Skocz do zawartości
Nerwica.com

List- Polskie Towarzystwo Psychologiczne


circ

Rekomendowane odpowiedzi

Paranoja, nawet nie próbuj jej tłumaczyć ,jest głucha na innych,słyszy tylko siebie .

bardzo mnie irytuje ,przypomina mi z dzieciństwa matkę koleżanki .Która to przez chora dewotkę skoczyła z okna .

bo całe życie słyszała jaka jest grzeszna,jak bardzo powinna wielbić pana ..miała 14 lat :( a tamta suka ,jej matka podsumowała to

" Bóg dał,Bóg wziął "

 

[Dodane po edycji:]

 

ALEKS*OLO, Ta pani szuka audytorium i oklasków wiec prędko nie pójdzie ..jara ja nawet niechęć innych ...jak się mówi nawet jak o tobie źle mówią to i tak mówią

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Circ, myślę że na http://www.fronda.pl/ znajdziesz więcej zrozumienia niż u nas..

Bynajmniej nie piszę tego złośliwie.

 

Sama korzystam tam z modlitewnika.

Polecam.

 

Tutaj irytujesz ludzi.. do tego robisz to z pełną świadomością

więc gdzie ta miłość do bliźniego?

 

[Dodane po edycji:]

 

aha... nie można pisać adresów ;)

fronda w każdym razie na końcu pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Szukałaś pomocy u specjalisty?

 

Kiedyś pewna specjalistka, koleżanka, ktora jest psychiatrą powiedziała, że depresja jest chorobą społeczną jak alkoholizm i że cała rodzina od tego choruje, tym się zaraża i to jest nieuleczalne.

Mój mąż ma depresję. Pytałam ją o męża.

 

Czy ty się zgadzasz z tym?

Mowisz, że są lepsi i gorsi psychologowie i psychiatrzy, ale oni wierzą w tę samą naukę,ktorej się uczą na studiach i której uczą innych, mają te same pojęcia w podręcznikach i diagnozy.

Ona wyraziła pogląd tej "nauki". Czy ta nauka tworzy specjalistów?

Czy to, że oni nie mówią pacjentom, że mają ich za nieuleczalnych, a mimo tego "leczą" ich, i biorą za to pieniądze od pacjenta, lub od państwa w postaci pensji z naszych podatków to jest w porządku? Czy ci ludzie postępują moralnie?

Czy ta "nauka" jest moralna? To są specjaliści, czy oszuści?

Za co oni biorą pieniądze? Za pieniądze dają ci nadzieję, której sami nie mają wobec ciebie. Okłamują cię.

 

Nigdy nie zrobi tego teologia. Ona ci powie jak się leczyć i da prawdziwą nadzieję na wyleczenie.

Teologia robi duchowe rozpoznanie. Duchowny pyta pierwsze w konfesjonale o grzechy. Grzech powoduje śmierć części duszy. Wiele grzechów niszczy duszę całkowicie, sumienie, psychikę, umysł i w końcu ciało, które umiera od cierpień duszy, lub od pustki, braku motywacji do działania, lęków, szaleństwa. Taki człowiek idzie na out, nie żyje spolecznie, zyje na koszt innych jak roślina.

Zal i spowiedź jest pierwszym krokiem do wyleczenia. Im prędzej tym lepiej. Widzę tu wielu ludzi, którzy to zaniedbali i proces się pogłębiał.

Są też grzechy pokoleniowe, za które my ponosimy konsekwencje w postaci słabości. Kościół leczy grzechy pokoleniowe specjalną modlitwą uzdrowienia. Tak, to też może potrwać, ale wyleczenie jest pewne i realne, o ile ktoś go kontynuuje, modli się, spowiada, ma kierownictwo duchowe, pości, dba o odpusty, poddaje się modlitwie charyzmatycznej.

