Skocz do zawartości
Nerwica.com

ALPRAZOLAM (Afobam, Alpragen, Alprazolam Aurovitas, Alprox, Neurol, Neurol SR, Xanax, Xanax SR, Zomiren, Zomiren SR)


magdalena

Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

209 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy alprazolam pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      186
    • Nie
      22
    • Zaszkodził
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Zenonek, leki nigdy nie są dobre "na stałe",to raczej efekt placebo.w szpitalu moj lekarz prowadzący powiedzial,że 80% skuteczności lekow to wiara w lek.Leki przeciwdepresyjne mogą tylko delikatnie poprawiać nastroj.A gdy w poprawe nie wierzysz-nie ma sily by sie pojawila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rafq

 

A probowales kuracji TLPD plus SSRI ?

 

Albo dawki 200-300mg amitripy ?

 

TLPD+SSRI próbowałem.A co do Amitryptyliny to lekarz mi ją odstawił jak brałem 75 mg i sądze że troche pochopnie to zrobił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, leki nigdy nie są dobre "na stałe",to raczej efekt placebo.w szpitalu moj lekarz prowadzący powiedzial,że 80% skuteczności lekow to wiara w lek.Leki przeciwdepresyjne mogą tylko delikatnie poprawiać nastroj.A gdy w poprawe nie wierzysz-nie ma sily by sie pojawila.

 

Naprawde nie jest az tak zle ! Jakby bylo tak jak piszesz to niektby sie nie wyleczyl. Po prostu leki na ogromna ilosc ludzi dzialaja bardzo dobrze, ale nawielu tez nie za bardzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiara w moc leczniczą leków czyni cuda.wiara zawsze czyni cuda;) buziaki

 

Tak i to jest prawda, ale chodzi tutaj o cos innego. W przypadku powaznych chorob jak np nowotwor czy ciezka depresja wiara w wyleczenie jest rzecza kluczowa.

 

Ale te leki naprawde dzialaja, bo zauwaz chociaz taka rzecz, ze czlek z ciezka depresja raczej ma bardzo malo wiary w wyleczenie itd - a jednak te leki dzialaja pomimo!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonku-to nie leki,to czas.gdy bylam w bardzo ciężkim stanie-leki "zadzialaly" po..yyy...7 miesiacach.ale gdy bylam juz w koncu zdrowsza i UWIEZRZYLAM,to paroksetyna zaczela super dzialac po 10 dniach.nie wierzę,że leki pomagają na cięzka depresje.mialam taką,że łazilam po ścianach,rzygalam,kroilam sie cała.Nic nie pomagalo..Minelo kilka miesięcy.Znalazlam cudownego psychiatrę,ktory podszedl do mnie po ludzku,z uczuciem.Powiedzial:jestes biedną,skrzywdzoną dziewczynką.Ale wyjdziesz z tego.przepisal paro,i uwierzylam.Natychmiast zaczelam zdrowiec.Oczywiście to jest tylko moja opinia i dwoch,wg mnie bardzo mądrych psychiatrów.Podstawa to wiara w specyfik.Jak wierzylam-blyskawicznie zaczelo sie poprawiac.A jak zwatpisz to mozesz wszystkie medykamenty o kant dupy potłuc.Wiem to z wlasnego przykladu.Nie ma ludzi lekoodpornych..Są tylko zgorzkniali,w nic nie wierzący i bez chęci do zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere Wiara w skukces to 30-50% nawet przy schorzeniach fizycznych (ciezkich jak rak czy cos) i podobnie jest przy depresji. To fakt.

 

Jednak na ciezka depresja sa TLPD, wiec jak bylas w takim stanie to paroksetyna nie daje rady.

Psychoterapia jest wazna, ale musisz uwierzyc w leki, bo one naprawde dzialaja. Nie wiem jak psychiatra moze mowic, ze podstawa to wiara w lek jak 99,9% ludzi z ciezka depresja nie widzi sensu leczenia i nie wierzy w sens tegoz a jednak u okolo 60-70% udaje uzyskac calkowite wyleczenie.

