Skocz do zawartości
Nerwica.com

mam dylemat..


Gość wovacuum

Rekomendowane odpowiedzi

Moi rodzice też wyjechali z różnych powodów niby niezależnych od nich, powiedzieli że już nie wrócą bo w polsce nie ma przyszłości, a teraz po tym wszystkim żałują strasznie, bo mnie zostawili w takim wieku a wyjazd tylko przysporzył im problemów a mi zamieszania w gimnazjum i liceum. Dlatego tutaj zgadzam się z Chupacabra. Takie wyjazdy zwykle dla pieniędzy na życie, może i poprawiają byt ale niszczą relacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miki-chan, jestem tu juz 3 lata i nasze relacje wcale siè nie popsuly,i to bèdè powtarzac kazdemu,kto bèdzie mowil cos zgola odmiennego.Poza tym temat jest o "mieszkaniu"a nie mich relacjach z Nikolà.-ktore sà bardzo bardzo dobre.Tak jak napisalam wczesniej-niejeden rodzic nie ma takiego kontaktu z dzieckiem bèdàc tam w Polsce. :smile: Poza tym cora za dwa lata wybywa na studia do calkiem innego miasta wièc z jakiej paki ja mam do Polski wracac??Skoro tutaj mam pracè i zapewniony byt dla siebie i rodziny??tam nie byloby mnie stac nawet na akademik.Wyjezdzajàc tutaj ,jechalam myslàc o dziecku-przede wszystkim.

Jesli kogos tak bardzo interesujà szcegoly z mojego zycia -typu relacje z dzieckiem-to zapraszam na PW. :twisted: tu mowimy o MIESZKANIU/

Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

El Chupacabra, Co ty za bzdury wypisujesz. Trudno o taką drugą matkę, która wyjechała między innymi dla córki (już dorosłej), żeby zapewnić jej dobre wykształcenie i start w życiu, a ty piszesz, że ma wrócić i zająć się wychowaniem?

 

 

 

Proszę o usunięcie tych ''dodane po edycji'' jak można :uklon:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

El Chupacabra, wcale Ciè nie zlinczujè..wiele osob w Polsce zarzuca mi to samo co Ty. ;) Szereg roznych czynnikow sklonilo nas do wyjazdu tutaj.Na pewno nie wrocimy do Polski-bo klepac biedy nie chcè.Gdyby nie zgoda coreczki-nigdy bym nie wyjechala,kontakt mam z Nià lepszy niz niejedni rodzice siedzàcy na co dzien w Polsce z dziecmi-uwierz mi.A corka juz jest odchowana :D jest bardzo samodzielna,dobrze siè uczy,jest radosna.fakt-tèsknota jest okropna,ale dajemy radè.

Przyzwyczailam siè juz do roznych opinii El Chupacabra, dlatego wcale siè nie zdziwilam,ze ktos w napisal innà opinie niz wièkszosc tutaj. :smile:

 

delikatnie mowiac - nie kupuje tego...

 

nie ma 18 lat i juz jest odchowana ? ....

 

[Dodane po edycji:]

 

El Chupacabra, Co ty za bzdury wypisujesz. Trudno o taką drugą matkę, która wyjechała między innymi dla córki (już dorosłej), żeby zapewnić jej dobre wykształcenie i start w życiu, a ty piszesz, że ma wrócić i zająć się wychowaniem?

 

Moze jestem staroswiecki, ale dla mnie wychowanie do podstawowy obowiazek rodzica...

 

Dorosla corka ? Ona nie ma nawet 18 lat !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o to, kto jest staroświecki a kto nie. Ale to co piszesz jest bez senu. Miałaby wróić do kraju i tyrać za jakieś nędzne grosze, żeby wychowywać córkę, która się wyprowadzi lada moment? Kontakt z nią ma i to bardzo dobry. A to, że zobaczy się z nią raz na kilka miesięcy oznacza, że jest złą matką? Masz, albo będziesz mieć dzieciaki (nie wiem w jakim wieku jesteś), to wychowasz je sobie wg. Twoich poglądów. Natomiast zostaw Wiolę i nie wtrącaj się w jej macierzyństwo. Robi to co uważa za słuszne i stara się to robić jak najlepiej. Córka ma 17 lat, fakt. Trzeba rzucić wszystko w Belgi: pracę, chatę ,kontakty i wracać czym prędzej do córki, żeby jeszcze ją rok wychowywać. :pirate:

 

P.S. Krwiopiju - chodziło mi o usunięcie tego co napisałem po edycji ;) Dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o to, kto jest staroświecki a kto nie. Ale to co piszesz jest bez senu. Miałaby wróić do kraju i tyrać za jakieś nędzne grosze, żeby wychowywać córkę, która się wyprowadzi lada moment? Kontakt z nią ma i to bardzo dobry. A to, że zobaczy się z nią raz na kilka miesięcy oznacza, że jest złą matką? Masz, albo będziesz mieć dzieciaki (nie wiem w jakim wieku jesteś), to wychowasz je sobie wg. Twoich poglądów. Natomiast zostaw Wiolę i nie wtrącaj się w jej macierzyństwo. Robi to co uważa za słuszne i stara się to robić jak najlepiej. Córka ma 17 lat, fakt. Trzeba rzucić wszystko w Belgi: pracę, chatę ,kontakty i wracać czym prędzej do córki, żeby jeszcze ją rok wychowywać. :pirate:

 

P.S. Krwiopiju - chodziło mi o usunięcie tego co napisałem po edycji ;) Dzięki.

