Mój dzisiejszy dzień

Shadowmere, z Grzeskiem jadę. Coś Ty...sama nie umiałabym ze sobą spędzic czasu. Zagmatwałabym się w swoich myślach maltretujac się w ten sposób. Nigdy sama nie wyjeżdzałam na wakacje. Zawsze z kimś.

-asia-, Mam nadzieję,ze tak będzie. Dziękuję. Korba, Tobie też dziękuję. Postraram się nie dołować.

Jesteście kochane.

Czekam na G., mieszka 140 km ode mnie, jeszcze nie wyjechał z chałupy, a ja jeszcze nie spakowana jestem. Zawsze wszystko szykuję i robię na ostatnią minutę.

Korba, kochana, trzym się, głowa do góry te horrory muszą w końcu minąć!!

Dzięki Lola:*

Jak Ty się czujesz?

Korbuś nie chce zapeszać, ale śmiało mogę powiedzieć że od kilku dni jest dobrze. Nie wiem czy to zasługa leków czy kota ale huśtawki nastroju jakby się zmiejszyły. Chociarz wiem, że to chwilowe bo one zawsze wracają po kilku dniach dobrego nastroju :/

No i martwie się pracą, musze sie gdzieś załapać bo budżet domowy sie uszczupla a rachunki nie znikną:/

Czytałam że wybierasz sie na wczasy, Turcja fajnie, masz się tam dobrze bawić, odpoczywać i nie myśleć o nerwicy!! To rozkaz hehe :*

OLUŚ, no wracają, ale jak mają wrócić, to niech wracają im poźniej się da. Cieszę się, że jest Ci lepiej, oby jak najdłużej. A taka kocia to z pewnością odrywa uwagę i sprawia dużo radości.

Co do rozkazu to TAK JEST!!

Polecam dziwny,a zarazem wystrzelony w kosmos kawalek:)

milego sluchania i ogladania:)

Monika1974, kilka razy mnie przekonywałaś żebym poszedł na wizytę do psychologa, udało się to Oli, która dała mi namiar na poradnie, byłem dzisiaj i po wizycie zaczynam więcej myśleć nad tym co sam jej powiedziałem i co ona mi powiedziała. Wszystko sie teraz zmienia...

uuuuhuuuuuuuuuuu trzepie mnie, trzepie, p*erdolca dostaję uuuuuuhuuuuu...........

dzien bez wiekszych atrakcji

zlozenie podania o dowod w urzedzie, umowienie sie na poprawki do tatuazu, silownia, wypad nad jezioro

teraz w miare chillout

nooo piękny dzien,piękny

Miałam się wywlec z młodą z rana do Lublina na badanie ale za gorąco-boję się, że mnie duszności złapią(upał i strach przed badaniem)więc odkładam na poniedziałek,podobno ma być chłodniej.

Mam nadzieję, że uda mi się zapisać w miare szybko gdzieś do dentka bo piątka mnie napiep...a no i muszę dokończyć siódemke i jedynka jest w..bardzo złym stanie więc też się muszę za nią zabrać

Dzisiejszy dzień to kolejny gówniany dzień

człowiek nerwica, mój dzień to dopiero gówniany jest , dosłownie gówniany! Kicia sra we wszystkich możliwych kątach w chałupie :/// Jak nauczyć kota korzystać z kuwety ?

Nie miała baba kłopotu wzięła se kota...

Ja dzisiaj wzięłam wolne. Już nie mam siły przechodzić porannych cyrków związanych z wychodzeniem z domu.

Tym samym mam weekend przedłużony o jeden dzień

ALEKS*OLO, rzeczywiście posrany dzień miałaś Nie miałam kota, więc nie wiem, ale wiem, że się da kota nauczyć. Mam kilka koleżanek kociarek i ich koty dość szybko załapały kuwety, także dasz radę!

Korba, Tobie to dobrze-3 dni weekendu ja niestety jeszcze dzisiaj i jutro pomykam do pracy

W niedzielè jedziemy na grzyby ALEKS*OLO, jak kicia zrobi kupé wez owà kupè i wrzuc do kuwety-nastèpnie zanies do niej kota-u mojej kotki zadzialala ta metoda

ALEKS*OLO, Olcia,kup w zoologu kocimiętkę i popsikaj kuwetkę-mojej się od razu spodobalo,a początki byly paskudne-narobila nam do łóżka

dziś wracam do domu, podróż samochodem około 2h.. z mamą chłopaka. tego boję się najbadziej. i z okresem. jezu ja nie chcę zemdleć. wyruszamy o 21 a ja już się denerwuje..

