Skocz do zawartości
Nerwica.com

kilka ciekawych pytań... ;))


kochanie

Rekomendowane odpowiedzi

Czy czujecie się chorzy psychicznie??Czy też może zdrowi??

Czy czujecie się gorsi od "normalnych" ludzi??

Czy czujecie sie pokrzywdzeni przez los,biedni??

Czyuważacie, że macie prawo do różnych ulg i przywilejów ze względu na chorobe?

Czy uważacie że NN to ciężka choroba?? Do czego byście ją porównali: do cukrzycy czy np. do alergii?? A może jakieś inne pomysły???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Jestem chora, mam zaburzenia emocjonalne i tak też się czuję, choć nie przeczę, że czasem czułam się jakbym miała całkiem zwariować.

2. Nie czuję się od nikogo ani lepsza ani gorsza ( co to w ogóle za pytanie :? )

3. Jestem złą, ze jestem chora, ale czy pokrzywdzona....może trochę ale nie mam pretensji do losu o to.......jest masa ludzi którzy mają sto razy goprzej ode mnie wiec skupiam się na tym co jest pozytywne w moim życiu

4. Nie bardzo wiem o jakie ulgi i przywileje chodzi.......

5. NL, NN, ZOK, Depresja, Anoreksja, Bulimia, Borderline, CHAD - to są poważne zaburzenia/choroby ....nie da się ich porównać do niczego innego, bo nie ma na nie "jednego leku który działa" jak insulina na cukrzycę.....gdyby taki był, to masa ludzi zgodziłaby się zażywać go dożywotnio, ale mieć w zamian święty spokój...... nie umiałabym porównać go do żadnej choroby......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ulgi w sensie, np. że ludzie powinni nas traktować ze szczególną wyrozumiałością albo że nie możemy wymagać od siebie tyle co od zdrowych, np nie musimy miec najlepszych ocen w szkole i każdy powinien to rozumiec. Albo nie musimy pracowac 12 h na dobe. Albo ze musimy jakos bardziej zadbac o siebie, w sensie zapewnienia sobie odpoczynku, czasu na cwiczenia fizyczne, czytanie ksiązek itp..

 

Ja czuję sie gorsza od zdrowych, bo ZOK jest chorobą dośc upokarzającą. Wiadomo, jak ludzie reagują- śmieją się, bo dla nich to zabawne albo traktują nas jak pasożytów społecznych, którym nie chce sie pracować. Dlatego nie mówie prawie nikomu o mojej chorobie, bo wiem że wtedy wszyscy zaczęliby mnie traktować jak jakąs psycholke, kogoś gorszego.. Czuję sie gorsza od zdrowych, bo przez moją chorobę nie mogę się spełniać, realizować marzeń, chociaz mam do tego potencjał i gdybym była zdrowa, osiągnęłabym swoje cele. A ci którzy są zdrowi myślą ze są Bógwie kim, bo im tak swietnie wszystko wychodzi i nie doceniają tego ze są zdrowi i MOGĄ uczyć sie i pracować bez problemów z koncentracją, natręctwami, lękami, zmęczeniem, bezsennością itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy czujecie się chorzy psychicznie??Czy też może zdrowi??

Czy czujecie się gorsi od "normalnych" ludzi??

Czy czujecie sie pokrzywdzeni przez los,biedni??

Czyuważacie, że macie prawo do różnych ulg i przywilejów ze względu na chorobe?

Czy uważacie że NN to ciężka choroba?? Do czego byście ją porównali: do cukrzycy czy np. do alergii?? A może jakieś inne pomysły???

