Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

aree1987, bo przy zwiekszonej /lub poczatkowej dawce takie mysli sa. Ja mialam takie mysli na poczatku leczenia, ale mi przeszly po 5 dniach. Poczekaj i jezeli te mysli w ciagu tygodnia nie ustana trzeba zglosic sie do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem na zagranicznych forach, że masakra zaczyna się przy schodzeniu 37,5 -> 0 .

 

To chyba kwestia indywidualna. U mnie każde zmniejszenie dawki Efectinu skutkowało nieprzyjemnymi skutkami ubocznymi. Ale dla mnie ten lek od początku był chybiony, więc pewnie i odstawianie nie mogło przejść ulgowo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a...Ja jak dojdę do optymalnej formy i przyjdzie ten moment to zmniejszę do 37,5. I tą dawą będę walił dłuuuuuuuuugo...p Taki jest mój plan na dziś. Przeciwnicy leków taki wariant odbierają za ogromny minus. A ja mówię, że wręcz przeciwnie...p

 

Tylko muszę się wyzbyc tego ścierw do cna, bo jeszczę zalążki w dalszym ciągu pozostają. A nie mogę już dawy zwiększac, bo akatyzja mnie zniszczy. Więc pozostaje czekac,...Jestem na 75+37,5/2=75+18,75=93,75 mg.

Odp: Depresyjny bierze dawkę 93,75 mg hehe

 

Zwiększyc nie mogę ,bo po dodaniu conajmniej 18,75 już akatyzja mnie morduje nieprzeciętnie.....

Natomiast zmniejszyc też nie mogę, bo 75 to była dawka na której złapał mnie bardzo duży nawrót i to było przyczyną progresowania.

Więc.., to jest taka dawka teoretycznie idealna dla mnie. Więc pozostaję tylko czekac, aż teoria zamieni się w praktykę.

Natomiast pozostaje bardzo istotne pytanie..Kiedy..

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już dwukrotnie odstawiałam Efectin i nie było tak źle. W miarę szybko mi poszło. Pamiętam tylko te przeraźliwe zawroty głowy.

 

W moim przypadku choroba powróciła, ale po pierwsze - wcześniej nie byłam na psychoterapii, dopiero teraz, po drugie ciągle coś w moim życiu się nie układało, słowem miałam powód do smutku, a po trzecie to jestem bardzo wrażliwa i to też przyczynia się do nawrotów depresji.

 

Teraz jestem zdecydowana odstawić całkowicie. Czuję się zdrowa, na Efectinie męczą mnie koszmary, poza tym psychiatra mówi, że skoro czuję się dobrze od dłuższego już czasu to trzeba odstawić, a jeśli to robić to wiosną (słoneczną, pogodną i ciepłą :P:twisted: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klaudio czy ty się wyspałaś? jejku. to ja pisałam do pierwszej (jakiś list) ale padam z nóg, a ty o 2 w nocy. szok

 

 

kopiuj - wklej, nie trzeba się nie wysypiać, przynajmniej ją o to nie posądzam. A zapas tego leku mam na rok :) i nie zamierzam brać. Jestem tylko testerem.

 

[Dodane po edycji:]

 

Proszę niech napiszą swoje odczucia ci,którzy odstawili lek zupełnie(stopniowo). Czy choroba powróciła?

 

 

nie miało co powrócić, bo choroba była wmówiona przez lekarza

 

ps

samemu też możesz łatwo wmówić psycholowi, że jesteś chora, to wręcz banalne, jestem testerem, więc wiem coś o tym :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ach ...Ja wam powiem , że jeżeli chodzi o dobranie dawki leku to jest skaranie boskie...

Trzeba się dobrze orientowac w działaniu leków na sobie, .

 

Ja mam taką delikatną aktyzyjkę na 75+ 18,75

Nie jest to żadna miazga, ale ten układ nerwowy nie jest w pełni odprężony i rozprężony do stanu błogości...:)

Tą progresję wprowadziłem w życie tydzień temu//...

