Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki w zaburzeniu emocj. niestab.


Gość Shadowmere

Rekomendowane odpowiedzi

Shadowmere, Tak, ale ja nie mowie, ze Twoim wiodacym lekiem ma byc Klomipramina. Dawka 10 czy 20 mg to naprawde mikrodawka jak w Perazynie 50 mg. Nie powinno byc zadnych s.u., ale efekt pozytywny rozlozony w czasie powinien byc istotny jezeli bedziesz mlucila jakis SSRI normalnie.

 

Co do Sertraliny - ile chcialabys brac mg ? Ja radze tak - pierwsze 3 dni 12,5 mg - pozniej 25mg 2-3 dni , pozniej 50 mg pare tygow i obczaic czy chwyci jak nie to 75 kolejne 2 tygi itd...

 

 

A ile bralas Fluoksetyne i jaka dawke i jakie byly efekty pozytywne i negatywne ? (mysle o Prozacu teraz )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, fluoksetyna :D z negatywnych senność i niemożność ziewnięcia oraz totalna amotywacja.z pozytywnych-bylam szczęśliwa i spokojna.choc im dlużej sobie o tym myślę tym większe mam wrażenie,że leki nie mialy z tym za dużo wspolnego..wtedy byl taki okres,że Adam z mamą i tatą skakali nade mną,chuchali na mnie..bylam w koncu bezpieczna..moj dzien wyglądal tak:

o poranku wybudzalam się,a Adam robil mi naleśniki.

pozniej gralam w elder scrolls.

jak zmęczylam się graniem w eldrscrolls,Adam mi włączał Call of Duty.

pozniej Adam szedl do sklepu po slodycze dla mnie :hide:

a ja decydowalam czy mam ochotę pograć w Starcrafta czy na chwilę wyjść żeby przyspieszyc swoje ozdrowienie.

Następnie wspolnie oglądaliśmy chirurgów...a wieczorem czytalam książki dla dziedzi-"Dzieci z bullerbyn","Anie z zielonego wzgorza" etc

Na koniec dnia obowiążkowo jakiś horror.Adam nie pracowal wtedy, żyliśmy z oszczędności.

 

Konkluzja:myślę,że każdy by ozdrowial w takich warunkach.

leki dzialają(jesli dzialają) na mnie tylko wtedy kiedy jest..ee odpowiednia sytuacja.Czyżbym byla lekooporna?

 

:bezradny:

 

[Dodane po edycji:]

 

dawka min.20 mg

 

za drugim podejsciem doszlam do 60 i nic nie drgnelo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere,

 

Hmmm w przypadku chorob duszy raczej glowne znaczenie ma to zeby problemy rozwiazac lub chociaz jako tako zaakceptowac.

 

Ale leki to podstawa jesli chodzi o sprawy chorobowe :

 

Tzn u mnie lek calkowicie zlikwidowal :

 

- depresyjna gonitwe mysli

- bezsennosc

- rozdraznienie

- lekko poprawil humor

- wzmogl napęd

- zredukowal dolegliwosci somatyczne (lekko przyspieszony puls, potliwosc, zaparcia, problemy skorne - tego sie pozbylem dzieki lekowi)

 

Zatem lek nie zmieni nam az tak bardzo psychiki, ze to co nas boli przestanie nas trawic calkowcie, ale zredukuje objawy chorobliwe.

 

Natomiast musze uczciwue powiedziec, ze pomimo tego, ze w mojej sytuacji (wiesz jakiej) nic sie nie poparwilo to jest mi troche lzej.

 

Wiec nie ma to tamto leki to podstawa dla Ciebie, ale nie spowoduja (przynajmniej te oprocz Anfaranilu 250mg, Wenlafaksyny 400mg czy Amitryptyline 2xx mg) , ze bedziemy hura-uradowani.

 

Ale cos trza brac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

choroby nie dzielą się na duszy(dusza umiejscowiona jest w mózgu) i ciiala.psyche nierozerwalnie wiąże się z somą,a już chyba w takich chorobach jak depresja jest to jasne.

leki nie chcą dzialac,kiedy mam klopoty.leki dzialają tylko jak mam dogodne warunki do zdrowienia.ponawiam więc pytanie-czy to czyni mnie lekooporną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, Chodzilo mi o to zeby rozroznic padaczke czy CHAD od nerwic czy depresji czysto posttraumatycznych.

