Skocz do zawartości
Nerwica.com

ofiara gwaltu


Rekomendowane odpowiedzi

Na mamę w tym problemie nie mogę liczyc. Dla niej to mam zapomniec i tyle. Na koleżanek nie mam co liczyć. Zostałam z tym sama. Jedynie co tak mogę sie wyżalić P. psycholog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę strasznie Ci współczuję, wiem jak to boli i jak zmienia człowieka w zaszczutą, zalęknioną istotę.

Jedyna rzecz jaką Ci mogę poradzić to byś nie rezygnowała z terapii, co najwyżej zmień psychologa.

To bardzo smutne, ze twoja mama ma takie podejście. Może twoja pani psycholog powinna z nią porozmawiać i uświadomić jej, jakie to dla Ciebie trudne.

3maj się!

Mimo, ze człowiek sam w to nie wierzy- da się przez to przejść, pokonać lęki- czego Ci z całego serca życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie chcę zrezygnowac. Bo czuję że potrzebuje pomocy. Szczerze mowiąc wolę żeby z nią nie rozmawiała bo bym w domu miałabym dużo rozmowy. Kiedyś mamie powiedziałam że chodzę do psychologa w sprawie tych spraw i coś mi głupiego odpowiedziała. Ja się cieszę że chociaż spiera mnie w chorobie i w tym nie czuję się sama :)

Ja na początku gdy poszłam pierwszy raz to nie mogłam wykrztusic ze próbowano mnie zgwałcic i rozmawiałysmy o czymś innym. Ale na kolejnym spotkaniu napisałam jej to na kartce bo słownie nie mogłam tego powiedziec. Ale gdy drugi raz miałam tą samą sytuacje to już byłam stanie o tym mówic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na początku gdy poszłam pierwszy raz to nie mogłam wykrztusic ze próbowano mnie zgwałcic i rozmawiałysmy o czymś innym. Ale na kolejnym spotkaniu napisałam jej to na kartce bo słownie nie mogłam tego powiedziec. Ale gdy drugi raz miałam tą samą sytuacje to już byłam stanie o tym mówic.

 

No widzisz, czyli jednak jest jakis postęp.

To co pisze ewap99 jest świętą prawdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieje zrozpaczona?

Jesli potrzebujesz się wygadać- porozmawiaj z nami. Postaramy się pomóc i wesprzeć w miarę możliwość (ewap99 mam nadzieje, ze nie masz mi za złe, ze napisałam w liczbie mnogiej)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego?

 

[Dodane po edycji:]

 

Zrozpaczona cokolwiek się stało nie jesteś sama! Masz nas!

Ja w tej chwili muszę wyjść z neta, ale zawsze jestem po twojej stronie. 3mam kciuki za to byś przeszła przez ten trudny okres i wróciła do normalnego życia.

Pozdrawiam i życzę dużo siły!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może powinnaś to zrobić? Może poczułabyś się lepiej, gdyby poszedł do pierdla za swoje zachowanie? Dodatkowo - mieliby już go w kartotece. I może nie zrobiłby tego ze strachu przed kłopotami innej dziewczynie?

 

Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×