Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za odpowiedz. Mam nadzieję, że też nie utyję. Póki co prawie nic nie jem bo mi się nie chce. Ostatnia noc była nie fajna. Lęk, schizy, derealizacja... A przecież jem tylko 5mg i do tego 0,5mg benzo SR co rano... :-|

 

Co się dzieje z Shadowmere?

...właśnie byłem ciekaw jak Ci wchodzi to nowe ścierwo...

Życzyłbym sobie i Tobie aby Cie szarpnęlo w górę w ciągu najbliższych dni !!

Bo jesli nie , to zwątpie całkowicie w farmakologie XXI wieku...

Mam nadzieje ,że masz zamiar wytrwać przynajmniej kilka dni.Może sie okazac , że nie pożałujesz czego z całego serca życzę ( no i ten business nad morzem , w ktorym zostałem ujęty,hehehehe)

Ciekawe co z SHADOWMERE ??

Shadow-odezwij sie

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robcio- wiesz co, dwa lata cisnęłam na SSRI przez 4 miesiące. Pierwsze dwa miesiące jadłam do tego 2mg benzo dziennie (Xanax i Clon) z racji tego, aby jak najbardziej ominąć skutki uboczne- od razu wskoczyłam na 100mg Asertinu.

Brałam 4 miesiące i odstawiłam z dnia na dzień...bo mi się lek skończył a nie mogłam iść wtedy do lekarza, bo wyjeżdżałam :roll: I o dziwo od razu po odstawieniu poczułam się lepiej! Poważnie.

Natomiast muszę przyznać że pomimo wielu wtedy niemiłych odczuć SSRI uratowało mi dupę bo wtedy było ze mną tragicznie.

 

Teraz jestem wkur... bo bałam się tego, że właśnie czułam się nieżle a jak zaczęłam jeść leki to będzie gorzej. No i jest.

No ale luz, zżarłam właśnie benzo tak jak psych przykazał.

 

Obiecałam sobie że wytrwam minimum pół roku na tym, zobaczymy jakie będą efekty. Na pewno teraz nie odstawię z racji tego, że mam benzo do tego więc i tak nie jest żle. Jest ok teraz, w nocy było tylko nie fajnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda Gorzej, czyli, ze lęki zwiekszone ? Na poczatku SSRI to normalka, przez jakies kilka dni. Pozniej to mija.

 

Esci to w sumie najnowoczesniejszy SSRI. Powinno pomoc. Tylko ciekawe czy bedzie Ci zmienial osobowosc.

 

BTw naprawde tak na Asentrze Ci odwalalo ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda Gorzej, czyli, ze lęki zwiekszone ? Na poczatku SSRI to normalka, przez jakies kilka dni. Pozniej to mija.

 

Sęk w tym że ja jem tylko 5mg tego Esci, a do tego 0,5mg benzo SR! Więc nie powinno być żadnych skutków ubocznych. I w dzień faktycznie jest ok- po prostu czuję się jak bym nic nie zjadła, chyba z benzo mi się wyrównuje. Ale w nocy pare razy się budziłam, miałam derealizację jakąś, schizy, natrętne myśli, zimny pot, lęk... A lęki zwiększone... Ja na co dzień prawie wcale nie mam lęków.

 

Esci to w sumie najnowoczesniejszy SSRI. Powinno pomoc. Tylko ciekawe czy bedzie Ci zmienial osobowosc.

 

BTw naprawde tak na Asentrze Ci odwalalo ?

