Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Zwykle w sytuacjach lekkiego lęku brałem 0,5. Zawsze mialem paczkę przy sobie... Ostatnio jak jechałem 400 kilometrów 2 tygodnie temu, wziąłem 1 mg przed podróżą i następne 1 w połowie. Nie mam kontaktu z lekarzem i nie wiem co zrobic, zeby wrócić do domu. Powinienem na początku wziąć 1 czy 1,5 ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteśmy lekarzami więc ciężko nam jest ustalać dawki leków jakie masz brać ;) .

Mogę Ci jedynie powiedzieć jak było w moim przypadku.Wracałem z nad morza do domu (670 km) pociągiem w nocy w potwornym tłoku (miejsca stojące w wagonach były też zapchane na full) więc było ostro.Zażyłem 0.5mg przed wyjazdem i 1 mg po 6 godzinach od pierwszej dawki.Podróż zniosłem bez problemu,nie chciało mi się spać a nawet wydarzenia które miały miejsce w trakcie podróży nie wywarły na mnie negatywnego wrażenia.Było ciekawie bo jechało sporo żołnierzy z woja i robili niezłą jazde.Pili wóde w przedziałach a potem zaczęli się bić - kobiety krzyczały i uciekały z przedziału biorąc ze sobą zapłakane i wrzeszczące dzieci.Na jednej ze stacji wpadli sokiści oraz wezwana ŻW i pojechali gości na maksa.Ogólnie to miło wspominam tę podróż i chętnie bym sie jeszcze raz tak przejechał :mrgreen: .

 

Nie wiem czym jedziesz ale jak samochodem to odradzam ze względu na możliwość zaśnięcia za kierownicą.

 

Jak innymi środkami transportu to ok.

Te 400 km to stosunkowo nie dużo jak na mój gust i ja bym wziął 0.5mg,no może góra 1 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jade samochodem jako pasażer, wiec moge brac:). Dla mnie to jest długa podróż, wezme chyba 0,5 i jak bedzie zle to wezme wiecej. dzięki za odp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam szumy już ponad dwa lata, które bardzo mi dokuczają, nie potrafie się do nich przyzwyczaić czasami są tak głośnie, że można oszaleć a dostałam je po efectinie, którego już dwa lata nie zążywam tylko Cital i sulpiryd zażywam ten Afobam ale dzisiaj mi nie pomógł piszczy dalej, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasja,a czytalas moze tutaj na forum o leku Afobazol,dziala niby podobnie ,jak benzo.

mowi sie ostatnio o nin sporo,tez bym sprobowala,zeby nie ta cena

 

A jaki antydepresant bierzesz?

 

Spamilan,jak rozmawialam z lekarzem to mi powiedzial otwarcie,ze mi nie pomoze,bo do Afobamu sie chowa.Inny doktor znowu polecal mi spamilan jako dobra alternatywe,,ale pewnie chcial calkiem wyeliminowac mi ,afobam,bo byl przeciwnikiem benzo ale jakos wierze bardziej temu pierwszemu.

Jak czytalam opinie o spamilanie to jakos na niewiele osob

wogole dziala.

 

[Dodane po edycji:]

 

Kasja,a czytalas moze tutaj na forum o leku Afobazol,dziala niby podobnie ,jak benzo.

mowi sie ostatnio o nin sporo,tez bym sprobowala,zeby nie ta cena

 

A jaki antydepresant bierzesz?

 

Spamilan,jak rozmawialam z lekarzem to mi powiedzial otwarcie,ze mi nie pomoze,bo do Afobamu sie chowa.Inny doktor znowu polecal mi spamilan jako dobra alternatywe,,ale pewnie chcial calkiem wyeliminowac mi ,afobam,bo byl przeciwnikiem benzo ale jakos wierze bardziej temu pierwszemu.

Jak czytalam opinie o spamilanie to jakos na niewiele osob

wogole dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaqzax, ja biorę benzo od grudnia. Nie wiem czy jestem uzależniona, bo w sumie nie odstawiałam, raz mialam zmniejszaną dawkę i było nie za ciekawie, ale przez tydzień, potem wróciło wszystko do normy.

 

Afobam biorę w dawce 1 X 0,5 dziennie, chociaż miałam brać 2 x dziennie.

