Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

WITAM WSZYSTKICH

 

Jestem tu nowa. Biorę Velafax XL 150 mg. od 3 tygodni , działa nawet dobrze, tylko mam mały problem. A chodzi o objawy niepożądane, a dokładnie o nudności. Czy ktoś może mi napisać jak długo one mogą się utrzymywać.

 

Dziękuję serdecznie z góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dla testów nie wziąłem dzisiaj swojej dawki 150mg wenlafaksyny i czekam na te sławne efekty odtawienne. Póki co głowa mnie lekko boli i troszke mi się kręci. :>

 

[Dodane po edycji:]

 

A ja dla testów nie wziąłem dzisiaj swojej dawki 150mg wenlafaksyny i czekam na te sławne efekty odtawienne. Póki co głowa mnie lekko boli i troszke mi się kręci. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dla testów nie wziąłem dzisiaj swojej dawki 150mg wenlafaksyny i czekam na te sławne efekty odtawienne. Póki co głowa mnie lekko boli i troszke mi się kręci. :>

 

A dlaczego tak robisz.?

Rozumiem, że masz mało emocjii , a bandżi, ani spadochronu nie masz pod ręką...?..hehe

 

Ja zmniejszyłem o 37,5\2

Przez pare dni miałem detoks(skutki odst,).. Ale teraz czuje, że w pełni trafna decyzja. Napięcie nerwowe się zmniejszyło ..)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dla testów nie wziąłem dzisiaj swojej dawki 150mg wenlafaksyny i czekam na te sławne efekty odtawienne. Póki co głowa mnie lekko boli i troszke mi się kręci. :>

 

A dlaczego tak robisz.?

Rozumiem, że masz mało emocjii , a bandżi, ani spadochronu nie masz pod ręką...?..hehe

 

W tym tygodniu bede u lekarza i bede wnioskował o zmianę leku. Stąd chce wiedzieć co może mnie czekać przy odstawieniu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo tak jak szukałam po internecie , to niby ładnie Velafax działa. Ja już 4 miesiace iedzę w domu z powodu lęków i depresji. Mam nadzieje że to mi wkońcu pomoże. Może jest ktoś kto może opisać jak działa ten lek i czy mu pomógł. Bo jak narazie nie czuje że żyje.

A w sumie choruje już od roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joahn115, ja biorę od dwóch lat, na lęki mi bardzo pomógł, funkcjonuje normalnie, nie mam żadnych skutków ubocznych. Ostatnio doskwiera mi nadmierna senność, ale nie jestem w stanie powiedzieć czy to po Velafaxie. Ogólnie pomógł mi wyjsc z najgorszego okresu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24h po odstawieniu wenlafaksyny 150-->0 musze powiedzieć że mam tylko albo aż zawroty głowy jak na rollercosetrze przy szybszych ruchach głową/ciałem. Identycznie chociaż w mniejszym nasileniu miałem przy wchodzeniu na lek i to był wtedy właściwie jedyny skutek uboczny.

Czyżby te legendy o odstawieniu wenlafaksyny były na tyle przesadzone? Możliwe, chociaż może jakbym dłużej nie brał to wtedy pokazałaby na co ją stać. :twisted: Ja natomiast kończe dzisiaj swój 24h eksperyment. :P

Neko, ta sennosc to na bank po wenlafaksynie, u mnie pojawiła sie w 7mcu brania i teraz jak sie nie przespie w dzień to nie funkcjonuje dobrze.

 

[Dodane po edycji:]

 

24h po odstawieniu wenlafaksyny 150-->0 musze powiedzieć że mam tylko albo aż zawroty głowy jak na rollercosetrze przy szybszych ruchach głową/ciałem. Identycznie chociaż w mniejszym nasileniu miałem przy wchodzeniu na lek i to był wtedy właściwie jedyny skutek uboczny.