 

Na Asentrze czułam się jak robot bez zdrowego rozsądku i bez hamulców. Jak byś mi powiedział 'idz skocz na bungee' to bym skoczyła... Po prostu ZERO zdrowego rozsądku. Np byłam na imprezie i nagle do głowy wpadła mi durna myśl że mam ochotę przelizać przyjaciela mojego chłopaka ( :hide: ). I wiesz co zrobiłam? Wzięłam go pociągnęłam ze ręcę, zaciągnęłam do kibla damskiego, zamknęłam drzwi.... i zaczęłam go całować :hide::mhm: Nawet nie myślałam czy on chce, ważne że JA chciałam. Chciałam i brałam. Ja pier... Przecież na trzeżwo (czyt. bez leków) ja bym W ŻYCIU czegoś takiego nie zrobiła, nawet taka myśli by mi przez głowę nie przeszła! Robiłam też gorsze rzeczy ale nie chcę tego wspominać bo się brzydzę siebie za to wszystko... Dzięki Bogu że mój chłopak mi to wybaczył. Jak ja po tym Depralinie mam być taką samą wariatką to ja to pier*olę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, ja na lexapro takich "jazd" nie miałam. Jak już poczujesz się dobrze na lekach to musisz je brać jeszcze około roku - żeby choroba nie wróciła (albo miała małe prawdopodobieństwo powrotu). Jak przetrzymasz te początkowe dni to powinno być już z górki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po jakim czasie branie Ci tak poszlo w lepetynke :P?

 

wedlug mnie na Esci- az tak nie bedzie, gdyz Asentra wykazuje lekkie wlasciwosci napedzajace czlowieka do "dzialania" :mrgreen: w Twoim przypadku nawet doslownie tak bylo :pirate: .

 

Natomiast Esci powinien dzialac nieco wyciszajaco. Dodatkowo jest dobrze tolerowny, ale tez bardzo mocny. 10 mg Esci to jak 50-60 mg Citalopramu, czyli jak maksymalna dawka !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, ja na lexapro takich "jazd" nie miałam. Jak już poczujesz się dobrze na lekach to musisz je brać jeszcze około roku - żeby choroba nie wróciła (albo miała małe prawdopodobieństwo powrotu). Jak przetrzymasz te początkowe dni to powinno być już z górki ;)

No boję się tego, że zmieni mi się osobowość i nawet jak je odstawię to już taka poryta zostanę do końca życia :hide: Nie będzie tak??? Ponoć SSRI zmieniają osobowość na stałe, na amen. Powiedziałam mojemu chłopakowi że jak tylko jakieś zmiany zauważy t ma mi mówić i od razu to odstawiam. (Wtedy też mówił, ale nie skojarzył mojego porycia z lekami. Poza tym ja twierdziłam że 'mi nic nie jest' - a trzeba było mnie siłą do psycha zaciągnąć i powiedzieć że mi odje..ało :x )

 

A po jakim czasie branie Ci tak poszlo w lepetynke :P?

Brałam to jakieś 4 miesiące tylko. Zaczęło mi odwalać tak po ok 2 miesiącach jedzenia i co ciekawsze trzymało jeszcze kilka ładnych tygodni po odstawieniu :?

 

wedlug mnie na Esci- az tak nie bedzie, gdyz Asentra wykazuje lekkie wlasciwosci napedzajace czlowieka do "dzialania" :mrgreen: w Twoim przypadku nawet doslownie tak bylo :pirate:
.

Oj tak... Dostałam takiego działania że hej... Czułam się jakbym codziennie jechała na Amfie.

 

Natomiast Esci powinien dzialac nieco wyciszajaco. Dodatkowo jest dobrze tolerowny, ale tez bardzo mocny. 10 mg Esci to jak 50-60 mg Citalopramu, czyli jak maksymalna dawka !

Właśnie prosiłam lekarza o coś co mnie wylajtuje bo jestem cholerykiem. Mam nadzieję że z tym tak będzie. Póki co lajtuje- mogę spać cały dzień. Ale fajnie jakby potem jakąś motywację dawało, bo na razie to nie mam motywacji nawet herbaty zrobić :?:roll: A 10mg Esci można przyrównać do jakiej dawki Asertinu?

