Skocz do zawartości
Nerwica.com

Amoreksja-bulmiczna


samanata

Rekomendowane odpowiedzi

hym mam taki problem . Przez kilka dni się głodziłam czyli od poniedziałku do czwartku i w ten piątek miałam napad i się obżarłam zjadłam chyba z 3000 kcal. Chciałam się powstrzyma od tego napadu ale nie mogła po prostu nie mogłam , oczywiście później mnie dopadły wyrzuty sumienia i zaczęłam prowokować wymioty i się udało pozbyłam się wszystkiego z żołądka. Ale i tak się źle czułam się z tym że i tak coś miałam w ustach . Głodówkę stosuje prawie codziennie oczywiście jak nie przeszkodzi mi w tym napad , nie umiem myśleć inaczej ze głodówka jest zła , tylko nadal w ną brnę. Mam tak że wole już głodować niż mieć coś w ustach bo boje się że nie będę mogła się powstrzymać i znów się najem.

Napady mam raz na dwa tygodnie . A wymioty nie prowokuje dość często ale są .(wczoraj np dwa razy wymiotowałam)

Czy to jest anoreksja bulimiczna ?? bo ja : (myślę jak anorektyczka a robię ja bulimiczka)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim zaburzenia te często współinstnieją razem i bardzo często anorektyczki, które prawie nic nie jedzą, jak już coś wsadzą do ust to prowokują wymioty. Musimy jednak pamietać, że zarówno anoreksja jak i bulimia, jest zaburzeniem na tle psychicznym i wymaga bezwzględnej konsultacji z psychiatrą i psychologiem. Niestety czesto w cięższych przypadkach potrzebna jest hospitalizacja. WIęc jak najszybciej zgłoś się z tym problemem do jakiegoś lekarza !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ważę 71 kg

wzrost 165

głodzę się aby jak najszybciej tracić na wadze.Ponieważ jetem gruba i chce schudnąć.

trwa to już rok a wymiotuje co raz tak 4 razy w miesiącu

 

czyli nie robisz tego jeszcze tak dlugo-wyhamuj to dziewczyno idz do lekarza!!!!!

 

chociazby dlatego zeby naprawde schudnac-bo twoja metoda nic ci nie przynosi ( rok glodowki i 71 kg?!)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ważę 71 kg

wzrost 165

głodzę się aby jak najszybciej tracić na wadze.Ponieważ jetem gruba i chce schudnąć.

trwa to już rok a wymiotuje co raz tak 4 razy w miesiącu

 

To nie masz anoreksji bulimicznej ani nawet bulimii. Po roku anoreksji bulimicznej wyglądałabyś jak swój własny cień- z niedowagą i anemią.

Masz jakieś bliżej nieokreślone zaburzenia odżywiania z którymi powinnaś zgłosić się do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

 

Hmm ciężko stwierdzić, chociaż ja zachowuje się identycznie i jestem przekonana o swojej anoreksji bulimicznej. Kilka dni nic nie jem, później mam napad- zazwyczaj, gdy cos mnie zdenerwuje bądź po prostu nie mam co robić...;/, po nim kilka godzin ćwiczę do utraty sił i padam zmęczona. Koło sie zamyka i tak jest co jakiś czas.

 

To problem o podłożu psychicznym, a nie sposób na schudnięcie, bo ciągle wymiotując i sie opychając nigdy efektywnie nie schudniesz...;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja we wtorek wieczorem mialam ostatni napad - spać położyłam sie jakoś nad ranem, wstałam po południu i do końca dnia już nic nie jadłam. Wczoraj również głodowałam, przy tym dużo ćwiczyłam. A dziś ... znów załamanie i sytuacja sie powtarza. Przygotowałam sobie małe zdrowe śniadanie, żeby w końcu zacząć jeść; jestem świadoma, że głodówki mnie wykańczają, kiepsko wyglądam, strasznie wypadają mi włosy ... tragedia! I po zjedzeniu tego posiłku nie wytrzymałam i musiałam zapchać cały żołądek.

 

Jeszcze jakis czas temu byłam przekonana, że sama sobie poradzę, kilka dni głodówki, by skurczyć żołądek i potem zacznę odzywiać się zdrowo... - to było moje postanowienie. Teraz wiem, że to niewykonalne i nawet jesli wytrzymam kilka dni, kilka tygodni czy, w co nie wierzę, kilka miesięcy, mia zawsze powróci... Bez wizyty u psychologa raczej się nie obejdzie, postanowiłam, że w nastepnym tygodniu, gdy już będę miała kasę, gdzieś się umówię, chociażby po leki na depresję (gdy mam zły nastrój, zajadam smutek - to sytuacja notoryczna;/).

