Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szybki kurs okazywania uczuć...


Gość Autodestrukcja

Rekomendowane odpowiedzi

Emocje to psychiczne reakcje na bodźce zewnętrzne, np. gniew czy radość. Wiesz, ktoś nas obraża i to wywołuje natychmiast określoną emocję negatywną - złość. Ktoś nas pochwali - i mamy uśmiech na twarzy i czujemy radość. Emocje są krótkotrwałymi stanami, często nieświadomymi. Uczucia? To dużo bardziej złożone stany psychiczne, utrzymujące się dłużej, bardziej świadome, ukierunkowane na zewnątrz - tzn czujemy przyjaźń, miłość, nienawiść do kogoś. Bez obiektu uczuć nie ma i samych uczuć.

 

Oczywiście granice są tu płynne, ale wydają mi się że jednocześnie dość istotne. O ile bowiem emocje - nie licząc jakichś poważnych patologii czy hmm np uszkodzeń mózgu - odczuwać mogą wszyscy, o tyle z uczuciami bywa różnie. Wychowanie, kultura i inne czynniki mają wpływ na umiejętność ich budowania i okazywania. To chyba ma jakiś związek z tematem, więc nie widzę powodu by się przenosić z tym na priv ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niech mi ktoś powie po co wgl okazywać uczucia ? ;]

 

Bo to sposób komunikacji z ludźmi.

Powiesz komuś "Dziękuję" z grobową miną posągu - ktoś odczyta "Ma mnie w dupie"

Nie powiesz nic, ale uśmiechniesz się - ktoś odczyta "Dziękuje mi"

 

Ponoć 50% naszej komunikacji z ludźmi to kanały pozawerbalne (a może więcej? miałam to kiedyś na kursie w ramach dobrej autoprezentacji) no a bez komunikacji z ludźmi nie da się żyć.

I co Ty na to? Wystarczy czy mam pisać więcej powodów :) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

soulfly89, tak myślałam, że miałaś kiedyś styczność z siakimś kursem... chyba powinnam się też wybrać. Albo jestem po prostu za mało błyskotliwa lub po prostu głupiutka... bo często moje intencje są źle odbierane, interpretowane i powodują sytuacje konfliktowe... cuś nie tak z moim przekazem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

soulfly89, dogadać się z drugim człowiekiem ? to nie powód ;] poza tym Ty mowisz o złym wyrażaniu uczuć a nie o ich braku więc dla mnie to rozbierze, zresztą jak każdy by je wyrażał wg podanego idealnego schematu to też dobrze by nie było poza tym każdy pokazuje co czuje inaczej no chyba że nic nie czuje albo nie chce czuć, poza tym komu przeszkadza to że ktoś jest nieczuły ? każdy jest jaki jest więc trzeba go zaakceptować (chyba że krzywdzi innych) i spróbować zrozumieć i w tedy go oceniać

 

i wytłumacz jak może się nie dać żyć bez komunikacji z ludźmi? ta teoria jest tak nędzna jak mówienie że życie bez Boga jest niemożliwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale człowiek powinien mieć kontakt z innymi ludźmi.

Nie trzeba być przyjacielem każdego, nie trzeba też swojego szczęścia uzależniać od innych, ale warto mieć ludzi wokół siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To tylko na tym ma polegać ?

Wykorzystywać zaraz znajomości z kimś ?

No, jeśli uczucia wyższe podciągnąć pod wykorzystywanie, to i owszem.

 

podoba mi się Twój tok myślenia ;]

 

nie drażnij lwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale kto tak powiedział, że DUŻO ?

Miej kilku, a zaufanych. Ja w przyjaźń wierzę średnio, to takie chyba niemodne dzisiaj, albo po prostu inaczej ją rozumiem niż inni, otaczający mnie ludzie.

Ale to nadal nie przeszkadza mi w tym, żeby mieć do kogo zadzwonić, napisać, spotkać się, wygadać, wyszaleć i takie tam.

 

Ja mogę być sama. Uwielbiam swoje towarzystwo, kocham siebie, jest mi ze sobą dobrze, w moich czterech ścianach czuję się bezpiecznie i spokojnie.

Ale na te przeokropne ludzkie gęby też lubię sobie popatrzeć. No, męskie tym bardziej, nie powiem, że nie :angel:

 

 

na razie głaskam ;]

 

ze mną się nie da inaczej ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawiało narcyzmem troche, czemu nie wierzysz w przyjaźń ? sama sobie zaprzeczasz po co mieć przyjaciół którzy nimi nie są nie rozumiem, jak rozumiesz przyjaźń ? i skoro podciągasz mode pod przyjaźń to pozostawie to bez komentarza, i nie czepiaj się słowa dużo bo ono nie ma znaczenia, mieć jednego znajomego tylko dlatego bo chce mieć jest egoistyczne z założenia

 

ze mną się nie da inaczej ;]

 

jasne że się da tylko jeszcze o tym nie wiesz ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

soulfly89, tak myślałam, że miałaś kiedyś styczność z siakimś kursem... chyba powinnam się też wybrać. Albo jestem po prostu za mało błyskotliwa lub po prostu głupiutka... bo często moje intencje są źle odbierane, interpretowane i powodują sytuacje konfliktowe... cuś nie tak z moim przekazem...

