Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Zadziwiająco dobry dzień. Czułem się dobrze, żadnych lęków, smutków. Wyszedłem z domu,pozałatwiałem kilka spraw. Naprawde było dobrze. Tylko teraz się pojawiły jakieś smutki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nieciekwy dzień, z samego ranka nerwy i lęki mnie zlapały, kłucie w klatce piersiowej...Jakoś ostatnio wszystko z rąk mi leci, jakieś takie nieporadne te ręce mam,zachaczam nimi o wszystko ehh ...nie wiem co ze mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten dzień będzie ciężki..a raczej trzy następne dni..jedziemy z chłopakiem na imprezę paczką w góry świętokrzyskie. 3h w samochodzie. brak ucieczki. ludzie. nie wiem jak to zniosę . nie chcę narobić wstydu, nie chcę zemdleć. efekt jest taki że siedzę bo nie jestem w stanie usnąć i myślę jak to będzie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, życzę żebyś była bardzo zadowolona z wyjazdu-poszalej ;)

 

Pieprzony King!!! znowu przesiedziałam większość dnia czytając-dzisiaj na książkę zerknę dopiero wieczorem-dla mnie nałóg prawie jak fajki, nie jestem w stanie sie oprzeć.

Zauważyłam, że w dzień nie łapią mnie lęki-chciałabym żeby nie była to tylko chwilowa poprawa. Wieczorem cośtam się przyplątuje ale nie bardzo straszne-choć na tyle, że nie jestem w stanie tego zbagatelizować-ale bywało znacznie gorzej więc nie jęczę ;)

 

Niedługo lecę z dzieciem do dentka, zakupy, rachunki popłacę,oddam książki w bibliotece, cos pożyczę, plac zabaw, apteka blablabla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co - myslę, że najlepiej będzie, jak po prostu pójde do psychologa, bo zamartwianie ise na forum to nic naprawdę nie da; życzę wszystkim miłego dnia i wygranej walki z nerwicą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie..moi drodzy mam pytanie:czy ktos z was wie gdzie jest nasza Magda????nie me jej tutaj,na innym forum rowniez jej nie ma..nie odpisuje na gg,na sms-y i nie odbiera telefonow.Bardzo siè martwiè :? jesli cos wiecie-to piszcie proszè!!pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie danwo byłam u dentysty i mam dziwne uczucie ;/ Ale potem poszłam sobie na spacerek do lasu i byłam na chwilkę w Kościele :) i od razu mi się humor poprawił :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wovacuum, gdzieś pisała, że coś z netem ma problem, że chyba w ogóle nie ma.

 

Ja jeszcze troche i sie wykończe przez te swoje schizy. Czy Wy sie boicie psów ? Tzn ja sie nie boje jako tako psów, bo je uwielbiam, ale mam coś takiego , że jak ide i przechodze koło jakichś domów to mało brakuje i sram w gacie, że zaraz wyleci jakiś pies i mnie pogryzie :-|

Niektórzy maja pootwierane bramy, i wiem że maja duże psy i nagle zawał, bo nie wiem czy zamknęli te psy czy zaraz wylęcą i mnie pożrą :-|

I tak jest non stop jak wychodze na miasto, strach , lęk i jedna myśl w głowie "zaraz zostane pogryziona" ... :zonk:

I ten upał, zdycham poprostu ........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO, ja dostaję schizy jak takie wielkie wściekłe psy rzucają się zza zamkniętej bramy i trzeba koło nich przejść. one są wtedy bardziej wściekłe, bo są zamknięte, chyba, i boję się, że przeskoczą i się na mnie rzucą. a też kocham pieski.

 

upał - bez komentarza zostawiam. wykańcza mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choć położyłam się o 4 rano...to normalnie jakieś super samopoczucie mam :mrgreen: fizycznie nadal kiepawo niestety, ale psychicznie supcio:D żeby tak było zawsze :roll:

Dowiedziałam się gdzie na NFZ psychoterapia jest w "pobliżu", nawet na spacerku byłam i to sama...i nic mnie nie denerwowało i żadne lęki się nie pojawiły :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to zazdroszcze nenaja.. u mnie ostatnio gorzej niz bylo, znowu zaczynam sie przejmowac cisnieniem. przed chwila mialem 140/85. a jedne leki juz biore, nie pojde zeby w tym wieku mi dowalili nastepny lek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALEKS*OLO, też tak mam :roll: kiedyś uwielbiałam wszystkie psy ale od kiedy mnie jedno bydle pogryzło porządnie boję sie jak cholera-szczególnie jak widze debili z jakąś grozną rasą bez kagańca, na cieniutkiej smyczy :evil:

 

Wczoraj przeczytałam Lśnienie i obejrzałam Lśnienie. Książka "git", film do doopy jak nieszczęście, a ta aktorka :roll:

Babcia sobie dziś zażyczyła dziecia więc chwila oddechu przez pare godzin ;)

Może zacznę dzis z wenlafaksynką, jeszcze się nie zdecydowałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poopalałam się, wpiłam piwko, ogarnęłam mieszkanko...tym razem o 5 rano zasnęłam, przydała by się lutopiryna na sen :lol:

 

[Dodane po edycji:]

 

aaa...zapomniałam dodać... nuda mnie ogarnęła :roll: ...skutki podstawieniowe już są minimalne, ale jeszcze są niestety;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema :smile: Nie martwcie się o mnie, żyję. Miałam problemy z netem. Niedługo znowu zniknę na jakiś czas, muszę oddać laptopa do serwisu. Poza tym tak jak wspominałam wcześniej- włamali mi się do auta i ogólnie pecha mam ostatnio.

Staram się codziennie wychodzić z domu, jezdzić gdzieś... Przez te upały nie da się wytrzymać w tym cholernym mieście. A leki moje... leki nie działają, może troszkę, będę chyba zmieniać.

Pozdrawiam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nie dawno wróciłam z Kina :)) Film jest super, trzymający w napieciu, są pieknę sceny aż mi troszkę łzy leciały :D Kocham Jeckoba i Edka:*** hehe:D ale sie wkręciłam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupilam sobie b12, lyknelam i dopiero czytam o tej witaminie... Pisze, ze 1-2ug na dobe, w tabletce jest 10ug! I w ogole, ze to jakies 1000% zalecanego dziennego spozycia... No i teraz troche pietram czy cos mi sie nie stanie :? Co prawda b12 nie jest toksyczna... ale jak jakas anafilaksja bedzie? Prawie co lato biore (mialam ze 2 lata przerwy), ale nie pamietam w jakich dawkach, bo nigdy sie w to nie wczytywalam. A wole wziac niz kleszcza zlapac... Albo borelioze. No ale wlasnie - czy nic mi nie bedzie? Podobno z tabletki organizm wchlania tyle ile potrzebuje, reszte wydala. Ponoc zastrzyki sa grozne, a ja ich sobie nie robie przeciez... Kurcze, niech ktos mi tu doradzi, bo ja sie nie znam, a do lekarza mi glupio isc. Nie biore zadnych preparatow wiatminowych, tylko te b12 bym chciala. Ewentualnie magnez na jesieni z b6, bo pomaga mi przy pyleniu. Ale tez tabletka na dobe, a nie 2 czy 3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boje się :(( na mojej ulicy z jednego domu ulatnia sie gaz a nie ma tam mieszkanców ;(( są strazacy, karetka i policja :(( Ide na spacer boje sie :((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×