 

jeszcze coś mi się przypomniałao - tak po roku brania 10 mg lexapro zaczęłam czuć nawet lekką euforię - mimo kłopotów ja miałam luuuz i się nie przejmowałam za bardzo :mrgreen:

Taką euforię to ja już miałam po kilku tygodniach jedzenia Asertinu... Nic fajnego. Mogli mi powiedzieć że za godzinę będzie koniec świata a ja bym się zaczęła brechtać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeszcze coś mi się przypomniałao - tak po roku brania 10 mg lexapro zaczęłam czuć nawet lekką euforię - mimo kłopotów ja miałam luuuz i się nie przejmowałam za bardzo :mrgreen:

Taką euforię to ja już miałam po kilku tygodniach jedzenia Asertinu... Nic fajnego. Mogli mi powiedzieć że za godzinę będzie koniec świata a ja bym się zaczęła brechtać...

No nie aż tak to nie miałam :shock: po prostu nic nie było w stanie zburzyć mojego zadowolenia ,ale nie brechtałam się non stop czy coś i na prawdę z moją osobowością nic się nie zmieniło - psycholog mówiła ,że mogę być bardziej śmiała do ludzi -ale nawet to się nie zmieniło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja śmiała do ludzi to i bez leków jestem, a z nimi to już w ogóle... jak sami widzicie :pirate: Korba.

 

Mówiłam o tym lekarzowi ale on stwierdził że po Depralinie nic takiego 'nie powinno' mieć miejsca :?

No oki, zobaczymy. Pojem kilka miesięcy. Ale jeśli zacznie mi odwalać to od razu odstawiam.

Wolę mieć czyste sumienie i wspaniały związek niż ranić wszystkich ludzi dookoła i nie czuć lęku itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda Ciekawe jakbys chodzila na Efectinie albo Petylylu :mrgreen: ?

 

A skad u Ciebie tak silne napaday lękowe, ze az posilkujesz sie nie tylko lajotwymi SSRI, ale takze Xanaxem ? Tak ni z gruchy ni z pietruchy takie ataki mega silnego lęku ? jak sie objawia taki lęk ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, w moim wypadku trochę inaczej to wygląda... Za pierwszym razem jak jechałam na SSRI i benzo to miałam ataki paniki co 20 minut, lęk wolno płynący, derealizację itd -dlatego dostałam leki. Mój stan był tragiczny dla mnie. Już nie miałam siły walczyć i byłam przerażona co się ze mną dzieje- to były początki z NL.

 

Natomiast teraz nie mam lęku wolno płynącego, a ataki paniki zdarzają mi się co ok 4 miesiące jeden. Przez te dwa lata nie jadłam leków, tylko rzadko benzo- jak miałam atak którego sama nie mogłam zwalczyć, lub jak miałam mocno stresującą sytuację.

Dlatego nie byłam przekonana czy jeść leki, skoro czułam się nieżle.

Dlaczego w końcu zdecydowałam się na leki?

Mam fobię społeczną, boję się podróży i miewam - rzadko, ale miewam ataki paniki. Skąd? Nie wiem. Same z siebie.

Chcę iść na prawo jazdy, chcę skończyć studia, chcę otworzyć znowu swoją firmę. Mogę to zrobić bez leków, ale byłoby ciężko.

 

Czuję się ok jak siedzę sobie w domu, jak jadę nad jezioro itp

Ale jak już muszę jechać do szkoły, na egzamin, iść na prawko, jechać gdzieś w podróż, jechać daleko od domu, pracować.... to już czuję lęk, miewam ataki, bóle brzucha itd Mam też objawy somatyczne nerwicy- bóle głowy, bóle brzucha, senność, brak energii itd...

 

A benzo do SSRI przepisał mi psychiatra, żeby zniwelować skutki uboczne wkręcania się SSRI.