 

Zobaczysz, ze Anafranil zadziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem przy okazji Coaxilu. Proszę o pomoc i wsparcie.

Jestem uzależniony od Xanaxu, (wstrętne benzodiazepiny), co prawda brałem go w małej dawce 0,25 mg ale za to kilka lat. Brałem go razem z bioxetinem i memotropilem i było ze mną wszystko ok. Czasem nie brałem Xanaxu przez dłuższy czas, około 2 miesięcy itp. i nie było jakiś szczególnych objawów odstawiennych. Trwało to kilka lat.

Za namową lekarza ogólnego poszedłem do psychiatry by definitywnie rzucić benzo.

Na początku przepisał mi taki mix leków, po którym prawie łaziłem po ścianach i gryzłem tapety.

To był koszmar dopóki nie odstawiłem wszystkiego i zostałem przy Xanaxie. Potem ten sam "specjalista" zapisał mi ( zresztą logicznie, tak się własnie robi w takich przypadkach) długodziałajacą benzodiazepinę tj. Neurol SR 0,5 3x dziennie i Coaxil 3x dziennie. Z benzo. schodzę i jestem już przy 2 połówkach (0,25 mg) rano i wieczorem. Może się wiec uda

Sęk w tym, że czuję się raczej okropnie, czuje pustkę w sobie, brak koncentracji i pamięć jest w beznadziejnym stanie. Wygląda na to, że tianeptyna działa na mnie minimalnie, lub nie działa wcale (może tylko przeciwlękowo).

Mam problemy z bezsennością, choć umiarkowane. Czuje się jak zombie. Ogólna atrofia uczuć.

Może to kiedyś dojdzie do normy. Trwa to już około 5 miesięcy. Jeden poważny plus. Nie mam lęków, jak to miało miejsce bezpośrednio po odstawieniu benzo. poza tym czuje sie jak strzęp człowieka i cień samego siebie.

W zasadzie to nie wiem, czy to wina odstawiania benzo, czy działanie samego coaxilu.

Psychiatra mówi, ze zależy mu na jak najdłuższym braniu coaxilu, a ja najchętniej wróciłbym do sprawdzonego zestawu bioxetin+memotropil po rzuceniu benzo.

Nie wiem czy sugerować psychiatrze tą zmianę (oczywiście po całkowitym rzuceniu benzo) Może zmienić specjalistę?

Niby coaxil stymuluje hipokampa - obszar w mózgu odpowiedzialny za pamięć i hamuje tzw. oś podwzgórze-przysadka-nadnercza, odpowiedzialną za produkcje noradrenaliny i adrenaliny.

No i oczywiście zwiększa wychwyt serotoniny, choć zupełnie tego nie czuje.

Faktem jest, że benzo to straszny syf i nikomu nie życzę uzależnienia od jakiegokolwiek przedstawiciela tej grupy leków. zresztą to co przeżyłem, przez własną niewiedzę, zły dobór leków i chyba nawrót pierwotnej choroby (depresja + nerwica) to było autentyczne piekło. Choć niektórzy maja szczęście przejść przez uzależnienie od benzo bez większych komplikacji.

Cos mnie ostatnio skłania ku antypsychiatrii. Dobrze byłoby nic nie brać.

Objawy depresyjne zresztą u mnie ustępowały, gdy znajdowałem się w odpowiednim towarzystwie.

Teraz z różnych przyczyn, jestem raczej skazany na samotność.

Jakoś czuje, że coaxil nie jest dobry dla mnie. Może ktoś miał nieco podobne doświadczenia. Pozdrawiam ciepło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem 0,25-0,5 mg około 8 lat (razem z memotropilem i bioxetinem) i nieźle się chyba uzależniłem mimo małej dawki, ale zestaw był bardzo dobry, na tyle by nie szukać pomocy u psychologa/psychiatry.

Jazda zaczęła się, gdy postanowiłem rzucić. Psychiatra zapisał mi leki po których myślałem, że do reszty zwariuje.