 

 

Wedlug mnie nie czyni Cie to lekooporna gdyz :

 

- bralas tylko slabe leki SSRI w monoterapii

 

- nie mialas proby z Anfarnilem i Efectinem w paromiesiecznej terapii

 

- nie mialas solidnych kombinacji lekow, ktore to dopiero sa w stanie petenta ustawic

 

Ja ostatnio gadalem ze swoim lekarzem o myslach itp itd i ona powiedziala, ze niektorym starczy monoterapia SSRI zeby np znacznie poprawic nastroj , niemal wylaczyc negatywne mysli itp itd, ale jak wiesz tyczy sie to okolo 20 % petentow. Reszcie taka monoterapia moze tylko mniej lub bardziej lagodzic takie czy inne objawy...

 

Natomiast w przypadkach gdzie sam SSRI nie daje zdecydowanej poprawy mozna stosowac sama wiesz co :

 

- 2x SSRi

- TLPD

-TLPD + SSRI

- 2x TLPD (np to co bral Amon Anafranil + Petylyl !!)

- Wenla

- Wenla + Mianseryna

- Wenla + Mirtazapina

- Milnacipran

- Bupropion

- TLPD + SSRI + stabilizator

- TLPD + SSRI + neurolpetyk

- TLPD + SSRI + neuroleptyk + stabilizator

 

itp itd i takie kombinacje moglyby Cie wylaczyc dopiero pewnie wiekszosc negatywnych mysli.

 

Sa rozni psychiatrzy - jedni beda wlasnie chcieli petenta ustawic na lekach zeby chodzil jak Messerschmidt a drudzy jak Twoj daja lajtowo farmakoterapie zeby pracowac nad soba samemu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, ciekawi mnie bardzo czy w takim razie zareagowalam pozytwynie wtedy na leki(fluwo,fluo,parao) czy to tylko mój umysl chcial wspolpracować i "pozwolil" lekom na dzialanie.Okąd zaczęły się problemy (wiesz jakie) leki natychmiast przestaly dzialac,wczesniej chodzilam jak wskazany przez Ciebie messerschimdt.I od tego czasu nic (citalopram,escitalopram) nie chce zadzialać,po prostu opór jak nic.Anafranil i Efectin wylączam z tego plebiscytu,bo 6 dni to malo,a dawaly za silne efekty uboczne bym mogla wytrzymac dlużej.

Najbliżej mojej diagnozy jest PTSD,ktory wczesniej wskazala terapeutka:obsesyjne przezywanie momentów strasznych dla mnie,wspomnienia pojawiające się mimo iż staram się zepchnąć je w kąt,nic mnie nie cieszy,nie widzę przyszlości,wpadam często w stan przerażenia,panicznie boję się przebywac w pobliżu miejsc i osób,ktore zrobily mi krzywdę-a jeśli muszę-pojawiają się mdlości,wymioty,derealizacja,kolatanie serca i omdlenia,histeryczne,rozpaczliwe ataki placzu pt "mamusiu",na wspomnienie o traumatycznych wydarzeniach tracę apetyt i zamykam się w sobie.Na terapii opór z mojej strony,bo nie umiem i nie chcę godzić się z pewnymi rzeczami.I tak sobie stję w miejscu od kilku miesięcy,nic nie chce drgnąć-są jakieś momeny,przblyski,a potem przychodzą wspomnienia i znowu wpadam w czarną dziurę.

Z objawów somatycznych depresji chyba tylko te boleści,gdy blisko jest coś/ktoś kto mi zagraża i wyczerpanie.

Myślę o sertralinie,bo choc czulam sie po niej strasznie,to przynajmniej coś czulam.A tu pustka plus huśtawki.To mam za darmo z racji bpd.

Pogadam z moim lekarzem,ale wiesz jakie on ma zdanie.A a mimo wszystko mu ufam,bo dopiero jego podejście wyprowadzilo mnie na "światlo".Same leki nie chcialy tego zrobić.

ech...jak nic jestem lekooporna :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadow

 

To mozliwe....w takim przypadku rzeczywiscie sam SSRI to moze byc za mala kuracja... Mysle, ze z tego co piszesz to masz czeste natretne mysli negatywne i hipochondryczne...a na to wiesz co jest... Anafranil nawet w mikrodawkach i neuroleptyki...