A jak się objawia atak paniki? Hm... Zimny pot, akatyzja, szczękościsk, okrutna panika, chęć ucieczki, derealizacja, wymioty z nerwów, ból brzucha, szybkie tętno, mogą być zaburzenia słuchu czy nawet wzroku a w rzadkich przypadkach omdlenie nawet... To tak mniej więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A badalas kiedys poziom potasu we krwi ? Moja lekka depra i lekka nerwica glownie wywiazala sie po tym jak przez rok funkcjonowalem z bardzo niskim potasem, co powodowalo arytmie serca. Tylko dzieki temu, ze z zadnej strony az po pradziadkow nie bylo w mojej rodzinie chorob serca wyszedlem z tego bez szwanku dla serca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm chyba nie. Badałam tylko tarczycę, robiłam morfologię krwi z OB i robiłam markery nowotworowe na górne partie ciała (płuca, narządy rodne itd), do tego usg jamy brzusznej i podstawowe badanie serca. Więcej badań po tych pierwszych atakach nie robiłam.

Ale to na pewno nie wina potasu, miałam bardzo ciężkie objawy typowej, książkowej nerwicy lękowej. Wielu objawów sama się pozbyłam, za co zresztą psychiatra bardzo mnie chwalił.

Arytmii nie mam, mam tylko szmery w sercu- zresztą chyba od nerwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

miewam ostatnio dużo dolegliwości fizycznych:( W każdym razie chodzi przede wszystkim o to, że mam nagły wzrost pulsu i ciśnienia (ok. 150/110 i puls 125), a co za tym idzie... wpadam w panikę :cry: Oczywiście mam też sporo innych objawów, które temu towarzyszą: razem bądź osobno (drżenie ciała, ból w klatce piersiowej, ból punktowy w okolicach łopatek, drętwienie prawej nogi, ciśnienie w głowie, robi mi się gorąco pod karkiem i nad nerkami...). Internista zalecił mi (po wykonaniu ekg - wykazało lekkie niedokrwienie i morfologii) kontakt z endokrynologiem i psychologiem. W międzyczasie wypisał Hydroxyzinum. Jeżeli chodzi o endokrynologie jestem w trakcie badań (podwyższony poziom TSH), psycholog zaś od razu przepisał mnie do psychiatry. Ten drugi zdiagnozował "Zaburzenia somatyzacyjne" i wypisał lek ELICEA 10mg - mój internista wypisał mi receptę na ten lek, ale nie 10mg tylko 5mg. I tu jest problem... już zdążyłam się naczytać o tym leku i... :bezradny: Czytałam opinie i ogólnie o zastosowaniu... Jestem przerażona i nie mam zielonego pojęcia czy w ogóle zacząć to brać:( Psychiatra tłumaczył mi moje zaburzenia lękowe, więc dlaczego wypisał mi lek, który jeszcze przed zastosowaniem napawa mnie przerażeniem?

 

Czy mógłby się ktoś podzielić swoimi wrażeniami po jego zastosowaniu? Z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi i uwagi.

 

http://www.doz.pl/leki/p7379-Elicea -----> na tej stronie przeczytałam te okropieństwa, które mnie wprowadziły w straszny niepokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabcia,

 

 

A czy dasz radę obejść się bez tego leku jeśli rzeczywiscie masz zaburzenia lękowe? Bo jeśli tak to powinnas obrać inną droge leczenia-psychoterapię. Lek tylko złagodzi skutek zaburzeń, ale też niekoniecznie, różnie bywa z lekami, kazdy lek działa inaczej na każdego z nas.

Przyczynę zaburzeń lękowych pomoze zrozumieć terapia. W takich zaburzeniach to jedyny sposób na dotarcie do źródła probelmów i pokonanie własną pracą nad sobą choroby duszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę ten lek i nadmiernie mnie pobudza, śpię tylko 2-3 godziny dziennie i to po przyjęciu środków uspokajających, dochodzi brak apetytu i dziwne drgania mięśni nad którymi nie mogę zapanować. Biorę dopiero 5 dzień, ale bardzo mnie osłabił fizycznie. Nasilił mi zaburzenia nerwicowe. Wiem, że najpierw musi nastąpić pogorszenie, by mogła nastąpić poprawa. Trzeba czekać 2 tygodnie na właściwe działanie, ale jestem już tak osłabiony, że nie wiem czy nie przerwać przyjmowania leku. Nie wytrzymam raczej tak długo w takim stanie. Pije w zasadzie głównie soki i jem jogurty. Zaczynam się bać. Proszę o pomoc i poradę co dalej robić. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conrado- ciśniemy na tym samym wózku :? Ja dzisiaj jestem czwarty dzień na escitalopramum (ja biorę Depralin, ale to ten sam lek).

