Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze małe i wielkie sukcesy !! :)


Aga1

Rekomendowane odpowiedzi

Wow, robicie postępy :)

 

A ja w mojej pracy jestem dłużej niż miesiąc - a już ze 3 roboty rzucałam po miesiącu. I wreszcie nie mam stresa jak gadam z klientami. Naprawdę niesamowite, a na początku czułam się jak mała kupka wystawiona pod reflektor w tym cholernym sklepie. Teraz jest luz.

 

Trzeba się przełamywać. I nawet mam chłopaka. I to wcale nie jest ten w którym byłam romantycznie-platonicznie-żałośnie zakochana od dłuższego czasu. To wszystko wynikło przez przypadek i na zasadzie "raz kozie śmierć, spróbuję".

 

Moja pani psycholog jest na urlopie i już mnie kusi żeby do niej nie wracać, ale wiem, że powinnam. Ech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje samopoczucie sprzed kilku dni wyjdaje mi sie dziś czymś bardzo abstrakcyjnym. Bardzo dobrze się czuję, a to dzięki muzycznemu festiwalowi, na którym spędziłam ostatnie trzy dni. Jestem zmęczona, ale pełna chęci do życia, świat dla mnie odzyskał swoją niesamowitość. Wracałam w nocy do domu i uśmiechałam się do siebie - coś niespotykanego od dawna! Bardzo się cieszę, że się przemogłam i wytrzymałam w bardzo nerwicogennym miejscu tyle czasu - pełno ludzi, duszno, gorąco, głośno. Jasne, że miałam ataki, ale mówiłam sobie, że to tylko ta głupia nerwica i na pewno nie pozwolę jej zepsuć tego cudownego czasu. Udowodniłam sobie, że umiem sobie radzić z atakami paniki, udowodniłam sobie też, że umiem cieszyć się. Teraz tylko pora na odespanie i potem do działania :D Chce mi się żyć!

Nie poddawajcie się: na takie momenty warto czekać!!! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piscis, strasznie się wymęczyłam i psychicznie i fizycznie, po mimo tego ciesze się, że mi się udała. Bardzo ciężko mi się było zebrać w sobie, oczywiście się znieczuliłam lekami, bez tego nie dała bym rady. W miarę możliwości byłam z nimi szczera. I podstawowa zasada: miałam w du_pie co sobie o mnie pomyślą, doszłam do wniosku, że to ja decyduje sama o sobie, i jak bede chciała to wyjde. Ale nie wyszłam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takich jest dużo , moja psycholog powiedziała mi bym się nie bał kontaktów z ludźmi . Więc dzięki jej pomocy wierzę w siebie i lubię rozmawiać . Taki mały przykład wysłałem SMS to dziewczyny z Lewiatana z Lublina , oddzwoniła i pogadałem z nią o gospodarce . To jest mój mały sukces .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Wam -i dobrze ,bo zazdrość może przerodzić się w motywacje .

Tez coś napisze od 1,5 miesiąca regularnie chodzę na bardzo długie spacery z psem .A boje sie świata zewnętrznego .Sukces niemały ,co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×