Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wciskaj tak jednaj literki bo strasznie rozciągasz forum

 

 

 

jeśli to miało być zabawne, to sorki...nie załapałam...

 

:why: chce mi się wyć, ryczeć... a Brokenwing, mój najkochańszy... śpi pewnie gdzieś tam...

bu <- zadowolona? :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Błagam Cię... Nawet mi nie mów, że to może tyle trwać :/ Mam nadzieję, że psychoterapia pomoże mi się z tym uporać raz na zawsze. Albo, że chociaż wrócę do okresu, gdy byłam w LO, bo wtedy żyłam jak wszyscy inni i było great :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fobia, leki siè dopiero rozkrècajà..sama wiesz jak to jest na poczàtku-trzeba to przetrwac :roll:

od rana budzà mnie gluche telefony-juz mam dosc!!chyba zadzwoniè na policjè w tej sprawie,to juz drugi miesiàc :?

A ogolnie to leniè siè dziisaj ostatni dzien-jutro do pracy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczorajszy tragiczny dzień zakończyłam porżnięciem sobie bioder i 200mg znalezionego w szafce ketrelu, do teraz jestem średnio przytomna.

Boję się wizyty, nie wiem co mam jej powiedzieć, prawdę? Wypadałoby, ale nie mam ochoty wyjść ze skierowaniem.

Miałam odstawić benzo, nadal biorę 1mg, autoagresja w pełni, myśli samobójcze szaleją, lęki są, derealizacja też, histerie...

"Jak się pani czuje pani Aniu?"

"Nie ma już dla pani leków pani Aniu"

:cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, ja jestem spokojna.

Jak się za bardzo nakręcę, przeskakuje mi coś w mózgu i wpadam w otępienie. Pełne determinacji i żalu, ale nadal jest to beznadziejne otępienie.

Nawet jakby ktoś umierał przy mnie wtedy, albo by się paliło, prawdopodobnie bym się gapiła i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czemu codziennie wieczorem mam ochotę działać i mówię sobie tak jutro na pewno już wezmę się za siebie , zrobię porządki, zamówię książki, będę się uczyć, nadrobię angielski, posprzątam dom, pójdę do sklepu..a jak wstanę to nie mam siły na to żeby zwlec się z łóżka i od nowa to samo...;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czemu codziennie wieczorem mam ochotę działać i mówię sobie tak jutro na pewno już wezmę się za siebie , zrobię porządki, zamówię książki, będę się uczyć, nadrobię angielski, posprzątam dom, pójdę do sklepu..a jak wstanę to nie mam siły na to żeby zwlec się z łóżka i od nowa to samo...;(

 

Ja mam podobnie... wieczorem tysiąc planów na jutro... a jutro... ehh :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×