 

[Dodane po edycji:]

 

generalnie wszystko zależy od organizmu, jeden przejdzie spokojnie, drugi będzie sie męczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

Lekarz przepisał mi xanax 0,5 parę dni temu w dawce po 0,5 tabletki 3x dziennie. Związane było to m.in z faktem iż po raz 7 nie zdałam egz z prawa jazdy, a mogłoby się wydawać że jeżdżąc i ćwicząc już tyle czasu całkiem nieźle mi idzie. Może to być dla kogoś zabawne, ale po prostu podczas dwóch ostatnich egz ze zdenerwowania nie kontrolowałam swoich ruchów, miałam kołatania serca, byłam przerażona i oblałam jeszcze na placu manewrowym. :why:

Mam ogólnie bardzo stresujący okres w życiu, rozstanie z chłopakiem, utrata przyjaciółki, obrona pracy mgr a jutro rozmowa na studia i kolejny egz na prawko... czuję że nie moge sobie poradzić...

Po 3 dniach brania xanaxu czuję się bardzo dobrze... przejrzałam ten wątek i wyczytałam że łatwo się uzależnić... trochę się tego boję, gdyż już od dawna nie czułam się tak dobrze. Jestem osobą bardzo wrażliwą, dosłownie wszystkim się przejmuję, co sprawia że latami staję się coraz bardziej zestresowana.

Wcześniej na bardziej stresujące momenty brałam tabletki ziołowe uspokajające labofarm, teraz jednak nie czuję po nich żadnej różnicy.

Chciałam zapytać czy ktoś z was orientuje sie po jakim czasie i na jak dlugo dziala 1 tbl xanax 0,5? bo nei wiem jak przyjac lek przed egz. Zaznaczam ze mnie nie otumania, nawet jesli dzis wzielam 1 tbl w calosci.

pozdrawiam i zycze duzo zdrowia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna tabletka zwykłego Xanaxu (nie SR bo te są o przedłużonym dzialaniu) działa około 6-7h od zażycia pojedynczej dawki.To jak szybko po zażyciu zaczyna działać zależy od kilku czynników ale generalnie działa po 15-30 minutach a czasami i więcej.

 

Taka moja rada - nie zażywaj codziennie dłużej niż miesiąc bo możesz mieć problemy a uwierz odwyk od benzo może być bardzo bolesny.Ja zażywam z przerwami 5 lat,w tym raz się odtruwałem.W tej chwili dalej biorę dawke 3x0.5mg dobowo.

Jak uzależnisz się fizycznie to już po pominięciu 1 dawki pojawiają się objawy odstawienne.

Zażywam bo żaden inny lek nie potrafi mnie uspokoić (a próbowałem ich w sumie kilkanaście),ale nie zalecam brania go na dłuższą metę.

Jak starczy mi sił to w zimie planuje zrobić kolejne odtrucie i przerwe w zażywaniu aby choć trochę zatrzymać wzrost tolerancji.

 

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafQ, a Ty cos bierzesz oprocz xanaxu na stale? Codziennie bierzesz 1,5 mg xanaxu? SR czy zwykly?

 

a SR po jakim czasie dziala i ile to dzialanie utrzymuje sie w organizmie?

 

ja zaczynam z ssri, ale bardzo mi sie poglebil niepokoj i ataki paniki. Biore zwykly xanax, ale wezme rano na atak a popołudniu znowu mam atak :/ Dlatego myslalam zeby isc do psychiatry i poprosic o xanax sr moze ten bedzie stale sie utrzymywal w organizmie i nie bedzie atakow. Kurde, no nie wiem, ale tak byc nie moze jak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja cierpię na nerwicę natręctw i generalnie staram się żyć normalnie, ale co parę, paręnaście miesięcy miewam nawroty i wtedy mam miesiąc zupełnie wyjęty z życia. Podczas ostatniego takiego nawrotu było ze mną naprawdę źle. Przez dwa tygodnie błagałam moją lekarkę żeby dała mi coś na uspokojenie doraźnie, bo już nie wyrabiałam i w końcu przepisała mi Xanax SR. Boże dzięki Ci za ten lek! To był pierwszy specyfik który powodował u mnie niemal całkowitą ulgę, a przy tym nie powodował żadnych efektów ubocznych prócz tego że niczego się nie bałam. (mam lęk wysokości, a w tamtym czasie siedziałam na dachu starego młyna z chłopakiem i oglądałam panoramę miasta) Brałam Xanax SR przez miesiąc 1 mg a potem stopniowo odstawiałam. Nadal mam kilka tabletek i zażywam w czasie "gorszych dni" doraźnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

RafQ, a Ty cos bierzesz oprocz xanaxu na stale? Codziennie bierzesz 1,5 mg xanaxu? SR czy zwykly?

