Skocz do zawartości
Nerwica.com

Candida, proszę niech mi ktoś pomoże...


Gość Joaśka

Rekomendowane odpowiedzi

 

Zrobilem badania - posiew kału - i wyszło, że mam Candide Albicans. Na wyniku jest jeden "+", czyli wzrost jest skapy.

Przetrzasnalem caly internet i jest tam wszystko oprocz ram czasowych terapii.

 

Zarodniki kraza w organizmie przez 2-3 lata, czyli rozumiem ze tyle musi trwac cala terapia.

 

.

No to witaj w klubie :D

Z tego, co wiem, to candida albicans nosimy sobie wszyscy, bo ten drożdzak w pewnych ilościach ma prawo występować w naszych organizmach. I niech tam sobie szczęśliwie żyje, w koncu ewolucja umieścila go tam nie bez przyczyny :smile:

 

Źle się dzieje, gdy zostanie naruszona równowaga wewnątrzustrojowa (na skutek antybiotykoterapii, osłabienia ukł odpornościowego) i grzyb zanadto się namnaża i sprawia problemy. Poczytaj też mój wątek żołądkowy - tam np. pete_27 podaje link dot. dysbakteriozy jelit.

 

Wydaje mi się, że trzeba:

1. Pozbyć się nadmiaru grzyba (może trzeba będzie zastosować jakieś leki mykostatyczne typu nystatyna, flukonazol)

2. Wzmocnić system odpornościowy (i to chyba jest najważniejsze) - bo on reguluje wszystko i broni nas przed patogenami. Problemy z candida albicans to też sygnał, że z odpornością jest krucho. Kwasy omega 3 (np. olej lniany), witaminy.

3. Zadbać o pozytywne szczepy bakterii (jedząc probiotyki)

4. Uważaj na różne cuda typu paraprotex itp. Producenci tychże raczej żerują na naszej desperacji oferując wszechstronne specyfiki które rzekomo tłuką za jednym zamachem wszelkie nękające nas pasożyty, grzyby i bakterie. A prawda jest prosta: pomóc może długofalowa zmiana nawyków żywieniowych, ew. leki przeciwgrzybicze.

 

Czas kuracji? To zależy pewnie od tego, w jakim stanie jest nasz układ odpornościowy, bo to on powinien poradzić sobie SAM z niepokornym grzybem. Bywa, że jednak potrzebuje on naszego wsparcia... W kazdym razie, nie wydaje mi się, żeby celem było doszczętne wybicie grzyba, tylko uregulowanie jego ilości.

 

Ja od dziś zaczynam kurację nystatyną. Zobaczymy, co się będzie działo.

 

[Dodane po edycji:]

 

przeniescie ten watek do lepszego dzialu i zmiencie tytul !!!

 

Bo to zakamuflowany wątek dla wtajemniczonych :twisted:;)

A tak poważnie. Zapukam do Moderacji, może ktoś zainterweniuje :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeniescie ten watek do lepszego dzialu i zmiencie tytul !!!

 

Bo to zakamuflowany wątek dla wtajemniczonych :twisted:;)

A tak poważnie. Zapukam do Moderacji, może ktoś zainterweniuje :smile:

 

Moim zdaniem tytuł jest adekwatny do treści mojego wątku, zwłaszcza mojego pierwszego posta w nim, gdyż jego celem było wyżalenie się i uzyskanie jakiegoś wsparcia od innych, bo byłam załamana, dlatego go napisałam

(przeczytajcie go sobie). A to, że rozwinął się tak jak się rozwinął - cóż. ;) Tak więc proszę nie zmieniać tytułu mojego wątku!!! :twisted:

 

[Dodane po edycji:]

 

No tak, nie zapytali nawet, a tytuł częściowo zmienili - ładnie to tak? :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. Wzmocnić system odpornościowy (i to chyba jest najważniejsze) - bo on reguluje wszystko i broni nas przed patogenami. Problemy z candida albicans to też sygnał, że z odpornością jest krucho. Kwasy omega 3 (np. olej lniany), witaminy.

