Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Joaśka, niestety palę;/.badania mam wszystkie super tylko zaburzenia zdiagnozowane przez psychiatrę sie mnożą:)wśród nich nerwica oczywiście..a brak kondycji to swoją drogą..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Joaśka, niestety palę;/.badania mam wszystkie super tylko zaburzenia zdiagnozowane przez psychiatrę sie mnożą:)wśród nich nerwica oczywiście..a brak kondycji to swoją drogą..

 

Echhh, a nie myślałaś o rzuceniu? Wiem, wiem, łatwo powiedzieć... Bo palenie bądź co bądź odstresowuje, mi przynajmniej bardzo pomagało, pozbywałam się natychmiast napięcia, chociaż na krótko, ale zawsze to coś... No i najzwyczajniej w świecie lubiłam palić. Gdyby mnie czysto fizyczna sytuacja zdrowotna do tego nie zmusiła to bym z własnej woli nie rzuciła. :?

Dobrze, że badania masz ok. :mrgreen:

Może jakieś ćwiczenia? Zna ktoś tak w ogóle jakieś na nabranie kondycji, lekkie, nie obciążające? Mnie się bardzo przydzadzą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o właśnie mam pytanie,czy Wy też tak macie przy nerwicy,że wszystko Was męczy??ja sprzątanie muszę rozkładać na raty,bo jak się schylę,żeby zamiesc cos pod lozkiem,to mi sie kręci w głowie,od odkurzania mam zadyszkę,a w ogóle to nic mi sie nie chce;/

 

Oj, jakbym czytała o sobie, a nawet jeszcze 21 urodzin nie miałam :? Okropne to jest.

p.s. Ja nie palę.

 

Joasia- pilates :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzia - dzięki, słyszałam, że faktycznie pilates jest fajny, nie obciąża. Tylko najpierw muszę pójść do pracy, żeby się gdzieś zapisać. A żeby zacząć pracę muszę wzmocnić swoją kondycję i stan fizyczny. Błędne koło... :why:

A jakieś ćwiczonka w domu, żeby nie obciążały stawów i nie powodowały dodatkowego napięcia mięśni (bo mam z tym ogromny kłopot), takie raczej rozluźniająco-rozciągające? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj dzien byl pracowity od rana :D padam na pysk-ale ja tak uwielbiam.Robie wlasnie sajgonki-mam sajgon (burdel) w kuchni.Malowanie chaty w trakcie,pogoda pièkna,slonce swieci.Oby kazdy dzien taki byl!!!calujè wszystkich i pozdrawiam :mrgreen::105:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzia - dzięki, słyszałam, że faktycznie pilates jest fajny, nie obciąża. Tylko najpierw muszę pójść do pracy, żeby się gdzieś zapisać. A żeby zacząć pracę muszę wzmocnić swoją kondycję i stan fizyczny. Błędne koło... :why:

A jakieś ćwiczonka w domu, żeby nie obciążały stawów i nie powodowały dodatkowego napięcia mięśni (bo mam z tym ogromny kłopot), takie raczej rozluźniająco-rozciągające? :roll:

 

Co? :shock: Ja pilates kilka lat 'męczyłam' - to są ćwiczenia których się nie wykonuje w siłowni itd tylko W DOMU :smile: Polecam Ci, żebyś kupiła sobie jakąś książkę na temat pilatesu- tam są wszystkie ćwiczenia. Jedyne co jest Ci potrzebne do ćwiczeń to mata na początek, potem mogą dojść jakieś lekkie obciążenia czy gumy. Ale na początek sama mata. Także możesz zacząć od dziś :smile:

 

Wova- Ty malujesz a ja siedzę, czytam 'Cztery Kąty' i robię projekty- planujemy remont mieszkania, i muszę wszystko na picuś glancuś dopracować :smile: Więc robię masę projektów- część rzeczy będzie robionych na zamówienie- np stolik i krzesła 'otwierane' ze ściany, a tutaj ogranicza mnie jedynie moja fantazja. Także łączę się z Tobą 'w bólu' remontów ;)

 

p.s. Zobaczcie: http://www.sfora.pl/Jesz-czekolade-Mozesz-miec-klopoty-a19576

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No fakt z tą czekoladą, że ja np. duuużo więcej jej ostatnio jadłam, ale to chyba jest kwestia tego, że zawiera fenyloetyloaminę...