 

 

 

1. czuje sie chora,bo jestem chora. nie oznacza to,ze nigdy nie czuje sie jak zdrowy czlowiek,ardzo czestoczuje sie dobrze,normlanie

 

2. ja czasem czuje sie dojrzalsza po tym co mnie spooktała i spotyka,nie wiem czy to narcyzm,nie che byz niemila oczywiscie:)

 

3.kiedys tak sie czulam,teraz wiem,ze to ja kieruje zyciem,nie ono mną

 

4.nie,ja tak nie sadze,nie moza nie nn zaslaniac

 

5. uwazam,ze ciezka,ale nie mozna jej przyrownywac,bo kazd chroba jest indiwdualnoscia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie czuję się chory psychicznie, bo NN wcale nie jest chorobą psychiczną. Nie czuję się też gorszy - no bo równie dobrze mogło to dopaść każdego. Co do przywilejów to jednak jakieś mam - mogę się "wykręcać" przed rodzicami nerwicą od robienia niektórych rzeczy, przyznaję że nie zawsze używam tego uczciwie ;). Poza tym według mnie NN jest na tyle ciężkie że może zdezorganizować człowiekowi życie, poza tym każdy ma inne nasilenie objawów i nie porównywałbym jej do chorób fizycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwica natectw, według ostatnich doniesien jest uznawana przez lekarzy za chorobe psychiczną, ma podłoże biologiczne, neurofizjologiczne i czasami środowiskowe. Zgodze sie z Tobą, że u różnych osób ma różne nasilenie i ze u niektórych osób jest naprawde cięzką chorobą i upośledza jakość życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwica (lękowa, hipochondryczna, histeryczna itp)nie jest chorobą tylko zaburzeniem, ale nerwica natręctw - czyli zespół obsesyjno kompulsyjny jest od pewnego czasu oddzielana od innych nerwic ze względu na swoją neurobiologiczną etiologie i to że jest dziedziczna, są geny odpowiedzialne za NN. Poza tym, nie wiem jakie Ty masz doświadczenia, ale niektorym NN rujnuje życie, trudno wówczas nie nazwac tego chorobą tylko jakimś tam zaburzeniem. Poza tym jest tak że częsc osób nie ma zmian w mózgu, a przyczyną NN jest tylko wychowanie, środowisko itd. Wówczas rzeczywiście nie jest to choroba i można wyleczyć ją terapią. Ale osobiście jestem przekonana, że jeśli ktoś ma zmiany w neuroprzekaźnikach i w strukturach mózgu, to sama terapia takiej osobie nie pomoże, konieczne są leki,czasami do końca życia, ale nawet one nie wylecza do końca tylko poprawią stan pacjenta..

 

[Dodane po edycji:]

 

logia

 

 

 

 

etiologia:

 

biologiczne OCD

 

 

OCD jest wyjątkowym zaburzeniem pośród innych zaburzeń lękowych. W jego obrazie klinicznym dominują zaburzenia poznawcze i związane z nimi złożone objawy behawioralne, natomiast dysgregulacja w zakresie układu autonomicznego, w przeciwieństwie do innych zaburzeń lękowych, odgrywa istotnie mniejszą rolę.

W ciągu ostatnich 15 lat dokonał się istotny postęp w rozumieniu neurobiologicznych uwarunkowań OCD. Początkowo sugerowano obecność neuroanatomicznych nieprawidłowości, głównie na podstawie obserwacji związków między OCD i niektórymi zaburzeniami neurologicznymi. Dwa rodzaje badań świadczą dotychczas o tym, że OCD jest wynikiem zaburzeń funkcji ośrodkowego układu nerwowego (oun): związki między objawami a chorobą, która powoduje określone efekty w postaci zaburzeń funkcji mózgu i objawów oraz wyniki różnych badań neuroobrazowych.

 

 

Badania obrazowe mózgu u chorych z OCD

 

 

Wykorzystanie technik przyżyciowego obrazowania oun do badań struktury i funkcji mózgu chorych z rozpoznaniem OCD przyczyniło się do wzbogacenia wiedzy na temat etiologii i możliwości leczenia tego zaburzenia, szczególnie techniki obrazowania funkcji oun, tzn. oceniających poziom metabolizmu tkanki mózgowej: zużycia glukozy lub nasilenie tkankowego przepływu krwi bądź określonych parametrów neurochemicznych – gęstości receptorów, aktywności neurotransmiterów czy enzymów (zarówno w stanie spoczynku, jak i po aktywacji określonym bodźcem).

