Skocz do zawartości
Nerwica.com

CITALOPRAM (Aurex, Cipramil, Citabax, Cital, Citalopram Vitabalans, Citaxin, Citronil, Oropram, Pram)


blackfuck

Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

9 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy citalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      5
    • Nie
      2
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Forum czytam już od dłuższego czasu, ale piszę po raz pierwszy. Opowiem Wam jak to było ze mną i z Citalem.

 

Kiedy zaczęła się moja nerwica? nie wiem... pod koniec zeszłego roku byłam już tym tak umęczona, że przestałam sobie wmawiać: przemęczenie, przewrażliwienie, migrenę i niedobór magnezu i udałam się w końcu do psychiatry, który z marszu przepisał mi Cital i wysłał na psychoterapię.

 

Branie Citalu, początków dobrze nie pamiętam, nie pamiętam też kiedy dokładnie zaczął działać (ale dość wcześnie). Jeśli chodzi o skutki uboczne, to był to jadłowstręt. Moje koleżanki na dietach pilnowały się, żeby nie przekroczyć 1000 kcal, ja musiałam się pilnować, żeby chociaż tyle w siebie wrzucić ;)

 

Efekty były wyraźne. Stany lękowe zniknęły, w końcu zaczęłam się wysypiać,przed terapią mogłam spać całą dobę i być ciągle zmęczona, po Citalu po 8h budziłam się pełna energii. W końcu, powoli zaczęłam odzyskiwać radość życia i ze stresem oraz problemami radziłam sobie jak normalny człowiek.

 

Odstawiłam po 4 miesiącach - po prostu bez faz przejściowych. Od tamtej pory byłam tak szczęśliwa i pełna życia, że ciężko to opisać. Kiedy świeciło słońce byłam szczęśliwa i wychodziłam do pracy godzinę wcześniej żeby pospacerować; kiedy padał deszcz biegałam ze znajomymi w kaloszach po kałużach. Małe problemy przestały przyćmiewać moje życie. Oczywiście jak każdy miewałam słabsze dni.

 

Sielanka trwała kolejne 4 miesiące, z czasem kiepskich dni było więcej. Pewnego dnia wylądowałam u lekarza bo było mi słabo i od tamtego momentu to już równia pochyła... około 2 tyg starałam się poradzić sobie z tym sama ale bez rezultatu.

 

W efekcie dzisiaj wzięłam moją pierwsza od kilku miesięcy połówkę Citalu, oby tym razem także zadziałał......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba - ja tak miałam na citabaxie, z tygodnia na tydzień czułam się coraz gorzej, lęki się nasiliły, uczucie pustki i brak energii. Brałam to gó.wno 4 miesiące z nadzieją, że się poprawi i nic! Było tylko coraz gorzej.

Moja rada: zastanów się nad zmianą leku, jeśli w najbliższym czasie nie będzie poprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z Lilianą-lek zaordynowano mi w szpitalu,czekaliśmy 2 miesiące na poprawę,ale nic nie drgnelo,tyle,że budzilam się o nieziemskich godzinach-4-5 i nie moglam spac,caly czas chodzilam spięta,pusta w srodku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie załamujcie mnie...... nie wytrzymam już kolejnego leku :hide:

 

nie rozumiem tego, bo miałam ze 2 tygodnie ewidentnej poprawy, a potem drastycznie pogorszyło.

poczekam do następnej wizyty, we wrześniu.

a jakie leki brałaś? wszystkie z ssri próbowałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z SSRI brałam fluoksetynę i paroxetynę.

jeśli mi lekarka wyłączy wenlafaksynę, to będzie mogła jeszcze inne leki wypróbować, bo teraz mogła tylko takie które współgrałyby z nią.

 

spoza SSRI brałam już naprawdę szerokie spektrum różnych typów cukierasków :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasia Dziewczyno to Ty mloda stażem i doswiadczeniem jestes :)

ja już weteranka-wszystkie ssri na sobie przetestowalam i dlatego przygnębia mnie mysl o tym,że leki się w koncu skonczą...a u Ciebie wciąż jeszcze jest pole do walki..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Kasia :shock: no co Ty,przecież Cię nie "winię" :)

Trzeba przeanalizowac co bylo i zobaczyc co ewentualnie zostalo.Z tego co piszesz-to fluoksetyna,fluwoksamina,paroksetyna,wenlafaksyna byly-i teraz jest citalopram.

