Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta

Ramzes, jestes naprawde WIELKI I DZIELNY.... wyslac w cholere ta nerwice i niech spieprza !!!

gdzies dwa miesiace temu zaczelam chorowac na nerwice,mniej wiecej od tego czasu boje sie wychodzic wieczorami sama z domu.najbardziej boje sie wchodzic na klatke schodowa,serce mi wtedy wali jak szalone,wtedy albo szybko zbiegam ze schodow albo szybciorem wbiegam na gore.mam takie wrazenie jak by ktos mial zaraz isc za mna.nigdy nie mialam takiego problemu.jak myslicie czy to moze byc zwiazane z ta choroba?

Brawo Brawo tak trzymac sam sie z tym cholerstwem siłuje i ostatni mi sie udaje napady leku wracaja ale jakos sobie radze. Pozdrowienia dla wszystkich nie poddawac sie!!!!!!!!!

EEG robiłam 5 lat temu. Teraz nie. Moje wizyty u lekarzy skończyły się na neurologu, który po pierwszej wizycie powiedział że to nerwy - dalej nie poszłam. A o co innego chodzi? Może niepoprawnie to nazwałam - "przymglenie świadomości" .

Siemanko.U mnie to wyglada tak samo chwilowa nie obecnosc

Straszne uczucie!!!!

powiem wam ze nerwica moze sie objawiac n a milion jeden sposobow objawy moga byc najprzerozniejsze

naprawde masa masa roznosci a co za tym idzie wlasne nakrecanie sie

moja rada ja tak zrobilem

zrobic ogolne badania i powykluczac wszelkie obawy zwiazane z grozniejszymi stanami ana nerwice to juz tylko psychiatra on pomaga serio

co ciekawe, byłam niedawno 2 tyg. na "wczasach" - totalny relaks; i nie zdażyło mi sie nic podobnego, dopiero po powrocie objawy wróciły - to chyba znak że muszę coś zmienić...

dorotka, bardzo dobre pytanie. Też mam z tym problem. Rano zamiast cieszyć się nowym dniem, drżę i boję się co mi przyniesie. Niby staram się walczyć, niby lepiej się czuję, ale ten lęk czai się w mojej głowie.

dorotka po 1 nie uzalac sie nad soba ;] po 2 myslec pozytywnie a po 3 jedz na jakas impreze ze znajomymi dyskoteka, czy jakas prywatka. Spedz cala noc w towrzystkie znajomych, wypij i potancz, usiadz ze znajomymi porozmawiaj co tam u nich? itp. poprostu wyszalej sie za wszystki czasy ;] moim zdaniem to nie leki czy terapeuci sa kluczem do tej choroby tylko ludzie ktorzy som nam blicsy rodzina i przyjaciele. :)

A ja to wogole czasem nie moge jesc:( jak jem to wkrecam sobie ze zaraz zawału dostane albo cos innego i zaraz odruch wymiotny czasami jestem głodny jak ,,wilk,, a tu nic nie moge przełknac chuj...e uczucie. Pozdrawiam wszystkich:)

Ja jem normalnie ale za to chwile po jedzeniu mam akcje.

Zawroty głowy, kołatania serca, i ogólnie siada mi samopoczucie fizyczne.

Jestem pewien, że ma to niejedna osoba na forum.

Trzeba nauczyć się myslenia, że mamy te lęki po to aby je przezwyciężać.

Czasami jest tródno ale jak przezwycjężysz lęk raz, drugi i trzeci, to czujesz się wielki.

Czasem to ciśnienie przenosi się na czoło, nos.

Mnie tylko boli w tych okolicach bardzo dziwne i nieprzyjemne uczucie.Jak przyłoze palec w okolice nosa to czuje takie pulsujace cisnienie moze to od tego

jednym z moich lęków jest to że boje sie że kiedys coś mnie popchnie do tego żeby wyskoczyć z balkonu,dlatego tez nie wychodze na balkon i nie spie przy otwartym.Dzisiaj musze umyć okna!!! będe musiała tam wyjść i zrobie to!!! POSTAWIE SIE JEJ !!!!!!

BRAWO!!!! Taka postawa jest jak najbardziej wskazana

Dbac o siebie, dobrze sie odzywiac i odnajdywac rzeczy ktore sprawiaja przyjemnosc. Byc dla siebie dobra i wyrozumiala.