Są też zniewolenia i opętania, mogą być zawinione przez ciebie, lub pokoleniowe, jeśli rodzice lub dziadkowie zgrzeszyli przeciwko Duchowi. św.i zaciągnęli dług duchowy na pokolenia. I to jest praca dla egzorcysty. Łaska Boska jest niewyobrażalna, o ile prosimy i nie zrywamy więzi z Bogiem, o ile mu się oddajemy we wszystkim co czynimy.

 

Nie wysyłaj więc innych do specjalisty, bo on nie ma lekarstwa. Czasem ktoś się przez przypadek wyleczy w ten sposób, ale to nikły procent i nie wiadomo, co mu tak naprawdę pomogło. Nie wiemy też ile razy choroba wróciła w gorszej formie.

 

[Dodane po edycji:]

 

aha... nie można pisać adresów ;)

fronda w każdym razie na końcu pl

 

Co to znaczy, że nie mozna pisać adresów?

gdzie nie mozna?

 

[Dodane po edycji:]

 

Paranoja, nawet nie próbuj jej tłumaczyć ,jest głucha na innych,słyszy tylko siebie .

bardzo mnie irytuje ,przypomina mi z dzieciństwa matkę koleżanki .Która to przez chora dewotkę skoczyła z okna .

bo całe życie słyszała jaka jest grzeszna,jak bardzo powinna wielbić pana ..miała 14 lat :( a tamta suka ,jej matka podsumowała to

" Bóg dał,Bóg wziął "

 

[Dodane po edycji:]

 

ALEKS*OLO, Ta pani szuka audytorium i oklasków wiec prędko nie pójdzie ..jara ja nawet niechęć innych ...jak się mówi nawet jak o tobie źle mówią to i tak mówią

 

Skąd wiadomo, że dziewczyna skoczyła z okna akurat przez matkę? To jest pewne? Jeśli tak nawet mówiła,( mówiła to po tym skoku, czy zapowiadała, że skoczy?) można wierzyć 14-latce, która w tym okresie wchodzi w okres buntu?

Nie można tak kategorycznie wiedzieć coś o kimś, kogo się znało i oceniało jako dziecko, albo powtarzało opinie niemądrych dorosłych,pewnie rodziców,- jeśli to mówili ateiści, musieli być lewakami, bo tylko oni byli w tym kraju ateistami i żydzi.. To, co temu krajowi zrobili lewacy to zbrodnia i może ich dzieci noszą grzechy pokoleniowe i dlatego się mylą. Nikt tego nie wie, więc i ty tego nie możesz wiedzieć na pewno.

 

Twoja historyjka i jej wnioski są więc bardzo niewiarygodne.

A złośliwość na końcu wystawia tobie świadectwo, nie mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Szukałaś pomocy u specjalisty?

 

Kiedyś pewna specjalistka, koleżanka, ktora jest psychiatrą powiedziała, że depresja jest chorobą społeczną jak alkoholizm i że cała rodzina od tego choruje, tym się zaraża i to jest nieuleczalne.

Mój mąż ma depresję. Pytałam ją o męża.

 

Czy ty się zgadzasz z tym?

Mowisz, że są lepsi i gorsi psychologowie i psychiatrzy, ale oni wierzą w tę samą naukę,ktorej się uczą na studiach i której uczą innych, mają te same pojęcia w podręcznikach i diagnozy.

Ona wyraziła pogląd tej "nauki". Czy ta nauka tworzy specjalistów?

Czy to, że oni nie mówią pacjentom, że mają ich za nieuleczalnych, a mimo tego "leczą" ich, i biorą za to pieniądze od pacjenta, lub od państwa w postaci pensji z naszych podatków to jest w porządku? Czy ci ludzie postępują moralnie?

Czy ta "nauka" jest moralna? To są specjaliści, czy oszuści?

Za co oni biorą pieniądze? Za pieniądze dają ci nadzieję, której sami nie mają wobec ciebie. Okłamują cię.

 

Nigdy nie zrobi tego teologia. Ona ci powie jak się leczyć i da prawdziwą nadzieję na wyleczenie.

