Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samobójstwo...czyn wzniosły, czy tchórzostwo...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

chcialem tu przedyskutowac temat samobojstwa. sam uwazam, ze jest to czyn wzniosly i...piekny. chcialem sie kiedys zabic, mialem nawet odwage, by to zrobic, ale ta odwaga jakos ze mnie wyparowala, czego bardzo zaluje...chcialbym umrzec, ale wiem,ze tego nie zrobie, bo sie po prostu boje teg, co bedzie po drugiej stronie. za to wiem, na 100%, ze kiedys bede musial to zrobic. marzy mi sie smierc w swietle fleszy i kamer, a potem piekny pogrzeb z tlumami placzacych ludzi, bliskich i tych zupelnie nieznanych...

napiszcie, co sadzicie na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marzy mi sie smierc w swietle fleszy i kamer, a potem piekny pogrzeb z tlumami placzacych ludzi, bliskich i tych zupelnie nieznanych...

 

marzy ci sie smierc w swietle jupiterow , jednak caly szkopul tkwi w tym ze nie bedzie ci dane zobaczyc zadnych fleszy ani kamer bo bedziesz juz wtedy zimny jak marmur

 

napiszcie, co sadzicie na ten temat.

 

wiesz co mysle :?: mysle ze pragnienie smierci jest przejawem calkowitej porazki :!:

ta porazka prawdopodobnie polega na tym ze pewne sytuacje zyciowe w ktore sie uwiklales nabrzmialy w twojej wyobrazni do tego stopnia ,ze boisz sie stawic im czola

jednak te sytuacje same w sobie nie sa takie straszne ,straszne jest tylko to co dorobila wyobraznia

boisz sie tak dalece ze jedynym rozwiazaniem jakie dostrzegasz jest smierc.

a przeciez zycie jest pieknem :idea:

jest najcenniejszym darem :!:

nikt nie moze temu zaprzeczyc.

 

ktos madry kiedys powiedzial cos takiego :

"Zycie jest piekne , trzeba tylko nauczyc sie patrzec na nie przez wlasciwe okulary"

 

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sam uwazam, ze jest to czyn wzniosly i...piekny.

 

to czy tchórzliwy i obrzydliwy.Przepełnia mnie odrazą, może dlatego, że sama myślałam o tym poważnie.

tylko Bóg może życie dawać i odbierać.

Przynajmniej powinno tak być.

 

 

za to wiem, na 100%, ze kiedys bede musial to zrobic.

 

dlaczego będziesz musiał?!

nikt nie musi się zabijać, to nasz wybór.

 

 

Reszty nie komentuję szczegółowo, bo dla mnie to jest poprostu chore.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko Bóg może życie dawać i odbierać.

jaki bog? na swiecie jest wielu bogow, tylko ktory z nich daje/odbiera zycie?

to czy tchórzliwy i obrzydliwy.

mylisz sie, samobojstwo to bohaterstwo, podziwiam tych, ktorzy je popolnili, bo sam wiem, ze za kilka lat...

dlaczego będziesz musiał?!

jak nie bede mial za co zyc to bede musial. ty nie masz takich problemow, dla ciebie to niewyobrazalne, dla mnie tak.

Reszty nie komentuję szczegółowo, bo dla mnie to jest poprostu chore.

po pierwsze: kazdy jest na swoj sposob chory. po drugie: to, co dla ciebie jest chore, dla mnie moze byc zupelnie normalne. np. wezmy taki aspekt choroby psychicznej jak samookaleczenia. okaleczam sie juz od roku, czuje sie wyraznie lepiej, jak to robie, wresszcie cos osiagam, pokonuje bol, nawet nie wiesz, jakie to piekne tak niszczyc samego siebie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marzy mi sie smierc w swietle fleszy i kamer, a potem piekny pogrzeb z tlumami placzacych ludzi, bliskich i tych zupelnie nieznanych...

A co takiego wielkiego zrobiłeś dla ludzi oprócz ich gnojenia, żeby ludzie (w szczególności ci nieznani) Cię opłakiwali ? Jakimś bohaterem jesteś ? A no tak, napisałeś, że będziesz. Hmmm, nie wiem jak dla reszty, ale dla mnie to nie czyn bohaterski, lecz tchórzliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co takiego wielkiego zrobiłeś

o to chodzi, ze nic. i nie zamierzam tego zmieniac.

 

Jakimś bohaterem jesteś ?

wkrotce bede, odstawie takie show, ze kazdemu szczena opadnie z wrazenia.

 

ale dla mnie to nie czyn bohaterski, lecz tchórzliwy.

widzisz, znowu jestes w bledzie. moze dla innych ludzi nie, ale w moim wypadku jest to czyn bohaterski. urodzilem sie po to, zeby umrzec i zostawic po sobie mlode cialo, ktore pozniej beda mogli pokroic i rozdac jako organy do przeszczepow, a reszte zakonserwowac i spreparowac do ogladania dla zadnych atrakcji turystow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaki bog?

