Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka! Dla mnie równiez mógłby być juz poniedziałek ...dziś przespałam cały dzień, wczoraj też nic nie robiłam, zaszyłam się w domu i udawałam, że mnie nie ma... Całe szczęście, że mieszkam sama i nie muszę się przed nikim tłumaczyć, wystarczy wyłączyć telefony - jakie to proste!;)

 

Właśnie się zastanawiam, czy nie pójść do sklepu i odprawić swój, ostatnio niemal codzienny...;/, rytuał. Ale nie, tym razem się nie poddam złym emocjom i nigdzie nie idę, nie ma mowy nawet!!!!!!!!! Poza tym tak tragicznie wyglądam, że aż wstyd pokazywać się gdziekolwiek. ...chociaż prawdopodobieństwo spotkania kogokolwiek znajomego o tej porze jest małe, nie skuszę się, nie mam siły na opychanie się żarciem, do którego czuję wstręt i później na męczarnie przeżywane w toilet... Cały wysiłek związany z ubraniem się, dojściem do sklepu, zrobieniem zakupów też jest niemały, więc NIE! Nigdzie nie idę!

 

Przeglądałam powyższe posty i z nich wynika, ze zawroty i bóle głowy, zimny pot, itd. to niejaka nerwica... Może ja cierpie na nerwicę... Wow!

 

Jak Wam mija wieczór?;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałam powyższe posty i z nich wynika, ze zawroty i bóle głowy, zimny pot, itd. to niejaka nerwica... Może ja cierpie na nerwicę... Wow!

 

Jak Wam mija wieczór?;)

zawroty głowy zimne poty-jest wiele chorób objaiiwiaych sie w ten sposób.tarczyca,menopauza zaburzenia czynnosciowe..ja mam zawroty głowy i oczoplas 3 stopnia porwierdzony i niby wrodzony tak wiec czasem jak jade samochodem to mam takie jazdy ze szok.ze sie jeszcze nie wpakowałam na drzewo to cud(tlyko na dzika ktory sam tego chciał bo wylazł na jezdnie:))

dzien ija zajebiscie złwaszcza po 3 drinku:PPP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 3 drinku hehe, super;) Chociaz Ty dobrze sie bawisz!;) Pewnie tez bym się upiła, gdyby nie moje ostatnie schizy z liczeniem kalorii, Matko!!!!!!;/

własnie zajadam chrupki kururydziane młodego pier..le liczenie kalorii wage omijam z daleka ale bols z cola i lodem działa na mnie rwewlacyjnie:P

a i jeszcze jedno z tego wzgledu ze mam wykształcenie chemiczne to napisze CI ze alkohol wzmaga przemiane materii.rozrzedza krew i ...własnie dostałm zj..by od meza ze klikam za głosno i on spac nie moze;) słodkich snow kobitki..ide do wanny ..zamkne oczy i bede przez chwile na malediwach:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a i jeszcze jedno z tego wzgledu ze mam wykształcenie chemiczne to napisze CI ze alkohol wzmaga przemiane materii.rozrzedza krew

 

Ooo, z tym rozrzedzaniem krwi to coś dla mnie, szkoda, że tak źle znoszę alkohol. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, muszę się dziś wreszcie ogarnąć, bo..bo tak. Trochę pewnie poczytam, bo choć na chwilę muszę się oderwać od chorego myślenia. Po obiedzie planuję tradycyjny niedzielny spacer, który pewnie tradycyjnie odchoruję jak się naoglądam tych uśmiechniętych, szczęśliwszych ludzi-może nawet znów zapałam do nich nienawiścią? Ale się dotlenie i spalę choć trochę sadełka i zastosuję terapię słońcem, bo pięknie świeci. Taki jest plan, jak będzie z realizacją? Się okaże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zimno...., sennie, smętnie.

co robić z tak "pięknie" rozpoczętym dniem? na razie nie wyłażę z wyra..