 

wow, nie wiedziałam, że to tak widać :mrgreen:

a tak na serio to kiedyś chciałam być pilotem wycieczek - zapisałam się na kurs - mieliśmy zajęcia z psychologii... to było w takim przebłysku bardzo pozytywnego czasu, bo teraz to nie wiem czy bym się za bardzo nie bała być pilotem. ale wiedza została. myślę, że taki kurs do dobry pomysł, może też są jakieś dobre podręczniki na temat komunikacji. popytam koleżanki z psychologii.

 

soulfly89i wytłumacz jak może się nie dać żyć bez komunikacji z ludźmi? ta teoria jest tak nędzna jak mówienie że życie bez Boga jest niemożliwe

 

to drugie jest możliwe, ale pierwsze jednak - NIE. bez komunikacji z drugim człowiekiem nawet byś w sklepie chleba nie kupił, nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych sprawach, jak na przykład studiowanie, chodzenie do szkoły, głupie zapytanie o to jak gdzieś dojść. a w tej komunikacji którą jednak mimo wszystko, w ograniczonym zakresie musisz praktykować, ogromną rolę odgrywają uczucia.

 

nie przyszło Ci do głowy że obojętność czasem rani dużo bardziej niż nawet kłótnia? chłód emocjonalny leży u źródła wielu problemów z psyche, to tak z mojej osobistej obserwacji, a pewnie znajdzie się ktoś bardziej kompetentny kto mi przytaknie. bo każdy z nas chce widzieć w rekcjach drugiej osoby potwierdzenie że istnieje, że jest, że ktoś go zauważa, dalej - że jest akceptowany, a do tego służy głównie komunikowanie uczuć. mylę się? czekam na kontrargumenty ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co Ty się tak czepiasz tego egoizmu ?

Egoizmem też jest mieć kota w domu, bo mam go dla własnej przyjemności. Jak jest tak jest, ale po cholerę mu bycie w zamkniętych pomieszczeniach, pewnie dałby sobie radę sam też.

 

Bo dużo wymagam od przyjaźni, tak samo od miłości.

Ludzie, których spotkałam na swojej drodze - mniej.

Dlatego wolę nie deklarować się słowami ' zawsze będę Twoim przyjacielem ' , bo tego nie wiem.

Największą i najwierniejszą Przyjaciółką jest moja Siostra, w zupełności wystarczy.

Reszta to dobrzy znajomi, na których owszem, mogę liczyć.

 

Czy Ty w ogóle odróżniasz słowo przyjaciel/znajomy/kolega ?

Nie każdemu muszę się zwierzać z terminu mojego ostatniego krwawienia miesiączkowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

soulfly89,

 

to drugie jest możliwe, ale pierwsze jednak - NIE. bez komunikacji z drugim człowiekiem nawet byś w sklepie chleba nie kupił, nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych sprawach, jak na przykład studiowanie, chodzenie do szkoły, głupie zapytanie o to jak gdzieś dojść. a w tej komunikacji którą jednak mimo wszystko, w ograniczonym zakresie musisz praktykować, ogromną rolę odgrywają uczucia.

 

chodziło mi o psychiczną potrzebę kontaktu z kimś, a nie wymuszoną sytuacje potrzebą, a to różnica, jakoś nikt nie chodzi do sklepu tylko po to żeby mieć kontakt z drugim człowiekiem (no dobra znajdą się tacy),

 

nie przyszło Ci do głowy że obojętność czasem rani dużo bardziej niż nawet kłótnia? chłód emocjonalny leży u źródła wielu problemów z psyche, to tak z mojej osobistej obserwacji, a pewnie znajdzie się ktoś bardziej kompetentny kto mi przytaknie.

 

rani tych którym na nas zależy, ale jak się takich osób nie ma to dalej nie widzę problemu, zresztą można udawać żeby nie krzywdzić o ile ma się kogo nie krzywdzić

 

 

bo każdy z nas chce widzieć w rekcjach drugiej osoby potwierdzenie że istnieje, że jest, że ktoś go zauważa, dalej - że jest akceptowany, a do tego służy głównie komunikowanie uczuć. mylę się? czekam na kontrargumenty

 

jedni tak drudzy nie, znowu uogólniasz, może jedni leją na to czy ktoś ich akceptuje czy nie ? widać właśnie jak zaciera się indywidualizm człowieka, z chęci poczucia przynależności i wspólnoty jest to co mamy teraz, ciekawe co będzie dalej

 

K.,

 

Egoizmem też jest mieć kota w domu, bo mam go dla własnej przyjemności.

 

byłby jak byś mu nic w zamian nie dawała

 

Bo dużo wymagam od przyjaźni, tak samo od miłości.

Ludzie, których spotkałam na swojej drodze - mniej.

Dlatego wolę nie deklarować się słowami ' zawsze będę Twoim przyjacielem ' , bo tego nie wiem.

Największą i najwierniejszą Przyjaciółką jest moja Siostra, w zupełności wystarczy.

Reszta to dobrzy znajomi, na których owszem, mogę liczyć.

 

nie prościej było wcześniej to napisać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×