Czyżby te legendy o odstawieniu wenlafaksyny były na tyle przesadzone? Możliwe, chociaż może jakbym dłużej nie brał to wtedy pokazałaby na co ją stać. :twisted: Ja natomiast kończe dzisiaj swój 24h eksperyment. :P

Neko, ta sennosc to na bank po wenlafaksynie, u mnie pojawiła sie w 7mcu brania i teraz jak sie nie przespie w dzień to nie funkcjonuje dobrze.

 

 

Zaczęlo się robić nieprzyjemnie zawroty czuje w opuszukach palców, jestem chodzącą karuzelą i do tego nudności. Nie polecam nagłego odstawiania leku. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Około dwóch lat temu brałam ALVENTE 37,5. Poprawa już po trzeciej tabletce. Stopniowo zaczął znikać paniczny lęk, płacz,ochydny nastrój, przesypiałam coraz większą część nocy. Znowu miałam moją energię.Po dwóch miesiącach brania leku, ALVENTA zaczęła mnie coraz mocniej

otumaniać. Odstawilam ją sama, od razu. Nie miałam żadnych skutków ubocznych.

Niestety od kilkunastu dni z przerażeniem obserwuję u siebie te same objawy. Tym razem nie odstawię jej tak szybko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy effectin zadziałał na kogoś po 2 dnia ? ma wgl prawo zadziałać po tak krótkim czasie ? Mi sie własnie tak szybko poprawiło i nie wiem czy lek zadziałał czy to odstawienie paroksetyny... Dodam ,ze zero skutków ubocznych ze strony effectinu

 

Może jesteś fenomenem genetycznym..:)

Wiesz no, teoretycznie to każdy ci powie, że nie ma takiej opcjii, ale różne rzeczy się zdarzają, nawet te najmniej prawdopodobne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok i w ogóle bardzo dobry lek, ale mnie (biorę 3 lata) najbardziej wkurza pewnego rodzaju 'obojętność', którą czuję będąc na tym leku. Musi być naprawdę coś wyjątkowego, żebym się wzruszył, rozpłakał itp. Czuję się jak robot, ale uzałem, że lepiej być robotem niż przechodzić przez piekło, które prawie mnie zniszczyło.

Obecnie biorę od ponad roku dawkę 37.5 mg ER i jak dotąd było zero objawów nerwicowo-depresyjnych. Niestety, zaczęło się walić ponieważ zacząłem nową pracę, a wiadomo, że to dodatkowy stres, lęk itp. Choć w moim przypadku to pewnie lęk przed nawrotem. Lekarz powiedział, żeby zwiększyć dawkę do 75mg. Się zobaczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę efectin od kilku dni.Teraz jestem na dawce 37,5 rano i wieczorem.Od wczoraj czuję się strasznie.Po południu wzięło mnie jakieś dziwne osłabiene,zawroty głowy,takie drżenie mięśni jakby zaraz miały stracić swoje napięcie.Poza tym było mi koszmarnie zimno.Dziwne,bo miałam lekko podwyższone ciśnienie i puls 107,więc powinnam rozbierać się z gorąca.Poza tym przy atakach lęku jest mi raczej gorąco i pocę się,a nie drżę z zimna.Czy miał ktoś z was takie objawy na poczatku przyjmowania efectinu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum Shanghai_nobody:)

 

Tez teraz biore Efectin,dopiero od tygodnia(75)

Biore go po raz kolejny,wczesniej zawsze mi pomagal,b dobry lek,dziala szybciej niz inne leki i jest jednym z silniejszych,malo ubocznych przy wyzszych dawkach150-225 dokuczala mi sennosc,raz wieksz raz mniejsza, czulam takie splycenie emocji,wieksza obojetnosc,tez rzadko sie wzruszalam plakalam,(to akurat na+) Ogolnie b.dobry nastroj i super dzialanie na leki. Mam nadzieje,,ze tym razemtez sie dobrze sprawdzi.

Zaburzenia koncentracji ito bylo strasznie ucjazliwe,szczegieolnie w szkole,egzaminy,rozne prace.Nie moglam sie skupic.

Mimo tych minusow,to jeden z najlepszych,przynajmniej dla mnie.