Teologia robi duchowe rozpoznanie. Duchowny pyta pierwsze w konfesjonale o grzechy. Grzech powoduje śmierć części duszy. Wiele grzechów niszczy duszę całkowicie, sumienie, psychikę, umysł i w końcu ciało, które umiera od cierpień duszy, lub od pustki, braku motywacji do działania, lęków, szaleństwa. Taki człowiek idzie na out, nie żyje spolecznie, zyje na koszt innych jak roślina.

Zal i spowiedź jest pierwszym krokiem do wyleczenia. Im prędzej tym lepiej. Widzę tu wielu ludzi, którzy to zaniedbali i proces się pogłębiał.

Są też grzechy pokoleniowe, za które my ponosimy konsekwencje w postaci słabości. Kościół leczy grzechy pokoleniowe specjalną modlitwą uzdrowienia. Tak, to też może potrwać, ale wyleczenie jest pewne i realne, o ile ktoś go kontynuuje, modli się, spowiada, ma kierownictwo duchowe, pości, dba o odpusty, poddaje się modlitwie charyzmatycznej.

Są też zniewolenia i opętania, mogą być zawinione przez ciebie, lub pokoleniowe, jeśli rodzice lub dziadkowie zgrzeszyli przeciwko Duchowi. św.i zaciągnęli dług duchowy na pokolenia. I to jest praca dla egzorcysty. Łaska Boska jest niewyobrażalna, o ile prosimy i nie zrywamy więzi z Bogiem, o ile mu się oddajemy we wszystkim co czynimy.

 

Nie wysyłaj więc innych do specjalisty, bo on nie ma lekarstwa. Czasem ktoś się przez przypadek wyleczy w ten sposób, ale to nikły procent i nie wiadomo, co mu tak naprawdę pomogło. Nie wiemy też ile razy choroba wróciła w gorszej formie.

 

Ok, po pierwsze żadna koleżanka nie powinna prowadzic terapii z prostej przyczyny, że jako osoba, która Cię zna, nie jest obiektywna. Wiem, bo sama chciałam kiedys iść do znajomej terapeutki a ona zdecydowanie mi odmówiła.

 

Po drugie, z lekarzami jest jak z kapłanami. Są tacy, którzy są świetni w tym co robią, ale są i osoby, które niekoniecznie nadają się do tego. Słyszymy w TV o tym ilu księży molestuje dzieci... Ty masz nie fajne wspomnienia z lekarzami, ja z kapłanami, którzy niestety wobec mnie byli zbyt otwarci. I nie twierdzę, że każdy ksiądz to zboczeniec i pedofil. Tak samo nie powinnaś oceniać każdego lekarza, że jest kłamcą, głupkiem i oszustem, który tylko patrzy na kasę.

 

Przykro mi, ze trafiłaś na marnych lekarzy, ale nie skreślaj innych. Niekiedy zanim trafi się na odpowiedniego specjalistę to trzeba przebrnąć przez takich, którzy nam nie pomogą.

 

I nie zgadzam się, że depresja jest chorobą społeczną i że cała rodzina choruje. U mnie w domu tylko ja mam depresję a reszta rodziny tryska energią i nie rozumieją jak ja mogę cały dzień przeleżeć w łóżku. Depresja jest jak każda inna choroba do wyleczenia, terapią i lekami, a terapia to tak jak mówiłaś, znalezienie źródła czyli przyczyny. Na terapii szukamy przyczyny, i staramy się to naprawić. Leki nam pomagają.

 

Co do pieniędzy, to jest NFZ, gdzie za darmo można korzystać z pomocy specjalistów, są Ośrodki Interwencji Kryzysowej (z którego ja korzystam), gdzie cała dobę są psychologowie, prawnicy czy policjanci, którzy również za darmo pomagają ludziom. Wcale nie trzeba chodzić prywatnie i płacić. A jeśli chodzi o kościół, to jak wytłumaczysz pobieranie pieniędzy "co łaska" za chrzty, śluby, pogrzeby? Przecież każdy wie, że to "co łaska" to z reguły dość wysoka suma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam obsesję religijną.

