Ile razy w tygodniu uprawiacie seks?

Oczywiście że tak może być ale nie musi.

Osobiście nie wierzę w to, że jakiś prawiczek za swoim pierwszym razem mógłby być taki odważny, dziki, uprawiać ostry seks i w dodatku nie zakończyć po 5 sekundach (i nie daj Bóg w partnerce, co pewnie często się zdarza... ).

Oczywiście że tak może być ale nie musi.

 

Osobiście nie wierzę w to, że jakiś prawiczek za swoim pierwszym razem mógłby być taki odważny, dziki, uprawiać ostry seks i w dodatku nie zakończyć po 5 sekundach (i nie daj Bóg w partnerce, co pewnie często się zdarza... ).

a jednak

Na moje oko zaczynasz balansować na granicy tematyki tego forum. No, ale mogę być w błędzie, ciekawe co na to moderatorzy

jak ktoś będzie miał coś ciekawego do powiedzenia (czyli na temat) to proszę się wtedy wypowiadać.

przypominam, że temat brzmi "Ile razy w tygodniu uprawiacie seks?" a nie "Ile razy w tygodniu uprawiacie samogwałt?".

Ja wcale nie uprawiam i mi to nie przeszkadza

.......każdego dnia....

Poważnie. za stary jestem żeby wymyślać

To jedyna rzecz jaka została z dawnego, zdrowego "mnie'

(...) i w dodatku nie zakończyć po 5 sekundach (i nie daj Bóg w partnerce, co pewnie często się zdarza... ).

Z tym "nie daj Bóg w partnerce" miałaś na myśli, że wytrysk w niej to gafa i jakieś obrzydlistwo dla kobiet, a przynajmniej niektórych? Czy chodziło Ci tylko o względy bezpieczeństwa w przypadku nieużywania antykoncepcji?

przypominam, że temat brzmi "Ile razy w tygodniu uprawiacie seks?" a nie "Ile razy w tygodniu uprawiacie samogwałt?".

Jaki znowu samogwałt, toż to seks z kimś, kogo najbardziej kochasz

zle sie coś czuje ale Krzychu to bylo mocne thx

2-3 razy dziennie :)

Adaś, będziesz miał kozacko wyrzeźbione przedramiona

Pozdrawiam :)

Hahhaa siedzę i się śmieję do laptopa

Z tym "nie daj Bóg w partnerce" miałaś na myśli, że wytrysk w niej to gafa i jakieś obrzydlistwo dla kobiet, a przynajmniej niektórych? Czy chodziło Ci tylko o względy bezpieczeństwa w przypadku nieużywania antykoncepcji?

Wiesz co, no powiedzmy że znam kogoś miesiąc i idziemy do łóżka... No z całym szacunkiem, ale kończenie w kobiecie to zbyt intymna sprawa aby pozwolić na to facetowi z którym nie jesteśmy długo, którego nie jesteśmy pewne. Inna sprawa- żadna antykoncepcja nie jest na 100% pewna, i kolejna- stosując np tylko hormony można zarazić się AIDS itd ... Dlatego takie rzeczy jak kończenie w partnerce należy zostawić tylko Temu Jedynemu- wg mnie.

Jaki znowu samogwałt, toż to seks z kimś, kogo najbardziej kochasz

Mistrz hahaha

W takim razie ile czasu wam zajmuje zabawa?Ja tam osobiście szybki bill jestem ale zupełnie co innego z własną dłonią a co innego z człowiekiem tak więc czas jest nie porównywalny.

No zgodzę się z tym, że co innego uprawiać seks z kobietą a co innego z ręką. Jak będziesz z kobietą to sam się przekonasz że wrażenia są zupełnie inne.

Co do czasu- no na pewno nie minutę. Ja średnio tak z 30 minut, czasem krócej, czasem dłużej...

No, ale żeby nie robić OT bo widzę że modzi się burzą, to będzie na temat- ja od wczoraj ino raz, chociaż i tak pewnie nikogo to nie interesuje heh

30 minut?? U mnie wszystko trwa max 7:D

Heh no nie wiem, każdy jest inny Ja w sumie z każdym partnerem oscylowałam około 30 minut, ale różnie to bywa... Takie krótkie też się zdarzają, ale to tylko wtedy jak oboje padamy na pysk po męczącym dniu albo gdzieś nam się spieszy, no albo jak mi się nie chce a jemu bardzo- to wtedy to trwa 3 minuty .

Różnie to bywa, ale uogólniając to tak ok 30min. 7 min to dla mnie jednak troszkę za krótko, ale tak ja pisałam- każdy człowiek jest inny i potrzebuje czego innego

Samogwałt

Nic to wspólnego z seksem nie ma, no może poza rozładowaniem napięcia, ale IMHO, to tylko marna namiastka tego, co jest naprawdę fajne

chciałabym prawiczka

Ja w sumie nie chciałam, znaczy nie zastanawiałam się nad tym a mi się trafiło

 

Weż się podziel, nie bądz sknera

Hmm....ale on już jest używany, wielokrotnie

Chyba najfajniej jest gdy przy pierwszym razie spika się prawiczek z dziewicą, w ten sposób nikt nie ma poczucia "mniej doświadczonego", a co za tym idzie obawy, że zrobi coś nie tak, coś źle, nie podoła wymaganiom doświadczonego już partnera.

Może wtedy z braku doświadczenia ten seks nie jest idealny, super ekstra za tym pierwszym razem, ale może być zabawny dla obojga partnerów, którzy uczą się tego jednocześnie - moze być zabawnie

Są takie dni, że 7 minut wystarcza a są i takie, że 30 to za mało

no dla mnie też jest oczywiscie za krótko .ale serce nie sługa...

7 minut? moi drodzy tyle to ja bym miała na cały tydzień biorąc pod uwagę codzienny seks więc proszę nie narzekać na 7 minut

Co do częstotliwości..kiedys 2xdziennie, teraz raz w miesiącu może sie trafi, była i półroczna przerwa..nie chce mi się, nawet masturbowac

nie no ja bez cudu masturbacji bym umarła

Shadowmere- jeśli chodzi o to, że Ty chcesz a partner już nie ogarnia to możecie spróbować żelu przedłużającego stosunek Durex, prezerwatyw przedłużających Durex albo czegoś takiego:

http://allegro.pl/item1016235082_pierscien_na_penisa_z_regulacja_zacisku_man_ring.html

Większość facetów ma problem z kończeniem szybciej niż partnerka by chciała, ale są na to sposoby... A z czasem i praktyką wszystko się unormuje i będzie mógł nawet godzinę

Ja jednak jak bym miała codziennie tylko 7 minut to trochę kijowo, toż to człowiek nie zdąży się jeszcze rozkręcić

Magda,

czy Twój facet jest Władcą Pierścieni ?

Ale też z drugiej strony ja nie znosze gry wstępnej ,pieszczot itd ..Ee.7 minut jest git.

Koturre- hah Nieee już nie potrzebuje takich wynalazków, ale kiedyś...

Shadowmere- to akurat się nadajesz dla większości facetów, bo dla nich cała gra wstępna to zdjęcie majtek

Buahahahaha :) teraz ja oplułem monitor

Madziu oni tutaj o normalnych rzeczach ,a Ty tu z pętlą do poduszania za 7 zł z allegro

Rid, taka pętelka zatrzymuje krew i może cuda zdziałać Więc to jak najbardziej normalna rzecz. Nigdy nie próbowałeś?

nie uprawiam sexu, wcale!

Paranoja, to katastrofa-nic dodac nic ujac...nieszczesliwa musisz byc przez to????