 

Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy dam radę na tę całą terapię ... zdaje sobie sprawę, że wyjście z bulimii wiążę się z koniecznością normalnego jedzenia, a to z kolei z przytyciem, co na początku jest nieuniknione...

 

Chcę po prostu skończyć wymiotować, bo to mnie wykańcza... a czy kiedyś pokocham i zaakceptuję siebie to nie wiem, chociaż szczerze to wątpie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewelina 23, Dobrze rozumiem. Staram się dojrzeć do leczenia, po części dlatego zapisałam sie też na to forum. Potrzebuję kopa. Rozmowy z ludźmi. Mam bulimie wraz ze wszystkimi jej 'radosnymi' aspektami. Coraz bardziej odbija sie to na moim zdrowiu fizycznym, rozpisywać się nie będe bo doskonale wiecie o co chodzi. Życie nawet mi sie mimo wszystko podoba, więc nie chce poważnych problemów. Oczywiście próbowałam sie leczyć, ale bez skutków. Głównie dlatego, że nie umie sobie inaczej z napięciem dnia codziennego radzić. Po drugie , co tu kryć, panicznie boje sie przytyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludowa, nie tylko ty się boisz, jeśli chodzi o przytycie. ;)

Mnie samo wymiotowanie uspokaja - ja raczej nie mam napadów bulimicznych, bardziej podciągam się pod anoreksje bulimiczną niz pod sama bulimię. Chrzanię wam o tym leczeniu a sama nic nie robię, ale myślę ze warto.

Są leki skutecznie hamujące apetyt, sama świadomość brania czegoś takiego pomaga, ale oczywiście bez rozmów z terapeutą skutku to żadnego nie przyniesie.

Ludowa, gdybyś chciała pogadać... gg 7438221 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chojrakowa masz rację z tym, że bez terapii nawet leki nie pomogą... a znam to z autopsji. Załatwiłam sobie ostatnio Meridię, wiem, że to niebezpieczne, ale tak bardzo chciałam przestać wymiotować... Tym bardziej, że ostatnio tak to sie nasiliło, ze zupełnie nie dawałam rady... Dlatego pomyslałam, że one mogą mi pomóc... Nie mam nadwagi, więc jeśli pójde do lekarza i powiem o nich, psycholog pewnie wyglosi kazanie...

 

Powiem tak, faktycznie działają - tak do 2 dni, wtedy nic nie jem i skutki ich zażywania są naprawdę odczuwalne: brak łaknienia, bezsenność, suchość w ustach, itd. ... Dłużej niestety nie mogę funkcjonować jedynie na wodzie, a gdy cokolwiek zjem, nawet zwykly naturalny mały jogurt bądź jabłko (tak jak np. dziś) wszystko wraca ... Znowu atak, znowu tabletki, znowu głodówka...;/ Genialnie! Wczesniej nawet przy wymiotach je zażywałam, jednak teraz, gdy już się poddam, nie zażywam Maridii, bo skutki sa opłakane, raz tak mi walilo serce i przy tym odczuwałam ból w klatce piersiowej, że az się przestraszyłam...

 

W ogóle jestem w tak beznadziejnej sytuacji, że najlepszym rozwiązaniem byłoby faktycznie żyć powietrzem i zieloną herbatą...

 

Pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hym mam taki problem . Przez kilka dni się głodziłam czyli od poniedziałku do czwartku i w ten piątek miałam napad i się obżarłam zjadłam chyba z 3000 kcal. Chciałam się powstrzyma od tego napadu ale nie mogła po prostu nie mogłam , oczywiście później mnie dopadły wyrzuty sumienia i zaczęłam prowokować wymioty i się udało pozbyłam się wszystkiego z żołądka. Ale i tak się źle czułam się z tym że i tak coś miałam w ustach . Głodówkę stosuje prawie codziennie oczywiście jak nie przeszkodzi mi w tym napad , nie umiem myśleć inaczej ze głodówka jest zła , tylko nadal w ną brnę. Mam tak że wole już głodować niż mieć coś w ustach bo boje się że nie będę mogła się powstrzymać i znów się najem.

Napady mam raz na dwa tygodnie . A wymioty nie prowokuje dość często ale są .(wczoraj np dwa razy wymiotowałam)

Czy to jest anoreksja bulimiczna ?? bo ja : (myślę jak anorektyczka a robię ja bulimiczka)

 

 

to jest głupota-to moja odpowiedź na twoje pytanie, a nie żadna anoreksja bulimiczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ulltimate, twoja ignorancja jest smutna, chociaż typowa dla jednostki niedotkniętej zaburzeniem, jakim jest ed.

Przez ludzi wygłaszających takie herezje dziewczyny zamiast iść się leczyć, zdychają nad kiblem z pękniętym przełykiem w poczuciu, że są gie warte.

Amen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×