Ale nieco się zapędzili z tekstem, że czekolada może być przyczyną depresji, bo to taka teza, że o kant d...y rozbić :roll:

 

byłam u psychiatry, w końcu miałam porządny wywiad, dostałam leki, jutro mam mieć badanie mózgu ;) dostać testy i za 3 tygodnie będę wiedzieć czy sie nadaję na terapię grupową, czy tylko indywidualną.

a przed chwilą się zdrzemnełam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzia - tak? :shock: Kurcze, to kupię sobie jakąś książkę i zacznę te ćwiczonka robić :mrgreen: , nie wiem dlaczego pilates zawsze kojarzył mi się z jakimiś zorganizowanymi zajęciami. :smile:

 

Paradoksy - a kiedy można się nie nadawać na terapię grupową? Jakie badanie mózgu będziesz mieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradoksy - a kiedy można się nie nadawać na terapię grupową? Jakie badanie mózgu będziesz mieć?

a bo ja wiem? może jeśli problemy są nie w kontaktach z ludźmi i kiedy człowiek widzi siebie jakim jest, albo gdy ktoś nie zniósłby oceniania innych?

nie znam szczegółów badania,wiem że ma być komputerowe i ma trwać 2 godziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, nie martw sie Kochanie ja wlasnie skonczyłam 22,a takie samopocxzucie dokucza mi od 17;)

Pilates..brzmi kusząco:)najlepiej mi sie wydaje pod okiem instruktorki w jakims fitness clubie..jedynym problemem,jest tutaj moja (okresowo pojawiająca i znikająca) agorafobia;/.oby se poszla w piz**u!!!

 

[Dodane po edycji:]

 

paradoksy, masz jakąś konkretną diagnozę?

 

[Dodane po edycji:]

 

i jakie leki dostałaś jeśli można spytać?..wiem,wścibska jestem.ale tak mam :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere- powtarzam: pilates nie ćwiczy się w żadnym klubie, tylko U SIEBIE W DOMU :smile: Zestaw na początek:

-książka traktująca o Pilates, zawierająca opisy ćwiczeń

-ewentualnie płyta dvd z ćwiczeniami

-mata

-przydadzą się także: ciężarki po 1kg, piłka na której można usiąść, guma do rozciągania (na Allegro wszystko jest :smile: )

 

Także nie wymigujcie się agorafobią, bo pilates ćwiczymy w domku :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, masz jakąś konkretną diagnozę?

 

[Dodane po edycji:]

 

i jakie leki dostałaś jeśli można spytać?..wiem,wścibska jestem.ale tak mam :pirate:

stara diagnoza: zaburzenia depresyjne

nowa diagnoza: wstępnie - depresja + nl

ale mam robić jeszcze testy

teraz dostałam Setaloft i Hydroxyzynke ;)

 

 

tak mnie ten artykuł natchnął, że idę po czekoladę :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, powtarzam:pilates najlepiej ćwiczyć pod okiem instruktorki..jak i jogę.Oczywiście ci bardziej zmotywowani mogą to robić w domu.Natomiast ci mniej powinni wybulic trochę pieniążkow, :pirate: na zajęcia w klubie fitness i tam ćwiczyć.Kiedy musisz za coś zapłacić,to żal Ci pozniej nie skorzystać.

 

[Dodane po edycji:]

 

paradoksy, dzieki za info.też bym przetrąciła cos słodkiego,ale w domu biede mam;/ :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a bo ja wiem? może jeśli problemy są nie w kontaktach z ludźmi i kiedy człowiek widzi siebie jakim jest, albo gdy ktoś nie zniósłby oceniania innych?