 

 

Ja od dziś zaczynam kurację nystatyną. Zobaczymy, co się będzie działo.

 

 

Samodzielnie wdrażasz tą nystatynę czy pod kontrolą lekarza? Ile będzie trwała kuracja i w jakiej dawce? Powodzenia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaska blagam prosze o kontakt do tego lekarza od candidy!!

Tez u mnie wykryto liczne drozdzaki candida albicans o moim samopoczuciu i objawach nie bede pisala bo jest ich za duzo z dnia na dzien jestem coraz slabsza .

 

[Dodane po edycji:]

 

biore flukonazol 50 mg ,jedna tabletke ale wydaje mi sie ,ze to z malo jak na moje stany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stefi, zaraz wyślę Ci priva.

 

[Dodane po edycji:]

 

Tylko kurcze zapomniałam jak to się robi? :shock::shock::shock:

 

[Dodane po edycji:]

 

Chyba coś ze mną nie tak, bo straciłam umiejętność napisania priva, jak możesz do odezwij się do mnie to Ci odpiszę. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm zerknęłam do tego tematu z premedytacją, bo po raz kolejny w swoim życiu mam wrażenie, że mam Candide.

 

Kiedy wiele miesięcy temu domyślałam się, że mam depresję (a potem dostałam taką diagnozę) na wszelki wypadek wykonałam test na to cholerstwo (ze śliny), wynik negatywny, więc od razu odsunęłam od siebie widno tego choróbska, ale niedawno trafiłam na opinię, że ten test ma 20% skuteczność :shock: I od razu zaczęłam się na nowo zastanawiać nad moimi objawami - szczególnie chodziło mi o stan depresyjny (i kilka drobniejszych spraw... no własnie mam tak mało objawów, że sama nie dowierzam, że mogłabym mieć Candide, ale postanowiłam dmuchać na zimne :mrgreen: )

 

Od 4 dni jestem na diecie przeciwko kandydozie - i umieram z braku cukru. Jem wszystko zgodnie z zaleceniami (wg wielu stron internetowych), a wkrótce mam zamiar przeczytać książkę "Nie daj się zjeść grzybom Candida" - tak na wszelki wypadek.

Jem czosnek z oliwą z oliwek (ale mam zamiar jak najszybciej przerzucić się na czosnek w kapsułkach... z wiadomych powodów :lol: )

 

Szczerze mówiąc byłam zaskoczona, że kandydoza może zrobić takie zamieszanie w organizmie (emeryt za młodu) i psychice (depresja, nerwice). SZOK :shock:

Z racji tego, że mam po dziurki w nosie mojego stanu postanowiłam się za siebie wziąć i profilaktycznie pilnować diety :)

 

Ten artykuł dał mi sporo do myślenia (ale mam wrażenie, że niektóre wątki to czyste szarlataństwo, ale może to moja wina, bo niektóre akapity omijałam - nie dam rady się dzisiaj skupić :oops: )

http://www.janus.net.pl/grzybice%20candida.htm - w końcowej części są pseudo-testy na wykrycie u siebie Candidy.

 

Za miesiąc dodam komentarz czy czuję się lepiej (psychicznie) i czy mam faktycznie więcej energii... tylko brakuje mi owoców :why: Ale wytrzymam, warto się poświęcić by wiedzieć co nam szkodzi :mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CENA :shock::shock::shock:

 

Cena badania ok.300 zł w laboratorium, prywatnie

 

Po takim opisie czuję, że wyzdrowiałam w wyniku zaznanego szoku cenowego :roll:

 

Z resztą ja mam bardzo mało objawów (które można dopasować do wielu chorób :roll:- moja lekka hipochondria się kłania ), ale jak wspomniałam wcześniej - lepiej dmuchać na zimne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dieta pewnie nie zaszkodzi.... Choć z drugiej strony ja czułem się po niej kiepsko, ze względu na niski poziom cukru właśnie.

