Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

hej!

 

liliana- tak, Twoj facet to rzeczywiscie jakis psychol :cry: niewinne zwierze.....az mnie scisnelo jak to przeczytałam :(

dla mnie to nie jest normalne zachowanie. Moze skoro to bylo "niechcący" to dosyp mu tez niechcący cos do żarcia ktoregos dnia....tak niby przypadkiem....Przeciez nie chciałas, prawda?

 

czy wy tez macie podczas ataków taką przerazliwą suchosc w ustach?? ja mam wrazenie ze wyschlo mi cale gardlo na pieprz, pije wtedy hektolitrami wode ale przechodzi dopiero wtedy kiedy sie uspokoje i wycisze....Ładnie, dochodzą juz noiwe objawy ktorych nie miałam wczesniej....

Dalej wytrzymuje bez prochów ale jest ciężko, ostatnio miałam juz w reku xanax ale zacisnelam zęby....

Zaraz wybywam w miasto, jestem na urlopie do konca tyg i mam nadzieje ze nie wydarzy sie nic głupiego....bo juz czuje mrowienie w zolądku....

Pierwsze dni po odstawieniu leków spałam masakrycznie a teraz im dłuzej tym lepiej sobie radze a i sen sam przychodzi....

 

moj dzieciak 1 dzien w przedszkolu i tez cały czas mysle.....Jeszcze siostra w szpitalu......same stresogenne sytuacje.. :-|

 

pozdrowienia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda, do tych soczewek nie trzeba plynu? podejrzewam ,ze trzeba je plukac co jakis czas?

i jak to jest z tak krzywizna, bo mi na badaniu wyszlo, ze mam miec bodajze 8,4, ale nie pamietam :bezradny:

 

Nie trzeba ich płukać. To jest najnowsza technologia- wkładasz je i zdejmujesz po miesiącu. Nic nie płukasz tylko zakładasz nowe. One oddychają i nie trzeba ich płukać. Są bardzo wygodne. Za parę płaciłam ok 45 zeta. W zasadzie je sie zmienia jak uwierają, mój chłopak je nosi po 2-3 miesiące, ja tak samo je nosiłam. Teraz mam 3 miesięczne. A krzywizny mają różne, najlepiej kup sobie średni standard, ja kupuję bodajże 14 ale ja mam powiększające.

 

 

Kurcze, czemu ja się tak dupnie czuję. Ciągle mnie ćmi głowa albo czuję takie spięcie. Mam schizujące myśli i w ogóle... Muszę jutro jechać do Urzędu Skarbowego i do ZUS, a zaraz mi się kampania wrześniowa na studiach zaczyna :-| Wszystko na raz... Do tego te moje samopoczucie.

Siedzę teraz, czytam sobie Newsweeka, bokiem zerkam na neta i tv, zaraz chyba napiję się gorącej czekolady... Wyszłabym gdzieś na dwór bo ładna pogoda, słonko świeci, ale muszę dziś chałupę posprzątać :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, tak oszalec idzie .Mi sie ze snem pochrzanilo 5 lat temu jak juz mialam nerwice z 6 lat chyba.Trwa to do dzis.Wy sie chociaz leczycie regularnie,a Ja nic a nic.Bo tutaj nie mam normalnych lekarzy.Jedynie jak jestem w kraju moge pojsc do psychiatry choc teraz bylam i zaluje,ze ta babe wybralam.Porazka.Teraz muse wyszukac dobrego lekarza,ktory mi doradzi cos.Ja wogole nie wierze juz,ze mozna wyleczyc sie z bezsennosci.Sen jest tak wrazliwa sfera na wszelkie leki,napiecia ze odrazu sie to a nim odbija;/

Choc i nieraz mialam stresujace mc i spalam jak mis.Niewiem od czego to juz zalezy;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Generalnie czytam to forum już od jakiegoś czasu ale jakoś nie miałam odwagi się wypowiedzieć. Jednakże spróbuję przełamać lody ;)

 

Nie będę się rozpisywać na temat mojej nerwicy bo na pewno każdy z was dokładnie wie o co chodzi z autopsji. Jednakże najcięższe są dla mnie ataki paniki, poczucie bezsensu życia i osamotnienia. Mam wrażenie, że to nigdy się nie skończy...

 

Czytanie tegoż forum jednak daje mi mały promyk nadziei, że nie jestem sama na świecie z czymś takim, że wiele ludzi codziennie się też z tym zmaga. Podnosi mnie to na duchu.

