Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Witam:) Nie chce szczegółowo zagłębiać się w opis mojej schizy na punkcie węzłów, ale pokrótce wyglądało to tak:

-5 lat temu zostałam sama w wakacje bo mój facet pojechał za granicę no i sie zaczęło-zobaczyłam że pod uchem mam taką wypukłość, nie wiem jakoś tak nagle zwróciłam na to uwagę, zaczęłam to macać, naciskać, zasypiałam z myślą o tym że umieram, ryczałam jak bóbr, dzwoniłam do mojego chłopaka i mówiłam mu że mam raka że chyba umrę, do tego doszły bóle głowy, temperatura podwyższona cały czas, byłam u kilku lekarzy badania krwi, usg węzłów, (po drugiej stronie też zauważyłam zgrubienie)karmiono mnie antybiotykami, i nic, miałam nawet CT głowy, poszłam w końcu do onkologa-popatrzył na moje badania, zbadał i powiedział, zebym się odstresowała i kupiła dobre wino, a nie wymyślała choroby-wrócił mój chłopak i z czasem mi to przeszło ale nie na długo bo........

-zaczęłam się macać w pachwinach i wyczułam kulke no i panika, ze to na pewno ziarnica,zauważyłam też że po wypiciu alkoholu kłują mnie policzki, nie zawsze tak jest jak wypiję ale często tak dręczyłam się niemal codzienne, no i znów mi przeszło, jakoś o tym zapomniałam.. do czasu

-rok temu żyłam w silnym stresie zaczęłam się drapać jak szalona

-obecnie w kwietniu-przypomniałam sobie, że świąd to objaw ziarnicy więc stwierdziłam że teraz to już na pewno to, wpadłam w histerię, nie mogłam normalnie funkcjonować, znów się macałam po tych węzłach, gapiłam na innych ludzi czy u nich też są węzły takie jak u mnie, macałam po węzłach mojego męża,schiz, zrobiłam sobie RTG klatki piersiowej, badania krwi, tarczycę-wszystko ok. Poszłam znów do lekarza- nie stwierdzili jakiś powiekszonych węzłow, tylko bardziej wyczuwalne-te o których ja ciagle mówię-onkolog powiedział, że on tu w ogóle nie widzi węzłow niepokojąco wygladających itp stwierdził że to kłucie policzków może być przez to że piję mało płynów i mam zatkane ślinianki. No i wtedy zaczeło się na dobre, zaczęłam mieć tzw. dziwne widzenie, poczucie patrzenia jak przez mgłe, bóle głowy, to już prawie 2 m-ce jak mam to codziennie-miałam znów tomografię i rezonans głowy-ale jest ok. Ciało mnie swędzi ostatnio po opalniu tak zaczęłam się drapać, że mam krostki czerwone wszędzie. I cały czas myślę że zwariuję, że mam może jakiegoś tętniaka albo ziarnicę z przerzutami do mózgu.. Wiecie chyba zeświruję, a tak chciałam mieć teraz dziecko, a tu nic, bo będzie miało matkę wariatkę.Leków nie biorę (tylko homeopatyczny L72) bo przeciwbólowe mi nie pomagaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Ewelino, ja jestem Kamil:P :) Dołączyłem do tego forum jakiś miesiąc temu. Z węzłami też miałem ostre jazdy. A przez co? Przez google właśnie. Dziewczyny z tego forum mogą Ci powiedzieć jak ze mną nieraz było :) Osobiście Ci powiem, że miewałem takie stany, że miałem galante załamanie, nie miałem w ogóle apetytu. Próbowałem się wyłączyć od ludzi, po prostu nie chciało mi się z nimi widzieć i rozmawiać. Też ciągle macałem te węzły (macam do teraz). W ciągu miesiąca byłem 5 razy u lekarza, a właściwie u dwóch. Miałem robione badania, wyniki w normie. Pierwszy lekarz mówił, że nie ma się czym przejmować. Byłem u drugiego, powiedziałem co i jak i powiedział, żebym nie czytał. Że przez takie czytanie ludzie sami wpędzają się w choroby. Osobiście u mnie już teraz trochę lepiej. Nie przejmuję się tak jak wcześniej. Dla pocieszenia dodam, że ja też mam wyczuwalne węzły, największe chyba w pachwinach (około 1cm), które również badał lekarz po czym powiedział: "Ubierz się i zmykaj, masz nie szukać w googlach". Na szyi też mam małe wyczuwalne, gdzie indziej już nie szukam, aby zwyczajnie znów się nie spinać myślami o tym i nie robić z siebie wariata u lekarza po raz kolejny :) Najgorsze przy nerwicy jest to, że naczytasz się o objawach i już zaczynają się te same u Ciebie. Mózg potrafi nam płatać takie figle, że ostro przez niego fiksujemy. Także z doświadczenia Ci powiem: Przestań czytać i szukać u siebie objawów. Jeśli coś drobnego Ci wyskoczy, zaboli to nie szukaj od razu w internecie, bo tam same nowotwory, chłoniaki i inne dziadostwa będą wyskakiwać. Zresztą jeśli już to praktykowałaś to wiesz, inni też to potwierdzą :) Także najlepszym sposobem jest przełamanie się i powiedzenie sobie: "Nie, nie wejdę w google" :P