Teraz biorę (od 4 miesięcy) neurol (też benzo) z którego schodzę. Lek pomocniczy: coaxil (słaby antydepresant)

Czuje się do kitu (osłabienie, brak inicjatywy, poczucie pustki etc.) Ale może przemęczę się jakoś i przynajmniej wyjdę z tego benzo-syfu. Niestety benzo uposledza funkcje poznawcze i pamięć, z czego sobie kiedyś zupełnie nie zdawałem/ nie odczuwałem, może ze względu na działanie memotropilu.

Pozdrawiam szczególnie wszystkich uzależnionych od Xanaxu. Trzymajcie się, wyjść się z tego podobno daje, życzę uporu i samozaparcia:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skontaktuj sie z Osrodkiem Terapii Uzaleznien w Twoim miescie. Z tego co wiem funkcjonuja tam tez grupy leczenia osob uzaleznionych

od srodkow uspokajajacych. Wszystko w ramach NFZ. Korzystam w takim osrodku z terapii DDA/DDD i jestem zadowolony. Mimo ze panstwowo,

to na prawde fachowcow tam maja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałam 2mg dziennie przez dwa miesiące, w tym 1mg Clonazepamu. Odstawiłam z dnia na dzień bez żadnych skutków odstawiennych- więc jak widać zależy to od organizmu. A w temacie- należy zmienić lekarza na takiego, który pomoże wyjść z uzależnienia a nie będzie ciągle przepisywał recepty. Skoro ona potrafi zjeść 8 tabletek dziennie to naprawdę dużo muszą jej tego przepisywać- kto im w ogóle dał licencję lekarza?! :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już się odtruwałem z clonazepamu - koszmar ale dało się wytrzymać.Przez 2 miesiące byłem "czysty" po czym wróciłem z powrotem do zażywania ale tym razem Xanax-u (po doświadczeniach z clonem dużo bezpieczniejszy).Żadne inne leki na mnie nie działają,nie wiem już co robić.

Objawy odstawienne miałem przez 3 tygodnie po czym ustąpiły.Wróciły natomiast normalne objawy chorobowe które miałem zanim zacząłem zażywać benzo.

 

[Dodane po edycji:]

 

Sorry za post pod postem ale nie wiem jak edytować poprzedni :? .

ANTY-XANAX - 8 tabletek 0.5 mg to już dość sporo chociaż nie jest to jakaś tragedia i na pewno taką dawkę da się odstawić.Ja zażywam ten lek już w sumie 5 lat z przerwami (kilka razy w tygodniu ale nie zawsze codziennie).Zaczynałem od dawki 2x0.5 mg czyli 1 mg dobowo.W tej chwili jestem na etapie góra 1.5 mg czyli max 3 tabletek 0.5 na dobę więc progres jest niewielki.Stopniowe schodzenie z dawek pod kontrolą lekarza byłoby najbardziej wskazane.Nigdy nie próbować odstawiać z dnia na dzień bo może się skończyć bardzo źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciły natomiast normalne objawy chorobowe które miałem zanim zacząłem zażywać benzo.

 

no nic dziwnego RafQ, bo benzo nie ma żadnej wartości terapeutycznej, nie zmienia nic w mózgu. Od taki środek doraźnie hamujący lęki. do tego często tolerancja na niego rośnie. PS. Napisz jak się teraz czujesz, czy jest jakas poprawa i co bierzesz, żeby zejść całkiem z benzo.

 

ja schodziłem sobie sam z dawki 1x0,5 Xanaxu i nic jakoś nie było. potem miałem jakiś dziwny atak depresyjny i wylądowałem na znacznie większych dawkach Neurolu (tez benzo) 3X0,5 a obecnie 2x 0,25 nie wiem jaka była w tym logika, ale odwyk jest dla mnie dość uciążliwy. Nie wiem czy nie lepiej zrobić sobie płukanie żołądka i przeleżeć pod kroplówką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Coaxilem nie miałem do czynienia.Natomiast schodze z benzo i chce odstawić na jakiś czas.Wcześniej robiłem odtrucie od clonazepamu i zajęło mi to 4 tygodnie - koszmar.W tej chwili schodze z Xanax-u branego w dawce 2mg dobowo.Jestem na etapie 2x0.25 mg dziennie więc nie jest źle.Aha...i zejścia z Xanaxu nie można porównać do zejścia z clonazepamu.Odstawianie Xanax-u (nawet 2mg dobowo) to pestka w porównaniu do odstawiania clona (1mg na dobę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conrado31, a myslałeś o tym by oddać się do instytyutu?Tam jest super odzdział detoksykacyjny,moja ciocia,ktora 8 lat jadla klon,odstawila.

