Mój dzisiejszy dzień

agnieszka.m, czosnek juz wcinam z mlekiem i miodem biorè aspirynè wièc z grzanca zrezygnujè. agnieszka.m, cos zadko do nas zaglàdasz ostatnio???co u Ciebie slychac??

Magdaa, no kurujè siè kurujè jakies krople do ucha masz??wiesz ze zèby mogà Ciè bolec od ucha i na odwrot??a co do @..moze tescik zrob co?teraz bioràc leki tym bardziej powinnas go zrobic!!

Kropli nie mam. Jeśli to jakieś zapalenie to nie można zakraplać ponoć (?) tak coś wyczytałam. Mniejsza z tym. Mam Amol i nacieram. Nie wiem od czego mnie ucho boli. Zawsze mnie bolało podczas czyszczenia i po czyszczeniu ale max kilka godzin, a teraz mnie napieprza od wczoraj od wieczora Dziś nie mam jak iść do lekarza, luby w pracy, a w weekend moja przychodnia jest zamknięta. Idę w poniedziałek dopiero

A masz rację, zrobię test. Bo poślizg już 1,5 tygodnia jest i nic nie zapowiada zmiany. Zapomniałam że przecie ja żrę psychotropy A od benzo dziecko może mieć zajęczą wargę i nie tylko... Jutro zrobię test. Ale będą jaja jak teraz w ciąży jestem, no to by był pech roku (tzn nie ciąża, ale że akurat w ten miesiąc jak zdecydowałam się na leki). Więc lepiej nie.

wovacuum, dzięki, u mnie ok, tylko ostatnio zawalona jestem robotą i nie mam za bardzo czasu na forum - mamy teraz w pracy gorący okres. A w domu, jak to w domu - dzieciaki, gwar, hałas, więc o forum mogę zapomnieć Ale czasem wpadam zobaczyć, co u was słychać.

Magda na rocznicę to ja proponuję jakiś romantyczny wyjazd weekendowy. Mi się marzy taka rocznica - weekend tylko we dwoje bez dzieciaków...Ale to już za tydzień (czwarta rocznica), więc raczej nic nie zdążymy zorganizować.

Magdaa, no nie zwlekaj z tym testem to bardzo wazne moze cos sobie uszkodzilas w tym uchu jak czyscilas?moja cora tez tak ma...wiesz co zrobila??zakropila ucho,i poszla spac w czapce-serio na drugi dzien jej przeszlo.mialam Ci napisac o tym wczoraj ,ale wylecialo mi z glowy..smierdzè czosnkiem fuj!!

[Dodane po edycji:]

agnieszka.m, praca czasem,to swietne lekarstwo na wszelkie bolàczki-przynajmniej ja tak mam Gratulacje z okazji rocznicy-jakàs kolacyjkè malzowi zapodaj ze swiecami i winkiem moze.. Magdaa, tez masz rocznicè??kiedy??

wovacuum, dzięki, poznalismy się (i zostaliśmy parą) dokładnie 28 maja 2006 r., a rok później już byliśmy malżeństwem Zawsze byłam ekspresowa, zresztą drugi ślub był prawie dokładnie rok po rowodzie z pierwszym mężem

Magdaa, ja na Twoim miejscu zrobiłabym natychmiast test, bo jeśli jesteś w ciąży, to lepiej nie faszerować się lekami - te klika dni na lekach raczej nie powinno zaszkodzić, ale lepiej odstawić je jak najszybciej (jeśli jesteś w ciąży). Jeśli wynik będzie pozytywny, to moje gratulacje

Agnieszka- no ja w sumie zawsze się czuję jak na takim weekendzie, bo mieszkamy sami, nie mamy dzieci I niestety mój chłopak tak pracuje że ma tylko niedzielę wolną. Ale możemy jechać w sobotę wieczorem do poniedziałku rano, np nad morze To faktycznie dobry pomysł. Może jakieś spa? A co, raz się chyba możemy szarpnąć A że póki co nie mamy dzieci to nie mamy tego 'problemu' że marzy się pobyć trochę samemu... No i gratuluję rocznicy, staż mam niewiele mniejszy jak widać

Wovka- mamy rocznicę 21 lipca. W zasadzie kłócimy się zawsze czy ją obchodzić 13, 14, 20 czy 21 ale 21 obchodzimy od początku i już tak się utarło Ale ten czas szybko leci... Kiedy to zleciało?

A ucha na razie nie chcę zakraplać, bo tak jak wspomniałam- nie wiem czemu boli. Jeśli mam tam coś uszkodzone to ponoć nie można zakraplać i przy zapaleniach, nie pamiętam dokładnie jak to było. Więc na razie ponacieram Amolem i lepiej niech lekarz to zobaczy. Aż tak mocno nie boli, da się wytrzymać, po prostu czuję dyskomfort. Bo wczoraj to napier...

[Dodane po edycji:]

p.s. Co do testu- zrobię jutro rano, bo dziś już za póżno chyba Lepiej rano robić.

Jednak teraz wolę nie być w ciąży. Jak jestem to się ucieszę, ale przyznam że wolałabym się teraz zająć leczeniem niż ciążą.