 

Mój Bóg speedcore terror, Mój Bóg, w którego bardzo wierzę.

 

 

wkrotce bede, odstawie takie show, ze kazdemu szczena opadnie z wrazenia.

 

show?! doświadczysz porażki człowieku, na oczach wielu ludzi, którzy być może będą patrzeć z litością, może z pustą sensacją, bo nic ich to nie obejdzie.

 

ale tego ani nie zrozumiesz, ani już nie zobaczysz.

Ty widzisz to inaczej i to Twoja sprawa,tylko ,ze ja tego nawet nie chcę zrozumieć.Dla mnie to i tak jest jednoznaczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wierzysz w boga...to jeszcze nie jest z toba tak zle, ja jestem w fazie rezygnacji.

tak, bedzie to piekne show, pierwszy raz w zyciu dokonam czegos cudownego, bo zabicie mnie to koniecznosc, musze umrzec jako mlody czlowiek, zeby mnie potem zalowali i zapalali mi swieczki, zeby o mnie rozmawiali i mnie wspominali. w liscie pozegnalnym napisze, jaka mi maja trumne kupic, kto ma byc na moim pogrzebie i jaka firma ma wykonac ten pogrzeb. po mojej samobojczej smierci rodzina na ewno wyprawi przyjecie z tej okazji i beda sie swietnie bawic do bialego rana, odczuwajac ulge, ze mnie nie ma wsrod zywych.

poza tym ja musze umrzec, jak nie bede mial za kilka lat powodu do samobojstwa to i tak sie zabije, bo musze umrzec jako mlody czlowiek, nie chce umierac jak stary dziadek i zostawiac starego ciala, bo chce wygladac pieknie na swoim pogrzebie, chce, aby wszystko bylo wtedy piekne i cudowne, takie podniosle, zapiete na ostatni guzik, chce, zeby ludzie w kosciele szeptali sobie "pacz, taki mlody, a zyc mu sie nie chcialo"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po drugie: to, co dla ciebie jest chore, dla mnie moze byc zupelnie normalne. np. wezmy taki aspekt choroby psychicznej jak samookaleczenia. okaleczam sie juz od roku, czuje sie wyraznie lepiej, jak to robie, wresszcie cos osiagam, pokonuje bol, nawet nie wiesz, jakie to piekne tak niszczyc samego siebie...

 

w skrocie bez glebszej analizy mozna zauwazyc u ciebie bardzo silna potrzebe skupiania uwagi innych na sobie i wywolywania w nich przykrych uczuc i wizji , potrzeba ta jest tak silna ,ze bez przerwy wymyslasz coraz to nowsze i coraz to straszniejsze ,bardziej kontrowersyjne scenariusze jakis zdarzen majacych silne zabarwienie destrukcyjne i autodestrukcyjne

mysle ze jestes dosc inteligentnym facetem ale twoja wyobraznia jest silnie wygieta

 

powiedz dlaczego chcesz siebie zniszcyc :?: dlaczego czujesz wzgledem siebie i innych taka nienawisc i pogarde :?:

jakimi argumentami logicznego rozumu uzasadnisz przekonanie jakoby samobojstwo bylo czynem wznioslym i pieknym :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"pacz, taki mlody, a zyc mu sie nie chcialo"

 

bez tego pogrzebu, już tu na forum zaczną tak o Tobie mówi :!::!::!: z małą różnicą: patrz taki młody a życ mu się nie chce................. :?::?::?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiedz dlaczego chcesz siebie zniszcyc

jestem zlym czlowiekiem i zasluguje na smierc, a przed smiercia na solidna dawke cierpienia.

dlaczego czujesz wzgledem siebie i innych taka nienawisc i pogarde

bo ludzkie zycie nie przedstawia dla mnie zadnej wymiernej wartosci. ludzie to jednostki wymienne i powtarzalne. mam na wlasnosc tysiace ludzi, z ktorymi robie co chce, a oni nawet o tym nie wiedza, tylko tkwia w mojej pajeczej sieci wykorzystywania i przemocy.

 

jakimi argumentami logicznego rozumu uzasadnisz przekonanie jakoby samobojstwo bylo czynem wznioslym i pieknym

bo samobojstwo to dla mnie wrecz sakrament, uswiecony krwia i trupem niewinnych istot, ktore zostaly zmuszone do popelnenia samobojstwa przez ludzi takich jak ja...

to przeciez takie romantyczne, czyn ten ma w sobie takie nieodgadnione piekno, dlatego, bo wszelka inicjatywa zmierzajaca do upodlenia i uderzenia we mnie jest piekna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek, który chce popełnić samobójstwo poprostu to robi nie mówiąc nikomu. A ty chcesz rozpaczliwie zwrócic na siebie uwagę. Napewno są wśród Ciebie osoby, które kochasz, a one kochają Ciebie. Zacznij robić dla nich coś dobrego,zamias marnować czas na dołowanie siebie. Wnioskuję z Twoich postów, że cholernie inteligentny z ciebie facet,,, zacznij z tego korzystać a napewno dużo osiągniesz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się oszukiwać. Każdy z nas się urodził, żeby umrzeć.