 

Wolno być tu zdrowym, czy zdrowie jest dyskryminowane i nietolerowane?

 

No to jak.... jesteś zdrowa czy chora?

 

Macie jakąś zdrowiofobię?

a może radościofobię?

[teologia nazywa to zazdrością, z to jeden z grzechów głównych]

A złośliwość na końcu wystawia tobie świadectwo, nie mnie.

 

Tobie również kochana, Tobie również.... Ale drzazgi w cudzym oku się łatwiej dostrzega, prawda?

 

To nie ma mostów między nami, szkoda.

 

Nie ma. Więc wyciągnij z tego wniosek i daj ludziom święty spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mówili ateiści, musieli być lewakami, bo tylko oni byli w tym kraju ateistami i żydzi.. To, co temu krajowi zrobili lewacy to zbrodnia i może ich dzieci noszą grzechy pokoleniowe i dlatego się mylą. Nikt tego nie wie, więc i ty tego nie możesz wiedzieć na pewno.

 

:brawo::brawo::great::great: dobre ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po drugie, z lekarzami jest jak z kapłanami. Są tacy, którzy są świetni w tym co robią, ale są i osoby, które niekoniecznie nadają się do tego.

 

Ile ja jeszcze razy usłyszę na tym forum ten mit?

 

Napisałam;

Mowisz, że są lepsi i gorsi psychologowie i psychiatrzy, ale oni wierzą w tę samą naukę,ktorej się uczą na studiach i której uczą innych, mają te same pojęcia w podręcznikach i diagnozy.

 

Oni mówią dokładnie to, co im napisali w podręcznikach. To nie jest ich prywatne zdanie. To jest więc chory system, chora "nauka" skoro mówi, że coś jest niewyleczalne, a pacjentom tego nie wolno ujawnić. Kłamstwo nie leczy, tylko zwodzi.

Oni mają świadomość, że ta nauka jest błędna, ale nie znają niczego lepszego, bo tak ich nauczono. Do nauki mam pretensje, do ludzi tylko dlatego, że nie szukają prawdy i wyjścia z tej chorej sytuacji. To nie jest postawa naukowca, który powinien być intelektualnie uczciwy.

A to, że są lepsi i gorsi, to nie dlatego, że są psychologami, ale zdarzają się tam ludzie, którzy właśnie pomijają swoją "naukę" i doradzają ci jak każdy normalny człowiek, więc wystarczyłoby, gdybyś pogadała z przyjaciółką, a tabletki można brać, jak ktoś chce się zamulać, tyle, że to nie nazywa się wyleczenie, ale uzależnienie od leków.

 

To, że jesteś kobietą i mąż na ciebie zarabia, to możesz sobie leżeć, ale dzieci na tym cierpią, może nie zdajesz sobie sprawy, bo cię prochy zamulają.

 

Co do kapłanów, muszą jeść, więc brać pieniądze. To cię drażni? Mają żyć powietrzem? Jesli ktoś nie ma pieniędzy, dają ślub darmo.

 

Jestem zdrowa, a przynajmniej mam się za taką. Nie ma ludzi zdrowych doskonale. Każdy ma wady i grzechy, a to już niezdrowie.

A to co porównałaś, nie było złośliwe.

Nazwanie rzeczy po imieniu nie jest złośliwością.

 

Złośliwością jest szyderstwo, bo ono zamyka drogę do prawdy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kapłanów, muszą jeść, więc brać pieniądze. To cię drażni? Mają żyć powietrzem? Jesli ktoś nie ma pieniędzy, dają ślub darmo.

 

Jesteś pewna, że wszyscy są tacy wielkoduszni?

