Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy mogę mieć tokofobię ?


vanity

Rekomendowane odpowiedzi

ale myślę, że psychoterapeuta mógłby ci pomóc. Wiem, że to kosztuje ale myślę, że warto spróbować.

 

Co kosztuje? Psychoterapeuta? A no, szczególnie na NFZ :smile::roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłam u psychiatry , oczywiście prywatnie

bo na NFZ trzeba czekać pół roku .

 

lekarz przepisał mi jakieś tabletki nasenne i uspokajające

chciał jeszcze jakieś krople, ale tata się nie zgodził

 

dostałam okres, więc już odetchnęłam

i zasypiam bez tabletek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vanity- napisz nam co za leki dostałaś. I maszeruj zapisać się na psychoterapię do psychologa.

 

[Dodane po edycji:]

 

p.s. Oczywiście super że poszłaś do psychiatry :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, moze dziewczyna bala siè sama wejsc do gabinetu???skoro obawiala siè ciàzy( nie uprawiajàc seksu 8) -byc moze ta wizyta u lekarza przerazala jà jeszcze bardziej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krople silne psychotropy? :? O masz... Może Waleriana? ;)

Możesz nam napisać nazwy tych leków co dostałaś i nazwę tych kropelek?

 

[Dodane po edycji:]

 

p.s. Jak dobrze że tata zna się lepiej na psychiatrii niż psychiatra :lol::great:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krople silne psychotropy? :? O masz... Może Waleriana? ;)

No no, ja bym jeszcze wzięła pod uwagę hydroxyzinę ;)

 

Możesz nam napisać nazwy tych leków co dostałaś i nazwę tych kropelek?

Tak tak, bom ciekawa.

 

p.s. Jak dobrze że tata zna się lepiej na psychiatrii niż psychiatra :lol::great:;)

Też mnie zawsze rozbrajali tacy "znawcy" :roll:

 

Ja sobie zdaję sprawę, że ślepo ufać lekarzowi to też nie jest najlepszy pomysł, ale pojęcia nie mając o tym zgadzać się albo nie na leki....odważne, odważne.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wiesz, ale ta lekarka nie zna mnie dobrze.

a ja np. bardzo nerwowo wszystko opowiadam jak rozmawiam z kimś obcym.

mogła sobie pomyśleć, że jest ze mną naprawde coś nie tak

 

nie zgodził się na krople, bo nie mogłabym wtedy chodzić do szkoły, miały 'niezłe' skutki uboczne.

nazwe leku napisze jutro, bo nie wiem gdzie leży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekamy z wypiekami na twarzy co to za leki dostałaś i co to za magiczne silne krople psychotropy po których się nie chodzi do szkoły. Już płonę z podniecenia :twisted:;) Może też sobie takie skombinuję- niedługo sesja na studiach, może mnie zwolnią dzięki takim magicznym kropelkom ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaki środek nasenny? Nazwa.

Zapytaj ojca o nazwę tych kropli i nam tu napisz.

 

A Hydroxyzinum bardzo ciężki psychotrop. Lepiej nie brać- można osiwieć i wszystkie zęby stracić, takie ma silne skutki uboczne. I absolutnie żadnej szkoły na tym ;)

 

Oczywiście żartuję. Nie ma chyba nic lżejszego na receptę niż Hydro. Ale nie sądzę aby miało Cię to wyleczyć z tokofobii- lekki środek uspokajający i środek nasenny. To nie jest wyjście z problemu. To bardziej może coś na natrętne myśli powinnaś dostać chyba- na moje oko oczywiście, ale ja nie jestem lekarzem :?

 

Maszeruj do psychologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To w końcu znasz tą nazwę tych kropli 'ciężkich psychotropów'? Zapytaj taty- jak tak dobrze zna się na lekach to na pewno pamięta nazwę ;) A Hydro to najsłabsze co może być na uspokojenie, prawie jak melisa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Powróciłam tutaj. Wiecie co się okazało? Że lęk z ciążą znowu wrócił. I martwie się o to, że do końca mojego życia będzie się nawracał.

Teraz jestem w sytuacji, w której NIEMOŻLIWE jest zajście w ciąże. Nie mam nawet, żadnych 'argumentów'. Ale przez to, że spóźnia mi się 1,5 okres, zaczynam znowu wariować. Nie wiem co się ze mną dzieje. Do mojego mózgu nie dochodzi, że nie jest możliwe bym zaszła w ciąże. Natomiast jedynym powodem na brak okresu jest ciąża.

Czytałam i wiem, że to normalne. W takim wieku [17 lat] zdarzają się jeszcze nieregularne okresy.

 

I znowu to samo... Panika, stres, sprawdzanie brzucha, objawy somatyczne.

Chyba jedynym wyjściem będzie pójście do ginekologa

, który zrobi mi USG.

 

Tak sobie myślałam, że chyba nie będę mogła współżyć. Bo choć będę brała środki antykocepcyjne, to i tak im uwierzę i ciągle będę żyła w strachu... jeszcze gorszym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×