Co to za objawy

Witam dokladnie 1.5 roku temu miałem dziwny atak w pracy wypilem 2 energaizery po czym pojechałem na impreze tam oczywiscie wódka , piwa . Wróciłem do domu jakby nigdy nic ... Połozyłem się i nagle nie mogłem złapać oddechu ... Jakby cos mi klate piersiową dusiło , oblewały mnie poty zimne , w glowie się kreciło ... Odpływałem normalnie ... Obudziłem wszystkich w domu , mówiłem że umieram ... dopiero nad ranem o 5 usnełem . Potem przez 3 dni miałem cięzki oddech i jakos sie unormowało . Potem pojawiły się bóle z prawej strony klatki a nastepnie z lewej kłucia co jakiś czas ten brak złapania głebszego oddechu wracał . Zrobiłem Ekg nic nie wyszło lekarz powiedział , że to nerwica a w ten dzien myslalem ze serce Mi wyskoczy . Uspokoiłem się mineło 2 , 3 miesiące i miałem cięzki dzień w pracy bylem wykonczony i nagle znów ciezki oddech i cos jakby Mi po lewej stronie w okolicach serca strzeliło . Przyszedłem do domu blady jak trup polozylem się wypiłem ziolka i znów mialem 2 ,3 miesiace spokoju . Potem pojawiły się problemy z głową czułem jakby cos mi z tyłu głowy chciało wyjsc a jak wzielem tabletki myslalem , że mi peknie zaczełem sobie wmawiać , że to guz albo rak trwalo to okolo 3 miesiecy ale zaczełem czytać , że to objaw nerwicy i ustapilo . Ale znów powrocily te objawy z sercem dziwne uczucie jakby ktos stał mi na nim a jak biore głebszy oddech to dusi mnie po lewej stronie .

Nigdy nie mialem problemów z sercem mam 22 lata gralem 8 lat w pilke . Nawet mnie nie ukuło do 20 roku zycia . Jedynie co wiem , ze moja siostra miala nerwice i wszystkie ciotki mocny stan nerwicy . Jedyne co pamietam to zdarzylo Mi się , ale to raz jak mialem z 13,14 lat , ze nie mogłem oddechu złapać , ale schyliłem się i jakoś było .

No , ale to zawsze powraca i wydaje mi się , że to cos nie tak 2 , 3 miesiace mam spokoj a 2,3 dni sciska Mi serce i nie moge powietrza łapac glebszego . Czasami nie spię a jak ukuje to aż skreca mnie .

Jeszcze mam objaw , że ciagle ziewam i chodze jak zamroczony jakby ktoś mi w łeb strzelił ...Tez pojawiła się ostatnio krew w nosie , ale to chyba z przemeczenia bo ostatnie dni mam bardzo ciezkie .

Od 3 dni mam takie uczucie jakby ktoś Mi na lewej stronie klatki stał ... Nie jest to ból , ale nie moge głebszego oddechu wziać i mysle pewnie zaraz zawał bede miał .

Napewno pomaga mi rozmowa ze znajomymi w ogole zapominam że coś Mi nie tak jest ... Bywało , ze mijało Mi po spotkaniu . Tak samo jak wypilem 2 piwka to pomagało Mi , ale ile moge sie alkoholem bronić .

Naprawde nie wiem co mi jest jak nie mysle o tym to wszystko ok , ale jak wracaja te klucia i ten ucisk to wraca.

Jak żyć z dnia na dzień z myslą , że kolejny dzień moze być moim ostatnim.

Boje się grać w pilke , biegać , że zaraz jakis atak dostane ... Nawet wychodzić na ulice zyc jak normlany człowiek . Specjalnie w pracy sprawdzałem się pod względem fizyczności robilem do wykonczenia i chciałem sprawdzić czy to ma jakis wplyw czy sobie wbijam tylko , że to po przemeczeniu te uciski i kłucia , ale było ok więc nie ma reguły .

Nie wiem co robić już nie chce rodziców martwić mają swoje problemy . Jak sobie wpajałem , że to nerwica , depresja to mialem pare miesiecy spokoj , ale to zawsze wraca i zaczynam szukac po forach .

W ogole przepraszam , że napisałem dużo i powtarzałem się... Chcialem opisac od początku jak to wyglądało/a u Mnie . Tylko nie nie myslcie , ze jakimś czubkiem jestem Po prostu to przewrócilo moje życie 360 stopni .

HuBeRtoS,

POlecam wizyte u psychoterapeuty. U mnie też zaczęło sie od oddechu. Do dzisiaj mam silne napiecia, które potrafią towarzyszyc mi przez cały dzień. Nie wspomnę już o obniżeniu nastroju, który często mi się przytrafia.

Za sobą mam dopiero 8 miesiecy terapii. Mam zamiar ją kontynuowaćdo skutku.

Czy masz takie same objawy jak ja ? .... Po prostu jak chce wziąc głebszy oddech to polewej stronie aż mnie dusi i tak mam pare dni ... Jakby nie chcialo przejsc wtenczas aż lapie się za piers i na sile i przechodzi , ale boje się , ze coś strzeli i te kłucia . Nawet dzis jak przebierałem się i się schylilem ukuło mnie . Ja wiem , ze to przejdzie ... Zawsze przechodzi , ale czy to nerwica ... Teraz mam 22 lata i nie radze sobie a co będzie jak będe mial 40,50 .... Chyba ataku serca dostane .

Monika1974,

Jeszcze raz.......PSYCHOTERAPIA!