Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tokofobia-strach przed ciążą i porodem


Misiunia

Rekomendowane odpowiedzi

....z obcą babą :P Ja raz byłam z facetem który miał dziecko z poprzedniego związku. Ciężko mi to było zaakceptować, ale zrozumiałam że ja też byłam takim dzieckiem jak jego córka, i po tym już ją prawie że pokochałam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego sie z Tobą nie kontaktuje? ani Ty z nim? jesli nie jestem zbyt wścibska?

 

Napisałam Ci na priv. Generalnie ze szma*ami nie ma co szukać kontaktu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Myślę, że będę czuć wstyd przed przyznaniem się rodzicom że jestem w ciąży, wstyd przed karmieniem (a nie daj Boże przy ludziach!) ... ale chęć posiadania dziecka jest dla mnie silniejsza niż jakikolwiek strach, lęk czy wstyd ;)

 

Mam dokładnie to samo, ten wstyd. Nie wiem z czego to wynika. Ale tak skutecznie zaczęłam sobie obrzydzać macierzyństwo, że aż sama siebie nie poznaję, bo zawsze chciałam mieć dzieci. Strasznie wkurza mnie ta moja nerwica :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia, Dziewczyny nie ma nic na sile!!!

....z obcą babą Ja raz byłam z facetem który miał dziecko z poprzedniego związku. Ciężko mi to było zaakceptować, ale zrozumiałam że ja też byłam takim dzieckiem jak jego córka, i po tym już ją prawie że pokochałam

Madzia ludzie adoptuja obce dzieci,a tu tym bardziej bym miala czesc mojego Ukochanego,wiec nie ma nawet porownania:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm a to dla mnie ciekawe i dziwne.....wstyd? Kurcze a napiszcie dziewczyny dlaczego akurat to uczucie? Przed kim wstyd?

Oczywiście jeśli to nie zbyt osobiste pytanie ;)

 

 

Hmmm... ja bym czuła wstyd chyba przed tym, aby powiedzieć rodzicom. Może dlatego, że nigdy ze mną o seksie nie rozmawiali jak byłam nastolatką, mama o moim 'pierwszym razie' dowiedziała się z mojego pamiętnika, chciała mnie ciągać po ginekologach, miałam KOSZMAR w domu... Mam spaczoną psychikę :? Od kilku lat żartują sobie do mnie z seksu, przyjażnimy się, wiedzą że się teges majonez z moim chłopakiem (no przecie mieszkamy razem itd), czasem nawet gadają o wnukach...

Ale chyba przez to, że u mnie w domu seks był raczej tematem tabu w czasie kiedy może potrzebowałam o tym porozmawiać, że miałam takie jazdy przez pierwszego chłopaka... Było mi wtedy strasznie wstyd, czułam się jak dziw... :oops::-| Mama tylko powiedziała że mam brać tabletki. A nikt mi nawet nie wspomniał że seks grozi nie tylko ciążą ale i wirusem hiv, a ja sobie skakałam z kwiatka na kwiatek nieświadoma zagrożenia (a raczej świadoma, ale kompletnie o tym nie myślałam), i myślałam tylko o tym aby nie zaciążyć... :evil: Głupia.

Chyba dlatego czułabym wstyd... żeby im powiedzieć, że jestem w ciąży, i żeby oglądali moje piersi przy karmieniu... Nie, nie, nie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby oglądali moje piersi przy karmieniu

O Matko ,a po co mialabys im je pokazywac??Jesli juz bys chciala karmic to jest bardzo intymna sprawa!!Magda!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Isabella- wiesz, pewnie będzie tak że jak urodzę to mama będzie mi pomagać przy dziecku- ja nie mam za bardzo wprawy, a facet musi pracować jednak i większość czasu go nie będzie. I na pewno będzie się zdarzać że będę musiała nakarmić dziecko jak akurat ktoś u mnie będzie, na pewno taka sytuacja się zdarzy. Przecież nie będę mamy z pokoju wyganiać bo chcę nakarmić dziecko...

 

Śmiertelniczka- to była moja wina. Zostawiłam mój pamiętnik na ławie w salonie u rodziców. Mama nie wiedziała czyj to zeszyt i otworzyła żeby zobaczyć co to jest- czy moje, czy siostry, czy jakiś jej pracownik zostawił... Było tam zapisanych tylko kilka stron. Akurat tych najbardziej pikantnych :oops::pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziewczyno, dorośnij!