Ale w jednym z Twoich postów Speedcore Terror widnieje duża sprzeczność. Najpierw piszesz, że chcesz, żeby Cię wszyscy żałowali a zaraz potem piszesz, że Twoja rodzina urządzi po Twoim pogrzebie ucztę, na której będą się bawić do rana i będą się cieszyć, że Ciebie już nie ma. Może to moje skromne zdanie, ale w tym drugim przypadku do żałowania jest daleko. Poza tym zależy jaki sposób uśmiercenia się masz na myśli. Jak ktoś skacze z bloku to za piękny po upadku to on nie jest. Podobnie, jak ktoś się utopi. W zasadzie każdy sposób zostawia na ciele samobójcy ślad. Więc wierz mi. Pięknie to nie będzie wyglądać.

Ps. a czy oprócz wymagań w stylu jaka trumna, jaki zakład pogrzebowy dołączysz do tego listu czek na pokrycie tych wszystkich wydatków i na to przyjęcie rodzinne?? W końcu to tanie nie jest mimo wszystko. żyjemy w czasach, w których pieniądz się jednak liczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro to ma być takie wielkie show to proponuję wysać nasz parlament. Wielu ludzi z pewnością patrzyło by na ciebie z podziwem. ;)

 

A tak na poważnie to nie musisz popełniać samobójstwa by umrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też często myślałam o śmierci, była chwila gdy bylam bardzo blisko. Jednak wiara w Boga mnie uratowała. Nie mogłam tego zrobić, bo wiedziałam że to ciężki grzech, że pójdę do piekła gdy to zrobię. Zrozumiałam że umiercając się w niczym sobie ie ulżę, a stracę wszystko co miałam. W życiu są dobre chwile onich należy pamiętać. Możesz czuć się zagubiony i chcieć śmierci. ja miałam takie chwile gdy wręcz w myślach o nią prosiłam by się dłużej już nie męczyć. Życie to cenny dar, który ofiarowł nam Bóg. Jeśli nie wierzysz to spróbój pomyśleć o sobie. Ile mógłbyś stracić. Gdybyś był martwy nic już byś nie czuł. Wiem że cierpienie mogło przysłonić Ci myślenie o tym co dobre, ale na pewno jeszcze są takie chwile które dobrze wspominasz. Męczysz się i ja to rozumiem, próbujesz walczyć ze sobą, ja też walczę już od od dwóch lat...ale życie jest tylko jedno nawet gdy nie jest się szczęśliwym...to można pomyśleć o innych którzy by bardzo cierpieli gdybyś umarł....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutna..., wierzysz w boga? oj naiwnas jak dziecko, a w ajkiego boga wierzysz? w tego jehowego czy jahwowego? bo jest wielu bogow, tylko ktory z nich jest prawdziwy, a ktory jest wymyslony? przeciez ten twoj bog tak naprawde nie istnieje, to bujda na resorach p to, zeby mydlic ludziom oczy i czymac ich w ryzach. klechy wymyslily sobie jakiegos boga, zeby miec kase. bog to niezly biznes :mrgreen: chyba tez zaczne na nim zbijac kokosy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smutna..., acha, czyli to jest twoj bog? tylko dla ciebie? w takim razie masz nieco dziecinne podejscie do wiary...daj tego swojego boga tez innym ludziom...moze im pomoze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy samobójstwo może być wzniosłe. Ale piękne na pewno nie. Ciekawe czy mówiłbyś, że samobójstwo jest piękne jakby zrobił to ktoś kogo kochasz... wyobraź sobie. To jest raczej smutna "ostatecznośc" :( nie mam odwagi żeby zrobić cos takiego. A jeśli po śmierci nic nie ma... Ale myśl ,że w każdej chwili można sięgnąć po proszki uspokaja...

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acha, czyli to jest twoj bog? tylko dla ciebie? w takim razie masz nieco dziecinne podejscie do wiary...daj tego swojego boga tez innym ludziom...moze im pomoze?

 

Ja też mówię niejednokrotnie "Mój Bóg", bo Bóg jest dla każdego.

Nie interpretowałabym słów Smutnej dosłownie.

"Mój Bóg" nie musi oznaczać, że jest nasz na własność, bo to nie żaden przedmiot.

Boga nie można komuś dać czy zabrać.

Można pomóc wierzyć( chociaż jak ktoś chce to uwierzy, nie to nie).Albo buntować bez sensu i odbierać ludziom nadzieję, która moim zdaniem nie jest pusta i naiwna.Ty tak robisz.

A nawet jeśli nadzieja , wiara, byłaby naiwna i bez sensu?

Jeśli taki jest wybór człowieka to niech wierzy, że pluszowy miś go wesprze kiedy będzie tego potrzebował.

Nam nic do tego.

 

I nie siej zamętu speedcore terror , to forum nie jest od tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×