Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

No siemka wszystkim. Jednak chyba mimo wszystko za wcześnie wskoczyłem na 75 mg. Najpierw zwiększyłem z 37 do 37+18(połowa 37). I po 3 dniach już zaatakowałem 75, co było błędem. Wyszedłem ze złego założenia, że skoro biorę już ten lek 4 miesiące to mogę z nim działac cuda. A niestety nigdy nie można tak sobie poczynac, obojętnie ile się go bierze...:)

Po tej mojej tragiczej reakcjii na 75 powróciłem do 37,5+18 i tą dawkę brałem przez tydzień . Do momentu, aż poczułem że nie mam skutków ubocznych, natomiast depresję mogłem zaobserwowac jak na talerzu.

I teraz po tygodniu dzisiaj wskoczyłem na 75 i skutków ubocznych na razie nie mam, a nawet odrazu zaobserwowałem lepsze działanie na depresję. Mam cichą nadzieję, że nareszcie udało mi się płynnie wskoczyc na tą upragnioną dawkę terapeutyczną.

No, moi drodzy....Za parę dni będę już wszystko wiedział....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutu, to jest normalne ze sie pocisz, najlepiej jak dostaniesz od psychiatry na kartce napisane ze sie leczysz i ze wzgledu na skutki uboczne, zeby Ci lekarz rodzinny wystawil 2 tygodniowe zwolnienie, wiec lekarz rodzinny powinien Ci takie zwolnienie wystawic. Niestety, na poczatku sa rozne skutki uboczne, ale po 2 , 2,5 tyg powinny minac.

Depresyjny to znaczy ze masz bardzo wrazliwy organizm-jak i ja, w ciagu tygodnia teraz -jezeli wystapia skutki uboczne powinny sie ustabilizowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Saxo ,a moge spytac,jakie dawki obu lekow bierzesz ? (tzn cipralexu i velafaxu)

 

Boje sie ,ze w Polsce taka kombinacja ma b.male szanse realizacji,lekarz nie przepisze(zespol serotoninowy) chyba,ze male dawki np75 wenli i 20 citalopramu,ale raczej nie cipralexu,ktory z tego co wiem jest silniejszy od citalu.jesli to jest prawda,to 10mg escitalopramu= 60 mg citalopramu?(tak czytalam tutaj na forum),popraw mnie jesli sie myle.

Inna sprawa jesli mieszkasz np w UK,tam lekarze maja inne podejscie,nie boja sie kombinacji,daja wieksze dawki lekow i przez to maja lepsze rezultaty w leczeniu,nie to co u nas :(

A te 3 opcje ,o ktorych piszesz,to wogole nie ma sily,zeby mi jakis doktor przepisal w PL.

Kiedys pytalam o kombo Seronil+Efectin,tzn chcialam mala dawke fluo dla pobudzenia ,bo wenla powodowala sennosc.nie dostalam fluo. Choc wiem tez ,ze fluoxetyna dosc mocno wchodzi w interakcje z innymi lekami. A citalopram i escitalopram sa najmniej interakcyjne

 

Napisalabym na priva,ale jakos nie moglam znalesc,wiec pisze tutaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutu, to jest normalne ze sie pocisz, najlepiej jak dostaniesz od psychiatry na kartce napisane ze sie leczysz i ze wzgledu na skutki uboczne, zeby Ci lekarz rodzinny wystawil 2 tygodniowe zwolnienie, wiec lekarz rodzinny powinien Ci takie zwolnienie wystawic. Niestety, na poczatku sa rozne skutki uboczne, ale po 2 , 2,5 tyg powinny minac.

Nie moge isc na zwolnienie bo mam prace gdzie sama decyduje o wiekszosci moich poczynan. i niestety te najgorsze 2 tyg musze byc na pelnych obrotach. potem moge odpuscic.