My się znamy?

 

Magdaa,

Matki bym sie nie wstydzila

Hehe widzisz, najlepsze jest to, że ja się mogę rozebrać przed każdym bez problemu, absolutnie nie wstydzę się swojej nagości, ale rodzicom w życiu nie pokażę moich piersi itp. Może przez to, że raz mama znalazła moją umowę dot. sesji zdjęciowej, i było tam zaznaczone że od mody po akt (wiadomo, że fotograf nie będzie wykreślał ;) Nie robiłam aktów) a moja mama jak znalazła tą umowę to mi markerem czerwonym te słowo AKT w umowie popodkreślała i przykleiła tę umowę na drzwi mojego pokoju- jak przyjechałam do nich w odwiedziny (miałam wtedy 19 lat i już mieszkałam na swoim).

 

Więc ja dziękuję, przy nich nie chcę się rozbierać, wstyd mi :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chodzi o wstyd przed członkami rodziny, że uprawiały seks, obawy przed tym, co sobie oni na ten temat pomyślą, jak będą to sobie wyobrażać... Faktycznie, dla niektórych może to być nieco krępujące.

 

Tak dużo w tym racji. Jakoś seks u mnie w domu też był tematem, o którym rzadko się rozmawiało. Niby wiedziałam, że mogę pogadać o tym z rodzicami, ale jakoś nie wyszło. Choć miałam bardzo dobre dzieciństwo, to chyba w pewnym momencie mając naście lat na pewien czas straciłam z rodzicami ten dobry kontakt - trochę tego żałuję, bo pewnie uniknęłabym w życiu kilku rozczarowań, ale nic, trudno.

Wracając do tematu, niestety mam sporo lęków i natręctw, u których podstawy leży właśnie seks, lub coś z nim związanego, i strasznie się tego wstydzę, że akurat ten temat dominuje w mojej nerwicy :oops::oops: I tak jak napisała Śmiertelniczka, to chyba własnie taki wstyd, dotyczący tego, że ludzie (głównie członkowie rodziny) zobaczą we mnie dorosłą kobietę, bo do tej pory zachowuję się dość niedojrzale, skutecznie się ukrywam np. zamiast podkreślać atuty urody, chowam je pod swetrami, właśnie wstydząc się, że ktoś będzie patrzył na mój biust itd... Wiem że to głupie i dość męczące, ale wynika chyba z mojej niskiem samooceny :roll: Nie sądziłam jednak, że moje lęki kiedyś doprowadzą mnie do tego, że nagle będę obawiała się mieć dziecko (którego bardzo pragnę).

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O rany!Dobrze,ze ciaza nie bedzie mnie nigdy dotyczyc hehe:)
Skąd ta pewność?

No jak ktoś się zabezpiecza to raczej ciąża jest mało prawdopodobna...a poza tym jak ktoś dziecka nie chce to go mieć nie będzie - sposobów jest wiele ot co. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O rany!Dobrze,ze ciaza nie bedzie mnie nigdy dotyczyc hehe:)
Skąd ta pewność?

No jak ktoś się zabezpiecza to raczej ciąża jest mało prawdopodobna...a poza tym jak ktoś dziecka nie chce to go mieć nie będzie - sposobów jest wiele ot co. :smile:

 

 

Nie ma zabezpieczeń dających 100% pewności i Wy o tym wiecie. I gumy i tabletki są zawodne. Ba, nawet spirale są zawodne i inne takie wynalazki. Jedyną pewną metodą jest wstrzemiężliwość. No, jeszcze są tabletki PO do 72h po stosunku. No chyba aborcji (czyt. morderstwa) nie uważacie za formę 'ochrony' przed dzieckiem? :? Bo innych metod to ja nie znam... Jak znacie to się podzielcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia, rowniez niecieprpie jak ktos zauwaza moja ,,kobiecosc''.Czuje sie zle i jestem skrempowana.Na szczescie nie mam zbyt bujnych ksztaltow:) Lubie sie wyrozniac,ale raczej w swojej dziwacznosci niz checi bycia seksowna kobieta.Kocham innosc nie kojarzona z sekspailem.Slyszalam pare razy niby komplement,ze jestem seksowna kobieta.Odrzuca mnie to.Wtedy mysle-nei jestem kobieta,jestem mala dziewczynka.Takze Smiertelniczka ma troche racji:)

