Derealizacja. Depersonalizacja.

To trzeba rzucić te wstrętne fajki...

Ja rzuciłam w czerwcu ubiegłego roku. Musiałam, bo miałam kłopoty z oddychaniem.

[Dodane po edycji:]

Chyba trochę głupia jestem. Czytałam definicje obu wymienionych objawów i nie rozumiem za bardzo.

Czego nie rozumiesz Helveti?

Samego zjawiska depersonalizacji i derealizacji, na czym to polega. Czytałam o tym i nie wiem dlaczego tego nie kumam

Derealizacja to stan znajdowania się jakby za szybą w odniesieniu do wszystkiego wokół, człowiek czuje się jak aktor na scenie, nie czujesz, że to, co i kogo widzisz jest prawdziwe. Znajomi Ci ludzie są jakby w pewnym sensie obcy, inaczej widzisz, słyszysz. To uczucie odrealnienia, świat wydaje się zmieniony, nierealny. To trochę też uczucie jakby się było pijanym, albo jakby to wszystko był sen. Czasem nie poznaje się dobrze znanych miejsc, albo patrzysz na słowa w książce i nie rozumiesz co one znaczą. Wszystko wokół wydaje się jakby rażące.

A depersonalizacja - to coś w tym rodzaju, że nie czujesz się sobą, patrzysz w lustro i widzisz jakby zupełnie obcą osobę. Spoglądasz na swoją rękę i wydaje Ci się ona nie Twoja. To dziwne uczucie, czasem wywołuje niepokój, lęk.

Dzięki Asiu, myślę że teraz rozumiem

nie ma sprawy

Czasem doświadczałam czegoś podobnego do derealizacji, tak myśle.

Helvetti, ja na początku myślałam, że to po prostu stan głębokiego zamyślenia i że powinnam jednak twardo stąpać po ziemi, a nie myśleć nie o tym, o czym trzeba, wtedy tego nie będzie. No ale okazało się, że to nieprawda. Mam nadzieję, że u Ciebie to nie derealizacja tylko jakieś chwilowe zawieszenia umysłu.

Ja również mam taką nadzieję, nie potrzebne mi dodatkowe objawy

-asia-, A jak rzuciłaś fajki to poczułaś się lepiej... psychicznie ?? Derealizacja się zmniejszyła ??

Dziś rano chyba nie do końca dobrze wysuszyłam włosy po myciu i wyszłam z domu. A teraz deralizacja. Może błędnie łączę te dwa zdarzenia, ale wydaje mi się, że to któryś kolejny raz mi się przytrafia, że derealizacja przychodzi po wychłodzeniu głowy. Mieliście tak może?

Misiek_NL, derealizacja nadal mi się pojawia - w dusznych, niewietrzonych bądź zadymionych pomieszeniach. Od dymu muszę z daleka, bo on mi zdecydowanie nasila d/d...

TheGrengolada - dokładnie tak!!! Ja też nie mogę wyziębiać głowy, muszę nosić czapkę/kaptur, trzymać ją w cieple, bo jak wyziębię głowę to to dziwne uczucie się nasila.

Jak często macie derealizację?

Ja zauważyłem że włącza się tylko wtedy gdy o niej myślę i zaczynam się podświadomie jej bać... Czyli tak średnio 2 razy na dzień, po 2, 3 godziny, czasem dłużej.

Gdyby tylko wymazać tą myśl z głowy...

coco0n_18,

To na co czekasz skoro chcesz wymazać ja z glowy? A moze pomysl sobie ze ta mysl plynie przez glowe i wyciagasz ja reką z ciala i wyrzucasz. Moze to smieszne ale u mnie dziala.

Ja mam po kilka minut ale jest tak bardzo nasilona ze wtedy nie wiem co tu robie i gdzie jestem, calkowicie nie kontaktuje.

