Skocz do zawartości
Nerwica.com

CITALOPRAM (Aurex, Cipramil, Citabax, Cital, Citalopram Vitabalans, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram)


blackfuck

Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      5
    • Nie
      2
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Ponawiam moje wcześniejsze pytanie czy po 8 tygodniach brania citabaxu powinna być już pełna poprawa? Jest zdecydowanie lepiej niż wcześniej, ale brakuje mi takiego kopa, żebym mógł wcielać w życiu to czego chce, w tej chwili nie jestem w stanie jeszcze tak działać? Zastanawiam się nad tym bo jeśli rzeczywiście poprawa powinna być lepsza, to może zwiększyć dawkę? Miał ktoś z Was podobne doświadczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń wynika - i tu Cię zmartwię - że citalopram żadnego kopa do życia nie daje. Ja, jak zwiększałam dawkę to tym bardziej nic mi się nie chciało...

Ale próbuj... Powodzenia.

 

Z leków ssri to sertralina działa aktywizująco i tak było w moim przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, od momentu kiedy go biore nie moge nic jeść i mam straszne mdłości. dzisiaj w nocy wogóle nie spałam bo strasznie zle sie czułam. Dzisiaj nie wziełam tabletki bo sie wykończe. pozostane tylko przy depakine na poprawe nastroju skoro mam tak zle sie czuc, ze z łózka nie moge wstać po citabax-ie. :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby mieć kopa do życia trzeba również mieć porządne fundamenty w postaci ułożonej głowy. Ja wczoraj jak i przez całą depresję zauważyłem swój dziwny tok rozumowania, na wszystko się rzucałem, teraz do wszystkiego spokojnie podchodzę, mimo, że człowiek to wszystko wie to nie zawsze jest łatwo to wprowadzić w życie, po tornadzie jakim wyrządziła depresja w bani. Tak to jest w depresji, że same tabletki nie załatwią sprawy, trzeba także cierpliwości i pracy, aby w głowie wszystko się poukładało. To nie zawsze jest łatwe, ale teraz wydaje mi się, że mogę już łatwiej podchodzić do pewnych spraw.

Emka21 nie rezygnuj tak łatwo, warto przetrwać te najgorsze momenty, aby było lepiej wiesz mi, że będziesz o wiele lepiej się czuła max po 2 do 4 tygodniach, ja może nie miałem mocnych skutków ubocznych, ale też nie mogłem spać nawet do rana, więc tutaj bardzo ważna jest cierpliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cital to pierwszy lek który zaczełam brac 4 lata temu

pierwsze dni były odjazdowe - nigdy bym nie uwierzyla ze mozna tak sie czuc gdbym tego nie przezyla

myslalam ze po scianach zaczne chodzic

mialam takie napady paniki jak nigdy wczesniej

akatyzje - kazdej nocy spadalam z łożka

bezsennosc

mega zwroty glowy caly czas!!

czulam sie jakbym nie byla w swoim ciele

ale potem bylo juz dobrze

pierwszy raz w życiu mogłam normalnie oddychac, normalnie chodzic, bylam spokojna i wyciszona - to bylo niesamowite...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Cital to mój pierwszy lek i pierwszy raz byłem u psychiatry.

Nie mam nerwicy a teraz nawet wydaje mi się, że nie mam depresji :)

Dostałem go przez stronę http://www.doz.pl, kosztował mnie jakieś 20 pln. 20mg 30 tabletek.

Psychiatra stwierdził, że może wypisać receptę na silniejszy lek albo słabszy... Wybrałem

słabszy ;)

Na razie jestem przeziębiony, więc nastrój generalnie mam taki sobie...

Nie ma skutków ubocznych jak na razie.

Czuję się lepiej niż wcześniej. Wróciłem do pracy, rozmawiam z dziewczyną, znów potrafię prowadzić samochód bez ryzyka... Pojawiła się motywacja dotycząca różnych rzeczy, których myślałem, że nie potrafię zmienic... I zmieniam je i jest lepiej :)

Jedyne co mi się nie podoba, to że kontakty z ludźmi są mi bardziej obojętne...

Ale to może i lepiej, sam nie wiem.

Nie ma problemów z koncentracją, nie dzieje się nic na co mógłbym narzekać.

U mnie to chyba strzał w dziesiątke.

Skuteczny, nieszkodliwy i tani.

 

[Dodane po edycji:]

 

A jeśli chodzi o alkohol, u mnie nie wchodzi z Citalem w interakcję. W każdym razie jedno piwo do dwóch sporadycznie. I jeszcze dodam, że biorę jedną tabletkę dziennie, żeby było wszystko jasne.

 

[Dodane po edycji:]

 

Ale jeszcze niektórzy twierdzą, że na tego typu leki można się uodpornić przez alkohol... Więc ostrożnie z tym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

jestem nowa ale chcę się podzielić opinią o citronilu, ja co prawda biorę go dopiero 3 dni ale czuję się po nim super, tak jak już dawno się nie czułam, głowa "leciutka", zero nudności, rewelka!!!!!!!!!!

