Omega-3, witaminy, minerały

generalnie nalezy do wszystkich minerałów podchodzić z dystansem i nie mysleć że to dzięki nim się uzdrowimy, są pozyteczne ale nie na tyle by za nas pokonać choroby. Tonący brzytwy się chwyta a na tym zarabiają apteki, koncerny itp.

Na mnie jeszcze żadna firma farmaceutyczna nie zarobiła, a zarabiają głównie producenci lokalnych warzyw, owoców, sklepy ze zdrową żywnością itp wolę wydawać kasę na coś co jest zdrowe niż na farmaceutyczną chemię (dopóki sobie w ten sposób radzę). Nerwica pochodzi z emocji, i to emocje trzeba leczyć, ale nie zaszkodzi wspomóc i ciało

generalnie nalezy do wszystkich minerałów podchodzić z dystansem i nie mysleć że to dzięki nim się uzdrowimy, są pozyteczne ale nie na tyle by za nas pokonać choroby. Tonący brzytwy się chwyta a na tym zarabiają apteki, koncerny itp.

No ja stosuję oleje nie tylko z powodów związanych ze stanem psychicznym, mam przewlekłe problemy ze zdrowiem fizycznym, a oleje tłoczone na zimno ogólnie bardzo odżywiają i wzmacniają organizm, również nasz mózg.

Na mnie jeszcze żadna firma farmaceutyczna nie zarobiła, a zarabiają głównie producenci lokalnych warzyw, owoców, sklepy ze zdrową żywnością itp wolę wydawać kasę na coś co jest zdrowe niż na farmaceutyczną chemię (dopóki sobie w ten sposób radzę). Nerwica pochodzi z emocji, i to emocje trzeba leczyć, ale nie zaszkodzi wspomóc i ciało

Święta racja Na mnie też też zarabiają najwyżej właściciele małych budek z owocami i warzywami oraz czasem sklepy ekologiczne. Od koncernów farmaceutycznych to się akurat również trzymam z daleka.

P.S. Polakita, znowu super fota!!!

P.S. Polakita, znowu super fota!!!

dziękuję, to dla was wybieram te najpiękniejsze

Jak ktoś dobrze rozumie po angielsku to znalazłam fajne filmiki o odżywianiu na youtubie:

Podobno żeby mieć więcej serotoniny trzeba jeść dużo bananów :) I w ogóle cukrów, bo ułatwiają jej wytwarzanie/wchłanianie.

Owszem banany(Zawierają dużo witamin B1, B2 i B3magnez,l-tryptofan który odpowiedzialny jest za produkcje serotoniny)pomogą ale na pewno nie osobom które faktycznie mają depresję czy inne stany psychiczne , owszem na złagodzenie gorszych dni obniżonego samopoczucia są dobre ale nie można ich traktować na pewno jako lek na depresje.

Wiadomo że o mózg trzeba też dbać odpowiednia dietą,ćwiczeniami,poznawaniem swojej psychiki dlatego warto jeść banany,kakao(magnez,teobromina),orzechy ,ryby,lecytyny(soja,jajka) w celu zapobiegania depresji i żeby nasza głowka lepiej pracowała i dłużej nam służyła :)

Bardzo duzo Omega 3 zawiera olej lniany. Niewazne czy oczyszczony czy nieoczyszczony. Ten nieoczyszczony ma krótszy okres spożycia po otworzeniu butelki.

Olej ten bardzo dobrze wpływa na wilgotnośc skóry. Włosy i paznokcie też zyskują na wyglądzie gdy będziemy go pili w ilości : jedna łyżeczka dziennie.

Nie ma po nim biegunek i innych jazd.

Smak......hmmmmm......każdy preferuje coś innego., ale warto spróbować.

Litr oleju lnianego oczyszczonego ok. 30 zł. nieoczyszczony jest droższy.

Bardzo duzo Omega 3 zawiera olej lniany. Niewazne czy oczyszczony czy nieoczyszczony. Ten nieoczyszczony ma krótszy okres spożycia po otworzeniu butelki.

Olej ten bardzo dobrze wpływa na wilgotnośc skóry. Włosy i paznokcie też zyskują na wyglądzie gdy będziemy go pili w ilości : jedna łyżeczka dziennie.

Nie ma po nim biegunek i innych jazd.

Smak......hmmmmm......każdy preferuje coś innego., ale warto spróbować.

Litr oleju lnianego oczyszczonego ok. 30 zł. nieoczyszczony jest droższy.

Tak, olej lniany jest bardzo skuteczny. Sama się nim teraz zaczęłam ratować, bo z moimi śluzówkami jest masakrycznie. Polecam nieoczyszczony budwigowy.

[Dodane po edycji:]

Polecam też 1- 2 kostki czekolady, najlepiej gorzkiej- zawiera mnóstwo magnezu, gdzieś czytałam że wzmacnia zęby.