Leki mi zginęły i ponad tydzien będę bez nich .Cala Hania.Bomba.

Aleks- albo kocimiętkę, albo dziurawiec. Ewentualnie zapach jałowca sabińskiego. Koty kochają te zapachy, choć np moja kicia nie lubi zapachu kocimiętki (to działa bardziej na samców) za to kocha zapach dziurawca. Natomiast większość kotów nie cierpi zapachu cytrusów- chociaż moja je cytryny Ja wzięłam kapsułkę Nervomixu (20szt ok 9,90zł) i rozsypałam po piasku. Moja kicia tak pokochała kuwetę że teraz to jej ulubione miejsce Fakt, że jak ją kupiłam to już robiła do kuwety, ale zdarzyło jej się... narobić w pościel mojej siostry Poza tym dobrze jest zainwestować w kuwetę zakrytą typu 'domek'- koty kochają zakryte pudła, czują się tam bezpiecznie. I taka kuweta ma inne plusy- nie oglądasz kup, mniej śmierdzi i piasek się nie rozsypuje na boki.

Shadow- a jakie zgubiłaś? Asertin czy Depralin? Może rodzinny Ci wypisze? W wyjątkowych sytuacjach nawet na pogotowiu Ci wypiszą. Nie możesz nie brać leków przez tydzień!

Dominika- może benzo weż na drogę jak bardzo się boisz???

Magdaa, nigdy nie brałam takich rzeczy..cierpie na brak leków i jakiegoś z nimi doświadczenia..może przeżyje..wyjścia nie mam..

wovacuum, Shadowmere, Magdaa, Dzięki dziewczynki za rady, napewno wypróbuję choć dziś mnie kocia mile zaskoczyła, po kilkugodzinnym pokazywaniu jaka to kuwetka jest "cool" ....skorzystała z niej xDD

Wiecie co ześwirowałam na jej punkcie , gadam do niej jak do małego dziecka

Dominika- to może jakiś naturalny uspokajacz typu melisa? Jeśli jedziecie autem to zawsze możecie się zatrzymać. Weż zimną wodę ze sobą w butelce i jakieś gazety- zajmiesz myśli.

Aleks- to normalne że tak mówisz do kota Moja też jest moją córcią, ma mamusię i tatusia a moja mama mówi do niej- chodz, babcia da mleczka Tak już jest

Magdaa, jak sie stoi to gorzej dla mnie :)

ALEKS*OLO, zapewniam cię że jesteś całkowicie normnala żebyś ty widziała co się dzieje u mnie w domu jeśli chodzi o psa nie dość że mówmy do niej to jeszcze za nią wariactwo a mój tata to nawet sie usuwa żeby pieseczek miał więcej miejsca w jego łóżku, mój chłopak też gada za nią i przykrywa kocykiem żeby zimno nie było jak ktoś tu jest nienormalny to moja rodzina

Dzień dobry wszystkim (mam nadzieję ^^)

Ja byłam dziś w przychodni odebrać wyniki badań i dowiedziałam się, że moja krew gdzieś zaginęła w drodze do laboratorium i musieli mi pobierać drugi raz mimo że się tak boję igieł :<

Ja dzisiaj też miałam medyczną "przygodę", ale u dentysty. Mój dentysta wyjechał na urlop, a mnie musiał zacząć boleć ząb. No więc znalazłam sobie innego dentystę. Na dzień dobry powiedziałam jej, że mam nerwicę lękową i biorę leki uspakajające i antydepresanty. Ona zaczeła się głupio uśmiechać i gadać pokrętnie, że nie może mi dać znieczulenia, bo trzeba mieć zaufanie do lekarza itp. Odniosłam wrażenie, jak by była psychiczna. Ona zaczeła mi wciskać te wszystkie kity dlatego, że się bała dać mi znieczulenie ze względu na te tabletki. Od razu mogła mi powiedzieć o co chodzi, a nie gadać jakieś głupoty z zaufaniem. Wkurzyłam się, powiedziałam, że w takim razie dziękuje i wyszłam. Ale ząb boli

Lajla, i tak jesteś dzielna ja bym w życiu się nie wybrała do dentysty..chyba że już bym omdlewała z bólu i byłoby mi wszystko jedno...ta lekarze bardzo rozumieją problem nerwicy..