Wcześniej brałam seronil, pomagał przez 3 m-ce a potem klapa :cry: a wcześniej dwa lata seroxat-super było

Zobaczymy co będzie dalej, jestem dobrej myśli!!!!!!!!

Cierpię na nerwicę lękową bardzo zaawansowaną ale głowa do góry, trzeba żyć!!!!!!!!!!!!!Mam dla kogo!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

jestem nowa ale chcę się podzielić opinią o citronilu, ja co prawda biorę go dopiero 3 dni ale czuję się po nim super, tak jak już dawno się nie czułam, głowa "leciutka", zero nudności, rewelka!!!!!!!!!!

Wcześniej brałam seronil, pomagał przez 3 m-ce a potem klapa :cry: a wcześniej dwa lata seroxat-super było

Zobaczymy co będzie dalej, jestem dobrej myśli!!!!!!!!

Cierpię na nerwicę lękową bardzo zaawansowaną ale głowa do góry, trzeba żyć!!!!!!!!!!!!!Mam dla kogo!!!!!!

 

3 dni? Cos strasznie szybko Ci pomógł :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, pierwszy raz tu.

 

Biorę Cital kilka lat (najpierw cipramil, ale to to samo) 20mg/dzień. Pierwszego dnia brania miałem w nocy napad śmiechu i jakiegoś luzu, ale ludzie piszą tu, że to sugestia. Generalnie zaczął działać po 2-3 tygodniach. Po miesiącu nie pamiętałem co to zły nastrój, myśli samobójcze, odzyskałem apetyt i zgubione kilka kilo, zacząłem spać normalnie. Komfort życia powrócił. Przypomniałem sobie co to radość z życia, zacząłem podejmować racjonalne decyzje. Nie przeszkadzał mi w piciu alkoholu, nawet większych ilości, choć nie nałogowo. Żadnych specjalnych skutków ubocznych, może suchość w ustach, ale to drobiazg był i chwilkę. Żadnych ataków, zawrotów głowy i niczego podobnego.

 

Uważam, że lek obniża wpływ emocji na nasze życie. Głównie tych złych, jeśli takie nami "targają". Ale uwaga, spłyca doznania, z resztą po to go bierzemy. Świat wydaje się ok, i nie odczuwa się potrzeb dokonywania zmian w życiu, choć może jest taka konieczność. Z drugiej strony w przypadku depresji/nerwicy człowiek nie jest w stanie podjąć żadnych decyzji, albo te podejmowane mogą być nieracjonalne.

 

Lekarz powiedział mi, że to lek, który jeśli bym był zdrowy, w żaden sposób by na mnie nie wpłynął. Jako inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny działa tylko w ten konkretny i wybiórczy sposób. Czasem siebie zapytuję, czy będę go brał zawsze? Nie sądzę, ale odkładanie powinno się robić ostrożnie, powoli i najlepiej mieć poukładane wszystko w życiu. Bo jak nie, to wrócą poprzednie problemy, po około miesiącu-dwóch. Z drugiej strony, kiedy nie brałem, miałem duże problemy żołądkowe (biegunki, wrażliwe jelito), zatem generalnie uzdrowiona głowa powoduje, że całe ciało pracuje zdrowiej.

 

Zanim wziąłem, zanim poszedłem do lekarza, długo się męczyłem. Za długo. Depresja na całego, zero chęci do życia, zły sen, brak apetytu, męczenie bliskich. W końcu namówiła mnie znajoma, stara wyjadaczka cipramilu. Kiedy zapytałem, czy mam inne wyjście, powiedziała: tak, sznur na szyję. I pewnie miała rację. Czasem słyszę, że na niektórych nie działa, dziękuję Bogu, że na mnie działa idealnie. Przypominam, trzeba brać przynajmniej miesiąc aby móc ocenić wpływ tego leku.

 

Jeśli ktoś ma jakieś pytania, to zapraszam na priv.

DeepWaterHorizon, Łódź

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deepwaterhorizon, będziesz się nim zajadał nie podejmujac zmian w zyciu?

Moniko, przedstawię Ci kilka możliwości.

1) dobrze mi z citkiem, i biorę do śmierci, żyjąc w błogim przekonaniu, że wszystko jest dobrze, podczas gdy mogłoby być lepiej.

2) przestaję brać, fiksuję, strzelam sobie w łeb, koniec filmu.

3) biorę, ale mam świadomość, że powinno być lepiej (patrząc na życie innych), i staram się zmienić to życie (nie ma problemu z podejmowaniem zmian, ba łatwiej je podjąć i są mniej bolesne, jedynie należy mieć świadomość, że trzeba zmian.