 

Hola hola, jak ktos pisze posta na forum, to mam prawo wyrazic swoje zdanie i wara Ci od tego. Autorka watku swoim tematem mnie do tego wrecz zaprosila.

 

Tak, IMHO powinna albo wrocic, albo sciagnac ja do siebie. Corka ma 17 lat !!! Jak bedzie miala 18 lat to tez nie bedzie dorosla, a studia z tego co wiem zaczyna sie od 19-tego roku zycia. Dla mnie realnym progiem doroslosci i samodzielnosci moze byc dopiero 21 lat.

 

Praca, chata, kontakty... a co z wychowaniem, z miloscia ? GG, Skype ? Co jest wazniejsze ? Nie wierze w doroslosc 17-tolatki i jej brak potrzeby kontaktu z rodzicami. Uwazam, ze moze sie to zle skonczyc - albo dzieciak zostanie psychicznie skrzywdzony, albo narobi jakichs glupot.

 

Majac 17 lat, zle bym sie czul - gdyby moi rodzice mnie tak olewali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, postąpiła bardzo słusznie. Zamiast tutaj klepać biedę, radzi sobie za granicą. Ja byłem rok w angli. Niestety przez cały czas tęskniłem za naszą, bardzo nie doskonałą rzeczywsitością. Co jest także głównym powodem ,powrotu większości ludzi z emigracji. Jeśli nie odczuwa tego to tylko pozazdrościć.

Kończąc offtopa.Znam już troszkę Wiolę i wiem, że jest bardzo dobrą matką i robi wszystko żeby córka miała jak najlepiej. Moim zdaniem postępuje słusznie. Dzieciak ma z nią aż za dobrze :).

El Chupacabra, To, że ty dorosłeś w wieku 21 lat, nie oznacza, że jest to próg dorosłości dla wszystkich...

I nie krzywdzi to dzieciaka, wręcz przeciwnie. Nikola ma dobrą szkołę życia, co zaowocuje lepszym odnalezieniem się w brutalnym świecie w przyszłości.

Majac 17 lat, zle bym sie czul - gdyby moi rodzice mnie tak olewali.

Każdy by się źle czuł. Natomiast Nikola nie ma powodu do narzekania. :)

albo dzieciak zostanie psychicznie skrzywdzony, albo narobi jakichs glupot.

 

No faktycznie. Innej opcji nie ma... :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

El Chupacabra, Wujek_Dobra_Rada, spokojnie...temat nie dotyczy w ogóle tego, czy wovacuum postąpiła słusznie czy niesłusznie wyjeżdżając za granicę itd. To jest jej prywatna sprawa i nikomu nic do tego, bo nie prosiła o opinię w tej sprawie. W temacie jest o wynajęciu mieszkania dla córki i tego się trzymajmy. Więc koniec off-topa. Resztę dyskusji poprowadźcie sobie na privie, OK?

 

W takim razie odpowiadam - wynajecie mieszkania 17-latce jest bardzo zlym pomyslem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Każdy by się źle czuł. Natomiast Nikola nie ma powodu do narzekania. :)

 

Rozumiem, ze kazdy oprocz niej - zlote dziecko ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

El Chupacabra, 18-tce!!czytaj uwaznie.

 

[Dodane po edycji:]

 

El Chupacabra, a od mojej corki wara!!co ty mozesz wiedziec o naszym zyciu co????

 

Nie musze nic o nim wiedziec, aby stwierdzic, ze dzieciak w tym wieku potrzebuje rodzicow - nie wirtualnie, tylko ich obecnosci. Ty nie potrzebowalas ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

El Chupacabra, Podaj mi kilka logicznych argumentów, które przemawiają za twoją tezą. Widzę, że mentalnie to jesteś kilka epok do tyłu. Podsumuje co ty napisałeś: Wiola ma rzucić wszystko, zrezygnować z pracy i szkoły, podobnie mąż ma zrobić, tylko po to, żeby wrócić do Polski, do córki która się wyprowadza lada moment. Brzmi to jak początek skeczu Monty Pythona. Gdzie tu jest chociaż odrobina logiki?

 

Do moderatorów: to nie jest offtop, piszemy teraz co wiąże się z emigracją ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałam tylko zauważyć, że gro dzieci opuszcza dom już w wieku 14 lat. Ja skończyłam podstawówkę , mieszkałam na wsi, poszłam do liceum i do internatu. Czy to znaczy ,że rodzice mnie olali ? Poza tym popatrzcie sobie na ekskluzywne szkoły na zachodzie gdzie oddaje się dużo młodsze dzieci do szkól z internatem.

Poza tym wychowanie to nie fizyczna obecność i nie gadajcie bzdur.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dajcie juz spokoj niepotrzebnej dyskusji.Bardzo proszè-jestem dzisiaj w fatalnym stanie.Wujek dzieèki za wsparcie :D ale doszlam do wnoisku ,ze z Chypacabrà siè nie dyskutuje.Nie warto.Moze jest po prostu zadrosny-cholera Go wie.

Moderzy zamknijcie ten temat-bo za jakis czas znajdzie jakis oszolom znowu i bèdzie psioczyl...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam swoje trzy grosze, wovacuum, możesz być z siebie dumna, że masz taki wspaniały kontakt z córką. Nie powinnaś nigdy dręczyć się tym, ze wyjechałaś - życie jest takie a nie inne a trzymanie "dziecka" pod kloszem nie służy jego zdrowi. Znam masę osób w tym i mnie która oddałaby wiele, żeby między mną a moją mamą panowały takie stosunki jak u was. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×