Pozbyc sie mysli typu "musze..."

Oczyszcic sie wewnetrznie, uzdrowic relacje z innymi ludzmi, chocby tylko przez wybaczenie wewnetrzne...

Dobrze myslec o sobie i o innych i stawiac sobie miniaturowe cele. Cieszyc sie z ich osiagania...

Poznawac siebie, budowac swoje zdrowie.

Powodzenia!!!!

Ziarnko do ziarnka... ja też się stawiałam małymi kroczkami! A mycie okien to sama przyjemność!

POSTAWIE SIE JEJ

pamietaj, ze jesli to zrobisz, to mozesz upasc i nabic sobie guza. bezpieczniej bedzie, jesli nie zrobisz nic, i taka jest moja filozofia zycia. nie czeba sie pchac tam, gdzie nas nie chca, po co? okna moga byc brudne, niech ktos inny umyje, przeciez jestes "chora", i masz prawo do nie wykonywania pewnych prac, niech zrobi to za ciebie ktos inny, oni sa zdrowi, mja rece i nogi i niech sie sami mecza, od tego sa, zeby na pomagac i wykonywac za nas pewne prace, a nawet po to, zeby nas uczymywac. to ich psi obowiazek, to ich wina, ze sa normalni i szczesliwi, niech sie ciesza, ze w ogole pozwalamy im bc z nami.

wiesz co speedcore, zal mi Cie naprawde... mozesz byc sobie zdolowany, mozesz nas prosic o pomoc, lub tez inne osoby jezeli masz na to ochote... ale prosze Cie nie doluj osob, ktore nam sie zwierzaja i wierza w otrzymanie wsparcia...

a Ty Dorotka masz rece i nogi jak inne zdrowe osoby i jestes w stanie dokonac wszystkiego, wiec umyj sobie te okna w spokoju przy relaksujacej muzyce, a na zakonczenie spraw sobie nagrode na postawienie sie nerwicy... pozdrawiam...

Dorotko dałas rade umyc okna ? jesli tak to gratuluje sukcesu ... jesli nie to probuj dalej nie pozwol zeby nerwica zapanowała nad toba zupełnie . Pozdrawiam :)

Mi czasami pomaga na ból głowy masaż karku ,zimny okład na czoło i jak mówią na mnie w domu... Rambo na głowie ,czyli mocno zawiązana chustka . Potrafie tak przez pół dnia z nią chodzić ale to mi pomaga, tak mocno ściśnieta . A z porad starszych "pań" podobno na ból głowy kiedyś przykładano liśc kapusty lekko roztuczony i na to chusteczka. Ja tego sposobu jeszcze nie sprawdzałam ,ale równiez często cierpie na bóle głowy. Zauważyłam że najbardziej daje mi sie we znaki jak idzie wyż. Wtedy wiem że za dzień lub dwa bedzie zmiana pogody.Jestem takim domowym barometrem .

okna umyte mimo iż stałam na 8 piętrze na balkonie i na dodatek na krześle!! myłam je z nastawieniem że nic mi sie nie stanie i tak było!!! wiecie co? mam ochote usiąść na tym balkonie i popatrzeć w niebo!!!!

no to gratuluje Dorotka !!!!!!!! a teraz zaslugujesz na spokojny relaks na tym balkonie, wlacz sobie mila muzyczke, zrob sobie drinka... i popatrz jakie piekne sa te gwiazki...

Drinka... ale lepiej bezalkocholowego

dorotka napisał/a:

POSTAWIE SIE JEJ

 

pamietaj, ze jesli to zrobisz, to mozesz upasc i nabic sobie guza. bezpieczniej bedzie, jesli nie zrobisz nic, i taka jest moja filozofia zycia. nie czeba sie pchac tam, gdzie nas nie chca, po co? okna moga byc brudne, niech ktos inny umyje, przeciez jestes "chora", i masz prawo do nie wykonywania pewnych prac, niech zrobi to za ciebie ktos inny, oni sa zdrowi, mja rece i nogi i niech sie sami mecza, od tego sa, zeby na pomagac i wykonywac za nas pewne prace, a nawet po to, zeby nas uczymywac. to ich psi obowiazek, to ich wina, ze sa normalni i szczesliwi, niech sie ciesza, ze w ogole pozwalamy im bc z nami.

A jednak jej wyszło na dobre

i tak będzie zawsze!!!