Wyniki klasycznych badań struktury oun (techniką jądrowego rezonansu magnetycznego), wykazując znaczącą asymetrię w zakresie objętości prawego i lewego jądra ogoniastego, sugerowały prawdopodobny udział tych struktur w powstawaniu objawów obsesyjno-kompulsyjnych. Potwierdzają to badania metaboliczne oun. Najbardziej powtarzalnym wynikiem tzw. badań spoczynkowych jest stwierdzenie nadmiernej aktywacji w obszarze jąder ogoniastych a także kory oczodołowo-czołowej, przedniej części zakrętu obręczy oraz wzgórza. Wymienione struktury mogą stanowić specyficzny funkcjonalny obwód, którego nadmierne wzbudzenie w stanie spoczynku odpowiada za powstawanie objawów OCD.

Wyniki części badań sugerują, że wzmożony metabolizm w ich obrębie koreluje z nasileniem objawów i słabą odpowiedzią na leczenie. W wielu badaniach stwierdzono normalizację spoczynkowego zużycia glukozy lub przepływu krwi w obszarze kory oczodołowo-czołowej oraz jąder ogoniastych po zastosowaniu leczenia – zarówno farmakoterapii (selektywnymi inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny – SSRI), jak i terapii behawioralnej.

Badania metaboliczne przeprowadzane po aktywacji zarówno bodźcem obojętnym, jak i prowokującym wystąpienie objawów sugerują, że z OCD związana jest głównie nadmierna aktywacja jąder ogoniastych. Wzbudzenie w obszarze kory oczodołowo-czołowej i przedniej części zakrętu obręczy podstawy wydaje się natomiast odpowiadać za psychopatologiczne objawy afektywne oraz objawy związane z zaburzeniami procesów uwagi (tzw. uwagi selektywnej). Wydaje się także, że u podłoża lęku jako jednego z wiodących objawów zaburzenia leżą nieprawidłowości funkcji w obszarze skroniowym, ciemieniowym oraz tylnej części zakrętu obręczy. Objawy OCD są jednak tak ściśle ze sobą powiązane, że znalezienie związków pomiędzy poszczególnymi komponentami zaburzenia a nieprawidłowościami funkcji określonych ośrodków w oun jest bardzo trudne i wymaga dalszych badań.

Zgodnie z inną interpretacją przytoczonych danych, za podstawowy mechanizm patogenetyczny OCD można uznać dysfunkcję połączeń pomiędzy wymienionymi ośrodkami, które tworzą zamknięty funkcjonalny obwód neuronalny.

Zdaniem niektórych badaczy, pierwotnym zaburzeniem w OCD jest nadmierna aktywacja kory oczodołowo-czołowej. Kora ta z kolei nadmiernie aktywuje jądra ogoniaste, które hamując gałkę bladą znoszą jej hamujący wpływ na wzgórze. Nadmiernie wzbudzone wzgórze ponownie pobudza zwrotnie korę oczodołowo-czołową.

 

 

 

Elektrofizjologia

 

 

W niektórych badaniach EEG osób z OCD wykryto nieprawidłowości w okolicy skroniowo-czołowej. Stwierdzane zaburzenia lateralizacji u dużej grupy pacjentów z rozpoznaniem OCD wiązały się zwykle z dysfunkcją lewej półkuli.

Zapis EEG, dokonany podczas snu pacjentów z OCD, różnił się od zapisu u osób zdrowych, przypominał zapisy pacjentów depresyjnych.

Badania nad potencjałami wywoływanymi przez bodźce wzrokowe, słuchowe i somatosensoryczne wskazywały na obecność nadmiernego pobudzenia i nadmiernego zogniskowania uwagi.