Moja Babcia nie mogła pochować swojej matki, bo nie miała pieniędzy. Ksiądz jej powiedział, że odprawi pogrzeb dopiero, gdy przyniesie mu szynkę. To było w czasie wojny. Babcia miała wtedy kilkanaście lat i do końca życia nienawidziła księży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

circ, nie drażni mnie to, że pobierają pieniądze za służbę. Drażni mnie to, że służąc Bogu powinni robić to też za darmo, a nie krzywić się, że dostali za mało, bo takie przypadki znam. Drażni mnie to, że ksiądz z ołtarza mówi jak powinnam postępować, co jest złe co jest dobre, a sam po mszy jedzie do kochanki... dla mnie to jest fałszywe. Jak byłam w podstawówce ksiądz w zakrystii klepnął mnie w pupę.. tak zachowuje się ksiądz? Chyba nie. Więc proszę nie dziw się, że ja mam nienajlepsze zdanie o kapłanach, bo takich właśnie spotkałam na swojej drodze i to oni sprawili, że zaczęłam odchodzić z kościoła. Nie od Boga, ale od kościoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tak kapłani muszą jesc, muszą tez gwałcić nieletnich chłopców, mieć kochanki na boku, jeździc wypasionymi furami za pieniadze wierzących emerytek, mieć po kryjomu dzieci ...... fajni Ci kapłani, taki ludzki przykład dla reszty :great:

circ a powiedz prosze, co myślisz o chorych na raka malych dzieciach ? o ludziach po amputacji kończyn przez chorobe? o zmarłych w wypadkach samochodowych ? o noworodkach które choruja ?

Czym te osoby/dzieci zawiniły Twojemu Bogu ?? czy juz w pierszej dobie po urodzeniu są pełne pychy, grzechu ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO,

 

Wiesz generalizowanie jest bardzo krzywdzace. W kazdej duzej grupie idacej w tysiace osob znajda sie pedofile i inne aberracje. Tak juz jest i nic na to nie poradzimy.

Tak samo zdarzaja sie wsrod nauczycieli, lekarzy czy wychowacow.

 

Nie mozna generalizowac.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, generalizować nie....ale duchowni winni być grupą osób o szczególnych zasadach moralnych. Teoretycznie to nie jest zawód jak każdy inny który się wybiera, powołanie powinno płynąć z wnętrza a co za tym idzie przestrzeganie pewnych zasad nie powinno być problemem jeśli żyje się w zgodzie z przekonaniami i wybranym losem.....

Więc po grzyba mamić ludzi, nawracać, prawić kazania - skoro samemu kompletnie nie wierzy się w to co się mówi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka,

 

Powinni i duza grupa, pewnie % wiekszosc to sa ludzie z zasadami, ale zawsze jakis odsetek bedzie baranow jak w kazdej grupie spolecznej.

Lekarze to tez grupa szczegolna a mnostwo jest konowalow a nawet co gorsza zlych ludzi wsrod nich, ktorzy bez zadnych ogrodek chca np brac w lape za leczenie lub robia inne rzeczy.

Czy to oznacza, ze nalezy wyklac wszystkich lekarzy ?

Odpowiedzialnosc jest inywidualna - kazdy odpowiada za swoje czyny. Ksiadz, ktory nie stosuje sie do zasad nie powinien poczuac innych , tak samo jak zly lekarz nie powinien leczyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

debil, czas abyś zmienił nick ,bardzo ładnie wypowiedziałeś myśli innych .

A tamtą wstrętną wrona się nie przejmuj ,to bankrut moralny i etyczny . Jak zobaczy ,ze większość ma ją w D**ie to się zwinie .Chora makolągwa .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

circ, napisałaś, że przyczyną wszystkich naszych zaburzeń jest grzech, oddalenie od Boga. Ciężko mi się z tym zgodzić, gdyż na nerwicę natręctw zachorowałam w wieku 12 lat. Rozumiem, że od najmłodszych lat stopniowo uśmiercałam swoją duszę poprzez ciężkie grzechy, co w konsekwencji doprowadziło mnie do nerwicy? Najistotniejszym faktem jest to, że wychowałam się w rodzinie katolickiej, w domu, w którym wiara była jedną z najważniejszych sfer życia. Sama, jako dziecko byłam z Bogiem bardzo związana, a niejednokrotnie rówieśnicy nasmiewali się, że zostanę zakonnicą. Co więc takiego złego zrobiłam, że "obumarła część mojej duszy"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

circ zadałam Ci pytanie, odpowiedz.

