Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

a dlaczego masz niemówic, przeciez psycholog niejest dla psów tylko dla ludzi, jest instytucja która Ci sie nalezy zeby z niej kozystac, zreszta uwiez mi beda zadowoleni, ze pracujesz nad soba i chcesz sobie pomóc, nieczekaj na gorszy stan bo wtedy oni tez sie beda martiwc, a tak czy predzej pójdziesz iz kim porazmawiasz napewno Ci pomoze. Niebój sie ze zawioda sie na Tobie albo beda Cie traktowac jak osobe nienormalna, bo przeciez wiele ludzi udaje sie do psychiatry czy do psychologa, gorzej jakbys kogos zabiła i miała sie do tego przyznać:) Napewo sa dla Ciebie dobrzy ale chocby jakby niewiem Ciebie kochali i Cie rozumieli sami zdaja sobie sparwe ze nie weszystkim moga Ci pomóc, od tego sa wykwalifikowani specjalisci, wiec nieobawiaj sie nieukrywaj tegoprzed nimi, jak im powiesz bedzie Ci łatwiej warto o tym mówic i rozmawiac to juz bedzie dla Ciebie czesc terapi bedzie Ci lżej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewna , do neurologa to trzeba miec skierowanie.Lepiej idz do psychiatry ,tam nie potrzeba skierowania.Nie mniej oporów i nie myśl ze jesteś psychiczny.Ja Zebym wiedziała ze mi tak bardzo pomoze to zrobiłabym to kilkanaście lat wcześniej, a nie męczyłabym sie z ta nerwicą. Wiem co to znaczy ból głowy, dlatego radze Ci iśc do lekarza jak najszybciej, bo szkoda życia.A tak a pro po dlaczego bierzesz propranolol .Zycze zdrowia i odezwij sie jak Ci poszlo u lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłem u 4 lekarzy i nic.........zero badań na głowę .

 

Wczoraj byłem na pogotowiu i też nic.............podobno nerwy i nic więcej ,

ale mam naprawdę problem od rana ręka (prawa)drętwieje , że nic niemogę wziąźć do ręki , jestem rozbity , moje ruchy są niezprecyzowane no i przy schylaniu boli mnie głowa nastepująco : ucisk wraz z rozpieraniem przenoszący się na oczy i uszy oraz ta klamra na gardle......... :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz przy schylaniu ból glowy to moze tez byc zwiazany z zatokami.Ale osobiście radze szukaj psychiatry on Ci napewno pomoże. Czy bierzesz teraz jakiś lek p/bólowy. A moze to by tez migrenowy. Wez aspiryne na migrenę Bayera moze dorażnie Ci pomoze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BYSTRY.. Miałam niemal identyczne objawy. Po bólu głowy zaczeło mi dretwieć podniebienie,usta,policzek,potem ręka. Na koniec obcięło mi pole widzenia jednego oka.Wszystko to dotyczyło lewej części ciała. Dostalam skierowanie do szpitala neurologicznego. Zbadano mnie i trafiłam na oddział udarowy. Tam wykluczono wylew. Okropnie wspominam ten incydent. Zaserwowano mi 3 punkcje (pobierano płyn rdzeniowo-mózgowy do analiz). Efekt - zespoły popunkcyjne (wymioty,potworne bóle głowy i mięsni). Dwa tygodnie nie mogłam nawet siadać na łóżku. Po jakimś czasie skonsultowano to z moją panią psychiatrą (zadzwoniłam do niej ze szpitala i poświęciła swój prywatny czas). Na wypisie ze szpitala napisano "podrażnienie opon mózgowych". Diagnoza nie trzymała się kupy i jak się w póżniejszym czasie dowiedzałam - nie potrafili jednoznacznie wyjaśnić co bylo powodem moich dolegliwości. Po kilku latach doświadczeń z tą chorobą,dziś jestem niemal pewna,ze to kolejne oblicze nerwicy lękowej.

Pocieszające jest to,ze własciwie wszystko jest ok i nic wiekszego nie stanie się z Tobą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra , a co z ta słabością ? Od PROPANOLOLu ?

 

czy też udar ? bo głowę mam taką cięzką i ucisk wśrodku , który poi schyleniu powoduje naparcie na oczy gardło i nos :|

 