 

 

Dysfunkcje

neuropsychologiczne

 

 

Ostatnie, dość liczne badania neuropsychologicznych dysfunkcji u osób z OCD wskazują na istnienie u nich uszkodzenia widzenia przestrzennego oraz funkcji poznawczych związanych z płatem czołowym. W niektórych badaniach wykazano obecność zaburzeń uwagi i pamięci u pacjentów z OCD, przy czym najsilniejsze dowody istnieją na zaburzenia pamięci wzrokowej. W niektórych badaniach małych grup pacjentów stwierdzono również zaburzenia koordynacji motorycznej. Wyniki przeprowadzonych do tej pory badań mogą przemawiać za występowaniem u części osób z OCD nadmiernej aktywności lewej półkuli lub wzmożonej odpowiedzi na bodźce ze współistniejącą obniżoną aktywnością prawej półkuli.

 

 

Układ serotoninergiczny

 

 

Badania neurobiologiczne OCD wskazują na istnienie nieprawidłowości w zakresie układu serotoninergicznego. Zainteresowanie badaczy tym układem neuroprzekaźnikowym u pacjentów z OCD wynikło z obserwacji zmniejszenia nasilenia objawów tego zaburzenia po zastosowaniu leków o dominującym działaniu blokującym wychwyt zwrotny serotoniny, np. klomipraminy czy selektywnych inhibitorów wychwytu serotoniny (SSRI). Inne dowody podtrzymujące tę koncepcję to: stwierdzane w płynie mózgowo-rdzeniowym wysokie stężenia metabolitu serotoniny – kwasu 5-hydroksyindolooctowego (5-HIAA) u nieleczonych pacjentów z OCD, a także pojawiający się wraz z poprawą kliniczną podczas leczenia klomipraminą spadek stężenia 5-HIAA. Niektórzy autorzy stwierdzali zmniejszenie gęstości miejsc wiążących imipraminę w płytkach krwi osób z OCD, co mogłoby świadczyć o nieprawidłowościach transportera serotoniny. Obecnie prowadzi się dalsze badania w kierunku identyfikowania, który z podtypów receptorów serotoninergicznych ma ścisłe związki z wystąpieniem OCD. Receptory

5-HT2C i 5-HT1D są kandydatami do mediowania objawów OCD, natomiast zaostrzenie

objawów OCD wiąże się najprawdopodobniej z receptorem

5-HT1D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy czujecie się chorzy psychicznie??Czy też może zdrowi??

Nie czuję się chora psychicznie. Po prostu jestem bardzo wrażliwa i czasem sobie kiepsko radzę z odbieraniem na spokojnie świata, ale to tylko zok, zaburzenie, a nie choroba.

 

Czy czujecie się gorsi od "normalnych" ludzi??

Nie ma definicji "normalności". Uważam, że wszystkie pojęcia abstrakcyjne są względne. Czuję się trochę dojrzalsza od rówieśników, ponieważ mój problem zmusza mnie do częstszych refleksji nad sobą i intensywnego poznawania siebie, co pozwala też lepiej rozumieć innych.

 

Czy czujecie sie pokrzywdzeni przez los,biedni??

Ani trochę. Tak serio, to zok nadaje nam dużo pozytywnych cech charakteru. Wszyscy jesteśmy bardzo opiekuńczy, troskliwi, sumienni, cierpliwi i empatyczni. To, że mam problemy ze sobą, posiadanie tych cech, tak typowych dla osób z zok, po prostu mi rekompensuje.

 

Czy uważacie, że macie prawo do różnych ulg i przywilejów ze względu na chorobę?

Nie widzę ani jednego powodu, dla którego ktoś obcy miałby mnie traktować inaczej niż innych ludzi. Żyję w społeczeństwie i każdy jest tu na takich samych prawach. Co innego w bardzo bliskich relacjach- w swoim związku liczę na odrobinę wyrozumiałości, jednak każdy ma wady i nie tylko mój chłopak idzie czasem na ustępstwa.