Pierwsze dwa tygodnie mam jeść 5mg (pół tabletki) i do tego 0,5mg Xanaxu SR co rano i po dwóch tygodniach mam odstawić Xanax i wskoczyć na 10mg esci (cała tabletka).

Ciebie pobudza a mnie usypia- mogę spać cały dzień, za to w nocy śpię ale np wczoraj się budziłam co chwilę z jakimiś schizami :? Do tego ZERO energii, wstanie i zrobienie herbaty to teraz dla mnie zajebisty wysiłek... Po prostu leżę i gapię się w laptopa i w tv... Nie mam na nic siły ani chęci, lęki mam lekkie, bardziej rano i w nocy jak benzo mniej działa. W dzień jest całkiem ok jak benzo hula- czuję się jakbym nic nie zjadła (psychicznie) tylko fizycznie czuję się jak wrak. A do tego mam zapalenie ucha, ćmią mnie zęby i mam okres, więc ciesz się że Ty chociaż masz 'tylko' skutki uboczne od SSRI ;) A jaką jesz dawkę? Elicea też ma 10mg jedna tabletka? Wspomagasz się benzo?

 

[Dodane po edycji:]

 

Zabcia- a Ty jedz ten lek! Te leki mają to do siebie że na początku człowiek może się gorzej czuć, ale potem czuje się ekstra po kilku tygodniach :great: Wiem co mówię bo już jadłam kiedyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cobradomdo,jeślimamcoś doradzić to zmniejsz dawkę do pół tabl.,bierz tak przez parę dni ,do tygodnia,organizmbędzie miał więcejczasu,zmniejszysz tym sposobem objawy u

b.ja tak kied ys robiłam,jak nie dawalam radyi pomagalo ,ogólniesporo osób itak robi ,dowiedziałam się o tym tu na forum.

Po tym czasie wejść na pełną dawkę.

Postaraj się nie odstawiac leku,daj szansę na zadziałałanie lekowi .

 

[Dodane po edycji:]

 

Zabcia,podpisuję sie pod tym obiema rękami,co napisała Magda.Tylko nie czytaj ulotek,ani za dużo opinii na necie,bo tylko sie przestraszysz,i będziesz miała wszystkie opisane obj.ub.(ja tak mam)

Uwierz,ze ten lek Ci pomoże,Trzymam kciuki

Te leki są bezpieczne,zwłaszcza Elicea-mało skutków ubocznych.Z tego co czytam to jeden z najbezpieczniejszych leków,ale skuteczny

Jakbyś miała jakieś pytania to pisz,jeśli,będę znała na nie odpowiedz to na pewno odpisze

Też kiedyś strasznie bałam sie leków,teraz wiem ,ze nie ma czego,ale potrzebowalam trochę czasu,żeby to zrozumieć

Jak zaczynałam sie leczyć to miałam podobne obawy,watpliwosci ,jak Ty.

Zwlekalam z leczeniem za długo,gdybym zaczęła wcześniej je brac,to nie meczylabym sie tak,z tymi stanami lekowymi i mój stan by sie nie pogorszył

I Teraz pewnie nie musiałabym brac leków.Teraz to wiem,ale mimo wszystko dobrze,ze zaczęłam je wogóle brac

Depresja ,ani stany lekowe same nie mina,a mogą sie pogłębić bez leczenia

Leczenie,depresji/nerwicy to zaden wstyd,choroba ,jak każda inna

Na początku też sie wstydziłam iść do psychiatry,najgorzej sie przełamać i pójść do lekarza,po pewnym czasie to przechodzi i zaczynasz traktować normalnie,wizyty/branie leków