 

Ech ja też z wyra nie wychodzę.. siedzę z gorączką, zimno, rodzinka ma wpaść z dziećmi.. uuu. No cóż, muszę szybko się wykurować.. tylko coś to nie chce odejść ode mnie. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też zimno jak nie wiem co, wypiłam barszcz czerwony to się trochę rozgrzałam, próbuję czytać, ale mnie migrena dopadła przed @ i w ogóle wściekła jestem. :evil: A jutro kolejna wizyta u dentysty, zostały już same najgorsze największe plomby do wymiany, echhh... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny dzień dzisiaj .Słoneczko świeci,co prawda trochę chłodno ale za to powietrze rześkie aż się chce oddychać i żyć .

 

Ja tam wolę chmury, lekki deszczyk, zero wiatru - taką łagodną pogodę. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzis zle sie czuje, ciagle mi zimno, nie wyspalem sie, musze skoczyc po jakies witaminy do apteki, moze sie zmusze i zrobie kiedys morfologie krwi i tarczyce bo lekarz mi zalecil zrobic badania juz w tamtym roku jednak boje sie ze zwymiotuje albo zemdleje podczas pobierania krwi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-asia-, Ja badalam krew i siuśki. Wszystko ok, poza malymi odstepstwami w rozmazie czyli wzorze krwinek białych. Ich procentowosć jest trochę w dolnych i górnych granicach normy.

 

A mi jest ciepło, pali sie w kominku. Zaraz zejdę na obiad. Mam cos do zrobienia na jutro do pracy....tylko jak zwykle wszystko odkładam.Dopiero jak wszystko jest na ostrzu noża...to się motywuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kaca :?

Wczoraj wieczorem mi się nudziło i miałam ochotę gdzieś wyjść, więc się odwaliłam jak dzik na święto lasu, wsiadłam z M. do auta i pojechałam do mojej przyjaciółki i jej chłopaka na imprezkę- 40km od mojego domu :D

Byliśmy w lokalu, wypiliśmy po drinku, posłuchaliśmy muzyki, pogadaliśmy, a potem poszliśmy do większego lokalu na bilarda przy drinku i chipsach. Fajnie było :D

Umówiliśmy się z nimi na wyjazd do Zakopanego w styczniu... Myślicie że dam radę? :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-asia-, Ja badalam krew i siuśki. Wszystko ok, poza malymi odstepstwami w rozmazie czyli wzorze krwinek białych. Ich procentowosć jest trochę w dolnych i górnych granicach normy.

 

To super, że ok. :smile: A co z tą procentowością i białymi krwinkami, o co konkretnie chodzi? Ja się muszę zebrać w końcu też na echo serca, bo miałam robione wiele lat temu, a przydałoby się zobaczyć jak tam się ma teraz moja zastawka mitralna, od dzieciństwa (a może od urodzenia) mi wypada, niby sporo osób ma tą wadę, ale występujące przez nią objawy dają mi się naprawdę we znaki. No i tak się zastanawiam, że może tu szukać przyczyny niedokrwienia i moich kłopotów z krążeniem, bo już nie wiem co z nim zrobić - zastygam. :evil::pirate:

 

Madzia - dasz radę!!!! Zakopane w zimie - mmm... :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszyscy sie pewnie "rodzinują".

Tak, na samotnym spacerze się naoglądałem pełnych i szczęśliwych (przynajmniej z zewnątrz) rodzin. Ale-mam chyba dzień dobroci i te pełne i szczęśliwe rodziny nie wzbudzały mojej niechęci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No się rodzinują, chodzą na spacerki, może do kina czy na jakimś ciachu w cukierni są... A ja też siedzę przy kompie, w k*rewsko zimnym domu. I się przytulam. Do... termoforu, bo dziś jakoś zamarzam. :pirate: Nie lubię dlatego niedzieli. Bo to taki rodzinny dzień. A ja, choć w domu oprócz mnie trzy kobiety, to czuję się jakbym mieszkała z zupełnie obcymi ludźmi. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×