 

cytrynka84 ja mam lekarza co nie boi sie laczyc roznych lekow, do tej pory wszyscy leczyli mnie albo anafranilem, albo fluoksetyna, po tym drugim bylo czasami lepiej ale zawsze konczylo sie nawrotem, zobaczymy jak teraz bedzie. Niestety ciagle szukamy idealnego zestawu lekow. Mnie np. parogen troche otumanial i usypial. Wiec zamiast niego teraz biore eleve i bynajmniej nie zaczelam od 37,5 tylko od razu z grubej rury 2x 75. jestem senna ale miedzy snem jestem bardziej aktywna i wiecej mi sie chce - co jest dosc wazne bo ja mam troje dzieci.

t.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry,jestem nowa.biorę 6 tydzien welafax xl a 4 tydzień 150mg.od dwoch tygodni cały czas płacze bo objawy nie ustepuja,zalamalam sie,czarne myśli.miotam się,mam bardzo napiete mięsnie a właściwie jakby skorę pleców natomiast szyja mnie ciągnie,jast cięzka ściska mi ja ,tak mam od zeszłego roku codziennie,czy ktos czekal na efekty tak dlugo? boje sie ze mi to nigdy nie przejdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny powiem jedno: jestem swiadkiem jak tworzysz nowa psychiatrię:P

 

 

No ok,..szkoda tylko że nie chcesz mi powiedziec nic o tej starej....D

Jak się prowadzi monolog samemu ze sobą,....to tak to wychodzi...:-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób biorących Efectin (lub tych, które kiedyś go brały). Czy odnotowaliście kiedyś nagłe pogorszenie po ok. 2 tygodniach brania tabletek? Tyle właśnie biorę Efectin 75mg (wcześniej przez 2 tyg. brałem 37,5mg). Do tej pory było ok - więcej energii, siły, lepsze samopoczucie, w końcu zacząłem żyć. A teraz nagle klops - straszna senność, zawroty głowy, niepokój, otępienie. Rozumiałbym przez pierwsze kilka dni, ale teraz?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Adwentystko za odpowiedź. Problem w tym, że czuję sie teraz dużo gorzej niż przed tabletkami. Cały jestem otępiały, jakbym chodził pijany, do tego lekka derealizacja. Może szkodzi mi wenlafaksyna? Ale przecież, gdyby tak było, takie objawy pojawiłyby się już wcześniej a nie po 2 tygodniach. Teraz ledwo chodzę :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok..Już nie mam tych skutków ubocznych niemiłosiernych...uff

Teraz już tylko czekac aż ten lek na maksa rozłoży skrzydła...

Zapodam sobie jakąłś sensowną dawkę i będę czekał cierpliwie,.

Tak sobie myśle , że 75 to ciut przy mało. Trochę mam percepcję jeszcze oklapniętą.

Dzisiaj sobie zapodałem 75+ 37,5. Nawet nie odczułem żadnej różnicy. A jeszcze pare tygodni temu by mnie ta decyzja zmiażdżyła.

No i nie czuje się najgorzej,. Wszystko zmieża ku dobremu,, a nawet ku rewelacyjnemu....:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka! Chciałam Wam napisać, że po moim ostatnim poście z 30 lipca już nie wzięłam więcej leku. Pisałam wtedy, ze kręci mi się w głowie itp nieciekawe rzeczy. Po ostatniej dawce nie miałam już żadnych efektów odstawiennych. Byłam w tym czasie na wakacjach, w ogóle nie myślałam o depresji, czułam się super, zero leków i smutku. Oby tak zostało.

 

W sumie odstawienie zajęło mi około 2 miesięcy, z tym, że przez jakiś miesiac brałam połowę dawki i wtedy nie czułam zupełnie nic. Potem przez kolejny miesiac zmniejszałam dawkę i tutaj pojawiły się te zawroty głowy. Jednak było to wszystko do przeżycia, powiedziałabym nawet, że całkiem spoko to przeszłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka! Chciałam Wam napisać, że po moim ostatnim poście z 30 lipca już nie wzięłam więcej leku. Pisałam wtedy, ze kręci mi się w głowie itp nieciekawe rzeczy. Po ostatniej dawce nie miałam już żadnych efektów odstawiennych. Byłam w tym czasie na wakacjach, w ogóle nie myślałam o depresji, czułam się super, zero leków i smutku. Oby tak zostało.