Dobierają Ci antydepresant i stabilizator nastroju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere - dziękuje za zainteresowanie. Nie wiem czy jest jakiś "instytut" w okolicach Radomia. Nie wiem bardzo o jaki instytut chodzi. Coś takiego byłoby super.

Jest tu tylko oddział nerwic. Ale i tak trzeba się położyć w psychiatryku, żeby się tam dostać.

W Radomiu jest jeszcze Monar i jakieś prywatne ośrodki uzależnień. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conrado31, Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.Bylam uzależniona od benzo i mialam tam jechac.Ordynatorka tego oddziału jest moja byla lekarz prowadząca-swietna babka.Ostatecznie udało mi sie samej odstawić benzo,ale to co po nich przeżyłam to już inna bajka..Wiem tylko tyle,że tam naprawdę ludziom się udaje i jest świetna opieka.Nie mógł bys wyjechac z Radomia na jakiś czas?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jak jesteś na etapie 2x0.25 mg dobowo to jest bardzo dobrze.Jeżeli czujesz się na silach możesz próbować np 0.25 rano i 0.125 wieczorem lub odwrotnie.Ja jak doszedłem do 2x0.125 mg to przeczekałem tak tydzień,potem było pare dni 1x0.125 i w końcu zero.Najboleśniejsza jest właśnie redukcja dawek w końcowej fazie odwyku i zejście do zera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację RafQ Tylko nie wiem, czy o tym samym mówimy. Bo ja mam wrażenie, że Xanax i Neurol to zupełnie inna para kaloszy. (krótko i długo działające benzo i do tego pewnie różne wypełniacze) Po Xanaxie czułem się nieźle, bo Neurolu jak trup. poza tym nie mam pojęcia, czy te moje stany to jakieś pozostałości po pierwotnej chorobie, która nie była dostatecznie zdiagnozowana. EEG wykazało pewne zmiany, ale mój psychiatra stwierdził, że to tak jakby zaglądać przez dziurkę od klucza do wnętrza katedry. Hę.. w takim razie nie wiem po cholerę robić EEG.

Teraz nie miałem żadnych badań, tylko diagnoza hurtem: nerwica po 4 min. wizyty.

Ja tymczasem jestem przekonany, że mam depresje, o różnym stopniu nasilenia.

 

Na dobra sprawę, to nie wiem nawet co to jest "normalnośc". Wszelkie zaburzenie psychiki są dokładnie opisane. Normalność natomiast nie ma konkretnej definicji.. powiedzmy "odtąd dotąd"

Niby uznaje się fakt sprawnego funkcjonowania w społeczeństwie, za przejaw "normalności" ale jakoś słabo to do mnie przemawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Neurolem nie mialem do czynienia niestety więc faktycznie trodno jest mi cokolwiek doradzić w tej sprawie.A co do Twojej sytuacji to nie myślałeś nad zmianą lekarza?Po Twoich postach widze że nie byloby to może najgorsze rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conrado31, szkoda mi Cię,wiem dobrze przez co przechodzisz-powiem Ci jaki ja dostalam zestaw przy odstawianiu benzo-depakine chrono (żeby wyrownala nastroj,do tego dziala przeciwdrgawkowo i do tego jakis delikatny neuroleptyk-bodajże chlorprothixen (ktory podaje sie alkocholikom i narkomanom na detoksie)-rownież uspokajajacy i przeciwdrgawkowy.Są jeszce inne dobre leki podawane z powodzeniem w takich sytuacjach,np lamotrygina plus buspiron.Popros swojego lekarza by pomogl Ci odstawic benzo,to przecież niedorzeczne żeby nie zaproponowal Ci wspomagania :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×