Z SSRI zostala sertralina-ktora ja zaczelam i escitalopram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hania..., ja połowy z nich to już nie pamiętam, ale spróbuję:

 

depakine

tegretol

nootropil

pernazyna

doxepin

pramolan

mianseryna

tisercin

trittico

wellbrutin

 

no i doraźnie - xanax, cloranxen, coaxil, afobam, relanium

oraz stilnox nasennie od którego się uzależniłam

 

tyle pamiętam tak z biegu, było więcej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro nie brałaś sertraliny to polecam, wg mnie to najlepszy lek z ssri. Ale to tylko moja opinia, na mnie dobrze działał.

A paroksetynę jak długo brałaś i jak działała na Ciebie? Ja jestem po niej wyciszona i problemów praktycznie wcale nie dostrzegam ale nie jestem pewna czy w mojej sytuacji to dobrze? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wellbrutin to w ogóle nie pamiętam aby w jakikolwiek sposób działał, natomiast trittico kompletnie mnie rozwalał i obezwładniał, okropnie wspominam ten lek.

 

[Dodane po edycji:]

 

nie pamiętam jak długo brałam rexetin (już mi się miesza wszystko!), chyba nie długo, z tego co pamiętam nie było żadnych efektów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam na imię Maria , mam 23 lata i na to forum trafiłam przypadkowo. zawsze byłam zestresowana osoba. wiadomo studia, sesja, zawsze panikowałam przed wejsciem do sali na egz ale to mijało. Leczono mnie na bóle głowy bo faktycznie mam je ale dziwnymi lekami przeciw migrenowymi. te wakacje mam zupełnie popsute, nic nie chciało mi sie robic, tylko siedziałabym w domu i patrzyła w jeden punkt.serce mi waliło , nie mogłam spac, pociłam sie strasznie w nocy, nie mogłam znalesc sobie miejsca na swiecie, Miałam problemy z zoładkem, cały miesiac walczyłam z nim. Mam lekkie zawroty głowy wiec lekarz bez badania przypisała mi jakies tabl które mi nie pomagały. W minioną srode byłam u lekarza do którego mama juz od dawna namawiała mnie zebym poszła. Lekarz neurolog ale takze po psychologii. Bardzo długo trwała wizyta, poszłam niby z krecącą sie głowa i ogólnym złym samopoczuciem. Chciałam zeby wkoncu ktos cos dał mi po czym skonczy sie ten koszmar. dopiero u tego lekarza uświadomiłam sobie ze to nie jest przemeczenie po sesji, ze to za długo trwa, ale ze sa to nerwy:( Lekarz przypisał mi depakine( kiedys to brałam na bóle głowy) i citabax 20. dzisiaj wziełam ćwiartkę citabax-u gdyz boje sie brac połówki. Chce powoli sie do niego przyzwyczajać. Lekarz nie powiedział mi ze mam depresje tylko ze cały czas wyczuwa we mnie niepokój i lek, i to jest prawda, a zaczał sie ten horror po wypadku samochodowym który miałam. Nie mogłam sobie z tym lekiem po nim poradzic ale studia jakos wyciszyły ten lek na jakis czas zebym mogła skupić sie na ciezkiej sesji ale na wakacjach wróciło to wszystko tylko ze z dwojoną siła.

bede pisała jak sie czuje po citabax-ie chociaz do tej pory nie moge sobie uzmysłowic tego ze musze brac tego typu leki. pozdrawiam wszystkich serdecznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypadek miałam w marcu i nie ukrywam ze bardzo to przezyłam bo za duzo pamietam z niego siostra bardziej poszkodowana nic nie pamieta. Nie przypuszczałam ze cos takiego moze mnie dotyczyc i ze cos takiego moze dziac sie z moim organizmem. w maju i w czerwcu byłam przejeta sesja , zaliczeniami, fakt zle sie juz czułam bo chodziałam do lekarza rodzinnego robiłam badania ale te złe nastroje i to złe samopoczucie jakos mijało. Koszmar zaczał sie na poczatku lipca jak stres po wypadku i stres po sesji skumulował sie na dobre. ja myslałam ze umieram. Miałam podejrzenia ze mam jakis nowtwór ale nie wiem juz co, dziwne mysli mi przychodził. nie mogłam nic jeść, żyłam na jogurtach i produktach mlecznych. Byłam u gastrologa, na gastroskopii, kardiologa z szalejacym pulsem ale nic nie wychodziło. I trafiłam do lekarza neurologa i psychologa i własnie u niego wyszło ze to moze byc nerwica. wczoraj pierwszy raz wziełam citabax ale 1/4 tabl 20mg bo ja zle toleruje nowe tabl. dzisiaj 2 raz wziełam 1/4. Od wczoraj mnie " muli" czyli mdli mnie i trace apetyt. nie wiem czy to normalne. pomocy :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×