Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Korba, ja na nikogo dziś w nocy nie mogę liczyć, i dlatego się boję.

Choj z tym

to po co Ci facet, skoro nie mozesz na niego liczyc?

 

dzięki, tego mi było trzeba Jacas :-|

 

 

-asia- ja np pisząc tutaj czuję wsparcie - mimo wszystko, ale i pomagając innym, kiedy jęczą, czuję się trochę... potrzebna komuś :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, może wpadasz ze skrajności w skrajność - w końcu zaczynasz czuć, i to porządnie, a że tak jak przyznajesz nie radzisz sobie z tym, więc piszesz tu... I bardzo dobrze... Dobrze jest się wyżalić, po to to forum jest... Tyle, że to nie spowoduje, że zrobimy krok do przodu... W ten sposób tkwi się w jednym i tym samym miejscu, można tak pisać pół roku, rok, dwa... I coraz bardziej izolować się od ludzi, normalnego życia, świata, w końcu zamknąć się w domu z komputerem i wirtualnymi znajomymi.

Nie zrozumcie mnie źle - uwielbiam to forum, kocham Was :*. Ale trzeba też wychodzić do ludzi choć wiem osobiście jakie to cholernie trudne. Im bardziej się izolujemy, uświadamiamy swoją inność od ludzi, tym trudniej będzie nam w końcu kiedyś zbliżyć się jakkolwiek do ludzi. Zamiast doszukiwać się swojej odrębności, niezrozumienia przez ludzi w realu można spróbować poszukać czegoś wspólnego z osobami nas otaczającymi... Bo na pewno mamy wszyscy ze sobą coś wspólnego.

Może niektórzy pomyślą, że się wymądrzam. Może ja sama tak nawet pomyślę. Ale chyba jednak jest w tym wszystkim trochę racji. Czy nie ma..? :roll::oops:

 

[Dodane po edycji:]

 

-asia-, nie zauważylam żebys ty kiedykolwiek jęczala.Przykro mi,że wsumie najbliższym mi osobom przeszkadza to,iż czasem się wyżalę.

Nie piszę o swoim stanie nagminnie,coby nikogo nie obciążac,poprostu czasami mam ochotę posmucic się na legalu.

To samo bylo w domu.I tak naprawdę z tego biorą się depresje-nigdy nie można bylo okazywac slabości,smutku,żalu.

Jestem zmęczona plastikowym uśmiechem przyklejonym na gębe,ale spoko,jestem tu dla Was i więcej nie będę.

 

Haniu, gdzie przeczytałaś, że przeszkadza mi, że się czasem wyżalisz? :roll: Czy ja coś takiego napisałam..? Moja wypowiedź nie była kierowana bezpośrednio do Twojej osoby.

 

Ludzie, ja Wam tylko próbowałam powiedzieć, że ta ulga przez wyżalanie się jest tylko chwilowa i złudna. A tak naprawdę nie pomaga na dłużej. A wsparcie internetowych przyjaciół - jest bardzo ważne. Ale nic i nikt nie zastąpi kontaktu i wsparcia w realu. Jeśli go sami nie poszukamy to do nas nie przyjdzie. Ale nie będę się już odzywać, bo zawsze kiedy chcę dobrze to zostaję źle zrozumiana i jeszcze potem najczęściej ludzie mają do mnie pretensje, wzbudzają poczucie winy. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle ja pierd*lę o czym Wy rozmawiacie?! Już mi się ostatnio nie chce tu wchodzić, bo co nie wejdę to albo wszyscy jęczą że życie jest do dupy albo gadają jak się zabić, albo robią chat

 

 

Dlatego wlasnie,drugie forum jest dla zdrowych :smile:

i z tego co pamiętam za**bisty tam ruch.

 

Może byłby większy gdyby ludzie nie uciekali tak jak Ty.

I sorry ale nie czuję się zdrowa. A mimo to kiedyś tutaj było optymistycznie, a jak ktoś zaczął jęczeć to inni go pocieszali i dawali motywację zamiast mu wtórować jakie to życie jest chu*owe.

Nie poznaję Cię ostatnio.

 

[Dodane po edycji:]

 

Jak Ty Magda napierdzielałas co drugi post o swojej firmie to jakoś nikt nie miał pretensji, a teraz jak ktoś ma zły humor to " ja pier*le jeczycie ".