 

a SR po jakim czasie dziala i ile to dzialanie utrzymuje sie w organizmie?

 

ja zaczynam z ssri, ale bardzo mi sie poglebil niepokoj i ataki paniki. Biore zwykly xanax, ale wezme rano na atak a popołudniu znowu mam atak :/ Dlatego myslalam zeby isc do psychiatry i poprosic o xanax sr moze ten bedzie stale sie utrzymywal w organizmie i nie bedzie atakow. Kurde, no nie wiem, ale tak byc nie moze jak jest.

 

Tak brałem 3x0.5 mg dziennie zwykłego (nie SR) przez 6 miesięcy.W tamtym tygodniu pojawiły się bardzo niepokojące objawy - a mianowicie pomimo zażywania tych samych dawek 3x na dobę pojawiły się objawy odstawienne pomiędzy dawkami!Trzeba by było zwiększać i zażywać 4 albo 5 razy dziennie lub przejść na SR.Już 4 dzień jestem na 0.5mg na dobę i ledwo żyje.

Kolejny odwyk w takim razie :x .Mam nadzieje że wytrwam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak brałem 3x0.5 mg dziennie zwykłego (nie SR) przez 6 miesięcy.W tamtym tygodniu pojawiły się bardzo niepokojące objawy - a mianowicie pomimo zażywania tych samych dawek 3x na dobę pojawiły się objawy odstawienne pomiędzy dawkami!Trzeba by było zwiększać i zażywać 4 albo 5 razy dziennie lub przejść na SR.Już 4 dzień jestem na 0.5mg na dobę i ledwo żyje.

Kolejny odwyk w takim razie :x .Mam nadzieje że wytrwam.

 

A Ty sobie sam odstawiasz xanax? Lekarz chce Ci przepisywac tak dlugo? Ja wszamalam 3/4 paczki w 2 tygodnie, niedlugo mam wizyte to bede blagac o nastepne, ale boje sie, ze nie przepisze i nawrzeszczy, ze mialam brac doraznie jako ekstrasy, a nie codziennie. Ale to moj jedyny ratunek byl gdyby nie to to pewnie pogotowie.

Ja zamierzam wydusic z niej SR i o wiekszej dawce niz teraz mam, do ciedziennego brania na jakis miesiac. Ty tez raczej przechodź na sr! Bo widze, ze mamy podobny problem... ja rano zazyje 0,5 jest w miare... a po poludniu znowu atak

Najlepiej jakby wypisala mi SR na jakis miesiac plus zwykly w razie czego :? ale boje sie, ze nic mi nie wypisze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypisać może i wypisze ale pójście w benzo to nie jest rozwiązanie.Ja byłem świadomy ryzyka jakie niesie zażywanie alprazolamu non stop przez pół roku.Niestety bez tego wegetowałem i gdyby nie on to zapewne połowe roku zamiast pracować spędziłbym w domu.Wybór padł na alprazolam (rok temu byl to clonazepam) ale jak widać zwykły po długim okresie zażywania powoduje że pomiędzy dawkami pojawiają się objawy odstawienne czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem.Trochę się przeliczyłem bo nie myślalem że do czegoś takiego dojdzie.Podejmuje jednak najlepszą decyzję z możliwych (choć to bolesna sprawa) bo brnięcie dalej w uzależnienie doprowadzi do tego że za 5 czy 10 lat skończę na dawkach 10 lub 20 mg dobowo!

Co do odwyku to już raz to przechodziłem więc przejdę i drugi raz.Nie wiem czy uda mi się całkowicie zejść ale choćby zmniejszenie dawek byłoby sporym sukcesem.

