Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

kolejny dzień taki sam jak prawie codziennie... pobudka o 6:30... katorga busem 502 do metra politechnika...

później metrem do stacji służew i spacerek do call center... pogoda dziś była tragiczna...

siedziałem od 9ej do 15ej na info allianz i kilku klientów mnie wku...rzyło swoimi tekstami, denerwują mnie w tym call center już... długo tam nie popracuję i chyba zaczne szukać prace gdzie nie będę miał żadnego kontaktu z klientem...

wiem co wpływa bardzo na nerwy, miejsce, dużo osób, spojrzenia dziwne, głupie uśmiechy, krzyk, pretensje...

nie wiem jak wytrzymam tam jutro znowu do 15ej... siedze tam na infolinii, próbuje komuś udzielić dobre informacje

gdzie allianz ma swoich klientów głeboko w dupie ja zbieram pretensje od klientów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szlag mnie trafi. Doszedł by już dzisiaj dywanik dla małej (prezent urodzinowy)ale kurfa sprzedajacy wysłał nie na ten adres i będę musiała kombinować odbiór :evil: a kupiłam wczoraj za całe 8 zł pięęęękne wściekle różowe zasłonki do jej pokoju :mrgreen: no i dywanik będzie pieknie pasował..jak już go tu sprowadzę, %**%$$%^.

Wczorajszy dzień nawet jako tako. Bez przygnebienia i z jednym tylko atakiem złości-czy naprawde nie mogłyby byc częściej jak 2 razy do roku takie dni? :roll:

Dziś z młodą po skierowanie do alergo i interneta se przedłużyć i umowę zmienić. Poza tym domowa rutyna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niby jest ok, wyspałam się, wstałam bez cyrków, bo nie liczę przekleństw pod adresem sąsiada majsterkowicza, który od rana coś piłuje, czuję się dobrze, ale mam jakiegoś takiego wkoorwa wewnętrznego, takie niezadowolenie, niespełnienie i w ogóle... bez sensu... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, moze ta "niechèc"do ludzi,Ciè tak zadrècza co??

Moj dzien ok,zreszta jak wszyskie ostatnio :D owszem jest jedna rzecz ktora mi dzisiaj nie daje spokoju-ale jak zwykle sobie poradzè.a co??slonce swieci,wiatr wieje-cora bardzo ladnie wypadnie na swiadectwie na koniec roku-jestem z niej dumna :D malz odpoczywa po pracy,kot zwial na nocne lowy.Jest spokojnie.Normalnie.Buziaki dla Was. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niechęć do ludzi mnie nie zadręcza.

Zadręcza mnie....nie wiem co.Ludzie(w sensie ich zachowania którego kompletnie nie rozumiem),życie,świat....coś z tego(można obstawiać bo kiedyś pójdę na terapię)

 

Ciągle wydaje mi się,że mam mało czasu....zawsze mi brakuje czasu..na wszystko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za straszny dzień. Siedzę i ryczę jak dziecko, nie mam siły do życia :cry: W nocy ok 2 wzięłam 0,5 mg benzo SR, aby rano dać radę iść na egzamin. Wstałam o 7.30.

 

Zemdlałam pod prysznicem, straciłam przytomność. Myjąc się poczułam lęk, pomyślałam że to atak (okrutny strach przed egzaminem), chciałam tylko spłukać pianę i iść zjeść benzo. Nagle zrobiło mi się czarno przed oczyma i obudziłam się nagle leżąc potłuczona w kabinie, mam limo pod okiem, rozcięte- uderzyłam głową o metalowy odpływ wody. Nie wiem, jak długo leżałam, nie pamiętam, nie wiem!!! :cry: Wzięłam 0,25 mg.

 

Pojechałam cudem do szkoły na egzamin, na 9.30- ból głowy, lęk, strach, koszmar! Czekam, czekam...a jego nie ma! Idę do rektoratu, pytam o niego, dzwonią... nie odbiera. Napisałam mu smsa że od 9.15 czekam, a jego nie ma. A on mi pisze, że się umawialiśmy na 9 i że mnie zaprasza jutro! ... A to nie prawda!

Wku*wiłam się okropnie. Znowu jutro mam przeżyć to samo?!

Zadzwoniłam do mamy, nie wytrzymałam, rozryczałam się. Kazała mi iść jutro zrobić morfologię z OB, powiedziała że znajdzie mi dobrego lekarza, że zrobimy wszystkie badania.

 

Boję się... Nigdy nie mdlałam! Od miesiąca biorę SSRI, w pierwszym tygodniu zaliczyłam omdlenie, a teraz całkiem zemdlałam i straciłam przytomność! Co się dzieje?! :cry: W dodatku jeszcze jutro ten egzamin :cry: Nie mam siły...

Dziś psychiatra na 19, mam nadzieję że mi pomoże :cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, Trzymaj się, jestem z Tobą.

Lekarz na pewno będzie wiedział dlaczego to, ja przez długi czas miałem mroczki przed oczami i się chwiałem.

To normalne, spróbuj nie przypisywać sobie żadnych chorób.

 

Pamiętaj, że jestem przy Tobie :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jest różnica pomiędzy mroczkami przed oczyma (normalne w okresie dojrzewania), a traceniem przytomności i upadaniem nagle rozbijając głowę. Zanim upadłam czułam lęk, myślałam że to atak paniki. Boję się cholernie.

Esprit- kiedyś brałam 1 mg benzo SR na noc przez dwa miesiące i nic mi nie było! W życiu tylko dwa razy omdlałam- mając 12 lat w kościele, miesiąc temu na SSRI i teraz całkowite zemdlenie że hej! Nigdy więcej mi się to nie zdarzało! W dodatku ciągle mnie boli głowa, jestem przerażona! p.s. Przepraszam, ale nie chcę rozmawiać, nie mam nawet siły, tylko będę Ci wyć do słuchawki.. siedzę i ryczę ciągle, aż mi wstyd :cry:

W dodatku ten wkurff z egzaminem i do tego jeszcze chłopak mi powiedział, że nie może dziś ze mną jechać do psycha- zadzwoniłam zaryczana do mamy, pojedzie ze mną, bardzo się przejęła moim stanem. Powiedziała, że bierze teraz moje zdrowie w swoje ręce, że znajdzie mi najlepszych lekarzy, tylko mam się nie wykręcać i z nią jezdzić do nich. Ok, ale psychiatry nie zmienię. A z resztą niech mi pomoże, nie mam siły na NFZ :( Jutro idę na kompletne badania krwi. Boję się bardzo!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, Jestem przy Tobie. Pojedziesz wieczorem do psychiatry i będziesz wszystko wiedziała, jeśli nie to krew.

Trzymaj się, jeśli byś chciała napisać to znasz mój numer. :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zostałam dziś podrywana, w poczekalni u psychiatry :mrgreen: słowami:

"Przepraszam panią najmocniej, może jestem nazbyt śmiały...ale szukam drugiej połówki i chciałbym spytać, czy jest pani już zajęta? " ( i to nie był starszy pan tylko chłopak koło 26-29 lat).

Jakie to miłe i niedzisiejsze :mrgreen:

 

Poza tym.....lekarz odstawił mi Seronil :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×