[Trójmiasto] (Gdańsk, Sopot, Gdynia) + okolice

A ,gdzie ten park jest??

MYŚLAŁAM ZE BĘDZIE ZERO ODZEWU A TU PROSZĘ JA jestem jak najbardziej chętna na spotkanie co jakiś czas zaglądam ale widzę że muszę zaglądać codziennie. Ja jestem z Gdyni i chyba najmłodsza 87 rok

mlodakobieta, zależy z którego miesiąca jesteś bo ja jestem ten sam rocznik . Jeśli mówicie o parku Oliwskim to mi się ten pomysł bardzo podoba .

ojj to ja jestem mlodsza-88 rok,miesiąc kwiecień

Do parku oliwskiego tez czasem podjezdzam z corka , nie mamy daleko mala sie pluska w rzeczce a ja sobie siedze na kocyku - mozna fajnie sie tam porozkladac tylko zeby pogoda znowu dopisala , a jesli chodzi o knajpy to znam tylko jedna i to jeszcze z teorii: olimp? chyba jakos tak, ta w tym wiezowcu kolo manchatanu we wrzeszczu

W sumie park oliwski mógłby być ,już kilka dobrych lat tam nie byłem.

Ta knajpa to olimp zgadza się , a raczej nowy olimp. W starym byłem jeszcze jako dziecko z rodzicami , po reaktywacji tz. teraz jeszcze tam nie byłem może dlatego ,że mam lęk wysokości i mnie to peszy

Przy dworcu w Oliwie jest jeszcze jakiś pub, nie pamiętam jak się nazywał..."Troll" zdaje się.

cześć - widzę, że jakieś spotkanko się szykuje w Trójmieście. Ja jestem z Gdańska - witajcie. To mam dla was pewną propozycję - taką alternatywę na wakacje Może najlepiej jak podam wam linka, a tam już dowiecie się o co mi chodzi. Napiszcie co o tym myślicie ok? Pozdrawiam

oto link: http://ogloszenia.trojmiasto.pl/spotkajmy-sie/normalka-ogl2859363.html

No ok , tylko ze my po prostu mamy ochote i chcemy sie spotkac zeby wlasnie sie spotkac, w jakims fajnym miejscu , gdzie spokojnie bedzie mozna usiasc i sobie pogadac a jesli ktos chce posprzatac to niech sobie sprzata zreszta mam swojej roboty w domu dosc sporo i szczerze mowiac nie mam ochoty ganiac jeszcze za jakimis smieciami ktore zostawiaja syfiarze w Trojmiescie

Dzis bede w poblizu tej knajpki Olymp wiec lukne jak to tam wyglada, piszcie czy wam to miejsce pasuje np. bo pogoda na posiadowke w parku jak na razie malo ciekawa:/

Tam pewnie pełno zdrowych, prężnych samców i samic by się spotkało, a ja póki co nie nadążam za takimi ludźmi i wiem , że oni zanim załapią , że z chorobą jest się mniej aktywnym to mija trochę czasu. Dlatego wolę spotkać osoby z tego forum, bo wiem że zaakceptują i zrozumieją chwile słabości.

a ja mam ochotę się dziś nawalić!!!!!!!!!!!!!!!!!

No to kiedy sie spotykamy??? moze jutro? gdzies w okolicach godzin poludniowych? co wy na to?

jutro moglo by byc lub w niedziele tylko w, ktorym miejscu???

picie samemu jest żałosne

Toska ,jak masz ochotę na drinka to wypij ,ja tak robię

[Dodane po edycji:]

A , co do tego spotkania ewentualnego to ile osób by było chętnych???

masz rację :)

dzięki

A , co do tego spotkania ewentualnego to ile osób by było chętnych???

Ja na przykład, więc Jedną osobę już możesz odhaczyć

to narazie jest nas dwóch

ja się boję :)

ja tez sie pisze

to już trójka

czego tu się bać?

[Dodane po edycji:]

Może to i dobry pomysł to spotkanie , od czasu kiedy to mnie dopadło to praktycznie nie mam znajomych.Mam tylko dwójkę znajomych ,zresztą ich też unikam bo się wstydze przyznać ,że mam nerwicę i chodzę do psychiatry.A tu przynajmiej wszyscy by się jakoś rozumieli.

a Shadowmere idzie?????

Moi drodzy ja w tym tygodniu nistety nie będę mógł być, właśnie wróciółem ze szpitala moj ojciec miał zator tętnicy i jest operowany właśnie. W przyszłym tygodniu bardzo chętnie się z Wami spotkam zapraszam na kawę lub piwo co kto lubi.No niestety siła wyższa .

Pozdrawiam Was

andrzej spotkac mozemy sie nie tylko raz

zdrowka dla taty zycze zator to powazne co sie stalo?

a inni chetni na spotkanie?

Tak w ogóle lepiej będzie z tygodniowym wyprzedzeniem ustalić konkrety żeby każdy miał czas sobie odpowiednio plan dostosować. Nie chcę nic narzucać, ale z racji niedyspozycji Andrzeja proponuję spotkanie za tydzień w sobotę.