A Ty brales przez pierwsze 2 lata dawke 75,czy wiecej?,jesli moge spytac.

 

Jaka jest cena Efe. tego 37,5 er? ,bo nigdy37 nie bralam.Teraz zaplacilam za ten moj 75,prawie 60zl.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

e

 

[Dodane po edycji:]

 

Witaj na forum Shanghai_nobody:)

 

Tez teraz biore Efectin,dopiero od tygodnia(75)

Biore go po raz kolejny,wczesniej zawsze mi pomagal,b dobry lek,dziala szybciej niz inne leki i jest jednym z silniejszych,malo ubocznych przy wyzszych dawkach150-225 dokuczala mi sennosc,raz wieksz raz mniejsza, czulam takie splycenie emocji,wieksza obojetnosc (czasem wlasnie troche jak robot sie czulam tez mi to czasem przeszkadzalo,wkurzalo,ale wolalam to niz depre i stany lekowe,oczym Ty tez wczesniej juz pisales plusy z leczenia byly naprawde u mnie b duze i tym samym przewyzszaly te skutki uboczne,wiec tez wybralam branie leku) ,tez rzadko sie wzruszalam plakalam,(to akurat na+) Ogolnie b.dobry nastroj i super dzialanie na leki. Mam nadzieje,,ze tym razemtez sie dobrze sprawdzi.

Zaburzenia koncentracji ito bylo strasznie ucjazliwe,szczegieolnie w szkole,egzaminy,rozne prace.Nie moglam sie skupic.

Mimo tych minusow,to jeden z najlepszych,przynajmniej dla mnie.

A Ty brales przez pierwsze 2 lata dawke 75,czy wiecej?,jesli moge spytac.

 

Jaka jest cena Efe. tego 37,5 er? ,bo nigdy37 nie bralam.Teraz zaplacilam za ten moj 75,prawie 60zl.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

e

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie biorę od ponad roku dawkę 37.5 mg ER i jak dotąd było zero objawów nerwicowo-depresyjnych..

 

 

Ja od paru dni biorę 37,5 i musze powiedziec, że dużo większy luz jeżeli chodzi o skutki uboczne w porównaniu do większych dawek.

Polecam to rozwiązanie. Ale tak z 3 miechy musza minąc, żeby działanie leku było już na fulla rozwinięte, bo w innym wypadku ta dawka może nie ogarnąc dolegliwości :)....( mówię w swoim kontekście oczywiście. Tyle musiałem czekac, aby juz muc robic z dawką co chce.;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałam jakiś czas temu. Od 7 czerwca redukuję Efectin, obecnie biorę 37,5 mg (pol zawartości pastylki 75 mg) co trzy dni. Jeżeli tak dalej pójdzie, to za tydzien pożegnam się z nim na dobre.

Na razie odstawienie znoszę w porządku, nawet poprawiło mi się samopoczucie, w porównaniu do okresu, w którym brałam całą dawkę 75 mg. Mam nadzieję, że nie rozsypię się w kawałeczki, gdy już zupełnie odstawię. Mam bardzo złe wspomnienia z przeszłości, gdy odstawiałam Seroxat i Sulpiryd i bardzo boję się wszelkich odstawek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o redukcję effectinu to mam taką strategię. Żeby nie cierpiec to jadę 37,5/2 w dół i czekam 7 dni na rezultat. W 4-5 dniu najbardziej negatywnie czuję skutki zredukowanej dawki , a w okolicach 7 dnia wszystko się stabilizuję i można myślec co robic dalej. Z dnia na dzień cholernie nie polecam zmieniac dawki....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba mi gorzej po tym efectinie.Nasiliły się lęki,jestem drażliwa,mam spadek nastroju i jestem ciągle zmęczona.Kiepsko sypiam i generalnie wszystko zaczyna mnie powoli wkurw...Poprzednio wystarczył mi tydzień i było widać zdecydowaną poprawę,a teraz jest totalnie źle. :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×