Cześć,

Mam pytanie. Mianowicie dziś gdy wszedłem do centrum handlowego zaczęło mi się tak jakby kołować w głowie ( uczucie wirowania w środku głowy ) widziałem normalnie, szedłem prosto. Noo i nagle mocniejszy zawrót głowy, miałem uczucie jakbym " bujał w obłokach " trudno to okreslic, nie było to aż takie bardzo mocne odczucie, ale jednak było, dodatkowy objaw to uczucie braku tlenu. Nie wiem czy można okreslic to jaki, iż " zrobiło mi się słabo " . Podobno jak robi się słabo i człowiek ma zemdlec to oblewa zimny pot, świszczy w uszach itd. Mi nic takiego nie było. Widziałem gdzie jestem itd.

POMÓŻCIE

asdf,

Masz stwierdzona nerwice przez lekarza?

kurde już czasem czuje, że zostałem z tym sam. Jestem strasznym egocentrykiem.

tak jakby świat kończył się na moich objawach, jakby wszystko wokół nie było ważne, tylko Moje "Ja".

Ja teraz tak właśnie odczuwam uczucie dziwności .. bywa lepiej, bywa gorzej.

jak mnie to dopada to wszystkie Moje zmysły są czujne jak nie wiem co. Każdy szum, każdy pisk, eh. Jestem wtedy bardzo skupiony, o.

i do tego dochodzi ten lęk :/ a może Jestem chory psych. ?, a może to a może tamto ?

choć ostatnio derealizacja zdarza mi się już coraz rzadziej, ale jednak jest.

asdf, ja mam coś takiego, każdy ma jakieś dziwności i są różne, ale masz chyba podobnie do mnie. Przestraszyłeś się tego? Jak długo masz nerwicę?

Nie mam stwierdzonej nerwicy. Miałem 7 razy ekg, chyba, ze 12 badań krwi i wszystko ok ....

A cały czas się boję, że umrę, że mi sie serce zatrzyma... Jeden lekarz mówi, że to od szybkiego wzrostu drugi, że nerwica " młodzieńcza " sam już nie wiem... MAM DOSYĆ ! Starałem wziać to na spokoj ... i teraz mam uczucie jakby lekki lęk przeze mnie płynał ...

Tylko spokojnie Nie masz stwierdzonej nerwicy, bo... pomyliłeś lekarzy. Psychiatra wita

asdf-objawy rzeczywiście są typowo nerwicowe (lękowe), także powinieneś najpierw zgłosić się do psychiatry jakiegoś dobrego, żeby Cię zdiagnozował i zaproponował metodę leczenia. Ja miałem podobne objawy i bez leków i terapii poznawczo-behawioralnej się nie obeszło

Powiedzcie mi czy znacie kogos kto wyleczyl sie z derealizacji?

witam , mam 16 lat i ciagłe uczucie odrealnienia , jakbym patrzył na swiat zza szyby , taka nietrzeźwość. I caly czas to odczuwam od samego rana jak wstane. Czym to jest spodowane ?jestem rozkojarzony i mam problemy z pamięcia. Ciagle mam wrażenie , ze to jakas choroba fizyczna i caly czas doszukuje sie przyczyn mojego stanu . Czy uczucie derealizacji moze byc spowodowane jakąs choroba fizyczna ? dlaczego tak sie dzieje ? dodam , ze mam padaczke skroniowa . Pamietam jak byłem mały doznałem takich dziwnych atakow , jakby mi sie swiat oddalał to trwało zaledwie kilka sekund i zdarzyło sie tylko 5 razy , czy to moze miec jakis związek z tym jak sie teraz czuje ? prosze o jakies informacje na ten temat bo jestem bezradny . W tej chwili lecze sie na depresje . Przyjmuje mozarin i kventiax . Prosze o odpowiedzi .

notreal,

Zazywales jakies narkotyki przed tym? Marihuana albo cos ? Derealizacja jest bardzo czesta w nerwicach.

Derealizacja to głupia szmata ! Mimo ze mam ja cały czas ale delikatnie to dziś na konwersatorium z matmy się nasiliła i nic nie rozumiałem, czułem się jak totalny debil tylko się modliłem aby się już skończyło. Dobrze, że mnie nie poprosili do rozwiązania zadania (a wybierali tylko na mnie nie trafiło - uffff) Tak się nie da uczyć !

M18,

Nom, niestety mnie tez lapie w szkole. Co wtedy robisz zeby przeszla albo zeby zapomniec o niej? Ja zaczynam rozmawiac z kims, troche pomaga.