 

Czy uważacie że NN to ciężka choroba?? Do czego byście ją porównali: do cukrzycy czy np. do alergii?? A może jakieś inne pomysły???

NN to nie choroba. Najbardziej męczy osoby, które nie chcą siebie poznać, nie chcą sami sobie trochę z tym poradzić, nie chcą się uspokoić, czyli takie, które zamykają się na świat zewnętrzny i pragną, żeby nagle pojawił się superbohater i je z tego wyciągnął. To jest w nas i nikt tak naprawdę nie może nam pomóc, dopóki sami tego nie rozpoczniemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie byłam u psychiatry. Mam NN, zespół jelita nadwrażliwego i lekką nerwicę wegetatywną.

Jeszcze nie odczuwam potrzeby zasięgnięcia porady u lekarza, jestem z tych hardych, którzy radzą sobie sami, na ile potrafią. Jeżeli poczuję, że bardzo się tym wszystkim krzywdzę, przestanę sobie radzić, zapewne pójdę do psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że możesz mieć objawy zespołu obsesyjno kompulsyjnego na tle innych zaburzeń. Natręctwa towarzyszą wielu chorobom i zaburzeniom psychicznym. Nerwice natrectw czyli zaburzenie obsesyjno kompulsyjne można stwierdzić jedynie w wypadku, gdy jest pewność, że natręctwa nie są objawem zupełnie innego zaburzenia takiego jak schizofrenia, depresja czy nerwica wegetatywna. Zanim rozpoznasz u siebie nerwice natrectw, mimo wszystko proponowałabym wizyte u psychiatry. Stawianie diagnozy sobie samemu, bez wykształcenia w tym kierunku jest bez sensu. Przypuszczam, że gdybyś zajrzała do opisu np nerwicy lękowej, też moglabyś stwierdzić, ze to własnie Ci dolega.

 

Szczerze mówiąc spodziewałam sie takiej Twojej odpowiedzi, bo po tym co napisalas na moje zadane pytania, wynika,że niewiele wiesz o tym, jak ciezkim zaburzeniem jest nerwica natrectw. Dlatego mysle że Ty jej nie masz..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochanie, widzę, że jesteś samozwańczym ekspertem od wszelkiego rodzaju zaburzeń i chorób.

Niestety, wiem, co mi jest. I jest to bardzo złożone, jak u każdego z nas. Myślę, że ciężko trafić na kompetentnego lekarza, jak dotąd nie mam zaufania do psychologów i psychiatrów, chyba zbyt wielu znam tak prywatnie i widzę, że mają więcej problemów ze sobą, niż ja. I co gorsza, kiepsko sobie z tym radzą. Większość studiuje takie kierunki, bo podświadomie uważa, że może sobie pomogą.

Nie kieruję się tu jakimiś stereotypami, na pewno są różni lekarze, jednak dopóki jest, jak jest, nie chcę tracić mnóstwa czasu i nerwów na szukanie jakiegoś ogarniętego i mądrego psychiatry.

 

Do takiej wizyty trzeba być gotowym, nie chcę się zmuszać do niczego.

 

Mówisz o nerwicy lękowej. Cóż ja poradzę, że mam wspaniałą mieszankę objawów z wielu nerwic? Ogólnie mam nerwicę, jestem jej świadoma i staram się z tym po prostu żyć. Nie chcę na razie, żeby mi ktoś w procentach wyliczał, na ile która nerwica u mnie występuje, ponieważ wiem, że to się ciągle zmienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochanie, widzę, że jesteś samozwańczym ekspertem od wszelkiego rodzaju zaburzeń i chorób.

Niestety, wiem, co mi jest. I jest to bardzo złożone, jak u każdego z nas. Myślę, że ciężko trafić na kompetentnego lekarza, jak dotąd nie mam zaufania do psychologów i psychiatrów, chyba zbyt wielu znam tak prywatnie i widzę, że mają więcej problemów ze sobą, niż ja. I co gorsza, kiepsko sobie z tym radzą. Większość studiuje takie kierunki, bo podświadomie uważa, że może sobie pomogą.