 

 

Co do tematu to nie wiem jak u was ale dzisiejszy dzień mnie zmiażdżył ilością ludzi na ulicach. Pierwszy września, pełno dzieciaków z rodzicami ogólny chaos. Do pracy wpadłam na jednym wielkim ataku i musiałam wyglądać bardzo źle skoro zaczęli się mnie wypytywać czy dobrze się czuję bo jestem blada jak ściana. Ładne rozpoczęcie dnia - nie ma co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:shock: to dawaj na dwór!!

U mnie powtórka z wczoraj ://

 

A posprzątasz za mnie? :smile: Jutro mama do mnie przyjeżdża, więc wypadałoby chociaż trochę ogarnąć te moje królestwo.

 

Balbina^^, Madziu,a tych soczewek nie trzeba na noc zdejmować?jak to?jak one sie nazywają,gdzie je można kupić?

 

Nie trzeba ich zdejmować na noc. To rewolucja na rynku. Zdejmuje się je raz na miesiąc i tyle. Są zrobione z materiału który przepuszcza powietrze, oko w nich oddycha normalnie, można w nich spać.

Ja z chłopakiem kupujemy je w Salonie Optycznym za ok 45 zł dwie sztuki, ale na Allegro są o wiele tańsze, Pure Vision:

http://allegro.pl/soczewki-b-l-pure-vision-1szt-dzien-noc-hit-i1200736931.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina, a jak zmywasz makijaz w tych soczewkach? Np. zeby zetrzec tusz do rzęs czy kreske zrobioną kajalem to trzeba porzadnie potrzec oczy wacikiem naszaczonym mleczkiem i to nie dostaje sie do oka pod soczewke? Nie szczypie? Albo jak myjesz glowe to jak w tych soczewkach, tak ze ani woda ani piana nie dostaje sie do oczu to chyba tylko w okularach pływackich mozna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś musiałam raniutko wstać, bo moja córka dziś pierwszy raz w życiu do szkoły, ja się więcej przejęłam z tego powodu niż ona :smile:

A takto mały dół dziś, chcę separacji z mężem, nie wiem jak to teraz dalej będzie :?

Musi być dobrze to wiem ale trzeba przez to wszystko przejść, boję się użerania, nie chcę tego, chcę normalnie się rozstać ale nie wiem czego mogę się po moim małżu spodziewać.

 

A moja mama mnie ostrzegała... nie posłuchałam jej i teraz mam. Ale to przez to, że z moją mamą nie mam bliskich, ciepłych stosunków i to dlatego olewałam to co ona mówi, chociaż w głębi duszy wiedziałam, że tak będzie :(

 

No nic, nawarzyłam sobie piwa więc teraz muszę je wypić...

PS. Uwielbiam piwo :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina^^, a są takie kolorowe?bo bardzo chcialabym brązowe :105:

Nie ma. Są tylko przezroczyste. Kolorowe ja noszę te:

http://allegro.pl/krakow-big-eye-kolorowe-soczewki-kontaktowe-3-75-i1202693395.html

To są trzymiesięczne. Trzeba je zdejmować ale ja nie zdejmuję bo mi się nie chce :oops:

Te też są fajne:

http://allegro.pl/jedyne-na-allegro-kolorowe-soczewki-czarne-etui-i1198439824.html

A teraz szukam fioletowych.

 

Balbina, a jak zmywasz makijaz w tych soczewkach? Np. zeby zetrzec tusz do rzęs czy kreske zrobioną kajalem to trzeba porzadnie potrzec oczy wacikiem naszaczonym mleczkiem i to nie dostaje sie do oka pod soczewke? Nie szczypie? Albo jak myjesz glowe to jak w tych soczewkach, tak ze ani woda ani piana nie dostaje sie do oczu to chyba tylko w okularach pływackich mozna?

Ja już ich nie noszę, ale jak je nosiłam to normalnie zmywałam makijaż - wacik plus płyn (np Ziaja, do oczu wrażliwych) i jazda. Nic nie szczypie. Nasączasz wacik i przykładasz do oka, chwilę trzymasz żeby tusz się rozpuścił i wycierasz delikatnie żeby nie zsunąć soczewki. Nie szczypie nic.

A myję głowę i pływam w nich normalnie- jak mi wpadnie woda to nic się nie dzieje, a jak szampon to przecieram dłonią czystą mokrą i czekam, pare sekund i już nie szczypie. Nie czuję w ogóle że mam soczewki na sobie. Czy to te kolorowe czy te przezroczyste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedys mialam szafirowe soczewki,ale zakladanie i zdejmowanie to byl koszmar,caly czas mi oczy lazaawily i niedowidzialam..masakra.