 

Jest masa innych leków które mogą pomóc w Twoim przypadku więc trzeba popróbować.Ja odradzam benzo na dłuższą metę bo to droga do nikąd!Porozmawiaj ze swoim lekarzem,wyjaśnij jak wygląda sprawa.Może coś uda się zrobić (a wierzę że tak).

 

Pozdrowki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypisać może i wypisze ale pójście w benzo to nie jest rozwiązanie.Ja byłem świadomy ryzyka jakie niesie zażywanie non stop przez pół roku.Niestety bez tego wegetowałem i gdyby nie alprazolam to zapewne połowe roku zamiast pracować spędziłbym w domu.Wybór padł na alprazolam (rok temu byl to clonazepam) ale jak widać zwykły po długim okresie zażywania powoduje że pomiędzy dawkami pojawiają się objawy odstawienne czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem.

Co do odwyku to już raz to przechodziłem więc przejdę i drugi raz.Nie wiem czy uda mi się całkowicie zejść ale choćby zmniejszenie dawek byłoby sporym sukcesem.

 

Jest masa innych leków które mogą pomóc w Twoim przypadku więc trzeba popróbować.Ja odradzam benzo na dłuższą metę bo to droga do nikąd.

 

Wiec jakie np. leki moglyby mi pomoc Twoim zdaniem? Ja nie wiem.

 

Co do benzo to zdaje sobie sprawe z zagrozenia, ale w chwili obecnej nie widze innego wyjscia. Jesli Ty masz jakis pomysl to pisz... Ja benzo zazywam juz bardzo dlugo doraznie. Dawno temu tranxen, potem xanax. Ponad 10 lat, ale bylo i tak dobrze, ze mi paczki wychodzily z terminu. Ostatnio poczulam sie gorzej, ataki zaczely sie nasilac xanax i tak mi sie konczyl wiec psychiatra zaproponowal lek z grupy ssri. Powiedzialam - ok. Jak na razie to pieklo jakiego w zyciu nie doswiadczylam. Z drugiej strony to dopiero 2 tygodnie wiec nie wiem czy tak szybko to odstawiac? Moze jednak lepiej zmulic sie na kolejny miesiac tym xanaxem...i zobaczyc jak bedzie

pojde do psychiatry to zadecyduje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie to bardzo krótko tak więc lek jeszcze sie nie rozkręcił i normalne że możesz mieć skutki uboczne.Co do zażywania doraźnego alprazolamu to jak najbardziej jestem za,natomiast w swoim poście konkretnie miałem na myśli zażywanie ciągłe.Ja przez 5 lat zażywałem doraźnie i było ok - nie uzależnilem się.W tamtym roku jednak byłem tak załamany moim marnym progresem leczenia innymi lekami że zacząłem brać codziennie aby jakoś funkcjonować.Na początku było super i czułem się bardzo dobrze natomiast problemy zaczęły się tak po kilku miesiącach gdy rosla tolerancja i działanie leku osłabło.Zamiast zwiększać postanowiłem odstawić co też się udało.Wróciłem jednak po 2 miesiącach do ponownego zażywania które teraz kończy się kolejnym schodzeniem z dawek.Czy żałuje że nadużywałem?Raczej nie gdyż dzięki temu mogłem jakoś funkcjonować.Natomiast bogatszy o pewne doświadczenia w kilku sprawach postąpiłbym teraz trochę inaczej.

 

Próbowałaś innych antydepresantów (SNRI,TLPD?) lub np. neuroleptyków?Co przez ten czas wypróbowałaś poza doraźnymi uspokajaczami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie to bardzo krótko tak więc lek jeszcze sie nie rozkręcił i normalne że możesz mieć skutki uboczne.Co do zażywania doraźnego alprazolamu to jak najbardziej jestem za,natomiast w swoim poście konkretnie miałem na myśli zażywanie ciągłe.Ja przez 5 lat zażywałem doraźnie i było ok - nie uzależnilem się.W tamtym roku jednak byłem tak załamany moim marnym progresem leczenia innymi lekami że zacząłem brać codziennie aby jakoś funkcjonować.Na początku było super i czułem się bardzo dobrze natomiast problemy zaczęły się tak po kilku miesiącach gdy rosla tolerancja i działanie leku osłabło.Zamiast zwiększać postanowiłem odstawić co też się udało.Wróciłem jednak po 2 miesiącach do ponownego zażywania które teraz kończy się kolejnym schodzeniem z dawek.Czy żałuje że nadużywałem?Raczej nie gdyż dzięki temu mogłem jakoś funkcjonować.Natomiast bogatszy o pewne doświadczenia w kilku sprawach postąpiłbym teraz trochę inaczej.