Podsumowując, jak widać węzły chłonne ma każdy, jedni bardziej, drudzy mniej a trzeci bardzo wyczuwalne i jednak są zdrowi. Więc głowa do góry i ciesz się życiem :) Mam nadzieję, że trochę Ci nakreśliłem szkic, że nie warto się przejmować i doszukiwać się chorób u siebie :)

 

Jeszcze odnośnie objawów, u mnie też się one pojawiały po przeczytaniu o nich, wcześniej nic takiego nie było. Nerwicowe swędzenie skóry (gdy myślę o tym, gdy przestanę

 

Ogólnie:

Mnie tu dawno nie było, a dlatego, że ostatnio udało mi się trochę oderwać od myśli nerwicowych. Zdarza mi się macać coś, ale zazwyczaj pomyślę: "A niech sobie będzie". Gdyby człowiek miał każda nierówność i górkę w ciele traktować jako nowotwór to miałbym ich około 200 co najmniej :D Miłego popołudnia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, Ewelina. To może i ja się przedstawię przy okazji - jeszcze tego nie zrobiłam :D - jestem Dominika ;).

 

Ja jestem weteranką węzłową i powiem Ci, że wszędzie na całym ciele mam mnóstwo kulek większych lub mniejszych, ostatnio przyuważyłam, że takie 'ziarenka' czy 'piasek' mam nawet na... stopach :). Poza tym naprawdę mam je wszędzie, nawet na ramionach. Myślę, że to normalna struktura skóry, a my mamy skłonności do wyszukiwania.

Mam kulki wszędzie i już chyba trochę znudziło mi się macanie ich, więc tym razem przerzuciłam się na piszczące uszy :D. A w zasadzie głównie jedno ucho - jak leżę i zaczynam o tym myśleć to lekko mi piszczy. Nawet zrobiłam sobie jakiś test w necie o tych piskach w uchu i "nie kwalifikuję się do diagnozy klinicznej" czy coś w tym rodzaju :D.

Myślę, że te moje hipochondryczne zapędy biorą się głównie z PANICZNEGO lęku przed igłami - po prostu boję się iść zbadać, a gdybym się zbadała to pewnie wiedziałabym CO mi jest :). Poza tym już jako dziewczynka w zasadzie miałam takie chore wyobrażenia - pamiętam jak na wakacjach mając 11! lat przeczytałam artykuł o dziewczynce chorej na nerki, która musiała być dializowana i mieć przeszczep, pisali o jej objawach itp i ja już wtedy miałam wrażenie, że dokładnie na to cierpię :/.