A i sorka że się powtarzam , ale to jest dziwne..........ja się tego boję :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bystry, ja miałam POTWORNE bóle głowy i też zloklizowały się wokół zatok i uszu. 2 lata leczyłam sie u laryngologa (oczywiście bez większych rezultatów), ale miałam zanik błony śluzowej w gardle i nosie (stąd krew w nosie). Potem dopiero wylądowałam u psychiatry, która powiedział mi, że te dziwne bóle, skórcze, szumy w uszach to były zwężenia naczyń krwionośnych na tle nerwowym - weź coś na uspokojenie/rozluźnienie, magnez + kompleks wit. B ale idź koniecznie do lekarza - najlepiej prywatnie to inaczej na ciebie "spojrzy"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam takie same objawy jak ty i też ciągle żyje z przekonaniem, że mam tętniaka, guza czy zapadnę w śpiączkę....ale z drugiej strony mówię sobie, że gdybym to miała to po 4 latach od momentu kiedy dosta dostałam nerwicy juz dawno by się coś ze mną stało a ja miałam nawet dłuższą chwilę poprawy! Pieczenia na twarzy, gorąco i zaczerwienienie to nic innego jak twoje naczynia krwionośne reagują na stres.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też tak mam - dopiero tu na forum dowiedziałam się, że to typowe dla nerwusów. Jak mam zażyć jakąkolwiek tabletkę lub nawet wit. to zaraz wkręcam sobie, że pewnie coś mi się po niej stanie ale jak lekarz mi coś przepisze to wtedy posłusznie biorę (oczywiście bacznie siebie obserwując). To głupie, bo np. gdy mnie boli okropnie głowa to boję się wziąć np. Ibuprom (działa na mnie świetnie), bo mam przekonanie że coś mi się stanie ale jak już nie wyrabiam i wezmę - zaraz czuję ulgę w bólu i nic mi się nie dzieje, to myślę sobie po co tak się katuję i obiecuję sobie następnym razem już nie zwlekać z wzięciem tabletki.....ale....jak myślicie co jest następnym razem???? No właśnie i tak w kółko.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za trud jaki włożyłaś - to oczywiście tylko część wszystkich objawów niestety.....dla nas nerwicowców najgorsze jest chyba to (oprócz tych wszystkich dolegliwości), że wkręcamy sobie różne choroby przy których takie dolegliwości też występują i ciężko nam to wybić z głowy co potęguje nasze objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jest tobie słabo , tak jakbyś miała odpłynąć..........? (zachwiania równowagi)

 

Drętwieje ci dłoń (prawa) , a przy schylaniu sie głowa cię boli i ciśnie z przodu , jakby miała ci wylecieć krew ?

 

i czujesz pomiędzy oczami a górą nosa ból , jakby była tam krew ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tutaj nowy, to jest mój pierwszy list :-(

 

W zasadzie dopadło mnie coś w styczniu,siedziałem sobie spokojnie i grzebałem na kompie, nagle coś scineło mnie w klatce piersiowej - pierwsza myśl zawał potem jakies zapalenie serca, od razy przewertowałem wszystkie dostępne strony ogólnie to objawy mi sie zgadzały. W poniedziałek poszedłem do przychodni zmierzyc sobie cisnienie 160/100 EKG w normie. Do dnia dzisiejszego mam zrobione: kilkanascie razy EKG, kilkaset razy zmierzone cisnienie i naprawde rozpiętość duża od 109/60 do 160/100, kilkanascie razy badaną krew wizyte w szpitalu USG bebechów, UKG serca, holtera cisnieniowego wszystko ok. Do dnia dzisiejszego boli mnie kręgosłup na wysokości klatki piersiowej. Jak leże na płaskim i się rozluźniam to potem nie boli na odcinku krzyżowym normalnie masakra ostatnio bolało mnie kolano teraz dłoń niekiedy kłuje mnie palec w stopie, żebra, pod mostkiem i po bokach, normalnie wykańcza mnie to :-(. Czy to nerwica ??? jestem załamany, jeszcze wymacałem sobie jakieś grudki pod skórą, jestem normalnie spanikowany. Cały czas w gardle mam tak jakby rope której jednak nie umiem odrztusic, wydaje mi sie ze umiem ją połknąć ale ona za chwile tam znowu jest. Co robić do kogo iść ??? Dalej tak chyba nie wytrzymam .

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześc Bystry , na forum nie ma lekarza, takze raczej wybierz sie do psychiatry bo naprawde to moze byc na tle nerwowym. Pisałam Ci ze ja miałam takie okropne bóle głowy , z bólem oka, wymiotami , zawrotami głowy.Nie wiedzieli co mi jest bo badania dobrze wychodziły.To różne inne rzeczy mi wmawiali.Po co dluzej sie denerwowac.DziS macz cały dzień przed sobą. Słowo Ci daje że teraz po tylu latach nareszcie głowa mnie nie boli.I wszystko to dzieki jednemu lekowi. Przestań sie pytac tylko jak najpredzej szoruj do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisalam z czego korzystalam;]a korzystalam z ksiazek:

Kępiński A."Psychopatologia nerwic"

Fonberg E. "Nerwice a emocje,fizjologiczne mechanizmy"

 

Nie sa to najnowsze ksiazki,ale nie podejrzewam by to,co w nich jest bylo nieaktualne.Ale jeszcze popatrze do nowszych...tylko musze miec wiecej czasu,bo robia 1000 stron w ksiazce i rozrzucaja material;]]

 

Korzystam tylko z tego,co jest w domu (moim).Fachowe nowsze artykuly mozna dostac jedynie w bibliotece uniwersyteckiej,bo tam publikowane sa na biezaco w pismach psychologicznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.....dla nas nerwicowców najgorsze jest chyba to (oprócz tych wszystkich dolegliwości), że wkręcamy sobie różne choroby przy których takie dolegliwości też występują i ciężko nam to wybić z głowy co potęguje nasze objawy.

 

z tym sie zgodzę. wkręcanie sobie i myślenie wciąż o samopoczuciu jest najgorsze. i właśnie to nazbyt intensywne myślenie powoduje, że owe wyimaginowane dolegliwości zaczynamy odczuwać naprawdę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej!ja tam juz pisalam w poscie "normalne dolegliwosci w nerwicy" o tym,co czlowieka lekowego moze nekac....U nerwicowcow ma miejsce bledna interpretacja sygnalow z ciala,przez nadmierna na nim koncentracje....W razie ogronmego niepokoju zostaje psychiatra badz psycholog!Nie radze wertowac stron,bo wszystko Ci zacznie dolegac,bez realnej przyczyny.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×