Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

...dopiero się zacznie na dobre koło 20:00. Mimo, że często robię sobie weekendy w środku tygodnia, dzisiaj kulturalnie bawię się w piątek. :) Poza tym jest jakoś wyjątkowo spokojnie.

Też lepiej czujecie się jak zbliża się jesień, niż jak zbliża się lato?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(odnośnie mojego poprzedniego problemu: Paracetamol jest podobno ok w połączeniu z Zoloftem, z którym źle jednak reaguje Aspiryna, ale według pani z apteki te leki jednak mają inne składniki i żyć po Paracetamolu będę - to tak, gdyby ktoś czytający o moich problemach zauważył analogię ze swoimi i się przeraził ;) póki co zamierzam pić napary z lipy :D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po raz kolejny jestem bezsilna kiedy ktoś łamie serce swoje i moje jednocześnie....

jak ja nienawidzę tego świata.....

nie mogę zrobić nic.

dlaczego każda miłość jest tak tragiczna.

jak powstrzymać ten dramat, jak to wszystko zatrzymać...

jak pozbyć się tego bólu... myślę, że jestem przeklęta......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczor:)

Wrocilam wczesniej z pracy i sobie sama siedze w kochanym domku:)Dzis przyszla reszta mebli i wszystko wyglada swietnie:)) Czarne meble,sofy,czerwone akcenty:)Wlasnie zapalilam swieczki,boczna lampke,siedze na sofie i odpoczywam:)W domu roznosi sie zapach rozanych swiec,nic bardziej nie relaksuje:) Wogole nastawilam sie na Shabby french shic i zamawiam z Ebaya przerozne domowe dekoracje w tym stylu.Czyli biale serduszka na klamkach drzwi,wiklinowe ozdoby w pieknymi wstazkami,drewniane aniolki,biale klatki z kwiatami w srodku i inne przerozne precioza:)

Wszytsko Ok,ale psychicznie jestem w rozsypce.Dom piekny,ale czuje sie nieswojo.Mialam zbyt duzo negatywnych emocji ostatnimi czasy i wciaz to siedzi we mnie.Czuje sie wykonczona.Ciagly stres mi towarzyszy.Nie wierze w powodzenie,ciagle spodziewam sie przykrych niespodzianek.Oczywiscie wszytsko przez Matke.Nie potrafie cieszyc sie tym co mam.Chce sie odizolowac,ale ciezko(razem pracujemy).

Boje sie,ze zaraz szczescie sie skonczy,cos sie stanie,ciagla niepewnosc.Marnieje,starzeje sie,siwieje-tak sie czuje.Nawet nie mam cierpliwosci usiasc i wklepac sobie glupiego balsamu lub kremu do twarzy.Patrze w lustro i widze,ze brzydnieje z dnia na dzien.Wygladam coraz gorzej wg siebie chociaz staram sie dbac.Jednak co z tego, skoro duszy cos dolega to i calemu cialu.Wszystko widac jak na dloni.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×