Zastanawiałem się nad zjechaniem do 75, ale skoro na tej dawce złapał mnie kryzys to nie wiem czy jest sens...;)

Myślę , że jak aktyzyjka się tak na mega maksa rozmyję, w sensie że mi przejdzie to będę się czuł naprawdę mega dobrze...

Czyli pożegnam tylko tą delikatną aktyzyjeczkę i atakuję życię...p....ehh.... (tylko, żeby za szybko się nie cieszyc....

Ale nadzieja to piękna sprawa....Szczególnie jak już jest blisko i jest namacalna)..

PZDR

 

 

..

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mówiąc , że mam aktyzyjkę mam między innymi na myśli takie lekkie spięcie w klatce piersiowej....Nie wiem...Może mięśni wewnętrzynych...Gładkich(?)

Ale tak namacalnie, żeby biceps, czy triceps się spinał to nie...;)

 

Jeszcze tylko kilka dni...Mała korekta...Może sam czas będzie dla mnie korektyą i może będę superlatywy wypisywał...

Bo czuję że jest blisko tego do czego dąże...

Tylko nie wiem jak blisko...Ale stosunkowo blisko...:)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście jestem nadwrażliwy na leki..Z tąd te różnice już przy minimalnym probresowaniu lub redukcjii...

Oczywiście nie ma co się mną sugerowac...

Każdy ma swoją wrażliwośc..

I każdy pracuję na własny sukces...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie no miałem na myśli napięcie mięsni np karku..odkladam ssri a objaw ten ciagle sie utrzymuje...;/.Zastanawiam się nad wenlafaksyna ale boje się ze ten skutek uboczny da sie we znaki..;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A te skutki juz troche mijaja ? Czy ciagle na podobnym/wiekszym poziomie ?

 

Efectin to piekielnie mocny lek, mozna miec po nim niezle jazdy, ale jak zadziala to mozesz latac jakbys wygrala 10 milionow w lotka :D.

 

Mysle, ze powinnas skontakotwac sie ze swoim lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akatyzyjka dzisiaj zaczyna się chyba w coś innego przekształcac...

W taki speedzik, ale już nie tak przykry jak aktyzyjka....

Myślę, że z małej aktyzyjki może odpalic w kosmos na plus....,

bo natomiast z dużej aktyzyzjii , nie ma szans żeby cokolwiek kiedy kolwiek odpaliło. Bynajmniej u mnie tak zawsze było....

Poczekam jeszcze trochę. Może się coś przyjemnego skrystalizuję....

Zawszę mogę wrócic do 75.....

Co w ostatnim czasie rozważam....

Jak miałbym wybrac, między speedzikiem a świętym spokojem, to wybieram święty spokój....

Chyba , że speedzik wejdzie w konfigurację ze świętym spokojem, to już inna sprawa,,,,P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aree1987

Bardzo możliwe że speedzik nakręca fobię....

To jest taki zruszony układ nerwowy.

A jak jest duży speedzik to można dostac niezłego pieerdoolca, wręcz jakiejś manii...

Ja tak miałem niestety na anafranilu. Rozniosło mnie do cna w niekorzystnej sytuacjii..

Dlatego teraz strasznie jestem uczulony na speedzika...

Tak manewruję dawką, żeby go nie miec.....

Nie chce cię namawiac do złego, ale jak mocno ci przeszkadza speedzik to mógłbyś śmiało zredukowac dawkę do takiej, po której będziesz się czuł naturalnie i neutranie..

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depresyjny czyli wenlafaksyna nie rozwala Ciebie tak jak SSraje? W sensie ze nie ma takiego chorego pobudzenia i nerwowosci?(wzrok i twarz mordercy).Dla mnie takie dzialanie lekow odrazu przekresla szanse na ich branie. Taki sztuczny napęd w moim przypadku nasila fobie spoleczna.(Zaburzone sa reakcje na rozne emocje.W sensie zamiast smiac sie z czyjegos zartu to czlowiekowi robi się cala czerwona twarz z nerwow)

 

Czy są leki ktore podnosza nastroj ale nie zmieniaja w tak okrutny sposob osobowosci? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×