Ech, dupa z tą hipochondrią, ale ja np. uciekam od tego zajmując się różnymi głupotkami rękodzielniczymi, przez to mam zajęte ręce i nie macam się :). Poza tym BARDZO pomogło mi to forum. Dzięki takim ludziom jak isabella, Monia, Kamil czy rudegirl wiem, że nie tylko ja mam te głupie kulki, ale też żyję i mam się dobrze jak oni wszyscy :). Może to tylko forum, ale naprawdę wiele im zawdzięczam - zwłaszcza zrozumienie i wsparcie którego brak u osób 'zdrowych' :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym co Dominika potwierdziła, że takie kulki ma chyba każdy, parę stron wcześniej milano bardzo fajnie mi kiedyś odpowiedział, że węzły chłonne prawdopodobnie ma wyczuwalne każdy (wybaczcie powtórzenie :)). Jak chcesz to sobie przeszukaj, ale ja opiszę po krótce i mam nadzieję, że się nie obrazi za to:

-u niego węzły chłonne dochodzą do 1,5cm, pisał, że nawet u jego małej kuzynki są wyczuwalne, u taty również a jego kuzyn ma ponoć widoczne gołym okiem. I są zdrowi :) Poza tym te wyczuwalne są położone blisko skóry, która jest stale stymulowana a to przez czynniki środowiskowe, a to przez ubrania, a to przez różne inne. Nawet mi pierwszy lekarz powiedział, że takie węzły jak ja mam w pachwinach, to po prostu fizjonomia taka. A miałem robione badania, do tego niedługo potem badał mnie drugi lekarz :) Oczywiście niepokój hipochondryczny pozostaje ciągle, ponieważ teraz każda podskórna nierówność jest dla mnie podejrzana :) Ale udało mi się opanować nieczytanie o chorobach, ich objawach itp. Ostatnio powiedziałem sobie: "NIE! Nie sprawdzę tego" i mam w miarę święty spokój :) I naprawdę polecam to wszystkim :P Jest lato (już wkrótce), a więc zapewnijcie sobie jakieś wypady rowerowe, wycieczki za miasto, nad jeziorko itp :) To pomaga zapomnieć !

 

Dzięki takim ludziom jak isabella, Monia, Kamil czy rudegirl wiem, że nie tylko ja mam te głupie kulki, ale też żyję i mam się dobrze jak oni wszyscy :).

 

Dziękuję Dominiko za zaliczenie mnie do grona, dzięki któremu jesteś spokojniejsza :P Ahh, zaszczyt dla mnie :D A, i wiesz, że ja do tej pory nie wiedziałem jak masz na imię? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A bo ja się tak nie ujawniłam jakoś :).

Zupełnie zapomniałam o milano! Wiedziałam, że ktoś jeszcze był, a ten łotr się ukrywa gdzieś :D. No ale może to i dobrze, bo się nie maca i nie myśli o głupotach ;)

 

Ja też nie czytałam do momentu w którym zadzwoniło mi w uszach :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem jestem i śledze wasze dyskusje. Mnie od macania węzłów chłonnych wybawił ... uwaga . ! Anafranil. Biore go już 5 tydzień i od 2 tygodni mam całkowity spokój. Ludzie ! Ciesze sie niezmiernie że wreszcie coś zadziałało. Wygląda na to, ze to macanie było po prostu natręctwem. Więc jeżeli wy też robicie to natrętnie to marsz do psychoatry i prosić o leki. Dodam tylko, że mi nie pomógł ani Sertragen ani Lexapro, ani Lerivon. Dopiero Anafranil mój kochany zdziałał cuda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Izabelko, cieszę się, że Ci się tam podoba. :) Niedługo odwiedzisz swój kraj więc będziesz miałą okazję posmacerować po lesie, przypomnieć sobie najpiękniejsze zapachy... :) Ja też nienawidzę latać. I już nie latam. Od roku co jakiś czas mam koszmary związane z samolotami, jak nad moim blokiem przelatuje samolot robię się zielona. Mam jakąś dziwną traumę. A statkiem... oj chciałabym... chciałabym mieć swój jacht

Pod pachą? A mi się wydaje wciąż, że tak naprawdę to macie gulki takie bardzo wyszukane i, że to ja mam takie naprawdę duże i to nie moja hipochondria i się okażę, że mam raka i, że to akurat spotkało mnie :( Sto myśli na sekunde i czarne scenariusze, uwielbiam to.

