Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

banocik, to chyba nie ma się co męczyć i zwlekać tylko zawziąć się i z tym walczyć. Jeśli chodzi o psychotropy to zawsze początki są okropne, ale jak przeżyje się około 1,5 tyg zaczyna się poprawa, jest to męczące, ale później w wielu przypadkach jest lepiej.

 

Psychoterapia też dużo daje, właściwie więcej niż same leki bo zwalcza przyczynę. Leki natomiast pozwalają jakoś przetrwać ciężki okres.

 

tylko właśnie chodzi o to że dla mnie ciężki okres to wyjścia z domu - jak jestem w domu jestem szczęśliwa - bawię się z dzieckiem, pracuje przy kompie , pielęgnuję swój ogródek -tylko na deszcz czuję że w głowie mi się kręci (to chyba wpływ ciśnienia)

 

czytam trochę jednym okiem ( drugim oglądam m jak maślanka ;p ) o tej fobii społecznej i kurcze trochę do mnie pasuje - ( poza rumieńcami i jąkaniem )

 

[Dodane po edycji:]

 

banocik, fobia społeczna w skrócie mówiąc to jest strach przed nawiązywaniem kontaktów z innymi ludźmi

 

w sumie u mnie się zaczęło hm... teść mnie nie akceptował i szwagierka i potem problemy - w sumie do dzisiaj teść porównuje mnie wiecznie do drugiej synowej (jestem zła bo moi rodzice nie mają własnej firmy , a bogata szwagierka chciała aby mój mąż był z jej kuzynką więc nawet kiedyś po pijaku mnie zaatakowała słownie bardzo ostro )

potem byłam w sklepie sama i nagle zrobiło mi się tak słabo zaczęło szumieć w uszach czułam że mdleje , wyszłam bardzo szybko ze sklepu - i od tego czasu mam problem aby do jakiegoś większego sklepu wejść - w sumie w małych też mi sie niedobrze robi ale wiem że zaraz mogę wyjść bo drzwi blisko

może macie racje - a psychiatra w sumie nie zastanawiał się nad moim problemem - weszłam powiedziałam że mam nerwice i chciałabym się leczyć - babeczka chwile ze mną porozmawiała powiedziała jakie mam zrobić badania ( tarczyca, morfologia) i zapisała paromarc (czy jakoś tak - opakowania już nie mam bo spaliłam aby nikt przez pomyłkę tego nie wziął)

powiedziała że mam przyjść za miesiąc - już nie poszłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina^^, dobrze, że są rzeczy, które cię cieszą ;)

No to miłego pobytu, wypij za mój związek drina 8):lol:

 

Wypiję, wypiję :smile: Jestem na lekach, ale za takie coś to warto wypić 8) Tfu tfu, żeby nie zapeszyć.

 

 

Balbina -skąd jesteś ?? tzn podaj województwo jeśli możesz - może byśmy się ma jakimś SPA spotkały ?? bo uwielbiam spa a do morza mam jakieś 60 kilometrów (pomorskie)

swoją droga polecam Głęboczek nie nad morzem - ale spokój, cisza , fajny klimat

 

Szczecin :smile: A nad morze jeżdżę albo do Międzyzdrojów, albo do Rewala (tam jestem w sumie co tydzień). A w SPA byłam w Sandrze, w Pogorzelicy:

http://www.sandra.ta.pl/

A gdzie jest Głęboczek?

 

banocik

Może Ty masz nie nerwicę lękową, a fobię społeczną skoro wiąże się to z jakimiś kontaktami z ludźmi?

Fobia społeczna jest bardzo często objawem nerwicy lękowej, np u mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina :

http://www.gleboczek.pl/#/tree jak ze Szczecina jesteś to będziesz miała za daleko - ceny tam wysokie ale warto - taka cisza i dla mnie było rewelacyjnie - sobie popalam a pokój mieliśmy z wyjściem na zewnątrz -wszystkie na parterze mają takie wyjście, więc wychodziłam kiedy chciałam, istne odludzie tam, pokój też mieliśmy tak że bardzo blisko miałam na basen czy kosmetyczki - cały czas jestem pod wrażeniem tego hotelu a byłam już w kilku , do tego kolacje serwisowaliśmy do pokoju i jedliśmy na tym wyjściu na zewnątrz -blask gwiazd itd - tam czułam że żyję - planuję odżałować i jeszcze tam pojechać

a jest kilka SPA w których czułam się strasznie i prawie nie wychodziłam z pokoju (np ;Sheraton w Sopocie dla mnie klapa na całego przereklamowane - wszystkie pomieszczenia jakieś duże , chłodne, pełno ludzi, brak schodów- tylko super szybka winda - zawsze jak z niej wychodziłam miałam wrażenie że pawia puszczę , jedzenie marne , basen maleńki do tego z dzieckiem można tam być tylko do 18 - tam był dobry tylko masażysta )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł chyba jakiś nie dzień a tydzień horroru.