Magdaa, myślę że pora dnia nie ma znaczenia, ja testy zawsze robiłam wieczorem i ani razu się nie pomyliły

Tak myślisz? Dobra, to zrobię dzisiaj. No jaja by były jak berety... Nie miało kiedy przez te dwa lata jak leków nie jadłam, tylko akurat jak się zdecydowałam na nie... Ale pewnie nie jestem w ciąży. Choć macie rację- lepiej chuchać na zimne jedząc leki.

Magdaa, pamiètaj jak cos-to chcè byc chrzestnà-nie mam zadnego chrzesniaka chyba z racji tego,ze jestem po rozwodzie i wyszlam drugi raz za màz!!ludzie majà nasrane w glowie.. No to Madzia -czekam na wyniki.

Łeb mnie napierd.ala ...... i wogóle do doopy

15 stopni na zewnątrz i słońce świeci - w końcu

Basia gdzie Ty masz słońce kochana

Olu, za oknem

Jak u Ciebie nie ma to wsiadaj w tramwaja i cho do nas.

u nie też wkońcu słoneczko i całkiem ciepło - termometr pokazuje 21 stopni

wypowiedz skasowana, autor zbanowany,

Esprit- w nocy było nie fajnie Jakieś schizy, lekka derealizacja, lęk, zimny pot, no ogólnie lipa... Ale już jest ok. Nadal jestem na 5mg SSRI i 0,5mg benzo SR. A jak tam Twoja żona się czuje?

Mnie dalej ucho boli

Powiedzcie mi- będziecie dzisiaj oglądać walkę Pudziana na Polsacie? O 2.15 w nocy się gala zaczyna

Skwar za oknem. Jest przerazliwie duszno. W nocy bylo 16C! Nie padalo, nie bylo burzy (pomimo zagrozenia). Tama wciaz stoi, wiec nie jest zle. Ale fala to chyba przyleci jutro... Ale dobrze nie jest, ech. Jeszcze dzis musialam do rzecznika praw pacjenta dzwocni, bo przeciez nie zarejestrowali mnie u chirurga szczekowego. Kazali przyjsc w poniedzialek lub czwartek bladym switem i czekac do 14 na otwarcie rejestracji, ktora jest jedna wielka loteria i nigdy sie nie wie czy sie znajdzie wgronie 10 osob, ktore w danym dniu lekarz przyjmie. Jawne lamanie praw pacjenta! Ja sie tak nie dam. Teraz zadzwonie sobie za tydzien, wtedy juz powinno do nich pisemko dojsc. Jak mi znow powiedza to samo, to sie powolam na paragraf 13 A jak to nie pomoze, to sie powolam juz oficjalnie na rzecznika chyba. Nie dam sobie w kasze dmuchac. Nie beda mnie ciagac cale dnie po lekarzach jak w latach 90, ze od switu do nocy sie gnilo w poczekalni.

[Dodane po edycji:]

Poczytalam sobie o znieczuleniu ogolnym i... o mama, pietraaaaaaaaaam!

tia, już zdążyła burza przejść

paradoksy, trzeba ja bylo podeslac do mnie

A u mnie 5 mg SSRI (Elicea) i 0,5 mg benzo. Niepokój wewnętrzny utrzymuje się i chyba nie przejdzie tak łatwo i za szybko. Jestem jakoś strasznie osłabiony po bezsenności, brakiem apetytu etc. wywołanymi SSRI, ledwo łażę. Derealizacji brak (czasem nawet szkoda). Oglądałem "Czyż nie dobija się koni" i mnie nieco to dobiło, choć kino znakomite. Nadal męczy mnie brak pamięci i koncentracji. Czuję się jakoś wrakowato.

Conrado- no jakbym czytała o sobie I nawet leki bierzemy takie same i w tych samych dawkach. Nie długo ten stan powinien nam minąć.

Madzia dasz sobie radę, najważniejsze, żeby się mocno trzymać i się nie dawać. Na pewno po jakimś czasie przez chmury przebije słońce. Szczególnie dla tak wspaniałej osoby jak Ty. Dziękuje za pocieszenie. Trzymam kciuki za Ciebie.

ladne fotki na nk Magda

Wyjeżdżam za chwilę do rodziny, a jutro jest komunia mojego chrześniaka.

Kościół, rodzinna impreza.... na samą myśl mam ciarki i robi mi się słabo :/

Jedyne co mnie pociesza to radość Michała z super roweru, który mu sprezentuję.

Ogólnie - to jest 22 dzień denności, w którą wpadłam. 1 maja do mojej nerwicy dołączyła deprecha i to jest 22 dzień nieprzerwanej męczarni z samą sobą, nieustannego zmęczenia, apatii, braku zainteresowania czymkolwiek, totalnej alienacji, rozdrażnienia, na przemian senności i bezsenności i strachu przed każdym rozpoczynającym się dniem. Jest we mnie przerażająca pustka, niechęć do rozmów o czymkolwiek (bo nie mam nic do powiedzenia), niechęć do bycia, ech szkoda gadać.

Życzę wszystkim miłego, bezdeszczowego weekendu :)

Przezièbienia czy grypy-kolejny dzien U nas jest taka pièkna pogoda,mozna by bylo wyskoczyc nad morze,to nie,ja musialam zachorowac..jak pech to pech

Malz bedzie dzisiaj dalej malowac-jakies smugi siè porobily na scianach-paskudnie to wyglàda-chyba kupilismy zle farby Oglàdam wiadomosci z Polski-jak tam siè trzymacie ludziska na zalanych terenach??cos okropnego te powodzie..Buziaki dla wszystkich