 

Lenka, ja też macałam po węzłach wszystkich i na ulicy przyglądam się każdej szyji- zwariowałam! :)

 

Kamil, hej ! oj doktor google... już nie raz sprawił, że nie mogłam się pozbierać :)

Największa moja jazda życia była na sepsę. Odkąd się od niej dowiedziałam, internet był moim domem. No i miałam fazę na WYBROCZYNY! Wystarczy, że zobaczyłam malutką kropkę pod skórą(siniaczka nawet) wpadałam w szał, teraz z perspektywy czasu wydaje mi się to tak nienormalne... Ale apogeum osiągnęłam pewnej nocy! I tutaj chciałabym powiedzieć o potędze podświadomości. Nie mogłam zasnąć, miotałam się w łóżku. W końcu wstałam i zobaczyłam na nodze krostkę, uszczypnęłam się lekko i wyszedł mi pod skórą bordowy wylew krwi i teraz nie wiem czy wpadł w taki szał i amok i zaczęłam się szczypać ale na nodze pojawiło mi się tego mnóstwo, wyglądało jak wybroczyny- wiadomo, pogotowie. Krzyczałam do mamy,' jak to możliwe, przecież się szczepiłam!!!" Co najlepsze, wczoraj mi się przypomniało to zdarzenie i postanowiłam się uszczypnąć, z całej siły, że aż łzy naszły mi do oczu. I co? zero śladu krwi pod skórą... Potęga podświadomości, człowiek umie wywołać u siebie wszystko... Co do moich węzłów i tak cały czas mam wrażenie, że jestem w najgorszej syt i, że to mnie spotkało najgorsze. I wydaję mi się, że to co mam pod pachą jest ogromne i niebezpieczne i, że te dwa węzły pojawiły się w przeciągu tygodnia. Wczoraj już zaczęłam kaszleć a w nocy lekko się spociłam więc już zrobiłam się blado-zielona :))).

Stąd też moje niedowierzanie, że macałam wiele osób i u nikogo nie znalazłam ani pół kuleczki !!! I to dopiero dla mnie podwójna tragedia! Jak na złość! Nic ! Strasznie się boję, że spotkało mnie najgorsze, że wyniki wyjdą takie, że każdy lekarz padnie... a jeśli nie to jaka będzie następna choroba...? Są dni naprawdę miłe i fajne... ale czasem... sami wiecie.

Dzięki Kamil.

 

Mam pytanie, a jak u was wygląda relacja z bliskimi ?! Mi się wydaję, że mam też stany depresyjne, miewam okresy, że nie wychodzę z łóżka, mam napady złości, wyżywam się na bliskich... bardzo mnie to później przytłacza...

 

Dominiko, witaj ! Wow, nawet na stopach? :D tam jeszcze nie dotarłam, jestem na trochę wyższym etapie swojego ciała :D Oj tak, hipochondria rzeczywiście mogła się u nas ujawniać już wcześniej, w wieku 12 lat panikowałam, że mam tężca i, że zakażenie mi idzie do krwi... Musiałam iść z mamą do lekarza... :|

To prawda, w rzeczywistości wiele osób jest nieświadomych naszych stanów, dlatego najwięcej zrozumienia znajdujemy u tych, którzy sami doświadczyli podobnych odczuć.

 

POZDRAWIAM WAS KOCHANI I ŁAPKI PRZY SOBIE ? :lol::lol::lol:

 

Ja wiem, że będzie u mnie ok dopóki nie znajdę kolejnej guli, który w ostatnim czasie urosła...;(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się boję, że spotkało mnie najgorsze, że wyniki wyjdą takie, że każdy lekarz padnie...

 

Zrób badania, a lekarz na pewno padnie... ale ze zdziwienia, jak zobaczy wzorowe wyniki :)

Co do stymulowania: organizm w połączeniu z umysłem i nerwicą jest naprawdę w stanie płatać nam takie figle, że można się wystraszyć :) Głównie jeśli chodzi o objawy wyczytanej choroby.