 

Ja nie tak dawno usłyszałam od terapeutki, że powinnam iść na grupową, żebym spojrzała trochę na innych ludzi, a nie skupiała się tylko na sobie (powiedziała to dużo mniej delikatnie-terapia szokowa? prowokatywna? :evil: ). A ja i tak za bardzo obserwuję ludzi, ciągle skupiam się na ich zachowaniach, odczuciach, analizuję, przypuszczam itp itd. ... A oceniania mnie przez innych nie zniosłabym. Nie mówiąc już o przejmowaniu się każdą rzeczą, którą bym od innych i o innych usłyszała... :roll: Za nic w świecie nie przyznałabym się do swoich słabości przed innymi, założyłabym kolejną maskę (jak to zwykle robię) i udowadniała wszystkim, że jest ok...

Moja terapeutka dobrze wie, że nie zdecydowałabym się na grupową. I że to zdecydowanie jeszcze nie czas. Przynajmniej na razie.

Jestem ciekawa co to za badanie, daj jutro znać jak będziesz po. ;)

 

Rrrrannyyyy, jak ja bym zjadła czekoladęęęęę!!!!!!!!!! :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fobia - no to gratulacje :brawo::smile::great: Najważniejsze, że coś robisz ze swoim życiem.

 

Dziewczyny, może mi pomożecie... Szukam sukienki w kratę biało-niebieską, w stylu 'Alicji w Krainie Czarów'. Szukam na Allegro itd ale nic nie mogę znalezc. Znacie może jakieś sprawdzone sklepy internetowe gdzie mogłabym takowej poszukać? Czym bardziej dziewczęca i fantazyjna tym lepiej. Bo kurcze szukam, szukam... i nic :-| Możecie mi na priv przysyłać propozycje sklepów internetowych jeśli jakieś znacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooooooooo!!!!! Marzenie każdej kobiety - być otoczona piękną biżuterią.... :mrgreen: A już całkiem poważnie - bardzo fajna praca, jeszcze raz gratuluję. :mrgreen:

 

[Dodane po edycji:]

 

Madziu, ja niestety przez internet nic nie kupuję, więc nie mam pomysłu... :roll: Ale może inni coś wymyślą. ;)

Ja to w ogóle "spodniara" jestem, sukienki zakładam tylko na bardzo wyjątkowe okazje, bo nie wypada w spodniach iść. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj postanowiłem podsmażyć sobie makaron.

Opłukałem patelnię, i jak na geniusza kulinariów przystało, postawiłem ją na gazie, ledwie tylko otrzepując z wody - a co tam, patelnia się nagrzeje i woda sama wyparuje!

No i wyparowała... Całą kuchnię i korytarz zasmrodziło jakimś takim obrzydliwym oparem, dokładniusieńko. Aż się ciemno zrobiło od tego dymu. Dobrze, że noc akurat była i zdążyło się toto jakoś rozejść do rana, ludzie biedni by się podusili inaczej :pirate::hide:

 

Sam makaron też nie bałdzo mi wyszedł. Kiedy patelnia już tak pięęęknie się osuszyła, lunąłem oleju, i nie czekając na nic (geniusz kulinariów strikes back), pacnąłem nań makaron.

... jadłem i się dziwiłem, czemu ten makaron taki mdły. Co ja, w oleju surowym go wytarzałem? :pirate::mrgreen:

Sól była na szczęście.

 

Nie róbcie tego dzieci w domu! :)

 

Będę biegać z ganem i szczelać :yeah:

Nie wyszczelaj tam aby wszystkich :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tyż chcę na paintball, tyż chcę poszczelać!

 

Fobia gratuluję, moim marzeniem jest sklep z bielizną(zaraz za ciepłą biurową urzędową posadką)

 

Jakos wczoraj mi się trafił wieczór bez lęków. Tzn był tylko jeden lęk(na ziemię spada ogromny meteoryt, mamy 2 godziny zanim ludzkośc czeka zagłada :mrgreen: ). Postanowiłam jednak narazie nie czytać Tengu, poczekam aż mój nerwicowy stan sie poprawi ;)

Tymczasem, jedziemy dzisiaj do babci na noc, czeka mnie poważna rozmowa nt przeprowadzki. Bleh. ale co sie odwlecze to nie uciecze, chcę zacząć stawiać czoła problemom. Dzień dziś zapełniony porządnie więc mam nadzieję, że derealizacja nie znajdzie miejsca gdzie mogłaby sie wśliznąć.

Tymczasem do jutra się żegnam, miłego dnia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×