Bardzo ze mna zle,teraz widze:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, a ja Cię doskonale rozumiem,właśnie Matki najbardziej bym sie wstydzila.U mnie też nie bylo rozmów o dorastaniu,miłości,seksie,natomiast byly nadużycia-czytanie moich pamętników,grzebanie w szufladach,obmacywanie czy rosną mi cycki,podsłuchiwanie rozmów( raz wychodząc z pokoju niechcący moja matka dostala klamką w oko).Mam dzis obsesję (niezdrową) na punkcie prywatności-wystarczy,że ktos stoi za moimi plecami gdy piszę na kompie (nawet Bogu ducha winny Adam) a ja wpadam w szał.Nie sikam przy otwartych drzwiach,nie rozbieram sie publicznie,cycków pokazywać rodzinie i przyjaciolom też nie będę :lol:ania__75, to ty dorośnij.Napisalas dopiero 3 posty,a ztego co widzę każdy głupszy od poprzedniego :roll: Aż się boję myśleć jaki będzie następny.

Śmiertelniczko dokladnie.O tak rodzaj wstydu choodzi.To są bardzo intymne sprawy-seks,karmienie piersią,ciąża.Zazdroszczę wszystkim,ktorzy mają do tego lżejsze i zdrowsze podejście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę wszystkim,ktorzy mają do tego lżejsze i zdrowsze podejście

Ja nie zazdroszcze bie nie ma czego.Dla mnie te z pozoru ,,zdrowe'' podejscie jest zenujace raczej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, nie będziemy teraz dyskutować, dla ciebie to morderstwo dla mnie usunięcie ciąży, płodu, zarodka, a nie jakiegoś życia.

Jest tabletka PO stosunku i są tabletki wczesnoporonne - legalne w wielu krajach, zupełnie tak jak usunięcie ciąży. Poza tym zostaje jeszcze wazektomia - jeśli wspólnie z partnerem podjęło się decyzję o nieposiadaniu dzieci.

 

Kurcze, ja rozumiem, że wstyd przed rodzicami, ze się uprawia seks itd. - ale nigdy nie było sytuacji, ze was ktoś "nakrył" w trakcie? albo cuś? :twisted:

 

 

Ja, gdy byłam młodsza w ogóle nie chciałam dzieciów ;), później mi przeszło - a na razie wystarcza mi zajmowanie się moją dwu letnią siostrzenicą. Poważnie, jak kiedyś opiekowałam się nią bity tydzień, miała coś koło roczku, może troszkę mniej. Od 7 rano do 17 byłam z nią sama, przy tym musiałam ugotować obiadek, ogarnąć chałupę i coś tam zrobić........no masakra....a to tylko jeden mały berbeć był. Dlatego, mimo, że jestem w wieku w którym większość moich koleżanek albo już ma albo planuje w niedalekiej przyszłości dzieci - ja wiem, ze za bardzo dzieciuch jeszcze jestem na takie "zabawy" w dom.

Najpierw skończę studia, znajdę jakąś pracę, zamieszkam z chłopakiem, poszalejemy trochę, jest jeszcze parę miejsc na świecie które chciałabym zwiedzić - a dopiero później dzieciątko, tak koło 28-29 lat będzie w sam raz :smile:

 

No ale jak wiadomo, życie lubi weryfikować nasze plany - więc .......zobaczymy ;)

 

Swoją drogą, nic mnie tak nie wkurza jak to, że wazektomia jest nielegalna w naszym kraju......musisz być płodny i musisz być płodna ile się da. To nic, że to twoja prywatna decyzja - państwo zabrania i uj.

