Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś wróciłem z zakupów z dobrym humorem. Rozmowa robotnika mnie rozwaliła.

 

dzwonil do siostry jaka chałwe kupic xD :

 

-jaki chcesz smak ?

-.......

-oddasz ?

-.......

-nara !

 

i pod nosem mówi sam do siebie "jaki oszołom !!! 8)

 

odwrócił się i speszył. " Przepraszam, to tylko siostra " .. poszedł .. :mrgreen::mrgreen:

 

EDIT :

 

Komuś to ja miałem dać przepis na sałatke 8)8) .. tylko nie wiem komu ? :mhm:

Uspokaja mnie, mimo,ze nie jest to jakiś ambient 8) : http://www.youtube.com/watch?v=Kuwdw7KmGwA :smile:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mnie dawno tu nie było :roll: Generalnie jestem słodko urobiona, zarobiona i generalnie zmęczona z powodu moich studiów, ale taka przynajmniej zaleta tego wszystkiego, że nie myśli się zbytnio o głupich rzeczach. Nerwica się w pracoholizm przemienia... buahahahaha :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień jak co dzień tzn noc jak noc :P

jakoś to było przeżyłem cały tydzień męczących nocek nie było źle myślałem że będzie gorzej!

Teraz do Tesco bo całą dobe jest :D muszę kupić jakieś ciuszki dla córeczki mojej kuzynki bo chrzest jest w niedzielę... będzie mała imprezka :yeah::yeah::yeah::yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Armagedon.

Spałam u przyjaciółki, bo samotna noc z takim nawałem myśli samobójczych mogła się skończyć jednoznacznie.

Znów jestem sama, wciąż czuję ból, ale jakiś bardziej przeciągły, mniej w nim desperacji, a więcej cierpienia.

Nie przyjechał, zapewne klient jeszcze mu nie zapłacił, nie wiem, czy przyjedzie, nic nie wiem. Jestem najsamotniejszą istotą pod słońcem, i co najgorsze, nie mogę na nikogo zwalić winy - ona zawsze była, będzie i jest moja.

Muszę spotkać się z ojcem, żeby oddać mamie pieniądze za odrobaczanie Hamleta. Już nie pamiętam tych krzywd tato, już wszystko w porządku.

Jak zwykle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×