Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki antydepresyjne


Gość asiaq9

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

mam nadzieje ze takiego tematu jeszcze nie było bo szukałam.

 

Proszę o pomoc , od paru tygodni chodzę załamana, najgłupsza rzecz potrafi doprowadzić mnie do płaczu.

Płacze po parę raz dziennie, ciągła histeria, stres, wyczerpanie, brak chęci do życia, bezsenność i ogólna beznadziejność :|

Proszę polećcie mi jakieś skuteczne leki bo sama już sobie nie radze z tym i jest coraz gorzej .

Zaznaczam że nie pójdę do żadnego lekarza

 

Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę polećcie mi jakieś skuteczne leki bo sama już sobie nie radze z tym i jest coraz gorzej .

Zaznaczam że nie pójdę do żadnego lekarza

 

To kto Ci je wypisze? Pani w aptece?

Leki dobiera lekarz psychiatra, nikt na forum nie weżmie odpowiedzialności za Twoje zdrowie- nie mamy prawa wydawać diagnoz czy polecać leków, nie jesteśmy lekarzami.

Bez psychiatry się nie obejdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie chcesz isc do lekarza? Kto stoi temu na przeszkodzie? Myslisz, ze ziółka pomogą na taki stan w jakim jestes? Skoro nie do lekarza, to moze psycholog?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, przyłączam się do głosów poprzedników. Idź do lekarza, to nie żaden wstyd, a życie jest za krótkie żeby je marnować na samodzielne męczenie się z objawami depresji czy nerwicy. Psychiatra to lekarz jak każdy inny, a jeśli tak bardzo się wstydzisz to idź prywatnie. Lekarz z Tobą porozmawia i postara się dopasować najlepszy dla ciebie lek. Ja żyję z tym z przerwami od przeszło 10 lat, da się to przejść, ale to Ty musisz zrobić pierwszy krok. Trzymam kciuki

 

[Dodane po edycji:]

 

Zapomniałam dodać, że też na początku próbowałam leków bez recepty bo wstydziłam się iśc do lekarza, ale one nie poskutkują jeśli jest tak jak piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie , raczej nie zdecyduje się na lekarza :)

Ale dziękuje za rady

może jednak ktoś był w podobnym stanie co ja i może polecić cokolwiek , bardzo mi zależy

I nie chce żeby ktokolwiek brał odpowiedzialność za moje zdrowie , pytam tylko o lek który moze pomóc.

 

[Dodane po edycji:]

 

czuje ze to może byc stan przejściowy z którego obecnie moge wyjść sama tylko dobrze by bylo sie wspomóc bo inaczej to może sie pogłębić .

 

[Dodane po edycji:]

 

?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba rozumiem - albo wydaje mi się, że tak jest - dlaczego nie chce iść do lekarza.

Ja poszłam kilka razy po wyjściu ze szpitala po "omyłkowym " przedawkowaniu leków (clon, beclofen) i czuję, że lekarka nie sprosta zadaniu, stojąc w kolejce trzęsą mi się nogi i widzę jak ludzie na mnie patrzą, nie chcę żeby ktoś się na mnie tak gapił i przyglądał a lekarce co niby mam powiedzieć, przecież jej nie powiem, że non stop myśle o zabiciu się, patrzy na mnie też jak na debilkę tymi swoimi ślepkami i czeka aż jej powiem że jest super lekarką, przecież to totalny nonsens

od wczoraj kombinuje z apapam, będzie wolniej, ale będzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A rozmawiałaś o tym z kimkolwiek bliskim?? Z kimś, komu na tobie zależy i PRZEDE WSZYSTKIM komu TY możesz ufać?? Dobrze byłoby, żebyś zwróciła się z tym do kogoś, kto Cię zna i wie jaka jesteś na co dzień jeśli wypierasz się lekarzy... Szczerze Ci powiem, że leki antydepresyjne nie są najlepszym wyjściem, jeśli czujesz się na siłach poradzić sobie sama to nie pakuj się w żadne farmakologiczne sprawy, tylko stań przed lustrem i postaraj się zapanować nad sobą. Ja byłam w troszkę lżejszym stanie niż (jak mi się wydaje)Ty jesteś... Ale poszłam z tym do lekarza który od ręki przepisał mi antydepresanty...I dopiero teraz mogę powiedzieć że jest ciężko :( po 2 m-cach odstawiłam je ponieważ było o wiele gorzej!! Pewnie ktoś zaraz napisze że tak powinno być, żeby było lepiej. To zależy, jeśli po zażyciu lekarstwa pierwszym objawem była ogólna euforia, nadpobudliwość ( objawiana zazwyczaj śmiechem i humorem, dodam że lek na bazie serotoniny ) a po kilku dniach dostałam okropnego uczucia braku wartości, beznadziei , myśli samookaleczenia itp które nasilały się z każdym dniem bardziej. Dlatego Moim zdaniem, nie dobijaj się lekami, których później nie będziesz mogła odstawić. Osobiście żałuje, że wtedy nie powiedziałam sobie dobitnie WEŹ SIĘ W GARŚĆ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma i nie będzie nikogo bliskiego, ludzie przychodzą i szybko odchodzą, wina mojej złej aury?

leków nie brałam żeby pomogły a żeby się -------. Apap ma pomóc w wyniszczaniu się od środka.

No to oby nam się,

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seronil nie wszystkim pomaga od razu, często na początku jest gorzej ale stopniowo zaczyna działać. Ja pozytywne skutki czuję już od pierwszego tygodnia zażywania ale nie jest to coś wielkiego- zawsze jednak jakaś poprawa. No i chcę iść na psychoterapię jeśli się do tego nadaję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×