Nie chce mi się już przepraszać za to ,że żyję . Mój stan psychiczny ...nie jest równy zeru a powiedziałabym ,że nie istnieje, ŹLE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie kurowania sie dzien kolejny...juz mi sie chce rzygac po antybiotykach-jutro niesttey, ale muszè isc juz do szkoly i pracy.Jestem zdezorientowana jakas ostatnimi czasy i nie wiem o co mi chodzi wogole.Slonce pièknie przygrzewa dzisiaj a wczoraj lal deszcz-mozna zajoba dostac od tych wahan temperatury.Co u Was?? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stawy bolą, kręgosłup boli, ramiona jak w imadle.

idę dziś na jogę, bo inaczej zwariuję. pewnie będę tam stękać jak stara babcia, taka jestem skostniała.

idzie ze mną koleżanka, więc może nie ucieknę, jak zobaczę, że jest dużo ludzi.

czuję się rozbita, staram się zachować spokój.

pracuję sobie cicho od rana i jakoś jest.

w głowie burza mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

basia03, a czemu tak?? Ja raz po zolpidemie wymiotowalam bo przekroczylam dawke 10mg,ale to przez problemy.Zolpidemu ponoc nie mozna przedawkowac,jest bardzo bezpiecznym lekiem to ciekawe czemu lekarze niechetnie go przepisuja i daja benzo;/

Porabane;/

Basia bedziesz miec zje....na watrobe i zoladek...masakra jakas.W sumie to ja jestem ostrozna i tak z lekami bo wogole ich prawie nie biore.Pewnie gdybym bardzo chciala to i na spanie bym brac nie musiala,ale autosugestia to moja zmora.Wystaczy mi 1/10 tabl,a juz w myslach zasypiam. :mrgreen: Wiem to jest kur...chore.

Ostatnio mnie wogole wzielo na -milosc.Za 3 dni idziemy na nowe mieszkanie i tak sobie mysle co potem.Przewijaja mi sie jakies mysli o dziecku;/ szok.Widze jak angielskie celebrity WAG's chodza w ciazy i mysle,ze super wygladaja i tez tak chce.Mam nadzieje,ze mi przejdzie.Chyba,ze cos dotychczas znienawidzonego przeze mnie budzi sie :-| I ciagle mysle o tym jakby wygladal klonik mojego M.

Kiedys mialam podobnie-od milosci do nienawisci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PhilosophyOfLife, o kurde jaka zmiana w mysleniu!!brawo :D wiesz jak cudownie jest miec taki malenki skarb??ten skarb pozniej dorasta-i jest jeszcze wièkszym skarbem.moje dziecko to moja sila napèdowa w zyciu.nie chcè nic narzucac-bron boze!!ale widzisz-cos siè w ach..takie zmiany zapowiadajà zmiany tylko na lepsze!!tak trzymaj :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, 2 miesiàce temu probowalismy i nic nie wyszlo...sprawy z ginem mam do zalatwienia-kontrol itd..a z drugiej strony zawsze jak juz planujemy dzidziè,to cos nam wyskakuje-màz za kazdym razem ma niby stabilnà pracè,a pozniej siè okazuje,ze firma bankrutuje..muszè miec calkowite poczucie stabilizacji zyciowej,takie na 100%.no niby mam czas do 40 tki :D nie mowie nie,nie mowie tak-jestem rozchwianà emocjonalnie osobà.a moze kiedys jesli nam nie wyjdzie to pomyslimy o adopcji??takie pomysly tez mi chodzà po glowie.I Niekoniecznie myslè tutaj o malutkim dziecku-jest tyle dzieci do pokochania na swiecie-tych wièkszych tez. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przewijaja mi sie jakies mysli o dziecku;/ szok.Widze jak angielskie celebrity WAG's chodza w ciazy i mysle,ze super wygladaja i tez tak chce.