Osobiście u mnie jest trochę luzu teraz, ale są momenty, że jestem przekonany, że lekarze coś przeoczyli, albo badania krwi były pomylone :P Aczkolwiek, jak pierwszy raz byłem po odbiór wyników to nie dość, że dzień wcześniej jechałem nonstop na melisie, to jak miałem dostać wyniki do rąk to myślałem, że upadnę :) Ale zobaczyłem, OB: 4, więc aż usiadłem z radości :D

Nieszczęsne nocne poty, pojawiały się i u mnie. Teraz gdy jest spokojnie, to śpię jak zabity do samego rana, bez żadnych wodolejów :D

Poza tym kiedyś albo czytałem o tym, albo w dr house było, że mocną siłą woli można nawet objawy widoczne u siebie wywołać (siniaki itp).

Także Ewelino, naprawdę, polecam nie wchodzić w te mózgołomne google i zająć się czymś :) Mi osobiście najbardziej pomagają: jakieś wypady ze znajomymi, imprezy (to tak chaotycznie), a jeśli pobyć w chwili spokoju to rower i do lasu :) Jeśli macie jakieś pozamiastowe rejony i las, to śmiało tam jeździć-jak najczęściej :) Nie martwcie się, że się zgubicie -> jeszcze większa frajda :D

 

Miłego popołudnia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tajemniczyusmiech, google to cholerstwo.Nawet jak sie wpisze jakies blahe z pozoru objawy to wychodza nowotwory!Nic tylko sznurek i sie wieszac.Ostatnio nie szukam chorob.Kulki nad obojczykiem sa takie same.Przejezdzam reka rano dol obojczykowy i na tym koniec.Czesto mysle o piersiach,ale tam mam tyle gruczolow,ze nie mozna ich zliczyc :mrgreen: Dziadostwo :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie serdecznie, Nowi i... Starzy Znajomi (to nie miało być określenie wartościujące ;) )

Jak tam w te straszliwe upały sobie radzicie? Lato w pełni, nie ma co... mnie dziś nagle zrobiło się b. zimno i okazało się, że mam 37,4 stopni temperatury. Niby nic, ale oczywiście natychmiast sprawdzilam, czy nie ma objawów oponowych. Nie było. Cud, że obecność lub nieobecność tych objawów tak łatwo sprawdzić! :D

Poza tym lekko boli mnie głowa i oczy, choć może to od noszenia soczewek kontaktowych w takim upale, są lekko starawe do tego ;)

Hmmmm ciekawa rzecz, że nie mam obsesji na punkcie węzłów chłonnych, jak większość z Was :D

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, trzymajcie się (nie) cieplutko! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie serdecznie, Nowi i... Starzy Znajomi (to nie miało być określenie wartościujące ;) )

Jak tam w te straszliwe upały sobie radzicie? Lato w pełni, nie ma co... mnie dziś nagle zrobiło się b. zimno i okazało się, że mam 37,4 stopni temperatury. Niby nic, ale oczywiście natychmiast sprawdzilam, czy nie ma objawów oponowych. Nie było. Cud, że obecność lub nieobecność tych objawów tak łatwo sprawdzić! :D

Poza tym lekko boli mnie głowa i oczy, choć może to od noszenia soczewek kontaktowych w takim upale, są lekko starawe do tego ;)

Hmmmm ciekawa rzecz, że nie mam obsesji na punkcie węzłów chłonnych, jak większość z Was :D

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie, trzymajcie się (nie) cieplutko! :)

 

masz lęk przed zapaleniem opon? :D Kochana, ja już to przechodziłam :) 1,5 miałam miałam obsesje na punkcie zapalenie opon mózgowych- największa parodia to to, że sprawdzałam sobie czy mogę dosięgnąć do klatki piersiowej, i wiesz co? zrąbałam sobie tym kręgosłup -.- Ja z węzłami mam od dwóch tygodni, także wiesz :D

 

 