 

W którym miejscu? O tym był specjalny temat, tak jak jest o jęczeniu- jęczarnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-asiu-, nie pisz tak, odzywaj się, to jest potrzebne, trzeba dyskutować. ja wiem, że Ty masz rację, ja długo byłam orędowniczką takiej postawy, Jejku, ile ja z siebie dałam, żeby się nie poddać.... ale jest gorzej, jest ciągle gorzej i ten real mi się nie sprawdza. Asieńko, ja nie wiem, gdzie uciec, żeby poczuć się bezpiecznie, już tracę powierzchnię, którą mogę nazwać bezpiecznym miejscem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczynki kochane :D nie ma co sobie tutaj wypominac,co kto gdzie pisze,i jak jaest na innym forum.ja jestem tu i tu.Nie czujè siè ani zdrowa ani chora-jestem w prozni-wo vacuum(to z laciny).wrzuccie na luz moje drogie ,bo nikomu klotnie nie sà potrzebne ...dobrze mowiè????no,a teraz jak ktos chce,to moze wpasc do mnie na wegetarianskà zapiekankè i dobre biale wino :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-asia- ja np pisząc tutaj czuję wsparcie - mimo wszystko, ale i pomagając innym, kiedy jęczą, czuję się trochę... potrzebna komuś :oops:

 

Aniu, ja też chcę być komuś potrzeba. Dlatego jak się w końcu przeprowadzę to zamierzam się zapisać na jakiś wolontariat - nie wiem - dom dziecka, szpital, dom starców... Jest mnóstwo ludzi, którzy potrzebują bardzo pomocy, żeby ktoś do nich przyszedł i z nimi po prostu naprawdę pobył i chwilę porozmawiał, spędził jakoś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, pisanie mi że jestem zdrowa, sugerowanie że to nie miejsce dla mnie, zarzuty że ciągle pisałam o mojej firmie...

Mam dzisiaj urodziny. Wiecie? Nikt nawet do mnie nie zadzwonił. Nike nie przyszedł. Siedzę sama w domu i myślałam że może chociaż tutaj z kimś porozmawiam, próbowałam, napisałam kilka postów ale każdy mnie olał. Hania kiedyś pisała że uda nam się być razem, że odległość kiedyś nie będzie problemem... Gówno prawda. Dziś słyszę że jestem zdrowa, że tutaj się jęczy bo tutaj są chorzy. Smucę ciągle o firmie? Ok. A wiecie czemu? Chcę Wam pokazać że można. Że można mieć nerwicę i się chu*owo czuć, ale można coś zrobić ze swoim życiem. Na przekór wszystkiemu i wszystkim. Zrzygam się z wysiłku ale nie pozwolę żeby ta cholerna nerwica zabrała mi moje życie.

Nie będę Wam więcej psuć humorów wytykaniem że za dużo jęczycie zamiast się zmotywować wzajemnie. Idę głosić że MOGĘ że UMIEM- do lustra. Bo wolę mówić o tym co potrafię zrobić niż o tym w jaki sposób się zabić.

Trochę się na Was zawiodłam. Mam zjeba*e urodziny, szkoda że się popsuły do reszty.

Idę jak mnie nie chcecie. Nie chcę Wam przeszkadzać w jęczeniu, jestem zdrowa i idę do zdrowych. Walczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina^^, Chryste ,zrobilas z tego tragediè no..wiècej dystansu mala..kurde nie przejmuj siè jak ludzie nie odpisujà Ci na posty!!!!na moje tez tylko jednostki reagujà-i co w zwiàzku z tym?luz.nie chcà,to nie odpisujà ;) Nie tèdy droga do ozdrowienia,i sukcesu..Wiècej dystansu Madziu do ludzi w sieci-moje urodziny tez nie zawsze wychodzà tak jak bym chciala,ale to zycie w realu nas ma napèdzac!!a nie forum,czy fora!owszem milo jest jesli znajdziemy tutaj mile dusze :D ale nie zawsze tak bywa i trzeba siè z tym pogodzic-z innymi poglàdami itd itp.Wrocisz...wszyscy wracajà ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to możliwe, że jedząc minimalne ilości jedzenia, przy czym połowę z tego wymiotując ważę coraz więcej? :x

Lekka zmiana tematu...

 

a jak to mozliwe, ze ja jedzac normalne posilki, nic nie wymiotujac i wpieprzajac lek po ktorym powinnam niby przytyc waże tak mało?

nie dogodzisz, organizmy robia nam na zlosc jak widac. Ja bym sie na Twoja wage chojrakowa zamienila chętnie :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że mi się woda zatrzymała, odstawiam elicee, nie mam pomysłu.

Albo w ciąży jestem :lol:

 

 

:shock:

 

a spoznia Ci sie? W ciazy to na poczatku sie chyba chudnia a nie tyje :lol: chociaz roznie to bywa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×