Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy to depresja?


kasia_15

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,ma 15 lat i coraz częściej mam myśli samobójcze.Od dawne już się nie śmieje,mam nerwice przez którą boli mnie brzuch.Płacze co dzień ,nie mogę spać.Nie mam ani taty(zostawił nas jak miałam 2 lata) ani mamy(mama cały czas pracy ale nigdy nie rozmawiamy tak poważnie tylko takie pytania jak ,,Co tam w szkole?''ja mówię że ok i tyle.Nie mam koleżanek.Nie chce wychodzić tylko do szkoły i tyle.Dla mnie mogłam cały czas spać ale muszę udawać przed babcią że wszystko w porządku ale ja już mam dosyć....

Co mam zrobić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nigdy nie rozmawiamy tak poważnie tylko takie pytania jak ,,Co tam w szkole?''ja mówię że ok i tyle

 

Co jest powodem tego, że nie porozmawiasz z Mamą?

 

muszę udawać przed babcią że wszystko w porządku ale ja już mam dosyć....

 

I tu to samo pytanie, dlaczego MUSISZ ?

Nie możesz im zaufać i powiedzieć o swoich problemach ?

 

I jakie one konkretnie są, co się dzieje, dlaczego nie masz ochoty na nic i płaczesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja mama raz znalazła rysunki na temat śmierci które ja narysowałam tylko na mnie na krzyczała i tyle a jak kiedyś się ciełam to zrobiła awanturę i tyle więc nic jej nie mówię....A babcia jest ok ale ona mnie nie rozumie .

A płakać mi się chce ponieważ mój dziadek (od strony ojca )chce żebym ja pierwsza zadzwoniła do ojca a ja tego nie chce i dlatego się kłócimy.Mam takie wrażenie że jestem nie potrzebna dla świata i dla rodziny ....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasia_15, odczytałam Twoje pw.

Jako, że tam napisałaś coś podobnego, pozwolę sobie tu odpisać.

 

Mam takie wrażenie że jestem nie potrzebna dla świata i dla rodziny ....

 

Proponuję porozmawiać z Mamą mimo wszystko.

Ty nawet nie spróbowałaś jej wyjaśnić co się z Tobą dzieje, a ona - jak podejrzewam większość nieświadomych matek w takiej sytuacji - zareagowała krzykiem, bo wydaje jej się, że tędy droga.

Postaraj się na spokojnie jej uświadomić co się dzieje, być może zrozumie, jeśli nie, trzeba będzie szukać innej drogi, która zapewniam Cię - ISTNIEJE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×