Kochani! a powiedźcie mi, bo to prawda, że każdy na ciele ma wyczuwalne grudki itd, ale 3 węzły mi się wyróżniają bardzo jeden mam na boku szyji i to jest gulka zaraz pod szyją pół cm? i pod pachą ok 1 cm -.- i ta pod pachą mnie zabiła psychicznie i od kilku dni wegetuję, boję się, że pojawi mi się kolejna gulka w tedy sznur... no i pod żuchwą mam gulkę -.- już trochę... opowiedźcie jak u was z wielkością, proszę :uklon: buziaki moi drodzy ! :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny !!! wracając do naszego małego watku "kącik urody" :mrgreen:

zrobiłam toooo..................aaaaaaaaaaaaaaaaaaa jestem ruda heheheheh

czuje sie bosko :great:

 

właściwie ten kolor to blond z rodziny miedziano-złotych ,a le na moim platynowym łebku wyszedł bosko :)

pozdrawiam i całuje :*

 

isabella spakowana ? :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Monii gratuluję :D. Rudy to piękny kolor :D. Na lato dobrze zaszaleć kolorem.

 

Ewelina - ja mam jedną trochę większą na szyi - ok 1cm, jedną większą nad obojczykiem ok. o,5 cm i jedną w pachwinie ok. 0.5 cm. Tą w pachwinie się nie martwię, bo ciągle łapię jakieś infekcje i to pewnie od tego. Czasem tak jest, że jak ci się jakiś węzełek powiększy to taki zostaje, bo nie wraca do swojego normalnego rozmiaru.

Kiedyś wysyłałam tu cytat z takiego artykułu o węzłach, ale wkleję go znów, mnie trochę uspokoił:

 

Węzły powinny być miękkie, niebolesne i "uciekać" spod palców, czyli delikatnie przesuwać się pod skórą.
Węzły chłonne tracą "czujność", przede wszystkim gdy: masz zwyczaj zaniedbywania przeziębień - organizm nie ma siły skutecznie z nimi walczyć; miesiącami jesteś na diecie lub żyjesz w ciągłym stresie; stosujesz na własną rękę wiele leków, zwłaszcza na kilka różnych dolegliwości; nadużywasz alkoholu i palisz; miesiącami lekceważysz zakażenia, nieleczone stany zapalne (np. zębów, przydatków, itp); często stosujesz antybiotyki; żyjesz w zanieczyszczonym środkowisku, jesteś narażona na działanie toksyn (ołów ze spalin, chemikalia w pracy).

 

Jeśli wyskoczy ci gula wielkości orzecha włoskiego, twarda i widoczna gołym okiem to jest to powód do niepokoju. Z takich małych kulek pewnie większość osób nawet nie zdaje sobie sprawy - mój chłopak wynalazł sobie kilka na szyi i mnóstwo w pachwinach po tym jak ja przez 2 miesiące marudziłam, żeby sobie sprawdził :).

 

A co do objawów oponowych, to jak ostatnio mojego chłopa bolała głowa to obawiałam się, że ma zapalenie opon. Strasznie panikował, jękał, stękał i było mu niedobrze, ale z drugiej strony, wiadomo jak to faceci przeżywają wszelkie bóle i przeziębienia :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz lęk przed zapaleniem opon? Kochana, ja już to przechodziłam :) 1,5 miałam miałam obsesje na punkcie zapalenie opon mózgowych- największa parodia to to, że sprawdzałam sobie czy mogę dosięgnąć do klatki piersiowej, i wiesz co? zrąbałam sobie tym kręgosłup -.- Ja z węzłami mam od dwóch tygodni, także wiesz

Oj, ja mam generalnie fazy na wszystko, co związane jest z mózgiem, to mój ulubiony organ. Miałam różnego rodzaju guzy, SM, zapalenie opon, różne infekcje w mózgu. Rezonans wyszedł tak czyściutki, że nawet pani doktor zdziwiła się, że nie ma zmian "typowych" dla mojego wieku, że tak powiem :P

Współczuję Tobie / Wam z powodu węzłów, takie doszukiwanie się zmian pod skórą może przerodzić się w prawdziwe natręctwo. Wszyscy jesteśmy zbyt wrażliwi, ot co! ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

ale z drugiej strony, wiadomo jak to faceci przeżywają wszelkie bóle i przeziębienia