 

W sumie odstawienie zajęło mi około 2 miesięcy, z tym, że przez jakiś miesiac brałam połowę dawki i wtedy nie czułam zupełnie nic. Potem przez kolejny miesiac zmniejszałam dawkę i tutaj pojawiły się te zawroty głowy. Jednak było to wszystko do przeżycia, powiedziałabym nawet, że całkiem spoko to przeszłam.

 

Extra nanca84

Wielkie gratulacje tobie śle. Więc jestes przykładem, że jednak można się tego pozbyc. Pisz co jakiś czas i mów jak się czujesz.

Zbij z pantałyku tych wszystkich niedowiarków, którzy nie wierzą w siłę tabsów ;)

Mam nadzieję, że efekt się utrwalił....

 

[Dodane po edycji:]

 

Ja tylko czekam na swoją upragnioną reemisję.

Jestem na 75 plus 37,5 i myśle że z tej dawki już odpali.

Na 75 jeszcze trochę percepcja muliła.

A teraz już jest wporzo. Czekam tylko na odpał i nie mogę się doczekac.

Chce zasypiac jak niemowlak....ehh...HEHE

PZDR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz wielokrotnie pisałam, że po 6 tygodniach to ja dopiero zaczęłam odczuwać jakąś poprawę. Wszystkie leki (a przez Efectinem kilkanaście przerobiłam) lekarze u mnie stosowali minimum 2 miesiące.

 

Na pewno do pełnych 2 miesięcy bym poczekała. A od jakiego czasu jesteś na dawce 150 mg? Mnie lekarz nigdy nie kazał brać więcej niż 75, jakiś ostrożny był, może dlatego też na poprawę trochę czekałam.

 

Naprawdę "coraz lepiej" zaczęłam się czuć po 4-5 miesiacach, a szczytowa forma przyszła po ponad 6. Także leczenie naprawde wymaga sporo czasu.

 

A na psychoterapię chodzisz? Ja w początkowym okresie chodziłam przynajmniej raz w tygodniu. Do tego zmuszałam się do regularnego uprawiania sportu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hanca84 dzieki.dawke 150 biorę 4 tygodnie a wczesniej 2 tygodnie 0,75,psychoterapie grupowa zaliczylam od lutego do kwietnia ale to byl koszmar terza od piątku zaczynam po raz kolejny.boję się,a przez te 6 tygodni tez mialas ciągle dola?

 

[Dodane po edycji:]

 

Szczęściara, Szcześciara po 3 miesiącach zazywania welafaxu poczułaś poprawe?ja biorę 6 tygodni i caly czas płacze,myśle ze mi nic juz nie pomoze.proszę odpisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja po 16 dniach na Efectinie 75mg czuję się coraz gorzej. To drugie podejście do leku - za pierwszym razem było to samo: przez 2 tygodnie lepiej a potem pogorszenie i w efekcie czułem sie gorzej niż przed tabletkami. Odstawiłem po 20 dniach. Ale ta początkowa poprawa za bardzo mnie korciła i spróbowałem jeszcze raz. No i po 13 dniach tym razem mam znów te same objawy: senność, lekka derealizacja, otumanienie, zawroty głowy, zero koncentracji. Wczoraj w nocy spałem 12 godzin. I mógłbym dalej gdyby nie złość, która mnie ogarnia jak pomyślę, że było tak blisko a znów jest do bani. Dziś byłem u lekarza - zalecił zwiększenie do 150mg żeby zobaczyć czy senność i reszta to reakcja na wenlafaksynę czy poprostu objawy choroby. Zobaczymy co będzie. Może trzeba dłużej czekać aż wszystko sie rozrusza i musi nastąpić pogorszenie żeby było lepiej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też przy poprzednim leczeniu najpierw było pogorszenie. Musicie wytrzymać do 2 miesięcy żeby ocenić efekt. U mnie przez pierwsze 4 tyg. była masakra, prawie co dzień na benzo byłam. Potem jakoś zdarzały mi sie lepsze dni, potem coraz cześciej. Po 2 miesiacach już wiedziałam, że Efectin pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×