 

"To też działanie makro.

Na tamtym forum siedzi tyle ludzi co u nas, albo więcej.

W tej chwili jest tam 166 użytkowników.

I oni bardziej niż my potrzebują tej wiedzy, którą mamy.

Jaki to elektorat, to wiemy.

Mam ich zostawić w łapach różnych Palikotów?

 

Psychologia jest marnowaniem czasu, właśnie. I oni go tam marnują, próbuję im to powiedzieć.'"

 

http://blogmedia24.pl/node/37033#comment-120199

 

hehe to Ty marnujesz tu czas, gwarantuję Ci, ze nie uda Ci sie nas przekonać :D choćbyś sie dwoiła i troiła, także szkoda Twego czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

circ, nie drażni mnie to, że pobierają pieniądze za służbę. Drażni mnie to, że służąc Bogu powinni robić to też za darmo, a nie krzywić się, że dostali za mało, bo takie przypadki znam. Drażni mnie to, że ksiądz z ołtarza mówi jak powinnam postępować, co jest złe co jest dobre, a sam po mszy jedzie do kochanki... dla mnie to jest fałszywe. Jak byłam w podstawówce ksiądz w zakrystii klepnął mnie w pupę.. tak zachowuje się ksiądz? Chyba nie. Więc proszę nie dziw się, że ja mam nienajlepsze zdanie o kapłanach, bo takich właśnie spotkałam na swojej drodze i to oni sprawili, że zaczęłam odchodzić z kościoła. Nie od Boga, ale od kościoła.

 

Zastanawiałam się latami czemu kłócę się ze swoim mężem, a on ze mna. Po latach odkryłam, że każde z nas widzi błędy przeciwnika i jest kompletnie ślepe na swoje. Przeciwnik tkwi w moim umyśle i twoim i robi jedną diabelską rzecz-fałszuje proporcje rzeczywistości. W Ameryce robiono wielkie badania pod kątem pedofilii wśród grup zawodowych. Księży pedofilów jest 0, 03%, najmniej ze wszystkich grup zawodowych. Pierwsi są nauczyciele, następni psycholodzy.

Jeśli uważasz, że księza winni być dobrzy za darmo, to ci powiem, że w takim razie każdy powinien być dobry za darmo, na przykład piekarz, czy twój mąż, który przecież zarabia pieniędzmi na chleb. Wszyscy musimy jeść.

Nikt też nie jest pozbawiony grzechu, bo chyba sama wiesz po sobie, że ty też i ja. Ksiądz to człowiek i jemu jest najtrudniej walczyć, bo zdaje sobie sprawę z większej niż inni odpowiedzialności.

Ja też spotkałam grzesznych kapłanów, ale więcej świętych.

Przypatrując się tylko cudzym grzechom umniejszając swoje tworzymy cierpienie świata. Kościół mówi, że każdy ma być odpowiedzialny za siebie. "Cudze widzicie, swego nie znacie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak tak kapłani muszą jesc, muszą tez gwałcić nieletnich chłopców, mieć kochanki na boku, jeździc wypasionymi furami za pieniadze wierzących emerytek, mieć po kryjomu dzieci ...... fajni Ci kapłani, taki ludzki przykład dla reszty :great:

circ a powiedz prosze, co myślisz o chorych na raka malych dzieciach ? o ludziach po amputacji kończyn przez chorobe? o zmarłych w wypadkach samochodowych ? o noworodkach które choruja ?

