Kocham swoją dziewczynę(bieganie z mamą nie ma tu nic do rzeczy..), skoro nie jest między nami tak, jak było. Dalej spędzamy świetny czas, a ja zachowuję się bardziej obojętnie, nie potrafię czerpać szczęścia z małych rzeczy. Nie chcę tego czuć, chcę mieć spokojnie w głowie, wiedzieć, żę chcę być z nią, a nie ciągle o tym myśleć! Ale nie potrafię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inler, mam dokładnie to samo. Nie chodzi o bieganie, lecz o to czy nadal czuję tą miłość, która była zanim mnie to spotkało. Często dręczą mnie myśli czy chcę z Nim być... czy nadal Go kocham... Jak się pozbyć tych natręctw?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inler, mam dokładnie to samo. Nie chodzi o bieganie, lecz o to czy nadal czuję tą miłość, która była zanim mnie to spotkało. Często dręczą mnie myśli czy chcę z Nim być... czy nadal Go kocham... Jak się pozbyć tych natręctw?

 

 

Też próbuję to rozgryźć, jak się tego pozbyć. Są momenty kiedy jest lepiej, a są kiedy siedzę i tylko myślę, pożera to mnie, cały mój czas i czynności. A chciałbym tak po prostu żyć bez tych myślni, natręctw, tak spokojnie.

 

Chociaż muszę powiedzieć, że bieganie pomaga i polecam. Nie jednorazowo, a długofalowo, bo jest to świetna sprawa, pasja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech znowu zaczynam się bać że zawsze będę sam... :bezradny:

 

 

Ja też mam ten problem. Bardzo się tego boje :((((( :why:

 

 

Ja chociaż o to nie muszę się martwić. Sama nie zostanę, bo mam córkę... Ale i ona kiedyś pójdzie w świat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dean, mimo, że mam faceta to i tak czuję się samotna...

 

niemądry, w związku chyba nie ma nic fajnego. Tak teraz stwierdzam. Ciągłe kłótnie, pretensje i chorobliwa zazdrość.

 

[Dodane po edycji:]

 

Panna_Modliszka, a to zwracam honor :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemądry, nie bądź niemądry. Dlaczego nie chcesz poszukać jakiegoś celu, jakiejś pasji, jest tyle pięknych rzeczy, na których można się skupić, które nadają sens temu wszystkiemu. I nie mówię tutaj o partnerce, a o pasjach.

 

Chociaż sam wiem jak to jest(rok temu czułem to samo), gdy chce się wyjść w tak piękny dzień z domu, a po protu nie ma z kim, usiąść, porozmawiać czy nawet podziwiać jesień. Ale postanowiłem zaryzykować albo zrobię z siebie totalnego głupka i frajera, albo będę szczęsliwy, zawsze tak podchodzę do tego typu spraw i udało mi się. I wczoraj mogłem pograbić liście z moją najpiękniejszą połówką.

 

Fakt, może moje rady, rady 18sto latka nijak się mają, ale zaryzykować i wierzyć należy zawsze, w walce o lepsze jutro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba nie mam żadnych zainteresowan.

Poważnie.Chyba w życiu nie mialam...

Jak studiowalam psychologię to interesowalam się psychologią,ale niczego czego nie wiedzialam sama nie zdazyli mnie tam nauczyc,bo zwialam xD

Nie mam hobby.Jako dziecko gralam w teatrze i to mi dawalo pewną frajdę,ale dzieciom wszystko sprawia.

Nie łowię ryb,ni robie zdjęć,nie tancze salsy.Nie wiem doprawdy...Jakas wyjatkowa jestem? :mrgreen:

Kiedys kochalam pisac i pisalam dużo..ale tak jak mówilam dzieciom wszystko się podoba i wszystko chcą robic,pozniej chyba się zatraca ten ciekawski entuzjazm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba nie mam żadnych zainteresowan.

Poważnie.Chyba w życiu nie mialam...

Jak studiowalam psychologię to interesowalam się psychologią,ale niczego czego nie wiedzialam sama nie zdazyli mnie tam nauczyc,bo zwialam xD

Nie mam hobby.Jako dziecko gralam w teatrze i to mi dawalo pewną frajdę,ale dzieciom wszystko sprawia.

Nie łowię ryb,ni robie zdjęć,nie tancze salsy.Nie wiem doprawdy...Jakas wyjatkowa jestem? :mrgreen:

Kiedys kochalam pisac i pisalam dużo..ale tak jak mówilam dzieciom wszystko się podoba i wszystko chcą robic,pozniej chyba się zatraca ten ciekawski entuzjazm.

ja chodzę na terapię, do pracy, a w weekendy siedzę na kompie.

poza tym nic nie robię

 

rozmawiałam własnie z bratem i z ojcem na skype

 

mój ojciec mnie dobija.

i nadal mam wrażenie, że źle zrobiłam zostawiając mojego brata z nim.

płaczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niemądry, w życiu.Za żadne skarby nie będę z nikim wspominac czasow mojej mlodości.Mogę tylko nieśmialo wierzyc,że jednak starosc będzie lepsza.

Ja lubię szachy i brydża.A jak Ty nie chcesz to trudno-będziemy tlukli panstwa i miasta,ta gra nie wymaga szczegolnego zaangażowania umyslowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×