Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

brokenwing, podpisuję się :why:

Zjadłam z rozsądku kanapkę i mam ochotę ją zwrócić, może by mi trochę ulżyło.

Kurwa mać, POMOCY... nie wytrzymam, nie wytrzymam, nie wytrzymam już dłużej...

BOJĘ SIĘ BOJĘ SIĘ BOOOOOJĘ

Ten lęk mnie zabije, ten niepokój mnie zniszczy, trudno już, byle szybko :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spodnie spodniami, ale jutro szkoła! na litość boską! Ja wiem, że dla sporej części forumowiczów 1 września jest dniem takim samym jak 8 listopad i 20 kwiecień, ale nie dla mnie, uczennicy, klasy maturalnej warto dodać! Nie, tak naprawdę nauki się nie boję. Nie jestem może geniuszem, ale potrafię za naukę się zabrać i zawsze jakoś wybronić, ale za to do totalnej histerii doprowadza mnie wszystko co się składa na temat "szkoła", a nie dotyczy nauki. Z jedenej strony wylałabym z siebie w tej chwili całą frustrację i opowiedziała o moim niedostosowaniu do wymogów bycia w liceum normalnym człowiekiem, ale z drugiej czuję, że nic mi to nie da, a i wy pewnie nie za wiele stracicie. Może innym razem. Boże, dorosły człowiek, a paniukuje jak bachor. Matuluuuu, kto się dołącza do paniki przedszkolnej nie mylić z przedszkolem?xd

 

Będzie dobrze ;) Za miesiąc ja zaczynam podboje naukowe :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie dobrze, leć do psychologa, w gruncie rzeczy powinieneś chyba od niego zacząć, ale /cenzura/ć to, ten czasownik wraz z biegiem czasu i postępem choroby traci na znaczeniu. Myślę, że o wiele bardziej pomoże ci porządna terapia, niż leki, chociaż z tego co mi wiadomo ten singopam stosuje się raczej krótkotrwale i chyba doraźnie - na lęki i zaburzenia snu, ale mogło mi się coś popie rdolić.

Terapia terapia terapia, bo kto wie, może zaczynasz się gubić na poważnie, ale niekoniecznie trzeba zaczynać od farmakologii.

 

Juppi! Dzięki za zainteresowanie. Nowy jestem i nie wiem gdzie się udać i mam kupę uprzedzeń co do różnych metod. Ale OK.

 

Wiem, że to nie ten wątek, ale jakieś propozycje dobrych niepokręconych psychologów w W-wie.... ew. grup terapeutycznych???

 

Nie chcę trafić na niedorajdę, albo cwaniaka i stracić czas, pieniądze zaangażowanie i nadzieję.

 

Signopamu nie tykam póki co....... się trochę go boję :roll:.

 

Wczoraj miałem lepszy dzień w robocie i samopoczucie mi skoczyło do 99,99%. Wszystko jest w naszej głowie, aż szkoda, że tak się dajemy turlać rzeczywistości. Ale nic to BĘDZIE DOBRZE, bo kur....cze nie ma innej drogi. Mam dla kogo walczyć i dla kogo żyć, a to chyba podstawa.

 

I dzięki, że się ktoś zainteresował - to cholernie dużo znaczy. Walczymy Panie i Panowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polo, póki co leki i terapia indywidualna ,ale dziękuję za dobre chęci

Będzie dobrze powiadasz....pewnie będzie ,już bywa lepiej czasem , ale ta huśtawka nastrojów jest wkur...ca.Wszystko cacy i nagle ni z gruszki ni z pietruszki BUM !!!!!!!!! tak dowali,że nie wiesz gdzie się schować a ileż można beczeć , a ;propos mam wrażenie ,ze po prochach mam o wiele więcej łez ,leje się ze mnie jak to mówią strumieniami, wy tez tak macie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Ja jestem tu nowa i trafiłam przypadkiem szukają info odnośnie lekarza dla mojej Mamy.

 

Chciałam wam tylko napisać: Więcej wiary!!! Tak, wiem, każdy przypadek jest inny, ale sama przechodziłam przez nerwicę. Dość ciężką, bo straciłam pracę i zabierała mnie karetka do szpitala. Jakie miałam objawy nie ma sensu pisać, ale trwało to u mnie z rok (zaczęłam się leczyć po pół roku od kiedy ten syf się przyplątał).