 

 

A mam pytanie czy mialas duzo dolegliwosci somatycznych wlasciwych dla nerwic,depresji i bpd (zaparcia, tachykardia, kolatanie, klucie w klatce, w sercu, wrazliwa skora, lupiez, lojotokowe zapalenie skory, wypadanie wlosow,brwi, nerwowosc, lęki itp itd ) ??

 

Oraz czy leki pomogly Ci na te dolegliwosci ?

 

Bo ja nawet jak czulem sie dobrze- w sensie nastroju to dolegliwosci mi tak slabo albo srednio odpuszczly, a teraz na Zolofcie mam ulge przynajmniej w zaparciach (nie musze jesc sliwek, chleba razowego, activi i innych) oraz paru innych jak pisalem wczesniej.

 

Kiedy zamierzasz brac Zoloft ? I jak chcesz w niego wejsc ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, nie mialam chyba żadnej z "dolegliwości",ktora opisujesz :smile: Z biologicznych objawów w depresji-mdłości,wymioty,oslabienie,bóle głowy.

Nie sądzę bym potrzebowala tak silnych kombinacji leków-one będą dzialać i podnosić,a to co się będzie dzialo będzie obniżać.W szpitalu pan doktor powiedzial,że jak leki nie dzialają to widocznie nie mają na co i nie są potrzebne.Kto cierpi z powodu niskiej serotoniny-temu przyniosą ulgę,kto cierpi z innych powodów-a mogą ich być miliony-ten musi szukać gdzie indziej.

Ps:w BPD somatyzacja występuje bardzo rzadko,tylko jeśli wspolwystępuje depresja.

 

[Dodane po edycji:]

 

aa.mialam lęki bardzo silne z kolataniem serca.ustąpily calkowicie po floksetynie-i po kontynuacji paroksetyną nie pojawily się ani razu przez cale 2 lata aż do pewnego wydarzenia,a raczej ich splotu(śmierć koleżanki,awantury alkoholowe,utrata pracy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ta serotonina to sama przeciez wiesz dobrze, ze to nie jest takie proste... Gdyby tak bylo to wszystkie leki SSRI dzialaly dobrze na danego ludzia. A przeciez jest zgola inaczej. Ja mysle, ze wlasnie realne problemy z serotonina ma te okolo 20 % ludzi co na nich tak swietnie dzialaja te leki (reszta brak lub mieszane sprawki). Te leki maja przeciez inne dzialania tez i to wlasnie jest bardzo wazne.

 

Zreszta mowisz, ze bylo dobrze, bo sie dobrze Ci ukladalo, ale...jest jeden problem tego tak naprawde NIE mozesz wiedziec, bo zazywalas wtedy Paroksetyne i Fluo, wiec leki tak czy siak chociaz troche maczaly w poprawie nastroju swoje chemiczne palce...

 

 

Zreszta skoro masz stwierdzone na 100% osobowsc pogranicznika to przeciez jest okreslone, ze na nia dzialaja dane leki....

 

 

To bedziesz brala ta Sertraline ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, na 100 % nic w psychiatrii stwierdzić się nie da.Tak jak mowilam ten pan w szpitalu i moja terapeutka twierdzili,że jak leki nie dzialają,to znaczy,żę nie są potrzebne,że problem tkwi gdzie indziej.

Jestem pewna,że leki trochę "maczaly palce" w mojej poprawie-chocby wlasnie calkowite usunięcie lęków,z ktorymi problem mialam od 6 roku życia.Pewnie coś tam pomogly,a ze byly dogodne warunki to rozblyslam.Poki co każdy kto mnie diagnozowal mowil,że leki będą w mojej sytuacji niewystarczające,sprawą drugiego ,trzeciego rzędu,a tak naprawdę nie są mi potrzebne.Nie spotkalam się z inną opinią.Nie ma na BPD żadnych konkretnych leków,stosuje się pomocniczo dla łagodzenia objawów antydepresanty najczęściej ssri oraz(też nie zawsze) stabilizatory.

Jak na mój gust,poprostu o jeden uraz za dużo.Ile razy można się podnosić?Coś się zacięło.

