Wkurzam się kiedy rodzice mówią mi o nauce

Kiedy przyjdę ze szkoły i rodzice spytają mi się jak było to ja już wkurzony odpowiadam "normalnie" . Wkurza mnie jeszcze to kiedy rodzice każą mi się przymusowo uczyć no nie mogę wtedy wytrzymać i zamykam się w pokoju i słucham muzyki na całą epe przez słuchawki robiąc rodzicą na złość bo oni wtedy myślą że ja się uczę. A ucze się sam z własnej woli bo zależy mi żeby przejść do następnej klasy ale kiedy się już nauczę i rodzice mi się spytają "nauczony?" znowu się wkurzam i jak tylko zejdą mi z oczy to rzucam zeszytem najmocniej jak potrafię o ścianę. No niestety sam przyznaje że nie jest ze mną dobrze.

kolesdd, uroki bycia na utrzymaniu rodziców. Pójdziesz na studia albo do pracy to się skończy.

Też tak miałam. Nic tak bardzo nie potrafi zdemotywować jak ciągłe powtarzanie, żeby się uczyć. Momentami miałam wrażenie, że wg nich tylko po to żyje. Poza tym był to też wyraz pewnego braku zaufania i uważania mnie za osobę nieodpowiedzialną. Bo przecież wiedziałam, że nauka jest ważna i że trzeba się uczyć. Nie chciałam powtarzać klasy ani dostawać jedynek. A im się wydawało, że tego nie wiem, czułam się przez to jeszcze bardziej niezrozumiana. Trzymaj się kolego! Pamiętaj, że kiedyś się wyprowadzisz I ucz się!

Ucz że się chłopie,dobrze Ci mówią bo jak nie to potem skończysz pracując w jakimś gównianym zakładzie za grosze.

Jestem tego samego zdania :)

Chociaz z drugiej strony nauka nie jest gwarancja sukcesu zawodowego. Faktem jest jednak, ze daje wieksze szanse.

Olej system i weź się do roboty za coś co lubisz - nie dość że będziesz się dobrze czuł, to masz szansę wybić lepiej od innych

Czyli jak najbardziej namawiam do nauki, nawet porządnej, ale nie do tego pseudotworu zwanego szkołą ; )

L:),

olej system - jaraj jointy i jezdzij na desce

Koles jestes pewnie w wieku dojrzewania, zrozumiale ze takie slowa Ciebie denerwuja, a wolalbys zeby Ciebie rodzice olewali? Poza tym nauka to podstawa.