 

Chyba muszę iść do okulisty po mocniejsze soczewki 8):mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

 

?!

 

 

Wovka- wez mnie, wez mnie !!! :mrgreen::lol:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, jak juz to ja ciagle widze wszedzie mojego M.to jest jakas obsesja.O coreczce nie myslalam,za to o synku takim klonie mojego M jak najbardziej.To jest bardzo powazna decyzja.Niewiem co bedzie.Moj Chlop to wiadomo,ze nie chce.Zawsze byl zgodny w tej kwestii ze mna.I jak tu ufac kobiecie?: :mrgreen: Nagle zmienia w toku myslenia,Facet sie zalamie :oops:

Tak sobie mysle i mysle.Niewem co bedzie.

wovacuum, jak dobrze czytac te slowa,kogos kto jest przychylny:)Moze dojrzeje do tego.Mam nadzieje,ze nie jest to przejsciowe. :mrgreen:

Przeciez bedziemy miec juz wszystko,wiec moze to by bylo dobre?:)Kto wie.Poki co jestem powsciagliwa:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PhilosophyOfLife- jak się urodzi i zobaczy tego swojego klonika to od razu powie że to była najlepsza decyzja w życiu :great: Faceci są cholernie próżni, chodzą jak pawie że ktoś ich naśladuje i są dla kogoś wzorem. A syn w ojcu widzi Boga przecież.

Ja też bym chciała mieć klonika mojego M., nawet nie chcę myśleć że miałabym nie mieć dzieci. Taki mały syneczek śliczny, różowy, mięciutki :105: Ach... Porozmawiaj z M. na poważnie, przekona się jak zobaczy taką małą perełkę na usg. I Ty też. A przecież nie musisz potem karmić piersią i możesz urodzić przez cesarkę, aby trochę lżej to przejść (patrząc na Twoją fobię).

p.s. Na pewno z brzuszkiem będziesz dla niego seksownie wyglądać i pokocha Cię jeszcze mocniej czując jak pod Twoim sercem bije serce jego dziecka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina^^, napewno masz racje.Narazie nie rozmawialam z Nim bo....jest czas :mrgreen: Fobia jest i bedzie.Nadal sadze,ze dla mnie tylko cesarka i bezcyckowe karmienie:)To nie byloby w moim stylu,ale rzeczywiscie fajnie miec taka mala osobke,ktore Ciebie kocha,a Ty ja:)I jednoczy zwazek:)

 

[Dodane po edycji:]

 

Balbina^^, normalnie mnie rozczulilas:D Okres mi sie zbliza hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina^^, normalnie mnie rozczulilas:D Okres mi sie zbliza hehe

Wiem, robię to specjalnie :twisted: hehehe

Nie chcę Cię namawiać, ale czuję że byłabyś dobrą matką i na pewno jak już urodzisz to nie będziesz sobie umiała wyobrazić jakie byłoby Twoje życie bez tego dziecka. A pewnie będzie puste. Kiedyś się zestarzejesz, a wtedy miło jak dziecko z wnukami wpadnie na niedzielny obiad albo na święta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylam dziisaj w aptece po krople do nosa i przy okazji wstàpilam do takiego sklepiku hinduskiego-kupilam kadzidla o zapachu kawy i cynamonu-pièkny zapach!!!palè duzo papierochow jak siedzè w domu i ten zapach kadzidla bardzo niweluje smrod z fajek. lubicie kadzidla?? :smile:

 

[Dodane po edycji:]

 

PhilosophyOfLife, nie zastanawwiaj siè-pogadaj z chlopem tak jak mowi Madzia i i ciach do dziela :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krwiopij, a kto powiedzial ze porod do rzeznia??nie zawsze porod jest okropny dziewczyny-ja rodzilam 10 minut -urodzilam mojà corenkè bèdàc w 8 miesiàcu-byla bardzo malenka i krucha.A wogole to na porodowce czytalam "Moralnosc pani Dulskiej" bo akurat bylam w klasie maturalnej...wiem,bardzo szybko i za wczesnie ta ciàza ale nie zalujè i cieszè sie ,ze mam ten swoj skarbek :D

 

mozna rodzic silami natury,mozna zdecydowac siè na cc-cesarskie ciècie.dziewczyny-macie jeszcze czas-dojrzejecie do tego :yeah:

 

[Dodane po edycji:]

 

_z_, nie chlej!! ;):roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×