Czym te osoby/dzieci zawiniły Twojemu Bogu ?? czy juz w pierszej dobie po urodzeniu są pełne pychy, grzechu ???

 

W Biblii jest powiedziane, że konsekwencje grzechu przechodzą na dzieci. Nie wina, ale konsekwencje.

To jest logiczne i sprawdzalne. Jak rodzice są leniwi i żle karmią dzieci, one mają niedobory i zaczynają chorować. Są też konsekwencje duchowe. Jesli ktoś zabił, tak niszczy swoją duszę, że konsekwencje tego przechodzą w genach i objawiają się w przyszłych pokoleniach chorobami duszy, psychiki lub ciała. Wynika to z praw stworzenia. Bóg nie może zawiesić swoich praw tylko dlatego, że nam chce się czynić żle i nie ponosić odpowiedzialności. Sami to sobie robimy, a zwalamy na Boga. On nas ostrzega w Biblii cały czas, tłucze do głowy, a my mu nie wierzymy. Mówi też przez proroków i świętych. Wystarczy poczytać o świętych, zamiast tu przesiadywać. Sprawdż.

http://otoczyniewszystkonowe.pl.tl/-g-CZ%26%23321%3BOWIEK-g--_-wprowadzenie.htm

 

A bardzo grzeszni kapłani pierwsi pójdą do piekła. Oni to wiedzą, ale jak każdy usprawiedliwiają siebie, bo są chorzy.

 

[Dodane po edycji:]

 

circ, łooł spotkałaś świętych ??

 

Tak. Trwa proces beatyfikacyjny 4 stryjów mojego męża.

Spotkałam jednego z nich. Promieniował świętością. Samo bycie z nim uzdrawiało.

Ale znam też wielu ludzi zwyczajnych, którzy życie poświęcili Bogu. Przebywać z takim to niesamowite doświadczenie duszy.

http://www.kameduli.info/bliscy.php

 

[Dodane po edycji:]

 

Circ, Twoja wypowiedź z Twojego bloga wiele wyjasnia. Cytuję:

"To też działanie makro.

Na tamtym forum siedzi tyle ludzi co u nas, albo więcej.

W tej chwili jest tam 166 użytkowników.

I oni bardziej niż my potrzebują tej wiedzy, którą mamy.

Jaki to elektorat, to wiemy.

Mam ich zostawić w łapach różnych Palikotów?

 

Psychologia jest marnowaniem czasu, właśnie. I oni go tam marnują, próbuję im to powiedzieć.'"

 

http://blogmedia24.pl/node/37033#comment-120199

Wytłuszczenie moje.

 

 

 

Z czym walczysz? Z psychologią, psychiatrią? O co walczysz? O elektorat? Cytujesz wypowiedzi forumowiczów dotyczące nerwicy, depresji czy schizofrenii i już wiesz jakie mają poglądy polityczne? Może i zamiar masz szlachetny bo każdy chrześcijanin ma obowiązek szerzyć swą wiarę. Ale widzę w Tobie grzech pychy. Brak Ci pokory - dlatego tak trudno nawiązać nam ze sobą kontakt.

 

Nie walczę, ale uświadamiam to, czego sama jestem świadoma. Ten link sama podałam tu na forum 2 razy, bo jestem zwolennikiem całej prawdy o wszystkim. Prawdy całościowej, bo życie, rzeczywistość to całość połączona prawami przyczyny i skutku. Każde najmniejsze wydarzenie, ma swoje skutki w czasie, dobre, lub złe. Swiat jest jak rybacka sieć, pociągniesz za jedno oczko, zmienia się kształt wszystkich, tych, które są najbliżej, najbardziej. Mamy być tego świadomi.

Sama uczę się od innych i innym przekazuję, bo wierzę, że tak powinno się czynić.

JPII dał nam przesłanie na III tysiąclecie, kiedy otwierał w Watykanie drzwi milenijne do III tysiąclecia, powiedział;- "Bądźcie świadomi."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×