Haha, moja Droga, nie tylko faceci, oj nie tylko :D Skąd bowiem wiadomo, czy to przeziębienie czy bóle związane z zanikiem mięśni, no skąd? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewelina ja mam pod żuchwami po obu stronach kuleczki, jakiś 1 cm. Mam ich kilka na szyi, największy dochodzi do 2 cm. Nad obojczykiem mam dwa. Pod pachami obustronnie powiększone, jakieś 2 cm. W pachwinach są takie fasolki :D Byłem u kilku lekarzy, USG węzłów, morfologia, testy alergiczne, badanie tarczycy, OB 2 mm. Lekarze twierdzą, że jestem zdrowy jak kuń ;p tylko glówka choruje. Od kilku miesiecy jestem na lekach ;)) Dodatkowo mam prawdopodobnie Borderline, ale to już odrębna historia . :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak widać kwestia fizjologii :) Jedni mają mniejsze, drudzy duże i nie są chorzy. Sądzę, że wpływ ma na to też środowisko, w którym się żyje ;) A powiedzcie mi, alergia ma wpływ na powiększenie węzłów? :)

 

PS Przed chwilą pod prysznicem postanowiłem: OD JUTRA NIE BĘDĘ SIĘ MACAŁ!! Jak myślicie, uda mi się ?:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monii, wyobrazam sobie to musi byc piekny kolor!!Taka pewnie brzoskwinka?Cudowne!Zawsze mi sie podobaly.Na lato-bomba:D :mrgreen: Jeszcze nie spakowalam sie,ale powoli juz costam sie ruszam z kopyta.Jutro jeszcze male zakupy bo w czwartek czasu nie mamy,a w piatek rano ruszamy.Boze mam nadzieje,ze samochod nie nawali:)Juz raz nam kiedys w Pl sie jeden zepsul i jego zywot na tym sie zakonczyl;/

milano3, wkoncu ozyles czlowieku:D Inaczej piszesz:)super,ze lek Ci pomaga:))Ciesz sie latem:)

Z tymi wezlami toc to kazdy ma co innego.Akurat tutaj sa ooby ,ktore obojczykowe maja wyczuwalne,a wszyscy wokol zawsze mi mowili,ze nie powinno sie ich tam wyczuwac.Chyba dobry anatom powinien nas przebadac tak na dobra sprawe hehe:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej znow chyba wrocily obawy zwiazene z bialaczką i SM a wszytsko przez ból nogi mam wrazenie ze na piszczelu mam jakiegos guza jak przejade dlonia to czuje dokładnie ! nawet odczuwam w tym miejscu bol cos podobnego do stłuczenia :(((((( bol promieniuje do kolana i do kostki smaruje sie juz kilka dni naproxenem dzis zrobie oklady cieple :((( buuuuuu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kamil - moja lekarka powiedziała mi, że tak. Co prawda biorę teraz Loratan od dwóch miesięcy i tak naprawdę to niewiele się zmienia, no ale widocznie tak mi już musi zostać :). co do środowiska - ja tutaj na śląsku to mam takie środowisko, że podejrzewam że jestem w gorszej sytuacji niż niejeden nałogowy palacz mieszkający w sercu puszczy :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

patipat, nie martw sie.Moj chlopak ma to samo co jakis czas.Wychodzi mu na piszczelu wzgorek i go boli bardzo.Nawet nie byl z tym u lekarza.Czytalismy,ze to od kontuzji,cos z miesniami.On kiedys trenowal ostro siatkowke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może to od tej pogody? Jak się zmieniała teraz pogoda z deszczowej na upały to czułam się bardzo źle - kręciło mi się w głowie, dzwoniło mi w uszach i czułam sie jakbym była 10 metrów pod wodą. A dzisiaj mrowi mi głowa :D.

 

Ja sobie wczoraj wieczorem obejrzałam mecz Polska-Hiszpania i dawno się tak nie nadziwiłam :D. śmiech na sali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×