Przykładowo, ludzie po 30, po 40stce. Mają już dwoje dzieci, nie planują więcej, nie stać ich, nie mają warunków mieszkaniowych - facet robi wazektomię - i jest święty spokój, kobieta nie musi brać hormonów, nie muszą martwić się już jakąkolwiek antykoncepcją.... nie rozumiem tego...dlaczego jest to zabronione??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, ja rozumiem, że wstyd przed rodzicami, ze się uprawia seks itd. - ale nigdy nie było sytuacji, ze was ktoś "nakrył" w trakcie? albo cuś? :twisted:

Hmm tak sobie teraz próbuję przypomnieć... Nie. Raz w lesie nakryli mnie tylko grzybiarze, i raz nad jeziorem kolega :lol:8):pirate: Ale rodzice nigdy. Może z racji tego, że nigdy nie pozwalali aby jakiś chłopak jak u mnie nocuje spał w moim pokoju. Zawsze dostawał swój. Dopiero jak mieszkałam u nich przez kilka miesięcy z moim obecnym to mieliśmy wspólny pokój i wspólne łóżko. Ale nawet wtedy się nie kochaliśmy w domu, bo wszystko po ścianach niosło (nowy dom, nowe tynki, szepniesz na dole a na strychu słyszą :? ). Dlatego jeżdziliśmy autem do lasu :pirate:

Ale mam uraz przez to, że właśnie rodzice mnie posądzali o seks jak jeszcze tego nie robiłam (mama zobaczyła krew na moim prześcieradle i nie dała się przekonać, że dostałam wcześniej okres :? ), że miałam straszną jazdę jak przeczytali mój pamiętnik, że jak wracałam od chłopaka to słuchałam tekstów typu :'I co, poseksiłaś się już? Wystarczy ci na dzisiaj?'

No sorry, ale to naprawdę może zrazić.........

 

 

facet robi wazektomię - i jest święty spokój, kobieta nie musi brać hormonów, nie muszą martwić się już jakąkolwiek antykoncepcją.... nie rozumiem tego...dlaczego jest to zabronione??

A tego to ja też nie rozumiem, powinno być legalne i w dodatku refundowane dla najbiedniejszych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

facet robi wazektomię - i jest święty spokój, kobieta nie musi brać hormonów, nie muszą martwić się już jakąkolwiek antykoncepcją.... nie rozumiem tego...dlaczego jest to zabronione??

A tego to ja też nie rozumiem, powinno być legalne i w dodatku refundowane dla najbiedniejszych.

Nom, a jak patrzę czasem na wiadomości to mam wrażenie, że niektórzy powinni dostawać na to nakaz sądów. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noom, to jest straszne. I wieczne życie na zasiłku. W moim starym miejscu zamieszkania- na wsi, była taka jedna rodzina. Rodzice i 9 dzieci. Mieli/mają bodajże dwa pokoje na wsi. Ta kobieta wiecznie w ciąży chodziła i nie pracowała. Jej mąż coś tam na drodze robił, ale widziałam go w robocie może raz na tydzień :roll: Za to codziennie można go było spotkać pod budką z piwem albo w gminie jak odbierał zasiłki, pomoce itd itp. Przychodził często do moich rodziców pożyczać kasę. I raz wychodziłam na autobus do szkoły, i słyszałam jak rodzice rozmawiają że ten koleś znowu im 200zł wisi. Po południu wracałam z jego córką pksem (rok ode mnie młodsza). I w pewnym momencie wyciągnęłam tusz do rzęs i zaczęłam malować rzęsy bo się rozmazałam. Ot zwykły tusz, za 10zł. A ona spojrzała na mnie z pogardą, wyciągnęła swoją kosmetyczkę, tusz Lancome i mówi do mnie z kaprysem na twarzy:

-Phi, jakiego gó...a ty używasz? Ja nie używam innych kosmetyków niż Lancome! Tata mi kupuje!

 

Tak sobie tylko pomyślałam- w morde jeża, twój ojciec jedyne co umie to brać zasiłki, robić dzieci i pożyczać kasę od moich rodziców, a tobie nawet jak kupi tusz za milion złotych to i tak ładna nie będziesz...

 

Ta historia to tak na marginesie o ludziach, którzy nie powinni robić tylu dzieci. Tak mi się przypomniało. A znam kilka takich historii.

Tak, powinny być na to nakazy sądowe. Bo niektórzy to nie wiem, czy tylko po chrześcijańsku ten seks uprawiają (że do końca w partnerce bo inaczej to grzech) czy ich nie stać na prezerwatywy czy te tabletki za 20zł miesięcznie... No nie wiem. Ale głupich nie sieją, sami się rodzą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×