 

Brałam Anafranil i miałam psychoterapię. Było naprawdę ciężko. Ale teraz jestem 7 lat i kilka miesięcy po tym, gdy po raz pierwszy poczułam się źle. I powiem tyle, leki pomagają, jeśli się wierzy w to, że pomogą. Same leki nic nie dadzą, jeśli nie masz dobrego lekarza, który pomoże Ci poukładać życie od początku. Bo na pewno już w dzieciństwie były kłopoty...

 

 

Ja uwierzyłam, mimo, że lekarka mówiła, że nie każdy z tego wychodzi. Ale chciałam. Powiedziałam, że za wszelką cenę pozbędę się tego syfu i będę szczęśliwa. Traktowałam to jako raka, który siedzi we mnie a ja go zwalczę.

 

Dziś mam dobrą pracę, mieszkanie i jestem szczęśliwa. Chodzę czasem do psychologa, żeby całkiem poukładać to, co nie było super w dzieciństwie.

 

Trafiłam tu jak pisałam przez Mamę. Ma to samo, już trzeci raz. Wtedy się nie leczyła i trwało po dwa lata. To jest dziedziczne, Babcia też miała. I powiecie, że jestem naiwna, bo pewnie znów ten syf do mnie przyleci. Może i tak, ale wiem, że sobie poradzę. Bo tego CHCĘ a jeśli coś sobie postanowię to się spełni :D.

 

Życzę każdemu z was wiary w lepsze jutro bo co innego nam wszystkim pomoże??

 

PS A nerwica to praktycznie to samo co depresja tylko jeszcze z różnymi "ciekawymi" dodatkami....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miniSD, twój post pod wywodem Anulek1980 sprawił, że się uśmiechnęłam.

 

mam nadzieję, że w pozytywnym znaczeniu a nie z lekkim politowaniem :mrgreen:

 

A co do jęczenia to mi zimno, chce mi się spać, trochę jeść a co najgorsze jestem SAM. Czuje się letko wyjałowiony z małą domieszką myśli w stylu "i tak z tego nic nie będzie" :-|

Ja nie chcę być pesymistą, dlaczego ja kur... wszystko muszę widzieć w czarnych barwach? Ja pier...e.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miniSD, nie z politowaniem, rozbawił mnie ten kontrast, twój post był jakby 'komentarzem' dotyczącym pozytywnego myślenia i jego skuteczności, przynajmniej ja to tak odebrałam.

 

Ja też mam dość.

Bulimia wraca, do tego wszystkiego jeszcze to. Co ja pie rdole, wróciła.

Poza tym, martwi mnie to, że czuję się znośnie dopiero po przedawkowaniu cloranxenu, ża ło sne.

Ciągły niepokój, lęk, smutek i obojętność. Dno to już nie jest.

Dno, trzy metry mułu i wodorosty... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie bym się pozbierał po powrocie nerwicy... tylko podczas jednego z ataków panki pojawił mi się nowy objaw, a mianowicie - zrobiło mi się ciemno przed oczami ale tak dziwnie bo widziałem wszystko tylko tak jakbym sobie wyobraził że mam ciemno przed oczami... i od tego momentu jakoś nie mogę się pozbierać i strasznie boję się że to wróci... :( Mieliście kiedyś takie uczucie ?? Lekarze mówią że to od nerwicy i że nerwica daje przeróżne objawy, ale mi zawsze przez głowe przelatuje myśl "a jeśli to nie nerwica ??". Wszystkie badania mam ok tzn. morfologie, USG jamy brzusznej, mocz i TK głowy.

 

:(:(:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zżera mnie ta pieprzona rezygnacja jak rak. Ale podła jest, bo zżera powoli i nigdy do końca...

 

[Dodane po edycji:]

 

Zżera mnie ta pieprzona rezygnacja jak rak. Ale podła jest, bo zżera powoli i nigdy do końca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:why:

dlaczeeeeego jaaaaa?

nie obchodzi mnie to, kurwa, nie wytrzymam, mam do tego prawo, mam prawo puścić, nie mam już siły. Ile można? Leki mi się konczą, umrę, zdechne, pierdole to. Tylko strach i panika, niepokój i smutek, histeria... To nie ma cholernego sensu, rozumiecie? To bezcelowe, będę wyć, tak dzisiaj będę wyć, tylko problem w tym, że łez mi już brak. Chuj z tym wszystkim.

Nie mogę, nie mogę....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uderzyło w taki objaw,z którym nie potrafię sobie radzić.Mdłości madafaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja nie potrafię tego przezwyciężyć!!!Wszystko tylko nie mdłości.

Dokąd my wszyscy zmierzamy???Co z nami będzie???Qurwa!

 

[Dodane po edycji:]

 

chojrakowa piękny awatar...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×