 

To prawda, dieta bezcukrowa jest uciazliwa. Ale jesli rzeczywiscie ma sie problem z grzybem to jest niezbedna, i to przez dlluzszy czas (nawet do 2 lat, tzn. wiadomo, ze jestesmy tylko ludzmi i kazdy czasem sie skusi na cos slodkiego, ale ogolnie trzeba taka diete trzymac dlugo). Inaczej wszystko wraca. Od razu skojarzyl mi sie przyklad mojej mamy. :roll: Najwazniejsza jest trwala zmiana nawykow zywieniowych. Lepiej stopniowo, a na dlugo (najlepiej na stale) niz gwaltownie a na krotko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie czy jeżeli od 2 tygodni stosuje diete to na poczatku bede sie gorzej czula to cos oznacza???bo juz niewiem co mam robic objawy się nasiliły bardzo prosze o odpwiedz

 

Tak, oznacza - ze grzyb obumiera i wypuszcza toksyny do organizmu, stad Twoje zle samopoczucie. Kazdy sie broni, gdy ginie, grzyb tez... Nasilone objawy moga utrzymywac sie przez jakis czas. Wytrzymaj, dalej trzymaj koniecznie diete, pij duzo wody, zeby jak najszybciej wyplukiwac toksyny, detoksykacje wspomaga takze np. chlorella (mi aktualnie grzyb wychodzi po niej z kalem), selen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnieje cos takiego jak grzybica mozgu, ale musialoby to byc naprawde bardzo powazne zakazenie ogolnoustrojowe, wiec sie tym nie martw. Bole glowy, miesni jak najbardziej moga wystepowac przy zabijaniu candidy, wszystko przez wypuszczane przez nia toksyny, organizm jest gwaltownie zatruwany, dlatego tak wazne jest ich wyplukiwanie oraz wspomaganie detoksykacji. To minie, tylko trzeba byc cierpliwym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja trzymałam się diety 3 tygodnie i utwierdziłam się w przekonaniu, że nie mam candidy (ale ja się zawsze podejrzewam o wszystkie choroby), nie miałam żadnych zmian w swoim ogólnym stanie zdrowia...jedyna zmiana to pojawienie się wystających żeber :roll: Dieta jest strasznie restrykcyjna, więc wczoraj oficjalnie przerwałam ją jedząc czekoladę ;)

 

Myślałam, że mam candide bo chciałam móc na co zrzucić winę mojej depresji, bo jakie dziecko miałam gorzej w życiu a się trzymałam, a na starość się posypałam jak kryształ. Myślałam, że winowajcą jest candida, okazuje się jednak, że jest nim słaby charakter :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam moja historia jest dosc nietypowa. Problemy ze zdrowiem zaczeły sie 3 lata temu trafiłam do szpitala, ponieważ zaczełam sie trząść i zaczęło mi wykręcać głowe od tamtej pory moje zdrowie znacznie sie pogorszylo chodzilam do roznych specjalistów min neurologów ale na nic mialam robiona tomografie głowy i tez wsyztsko wporzadku lekarza wysylaja mnie do psychologów ale moja psycholog powiedziala ze objawy nie pasuja do nerwicy strasznie zdretwiala mi szyja i pol twrzy prosze bardzo o pomoc bo nie potrafie juz normalnie funkcjonowac Czuje ciągle zmęczenie niewiem juz co mam robic, bolą mnie stawy czy to może byc ta grzybica?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sylwio, moze ale nie musi. Czy mialas robione badania krwi w kierunku boreliozy oraz zakazen bakteryjnych (np. chlamydia pneumoniae i trachomatis, mycoplasma, bo przede wszystkim one daja dolegliwosci stawowe)? Czy masz jeszcze poza tym jakies inne objawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×