Skocz do zawartości
Nerwica.com

Poczucie winy


Pasman

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sama też siebie obwiniam. Obwiniam się o to, że choruję, że nie mogę z tym skończyć, że nie mogę funkcjonować jak inni ludzie. Obwiniam się patrząc jak inni stają na chodnikowe linie i jak dotykają klamek. Wydaje mi się, że poczucie winny jest nieodłączne w NN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam poczucie winy wobec osób, których dotyczą moje myśli - że pomyślałam o kimś coś strasznego i że powinnam tej osobie to powiedzieć i przeprosić za tą myśl (czego nie robię, ale sumienie nie daje mi spokoju). Pisałam o tym w dziale Kroki do wolności w wątku Zakaz poddawania się!

Niestety ja też nie umiem pozbyć się tego poczucia winy, czasem dręczy mnie to bardzo długo, ale zawsze po jakimś czasie znika - wtedy zwykle zastępuje je kolejne natręctwo i kolejne poczucie winy :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też mam poczucie winy w moim przypadku był to styl wychowania, rodzice często na tym bazują żeby utrzymać dziecko w ryzach jeśli na porządku dziennym są teksty: wykończe sie przez ciebie, wstyd mi za ciebie, albo to twoja wina że to i tamto to w dorosłości ma sie potem poczucie winy za wszystko i wszystkiego sie sobie odmawia bo sie nie zasłużyło, poczucie winy że nie jest sie idealnym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się zdarza w ogóle przy takich problemach, też przy depresji, np myśli typu "Może wcale nie jestem chora, tylko nie potrafię się wziąć w garść, inni się ze mną męczą"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NEUROTYCZNE POCZUCIE WINY

W zewnętrznym obrazie kapitalną rolę zdaje się odgrywać poczucie winy. W niektórych postaciach

nerwicy uczucie to wyrażane jest otwarcie, w innych natomiast jest bardziej ukryte, niemniej o jego

obecności świadczą zachowanie, postawy oraz sposób myślenia i reagowania neurotyka. Omówię

najpierw w skrócie poszczególne objawy poczucia winy. Jak już wspomniałam w rozdziale

poprzednim, neurotyk często uzasadnia swe cierpienia, uważając, że nie zasłużył sobie na nic

lepszego. Poczucie to może mieć charakter nieuchwytny i nieokreślony, ale człowiek może je

również wiązać z myślami lub zachowaniami społecznie zakazanymi, jak masturbacja, pragnienia

kazirodcze czy życzenie śmierci komuś bliskiemu. Człowiek taki czuje się zwykle winny w wielu

sytuacjach. Jeśli ktoś chce się z nim zobaczyć, natychmiast zastanawia się nad tym, czy nie ma on

na to ochoty z powodu jakiegoś popełnionego przezeń przewinienia. Jeśli przez dłuższy czas

znajomi nie odwiedzą go, nie piszą do niego, zastanawia się, czy ich czymś nie obraził. Jeśli stanie

się coś złego, uważa, że to przez niego. Jeśli stanie się coś złego, uważa, że to przez niego. Nawet

jeśli ktoś inny zawinił w sposób oczywisty czy wyrządził mu krzywdę, nadal bierze całą winę na

siebie. Ilekroć wynika jakaś sprzeczność interesów czy nieporozumienie w stosunkach z ludźmi,

zakłada bezkrytycznie, że to inni mają rację.

Granica między tym latentnym poczuciem winy, gotowym ujawnić się przy każdej okazji, a tym, co

określa się jako nieświadome poczucie winy występujące w sposób wyraźny w stanach

depresyjnych, jest bardzo płynna. Ten drugi rodzaj poczucia winy przybiera postać samooskarżeń,

często fantastycznych, a przynajmniej znacznie przesadzonych. O istnieniu nieokreślonego

poczucia winy świadczą również bezustannie podejmowane przez neurotyka próby

usprawiedliwiania się przed samym sobą i innymi, szczególnie wtedy, gdy strategiczna wartość tych

prób nie jest jasna.

Innym wskaźnikiem rozlanego poczucia winy jest męczący neurotyka lęk przed zdemaskowaniem

lub dezaprobatą. W rozmowach z analitykiem może się zachowywać jak oskarżony wobec

sędziego, znacznie utrudniając w ten sposób możliwość współpracy w procesie analizy. Każdą

przedstawianą mu interpretację będzie traktował jak wymówkę; jeśli analityk wskaże mu na

przykład, że za jakąś postawą obronną kryje się u niego lęk, odpowie: „Wiedziałem, że jestem

tchórzem"; jeśli analityk wyjaśnił mu, że nie odważał się zbliżyć do ludzi w obawie przed

odrzuceniem, poczuje się winny, sądząc -jak to się interpretuje - że starał się ułatwiać sobie życie.

Właśnie ta potrzeba unikania wszelkiej dezaprobaty jest w dużej mierze źródłem kompulsywnego

dążenia do doskonałości.

 

z "Neurotycznej osobowości naszych czasów" K. Horney

więcej na http://motyl.files.wordpress.com/2009/03/horney13.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy artykuł. Ja w swoim życiu zauważam bardzo wiele neurotycznego poczucia winy. Szkoda tylko, że artykuł nie podpowiada żadnych rozwiązań tego problemu... Bo nawet jak jestem tego świadom i chciałbym to zmienić, to nie bardzo wiem co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez mam takie rozlane poczucie winy. Jestem DDD, bylam na 1 terapii, i jakoś udało mi się uwierzyć w siebie i zbudować swobie własne fundamenty, z jakiś tam wzgledów wyolądowałam na 2-ej terapii i stał się efekty odwrotny. Znów wpadłam w poczucie winy tak duże, ze nmoje emocje są zamrożone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vifi,

 

poczucie winy łączy się w/g mnie z niską samooceną . Jeslli któs ma wysoka samoocene, to nie przejmuje się tym, ze coś zrobił źle - stwierdzi /słusznie zresztą/ ze każdy robi błędy. Nie ma tez poczucia winy, kiedy jest mu przyjemnie bądź osiągnął sukces, bo uważa, ze mu sie to własnie należy. Warto zmienić tok myslenia na bardziej pobłaźliwy w stosunku do siebie i wyrozumiały. Tylko ze my , nerwuski, często sie źle oceniamy, zbyt surowo. Ja stosuję taka sztuczkę : jeśli mam jakiś problem, zastanawiam się, co bym doradziła swojemu przyjacielowi, gdyby przyszedł do mnie w tej sprawie i prosił o pomoc. No bo wobec przyjaciół potrafimy być obiektywni, wobec siebie raczej nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×