Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wypadalo by sie przywitac..


Leli..

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wiec..

Tak naprawde nie wiem co mi jest..

Nerwice mialam juz dawno, ale zalecono herbatke z melisy i na tym sie skonczylo, nigdy nie poszlam do specjalisty, chociaz herbatka dala guzik. Nerwobole nie przeszly, placzliwosc tez nie, ale zrzucano to na karb okresu dojrzewania.

Teraz nie potrafie okazywac emocji wspolmiernych do tego co odczowam. Placze prawie bez powodu, juz nawet nie udaje mi sie uciec do lazienki na tyle szybko zeby nikt nie zauwazyl. Ciagle trzesa mi sie rece, a kiedy sie zdenerwoje zaczynam trzasc sie cala i wyglada to makabrycznie.

Zaczelam budzic sie w nocy ogarnieta panicznym lekiem. Abstrakcyjnym- bo przeciez nic mi sie nie snilo.

Boje sie mowic.

Boje sie ze zostane wysmiana. Odrzucona i uznana za infantylna gowniare. Boje sie smiesznosci.Mam wrazenie ze cale zlo swiata to moja wina i ze, tak naprawde, najbardziej nadaje sie do nieistnienia.Dzisiaj uslyszalam ze powinnam przestac sie nad soba roztkliwiac i wziasc sie w garsc poprostu.

 

Neurolog przepisal mi antydepresanty i odeslal do psychologa. Obecnie poszukuje.

 

Ps. Nie wiem gdzie mialam to napisac.. Skoro nic nie zostalo jeszcze stwierdzone, ale poczolam potrzebe napisania o tym.

Kocham internet za anonimowosc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Leli: ja sobie wypraszam, znaczna czesc zla tego swiata jest "z pewnoscia" moja zasluga i nie pozwole Ci uzurpowac sobie do tego wylacznych praw ;)

A tak na powaznie to uszy do gory, a w tym braniu sie w garsc niech lepiej pomoze Ci ktos kompetenty. Ja na pewnym etapie wlasnej choroby odrzucilem taka pomoc( "przeciez jestem juz zdrowy, dam sobie rade sam")i dzis tego zaluje.

I jedna prosba ode mnie: proboj (wiem ze to trudne, sam mam z tym problemy) nie przejmowac sie tym co moga sobie pomyslec inni. Koniec koncow jesli jestesmy "soba" to ci wartosciowi nas nie wysmieja,a ci ktorzy sie z nas wysmiewaja nie zasluguja na znajomosc z nami (i nigdy sie nie dowiedza co stracili! ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Leli... :P Miałam podobnie...nadmierna płaczliwośc,drżenie rąk....itp..

 

Leczę sie prawie rok ,i nie jest juz tak źle,choc jeszcze nie zupełnie dobrze.

Zyczę Ci powodzenia i wielkiej siły w tej nierównej walce :smile:

Wierzę że uda Ci się :P:P

Glowa do góry.Pozdrawiam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×