 

Próbowałaś innych antydepresantów (SNRI,TLPD?) lub np. neuroleptyków?Co przez ten czas wypróbowałaś poza doraźnymi uspokajaczami?

 

Wlasnie zdaje sobie sprawe, ze biore ssri bardzo krotko i moze warto sie przekatowac jeszcze troche, ale bez xanaxu nie da rady! Dlatego chce xanax na jakis czas na stale. Ja przez te ponad 10 lat zazywania doraznie tez sie nie uzaleznilam i boje sie brac teraz dalej na stale, ale chyba jestem na tym etapie jak Ty w tamtym roku. Nie widze innego wyjscia.

 

Poza doraznymi uspokajaczami nic nie probowalam do tej pory. Bralam jedna/2 tabletke przed sytuacjami stresowymi lub ciągieem przez kilka/nascie dni jak mialam ogólne nasilenie. Powinnam z sobą chyba wczesniej zrobic porządek, ale coz. Tzn. jako dziecko bralam cos na stałe, ale juz nie pamietam co to bylo i nie bardzo pomagalo.

Boje sie, ze teraz to ssri tak namieszalo mi w glowie, ze nie ma odwrotu. Bylo zle, ale jest jeszcze gorzej. Niepokoj mam non stop + codziennie 1-2 razy atak. Boje sie, ze to sie nie cofnie. Po tym przykrym doswiadczeniu nawet jak mi postanowi zmienic lek na jakis inny tzn. na te neuroleptyki czy inne bede sie bala to zazyc. Jakbym mogla cofnac czas jechalabym dalej na samaym xanaxie :?

A Ty bierzesz teraz cos oprocz xanaxu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,zażywam kombinacje kilku leków przeciwdepresyjnych + stabilizator.Leczenie się samym Xanax-em nie jest dobrym rozwiązaniem.Lek ten pomaga doraźnie ale aby pozbyć się Twoich dolegliwosci chorobowych konieczne jest leczenie innymi lekami (antydepresanty,neuroleptyki itp) które nie uzależniają a można je stosować w leczeniu długofalowym + ewentualnie terapia.

W Twoim przypadku jeżeli chodzi o skutki uboczne po SSRI to nie martwiłbym się.Antydepresanty to bezpieczne leki i oprócz dolegliwości które mogą pojawić się na poczatku leczenia nie wykazują poważniejszych działań ubocznych.A jeżeli nie będziesz tolerować SSRI to spokojnie możesz powiedzieć lekarzowi a na pewno Ci zmieni.Jest mnóstwo leków do wypróbowania.Największe spustoszenie w organiźmie (jeżeli można to tak określić) sieją nie antydepresanty ale benzodiazepiny stosowane przez długi okres czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak,zażywam kombinacje kilku leków przeciwdepresyjnych + stabilizator.Leczenie się samym Xanax-em nie jest dobrym rozwiązaniem.Lek ten pomaga doraźnie ale aby pozbyć się Twoich dolegliwosci chorobowych konieczne jest leczenie innymi lekami (antydepresanty,neuroleptyki itp) które nie uzależniają a można je stosować w leczeniu długofalowym + ewentualnie terapia.

W Twoim przypadku jeżeli chodzi o skutki uboczne po SSRI to nie martwiłbym się.Antydepresanty to bezpieczne leki i oprócz dolegliwości które mogą pojawić się na poczatku leczenia nie wykazują poważniejszych działań ubocznych.A jeżeli nie będziesz tolerować SSRI to spokojnie możesz powiedzieć lekarzowi a na pewno Ci zmieni.Jest mnóstwo leków do wypróbowania.Największe spustoszenie w organiźmie (jeżeli można to tak określić) sieją nie antydepresanty ale benzodiazepiny stosowane przez długi okres czasu.

 

dzis bedzie 17 dzien tych moich ssri i skutki uboczne nadal są i to bardzo niepokojące wiec nie wiem czy jest sens dalej się męczyć. Lęki poprzednie niby zniknely, ale pojawily sie nowe i to chyba jeszcze silniejsze. Do tego inne b. uciazliwe objawy.