Nie kieruję się tu jakimiś stereotypami, na pewno są różni lekarze, jednak dopóki jest, jak jest, nie chcę tracić mnóstwa czasu i nerwów na szukanie jakiegoś ogarniętego i mądrego psychiatry.

 

Do takiej wizyty trzeba być gotowym, nie chcę się zmuszać do niczego.

 

Mówisz o nerwicy lękowej. Cóż ja poradzę, że mam wspaniałą mieszankę objawów z wielu nerwic? Ogólnie mam nerwicę, jestem jej świadoma i staram się z tym po prostu żyć. Nie chcę na razie, żeby mi ktoś w procentach wyliczał, na ile która nerwica u mnie występuje, ponieważ wiem, że to się ciągle zmienia.

 

Masz rację, mam dość sporą wiedzę i doświadczenie na temat chorób i zaburzeń...

Cieszę się, że wiesz co Ci jest, najważniejsze to samoświadomość ;)

No i widzę, że Ty z kolei jesteś expertem od oceniania ludzi, zwłaszcza lekarzy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kochanie, dlaczego nie podejdziesz do tego wszystkiego spokojnie?

Przecież nie powiedziałam, że każdy psycholog czy psychiatra ma ze sobą problemy, tylko zauważyłam, że wielu z nich tak właśnie ma.

 

I powiem tak. Może i nie mam tak wspaniałej wiedzy książkowej jak Ty, jednak bardzo dużo obserwuję i jestem wyczulona na to, co czują inni i sposób, w jaki się zachowują. Jak niemal każdy człowiek z nerwicą.

 

Nie mam zamiaru być lekarzem, jestem artystką i tego się trzymam. Innym mogę służyć tylko swoim doświadczeniem i umiejętnością słuchania.

 

Spróbuj odnaleźć w sobie trochę spokoju, Widzę, że od razu diagnozujesz każdego, kto ma jakiś problem. Taka kategoryczność w osądach nie każdemu pomoże. Możesz się pomylić i kogoś niepotrzebnie nastraszyć. Nie jest tak, że coś jest albo czarne, albo białe. W świecie jest wiele odcieni szarości. W ludzkiej psychice również.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiesz, ile wiem o znanych mi lekarzach? O czym z nimi rozmawiam, w jakich sytuacjach ich widzę?

 

Nie jestem osobą, która sądzi pochopnie :)

 

Myślę, że nie ma się czym gorączkować. Wiem, że są wspaniali lekarze i jak na takiego trafię, na pewno go docenię. Jednak lekarze to też ludzie i jak to ludzie, są bardzo różni.

 

Nie nakręcajmy się, przecież jesteśmy tutaj po to, żeby na spokojnie porozmawiać o naszych problemach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiesz, że ja nie wiem o tym, że na świecie są odcienie szarości, a nie tylko czarny i biały?? Tylko że każda choroba ma swoje kryteria. Ja nie minimalizuję niczyjego cierpienia. Po prostu denerwuje mnie, gdy ktoś sam sie błędnie diagnozuje.

 

No, skoro masz takich znajomych lekarzy psychiatrów, którzy zwierzają Ci sie ze swoich problemów emocjonalnych, a nawet wiesz dlaczego wybrali ten zawód i co mają w podświadomości to na pewno masz większą wiedzę książkową niż ja i większe doświadczenie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z książek nie wyczytam, co który człowiek myśli. Po prostu rozmawiam, przebywam w ich towarzystwie i obserwuję.

 

Nie rozumiem, na jakiej podstawie stwierdzasz, że sama się błędnie diagnozuję? Jesteś zawodowym psychiatrą i masz lata doświadczeń, że po trzech postach na forum umiesz stwierdzić, co komu dolega? Przepraszam, ale trochę w to wątpię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×