Trzymaj sie

Przepraszam,ze sie znowu rozpisałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magdaa, jak Ty smiala do ludzi jestes to czym sie objawia Twoja fobia spoleczna Kochanie:)?U mnie leci 4 dzien na lexapro.efekty uboczne raczej marginalne...kiedy ten lek zaczyna dzialac tak na fest??(to pytanie do tych,ktorzy je brali-kiedy powinno zaczac dzialac w teorii,moge sama sobie sprawdzic.

Wczoraj mialam wypadek samochodowy,tylko na wstrząsie mozgu sie skonczylo.Ale auto raczej do kasacji.na skrzyżowaniu wjechalismy w jadącą renówkę.

Wieczorem postanowilam sie zabic-mieszanka lekow plus żyletka-kobieco,ale inaczej nie umiem.

To niestety osiowe do zaburzen typu b-dramatyczno-niekonsekwentnych.Histeria.Głód miłości jak mowi moj psychiatra.

A poza tym okay..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:shock:Shadowmere, Kochanie Ty moje najpiękniejsze, jesteś wreszcie! :* Już się martwiłam o Ciebie :-|

I widzę że potrzebnie- jaki wypadek, jakie zabić?! :shock: Misiu, już wszystko ok??!! Nie zabijaj mi się! Kogo będę kochać ? :cry: A z Twoją główką już ok? Nie powinnaś zostać w szpitalu? Boże... :shock: Jak się dziś czujesz? Zacznie działać niedługo, zobaczysz, ja też na to czekam. Nie jesteś z tym sama!!! Razem zaczynamy, pamiętasz?

 

Jestem śmiała do ludzi ale moja fobia społeczna objawia się tym, że przed każdym spotkaniem ze znajomymi czy rodziną czuję lęk, mam bóle brzucha, mdłości... no normalnie tak :? Boję się spotkań, boję się szkoły, boję się spędów rodzinnych itd itp

 

Ja też dziś 4 dzień jadę na 5mg Depralinu i 0,5mg Xanaxu SR ale żle się czuje :? Głowa mnie napierdziela.... Ale do tego mam zapalenie ucha, ćmią mnie zęby i mam @ :evil: Poza tym lekki lęk, wszystko mnie boli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conrado31,przepraszam za przekrecenie nicka.Jakieś literówki mi sie niestety wkradly,ogolnie w całym poście :?

Może jakimś rozwiązaniem byłoby np dalsze zmniejszenie dawki i jakbyś bral1/4 tabl.(1,25mg na dobę)Jesli pól (2,5mg)okazało by sie nadal za dużo,i tak przez kilka dni,ja jak złe tolerowalam jakiś lek to bralam takie minimalne daweczki i pomagało.

Wiem ,ze to sie może wydawać ,śmieszne ,głupie,i może bez sensu,ale mówię tylko jak było ze mną.Lekarzem nie jestem,więc nie wiem

Zadzwoń może do lekarza,chyba,że nie masz możliwości,On najlepiej wie co w takiej syt. robić.

Możesz też zwiększyć Neurol do 1mg,ale to raczej za zgoda lekarza

Conrado jeśli Cie jakos urazilam tym wymadrzaniem i tymi swoimi głupimi radami to z góry przepraszam.

 

[Dodane po edycji:]

 

Magda,jadłam kiedyś Cital(a Depralin to taki ulepszony citalopram:),o czym zapewne już wiesz.

Przez pierszy tydz.też chciało mi sie spać,ale potem przeszło.Tobie też pewnie to minie

Trzymaj sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84- dziękuje za radę. Tak właśnie zamierzam zrobić. Nawet jakieś skrawki tabletki połykać. Dziś nie wziąłem swojej "działki" i teraz wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję, ze będzie tak dalej. Choć świetnie byłoby zwyczajnie nic nie brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×