 

[Dodane po edycji:]

 

tak,zamierzam się wziąć za sertralinę.tym razem zacznę od ćwiartki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere,

 

A moze nie jestes tam zadnym pogranicznikiem... wiesz ile to warte sa te "precyzyjne" diagnozy w psychiatrii.

 

Nie mozesz sie etykietkowac, ze jak jest bpd to musisz byc taka a taka, obij to o kant kichy....i moze znajdz innego terapeute i sproboj ta Sertraline ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, czytaj ze zrozumieniem :shock: To Ty napisaleś,że na bpd są konkretne leki :lol: mnie by cos rownie niedorzecznego nie przeszlo przez myśl.

Wg mnie nie mam bpd,a nawet gdybym to miala-to wszyscy sądzą,że to mają :blabla: Więc tak naprawdę na bpd nie zapada 1%,tylko 50.

Na pewno mam PtSD-borderline jest w koncu jedynie mocno przedlużonym ptsd.

I na to się czuję.Terapeutkę zmienię,psychiatry nie,z jednej prostej przyczyny-ma najlepszą opinię.W szpitalu wszyscy się mnie pytali czy wiem jak mądrego mam psychiatrę,i że przy takim lekarzu to nic,tylko się leczyć.Ciężko by bylo znaleźć kogoś lepszego,przynajmniej w trójmieście.

zdesper, a bo nie mogę się zdecydować :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zem napisal, ze sa, bom czytal tu na forum to zestawienie na bpd, ale to sa te leki co bralas, wiec mowilem, ze jak chcesz sie poczuc lepiej to trza troche pokombinowac. A po drugie powinnas wiedziec o co mi chodzi , a nie , ze myslalem, ze na BPD sa jakies "specjalne" leki , bo to absurd...

 

A Ty z jednej strony chcesz a z drugiej sie boisz... hmmmm ciezka sytuacja.

 

Nie chcesz Efectinu, nie chcesz Anafranilu ehhh co my z Toba mamy :) :mrgreen:

 

Musisz sie na cos zdecydowac konretnie.

 

Woz albo przewoz. A nie tak, ze tu rzucasz Esci a ciagle bierzesz to albo chcesz Fevarin to Sertraline... :D

 

To jak masz spuscic Lexapro to trzeba to zrobic i zaczac dzialac z czyms nowym.

 

Napisalem Ci jak mega lajtowo wejsc na Zoloft.

 

A to o Twojej "diagnozie" to tylko moje rozwazania, ze lepiej sobie tak nie brac tego psychiatryczno-psychologicznego belkotu za bardzo do siebie.

Po prostu musisz sie leczyc i chodzic na terapie. I wytrwac ! A nie tak chedozyc raz to , a raz tamto... :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, Anafranil wyśmienity, działa działa, na mnie super :mrgreen:

Tylko musze wybłagac psychiatrologa o jakiś stabilizator bo od tej huśtawki rzygać mi sie juz chce.

Co do diagnoz lekarskich, sama sie wacham przy tym czy moja lekarka dobrze mnie zdiagnozowała, u ilu lekarzy byłam tyle diagnoz miałam postawionych, więc można sie nad tym rozkminiać ale przede wszystkim nabrać dystansu.

Coś mi jest napewno, bo sama widze i czuje , że do normalnych nie należę :pirate: Ale co? To chyba najstarsi górale nie wiedzą :lol:

Hania weź entliczek pentliczek czerwony stoliczek i sie zdecyduj :P

A poważnie może faktycznie spróboj jeszcze raz tego anafranilu w małych dawkach na początek ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, nie podporządkowywalam się nigdy do ŻADNEJ diagnozy,tym bardziej,że psychiatra powiedzial,że oprocz bpd mam wynikającą z tego wtórną masę zaburzeń.Na upartego,jakbym bardzo chciala moglabym sobie wkręcić schizofrenię-też coś na pewno pasuje.A prawda jest taka,że zaburzenie od normy różni się ekstremalnością przeżyć i zachowań.A nie,że jak mi smutno to mam depresje,a jak boję się odrzucenia to na pewno bpd.WSZYSTKIM czasem jest smutno i KAŻDY boi się odrzucenia.Wszyscy ciężko przeżywają opuszczenie i każdy ma wżyciu doczynienia z bólem i pustką.Różnica jest taka jak między lekiem a trucizną,które różnią się dawką.