4) przestaję brać, idę na terapię, z moją głową, to zgaduję, że zanim wyjdę na prostą minie rok. Ale czas mi nie przeszkadza, trudniej byłoby z przeżyciem takiego roku (biorę w miarę aktywny udział w życiu). Problem w tym, że nie znam dobrego terapeuty, nie wspominając o kosztach, ale to sprawa drugorzędna.

 

Twoje zadziorne pytanie jest raczej filozoficzne. Odpowiedz mi najpierw na pytanie, jaki jest cel życia człowieka, albo co powinien, chce on w życiu osiągnąć?

a) człowiek powinien przeżyć życie szczęśliwie

b) człowiek powinien osiągnąć coś w życiu

c) inne

 

DWH.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deepwaterhorizon, Powiem za siebie, z mojego punktu widzenia. Każdy zasługuje na szczęście więc powinien je przeżyć szczęśliwie. Kazdy człowiek powinien też mieć priorytety czyli cel życiowy, cele życiowe.

Problem w tym,że dla kazdego szczęscie jest czymś innym, objawia się inaczej. Dla mnie szczęsciem na dzień dzisiajszy i obecną chwilę bylby stan, w którym czerpalabym z życia satysfakcję. Ale do tego dużo mi jeszcze brakuje. Bo życie ma wiele sfer, w nie kazdej się realizuję. Mam nadzieję,że kiedyś doświadczę jeszcze stanu zwanego homeostazą psychiczną. Marzę o tym. Ale,żeby ziścić to marzenie muszę wiedzieć czego chcę. A ja jeszcze nie jestem pewna swoich potrzeb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej ja też od dwóch miesięcy zażywam Cital.Psychiatra przepisała mi go ponieważ miałam depresje.Moja depresja spowodowana była tym,że jestem osobą która bardzo wszystko przeżywa.Niestety ostatnie 1,5 roku mojego życia to pasmo stresów i ciągłe nerwy.Zdarzyło sie tak wiele złego,że można by było to wszystko rozłożyc na całe moje 24 letnie życie.Wciąż sie denerwowałam aż z czasem nadeszły ciemne dni,dni w których przestałam odczuwac radośc z życia,dni kiedy wstając z łóżka nie umiałam sie doczekac kiedy znowu będzie wieczór i pójde spac.Nie miałam apetytu,nie miałam siły zajmowac się synem.Dużą przyjemnośc sprawiało mi leżenie i patrzenie sie w sufit.

Poszłam do psychiatry w momencie kiedy nachodziły mnie myśli o śmierci-sama nic bym sobie nie zrobiła ale często myślałam o śmierci-myśli o śmierci nie wywoływały we mnie smutku wręcz radośc :-| i to mnie przerażało.Psychiatra stwierdziła depresje.Dostałam Cital.Przez pierwsze 4 dni brania czułam sie jeszcze gorzej,dopiero piątego dnia po wstaniu rano stwierdziłam że coś sie zmieniło,że czuję sie inaczej,lepiej.Zaczęłam sie cieszyc jak głupia,że lek zaczyna działac,od razu wzięłam sie za porządki w domu i zwykłe sprzątanie powodowało u mnie uśmiech na twarzy.Od tego dnia było już tylko lepiej,czułam że powoli wracam,że wraca moja wesoła i zawsze uśmiechnięta osoba.Były też przez miesiąc skutki uboczne leków tzn.bezsennośc w nocy a ogromna sennośc w ciagu dnia,brak apetytu,suchośc w ustach ale minęły one po miesiącu stosowana citalu.Dziś ide do psychiatry po 2 miesiącach brania leków i czuję sie wspaniale.Nie wiem czy przepisze mi kolejne opakowania czy zaczniemy wycofywac powoli lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie od dziś rozpoczęłam dawkę Citabax 20, narazie pół tabletki, a po kilku dniach mam przejść na całą, wcześniej 16 dni brałam sympramol, boję się skutków ubocznych Citabax, zanim zacznie działać i czy w ogóle, a także, że po odstawieniu Sympramolu też nie będzie najlepiej,chyba się trochę nakręcam,ale strasznie trudno to wszystko przetrzymać,te zmiany leków,ich pierwsze zażywanie,które wiąże się z różnymi nieciekawymi objawami,oczekiwanie, czy zacznie dawać jakieś efekty:( Przeczytałam to co piszecie o działaniu Citabax na organizm,te spostrzeżenia są przydatne. Każdy inaczej reaguje na leki,ale to straszne,że trzeba ciągle eksperymentować,żeby trafić na właściwy lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, psychiatra stwierdził u mnie silną nerwice lękową, przepisał mi citronil biorę już 3 dzień, czuję się po nim strasznie, recę mi się trzesą, nudności, czy to normalne na początku? Prosze o odp :(:why: Dodam jeszcze ze przedtem brałem doxepin, nic mi nie pomógł wręcz przeciwnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×