Dokładnie, pod warunkiem, że ta gorzka z ok. 80-90% kakao.

pytanie z innej beczki, czy kommuś te Omega 3 pomogły tak na serio na zaburzenia depresyjne? Czy tylk jet to placebo?

znerwicowanybronek,

powiem tak- omega3 wpływa bardzo na stabilizację nastroju, dodaje energii i jest wskazana przy wszelkich zaburzeniach psychicznych, problemach z koncentracją, pamięcią, przy zmęczeniu itd. Jest zalecana przez samych psychiatrów.

Ale nie oszukujmy się – jeśli przyczyną depresji są konkretne problemy to samo zażywanie omegi3 nie pomoże , konieczna jest psychoterapia, a w przypadkach głębokiej depresji leki antydepresyjne. Nie mniej jednak polecam omegę3, gdyż bardzo pozytywnie wpływa na pracę naszego mózgu.

ile lekarz zaleca ci przyjmowac?

Kiedyś 2 łyżeczki tranu, teraz jedna, do tego zażywam 2 łyżki oleju lnianego dziennie.

a w przeliczeniu na kapsułki 1000mg?

Szczerze powiem, że nie mam pojęcia. W kapsułkach nigdy nie zażywałam. Może przeczytaj na ulotce jak się powinno ją zażywać?

taka ciekawostka...

http://fitness.wp.pl/zdrowie/aktualnosci/art397,tabletki-z-omega-3-nie-poprawiaja-pracy-mozgu.html

Omega 3 zalecane sa tez w schizofrenii szczególnie z objawami negatywnymi...

beheaded, a jest schizofrenia z objawami pozytywnymi??

linka jest...pozytywne objawy schizofreni to m.in. urojenia,halucynacje..negatywne zas objawy wyrazaja sie w wycofaniu przypominajacym autyzm,anhedonii,spłyceniu uczuciowosci...

Omega-3 przyjmuje pod postacią tabletek. Na razie nic nie mogę powiedzieć na temat skuteczności ich stosowania. Warto jednak nadmienić, ze Omega 3 są składnikami budulcowymi naszego mózgu bez których nie może on poprawnie funkcjonować. Z niedoborami Omega-3 w diecie związana jest depresja. Tak wiec, wydaje mi się, ze warto.

Ja omega3 przyjmowałam i nadal przyjmuję w postaci oleju lnianego nieoczyszczonego budwigowego oraz zmielonego przez siebie siemienia lnianego, i oczywiście ryb. Taką "drogą" są one najlepiej przyswajalne. Zawsze się zastanawiałam czy omega3 w postaci kapsułek w ogóle coś daje, działa, czy w ogóle tam w tych kapsułkach naprawdę jest, przecież ona się bardzo łatwo utlenia, jest "wrażliwa" na temperaturę... Nie wiem czy ona potrafi przetrwać proces produkcji kapsułek. Najbardziej skuteczna jest omega3 w produktach naturalnych, każdy lekarz to powie . Polecam.

Ja omega3 przyjmowałam i nadal przyjmuję w postaci oleju lnianego nieoczyszczonego budwigowego

...a tak słyszałem kiedyś na antenie 3PR w którejś z audycji Graży Dobroń, że miesza się go z twarogiem i wtedy jeszcze lepiej jest przyswajany przez organizm. Musze koniecznie spróbować Pozdrawiam ciepło.

No ja tak mieszam właśnie. Z chudym twarogiem albo z żółtkiem jaja. Po doprawieniu tworzy się całkiem smaczna pasta. Po połączeniu z białkiem olej jest lepiej przyswajalny i przy okazji wtedy również łatwiejszy do strawienia. Również pozdrawiam.

Badania z użyciem kwasów omega-3 w leczeniu depresji

poporodowej nie dały jednoznacznej informacji na

temat ich skuteczności w tym schorzeniu [13, 14].

Optymistyczne wnioski przyniosło również porównanie

skuteczności kwasów omega-3 z jednym ze

stosowanych leków przeciwdepresyjnych w 8-tygodniowym

badaniu pacjentów z dużą depresją. Wykazano

taką samą skuteczność 20 mg fluoksetyny

i 1 g EPA oraz przewagę połączenia obu substancji

nad każdą z nich stosowaną w monoterapii. Odpowiedź

na leczenie (poprawa o przynajmniej 50%

w HDRS) odnotowano u 50% osób leczonych fluoksetyną,

u 56% otrzymujących EPA i u 81% pacjentów,

u których stosowano obie substancje [15].

http://www.viamedica.pl/gazety/gazeta8/darmowy_pdf.phtml?indeks=30&indeks_art=228

1 mg EPA = 20 mg Fluoksetyny

czy to mozliwe ? :)

Bardzo ciekawe badania. Szkoda, że nie leczę się już fluoksetyną, choć w moim przypadku była bardzo skuteczna

Chupacabra, Bardzo ciekawe te zapiski