Zamierzam poprosic o xanax sr. Po zwyklym xanaxie nie mam zadnych skutkow ubocznych wiec chyba po sr powinno byc podobnie?

 

Czy mial ktos tak, ze zwykly xanax dobrze tolerowal a sr juz nie?

 

Bo juz dluzej nie zniose zadnych skutkow ubocznych. Nawet jak zastosuje jakis inny lek niz benzo to na pewno po jakies przerwie bo po ssri jestem na wyczerpaniu psychicznym i fizycznym i nie mam sil na dalsze eksperymenty na moim wyniszczonym organizmie eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam przepisane by ostatni listek brać po pół tabletki, ale to cholerstwo ciężko się dzieli ; /

Zwiększam Parogen i schodzę z Xanaxu na dobre, próbowałem przed kilkunastoma minutami i mi się rozkruszyła na 3 części, więc wkurzyłem się i zjadłem wszystko :P Do tego przepiłem to ciepłą herbatą i czuję się teraz co najmniej dziwnie, w sumie nie przeszkadza mi to, bo skutki uboczne Parogenu nie odczuwam, ale cholerstwo działa po 5 minutach, wcześniej co najmniej 20 minut musiałem poczekać :o

Taki luz, wiecie ; )

Tylko oczy mi się strasznie kleić zaczęły...

 

Właśnie się dowiedziałem że ponoć nie można dzielić, no ale nie wiem co teraz mam zrobić, psychiatra zapisał że dzielić ; / Mógłby ktoś pomóc ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam przepisane by ostatni listek brać po pół tabletki, ale to cholerstwo ciężko się dzieli ; /

Zwiększam Parogen i schodzę z Xanaxu na dobre, próbowałem przed kilkunastoma minutami i mi się rozkruszyła na 3 części, więc wkurzyłem się i zjadłem wszystko :P Do tego przepiłem to ciepłą herbatą i czuję się teraz co najmniej dziwnie, w sumie nie przeszkadza mi to, bo skutki uboczne Parogenu nie odczuwam, ale cholerstwo działa po 5 minutach, wcześniej co najmniej 20 minut musiałem poczekać :o

Taki luz, wiecie ; )

Tylko oczy mi się strasznie kleić zaczęły...

 

Właśnie się dowiedziałem że ponoć nie można dzielić, no ale nie wiem co teraz mam zrobić, psychiatra zapisał że dzielić ; / Mógłby ktoś pomóc ?

 

a jaki masz xanax? zwykły? To chyba nie ma problemu z dzieleniem nawet w ulotce jest "instrukcja" jak dzielić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam przepisane by ostatni listek brać po pół tabletki, ale to cholerstwo ciężko się dzieli ; /

Zwiększam Parogen i schodzę z Xanaxu na dobre, próbowałem przed kilkunastoma minutami i mi się rozkruszyła na 3 części, więc wkurzyłem się i zjadłem wszystko :P Do tego przepiłem to ciepłą herbatą i czuję się teraz co najmniej dziwnie, w sumie nie przeszkadza mi to, bo skutki uboczne Parogenu nie odczuwam, ale cholerstwo działa po 5 minutach, wcześniej co najmniej 20 minut musiałem poczekać :o

Taki luz, wiecie ; )

Tylko oczy mi się strasznie kleić zaczęły...

 

Właśnie się dowiedziałem że ponoć nie można dzielić, no ale nie wiem co teraz mam zrobić, psychiatra zapisał że dzielić ; / Mógłby ktoś pomóc ?

 

a jaki masz xanax? zwykły? To chyba nie ma problemu z dzieleniem nawet w ulotce jest "instrukcja" jak dzielić.

SR.

 

Generalnie wczoraj zaliczyłem odlot z dwoma wkręceniami :

1) wkręciłem sobie że się uduszę we śnie, bo nerwy odpowiedzialne za oddychanie nie będą działać,

2) wkręciłem sobie że jest (cytuje) "zajebi*cie" , i mimo powyższego lęku tak się czułem ; p

 

Ale teraz już wiem że dzielić nie wolno i tego nie zrobię znowu ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×