 

A ja noszę soczewki od 6 lat, bom ślepa jak kret (-3,25) i ich nie zdejmuję nawet, bo mi się nie chce 8) jakiś lepszy dzień chyba mam dzisiaj... Może w końcu zaczęły tabletki działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja noszę soczewki od 6 lat, bom ślepa jak kret (-3,25) i ich nie zdejmuję nawet, bo mi się nie chce 8)

No to ja tak samo, tyle że ja mam już -4. Niestety rok temu okulista mi powiedział, że jeśli nie zacznę chociaż raz w tygodniu nosić okularów i nie zadbam o oczy to mi się za dwa lata rogówka wygnie. W dodatku ostatnio przeczytałam, że soczewki które noszę od 2 lat (te powiększające) rysują rogówkę :hide:

Kiedyś nosiłam takie czarne w niebieskie gwiazdki :105: A teraz napaliłam się na te lila:

http://allegro.pl/totalna-wyprzedaz-kolorowe-soczewki-zerowki-i1201362970.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja noszę soczewki od 6 lat, bom ślepa jak kret (-3,25) i ich nie zdejmuję nawet, bo mi się nie chce 8)

No to ja tak samo, tyle że ja mam już -4. Niestety rok temu okulista mi powiedział, że jeśli nie zacznę chociaż raz w tygodniu nosić okularów i nie zadbam o oczy to mi się za dwa lata rogówka wygnie. W dodatku ostatnio przeczytałam, że soczewki które noszę od 2 lat (te powiększające) rysują rogówkę :hide:

Kiedyś nosiłam takie czarne w niebieskie gwiazdki :105: A teraz napaliłam się na te lila:

http://allegro.pl/totalna-wyprzedaz-kolorowe-soczewki-zerowki-i1201362970.html

 

Śliczne są :great:

Zawsze chciałam jakieś kolorowe kupić, ale nie mogłam się zdecydować. Kurczę, nie wiedziałam, że 'poniszczą' mi oczy :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Śliczne są :great:

Zawsze chciałam jakieś kolorowe kupić, ale nie mogłam się zdecydować. Kurczę, nie wiedziałam, że 'poniszczą' mi oczy :shock:

 

Tylko te są niestety zerówki, ale szukam też minusów, są na pewno. Lady GAGA je miała w jakimś swoim teledysku i potem zaczęły się dyskusje że niby te powiększające tęczówkę niszczą oczy. Ja je noszę już 2 lata i w sumie poza tym że widzę coraz gorzej to okulista nie widział zmian w oczach. Więc w sumie nie wiem czy wierzyć tym rewelacjom... Normalne kolorowe są zdrowe, a te to nie wiadomo ale ja i tak z nich nie umiem zrezygnować (póki okulista mi nie zabroni).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wsadzajcie se baby jakieś pierdoły w oczyska potem z białą laską bedziecie śmigać......... :P

 

Jak mnie ta pogoda wkorwia niemiłosiernie to aż mnie #$^$%&$ wrrrrrrrrr....

Wkręt z tasiemcem troche mi przeszedł, ale teraz coś mnie serce kłuje, więc pewnie szykuje mi sie zawał :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja trochę z innej beki:

 

Byłam u psychiatry. Oczywiście jak zawsze czułam się jak największy czubek na świecie vs pogromca. Ale babka gratulowała mi sukcesów. bo skończyłam szkołe, bo biore sie za następne studia, bo pracy szukam, bo mieszkam we wro... tak na prawdę dziwne, bo dla mnie to norma, że jestem na bieżąco, ale może to faktycznie wyczyn? i że leki odstawiam? fajnie, żeby to było cudowne ozdrowienie, mam nadzieję, że nic się nie zdupczy.

 

I tak, ALEKS*OLO, pogoda ssie (kurwa jego mać), sssieeeeeee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Balbina^^, dziwnie wyglądają te soczewki, tak hmm intrygujaco ;)

rikarika, jak tak czytam was.. to straszycie mnie, sama chciałam soczewki sobie walnąć, niestety korygujące... Całe życie w okularach, też ślepa jak kret.. hmm popytam się okulistkę moją. Wizyta niedługo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co bać soczewek, to jeden z najlepszych wynalazków na tym świecie. Ja nie wyobrażam już sobie bez nich życia. A to, że mogę sobie zmieniać kolor oczu jak rękawiczki jest dla mnie dodatkowym plusem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×