Nie wiem czego chcę,bo na dzien dzisiejszy jestem przekonana,że jeśli moja sytuacja sytuacja życiowa nie ulegnie diametralnej zmianie to nawet koktajl z hery i koki nie poprawi mi humoru.

Spróbuję sertraalinę,tak jak zalecales,bo wtedy źle zaczelam.Od za dużej dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam stwierdzonego bordera, jedynie podejrzenie, kilkanaście lat biorę latam po lekarzach i psychologach, zaczynałam wtedy gdy nie było za bardzo nic innego poza prozaciem, 90% wypróbowywanych leków nie działało na mnie, te co pomagały, pomagały na czas pewien, nie tyle dawały całkowite wyzdrowienie, co wytłumienie ekstremów i lepsze samopoczucie niż zwykle, po pewnym czasie jazda się zaczyna od nowa, a gratisy - no cóż z czasem pojawia się ich coraz więcej.

Napisałam bardzo jedno bardzo długie zdanie, tyle ode mnie.... ech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, u mnie jest bardzo podobnie.Wydaje mi się,że niestety masz bpd,o tym pewnie sama wiesz..ale nie będę się w ten temat zagłębiać,bo Zenonek nakrzyczy,że chce kogoś zaszufladkować,za co już mi sie od niego oberwalo :why::why: .W każdym razie to co piszesz jest często bardzo bliskie moim odczuciom..jeśli możesz podziel się zestawem leków,ktory teraz bierzesz i napisz czy skutkuje..lub napisz o najskuteczniejszym w Twoim odczuciu leku,ktory stosowalas kiedykolwiek..będę wdzięczna..

 

[Dodane po edycji:]

 

Ps-wlasnie w ten sposób Freud wyodrębnil bpd sposród nerwic-oporność na leczenie farmakologiczne plus opór i manipulowanie terapeutą,niepodatność na klasyczne metody terapeutyczne,ktore dobrze sobie radzą z nerwicą i depresją..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, właśnie widzę po rozmowach z Tobą, że mamy bardzo podobnie.

 

Aktualnie zażywam Velafax połączony z citabaxem i odczuwam poprawę, velafax biorę od bardzo dawna, kilka miesięcy temu wydawało mi się, że czuję się już tak dobrze, że niczego mi już nie trzeba. Nauczona doświadczeniem, że nie można odstawiać leków nagle (niestety wiele lat tak robiłam w przypływie zachwytu, że dam radę i że jest dobrze), stopniowo schodziłam z Velafaxu, niestety nagle kompletnie mnie ścięło, tym razem już widziałam, jak ląduje w szpitalu, choć tyle lat się przed nim broniłam (m.in. manipulując lekarzem i terapeutą, zaczynałam wierzyć, że jest dobrze, tylko po to, żeby tam nie iść, a najważniejsze, że udawało mi się to wmówić wszystkim).

Więc musiałam znowu wrócić do większej dawki i dostałam kolejny lek - Citabax, teraz się czuję jako tako, nie mam stanów drastycznych i często mam energię pozytywną.

Xanax zażywam doraźnie, no i niestety leki na sen. Kłopoty ze snem mam od zawsze.

 

Kiedyś pomógł mi Prozac, ale tylko przy pierwszym braniu przez kilka miesięcy, wtedy nie miałam żadnych gratisów w postaci nerwicy lękowej czy fobii społecznej, wtedy pomógł mi nakierunkować energię i emocje na pozytywny tor. Ale nigdy póżniej jak wracałam do tego leku nie odczuwałam już żadnych skutków, jakbym brała wit. C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Dziękuję,i 3mam kciuki żeby się już nie cofalo,tylko szlo do przodu.

Co do prozacu vel fluo,chociaż pomogl za pierwszym razem przy powrocie do niego również zero efektu.Aktualnie znowu jestem na etapie "szukania" leku dla siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zaczelam Sertralinę,50 mg i póki co jest nienajgorzej,dobrze śpię,nawet koszmarów dzisiaj nie mialam :) Zobaczymy jak się sprawdzi przy huśtawkach,autoagresji,i wisielczym nastroju.Fajnie by bylo,żeby w koncu znowu udalo mi się trafic w dobry lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×